Canon PowerShot G7 X - test aparatu
6. Właściwości matrycy
Czułość matrycy
Badanie to ma na celu pokazanie zachowania fotodiod matrycy, a nie jej realnej czułości w stopniach ISO, której zgodność producenci aparatów utrzymują dla formatu JPEG. Przestrzegamy zatem przed pochopnymi osądami. Jakiekolwiek odchyłki odnotowane w tym teście nie są powodem do zmartwień, gdyż zwykle są one korygowane do wartości nominalnej przy wywoływaniu pliku RAW (w korpusie aparatu przy wytwarzaniu bezpośrednio pliku JPEG lub też przy obróbce surowego pliku w komputerze). Realne problemy dotykają jedynie tego oprogramowania zewnętrznego, które nie posiada profili dedykowanych dla różnych aparatów.
Czułość wyznaczyliśmy zgodnie z normą ISO 12232, wykorzystując metodę pomiaru ilości światła niezbędnej do saturacji poszczególnych grup fotodiod sensora. Do pomiarów wykorzystaliśmy światłomierz Sekonic.
Z powyższego wykresu możemy odczytać, że wszystkie czułości, przedstawione jako średnie wartości ze wszystkich grup senseli, są bliskie wartościom nominalnym. Zachowanie takie, podobne do odnotowanego w teście modelu G1 X II – jest rzadko spotykane w cyfrowej obróbce sygnału. Zwykle producenci przetwarzają niższe czułości w celu uzyskania odpowiedniego bufora na manipulację danymi w jasnych partiach obrazu. Warto jednak zwrócić uwagę, że trzy najniższe czułości wyskalowane są o około 0,5 EV poniżej reszty nastaw ISO. Rozbieżność między poszczególnymi kolorami podstawowymi jest typowa dla matryc krzemowych FSI, gdzie sprawność kwantowa nie rozkłada się równomiernie w całym spektrum światła widzialnego.
Szum przetwarzania
Kolejnym pomiarem jest tzw. szum przetwarzania (ang. readout noise), czyli całościowe zakłócenia generowane przez elektroniczny tor przetwarzania danych. Ilość tego szumu nie zależy od ilości padającego światła ani czasu ekspozycji.
Szum przetwarzania wyznaczyliśmy w oparciu o serię zdjęć bez dostępu światła przy najkrótszej możliwej do ustawienia migawce. Pomiarów dokonaliśmy na surowych plikach przekonwertowanych uprzednio do 48-bitowych TIFF-ów bez demozaikowania. Dane na wykresie zostały zaprezentowane w punktach odpowiadających realnym czułościom matrycy, a wyniki odwzorowują średnią wartość z wszystkich grup senseli.
Wyrażenie wyniku w elektronach pozwala śledzić jakość przetwarzania toru analogowo-cyfrowego. Widzimy, że przebieg pokrywa zakres wartości od 2 do 5 elektronów, z tym że najwyższe wartości pomiaru notujemy dla 3 najniższych czułości – dla tych nastaw producent stosuje odmienne współczynniki wzmocnienia sygnału.
Współczynnik konwersji i wzmocnienie jednostkowe
Poniżej przedstawiamy współczynnik konwersji (ang. conversion gain) matrycy wyznaczony dla różnych nastaw ISO. Parametr ten definiuje liczbę elektronów przypadających na jednostkę kwantyzacji przetwornika ADC (tzw. ADU, ang. ADC unit) . Analiza tych danych pozwala określić tzw. wzmocnienie jednostkowe, czyli cechę charakterystyczną każdej matrycy definiującą czułość, dla której współczynnik konwersji jest równy 1 – to znaczy wartość z przetwornika ADC pokazuje wprost liczbę przetworzonych elektronów.
Współczynnik konwersji wyznaczyliśmy w oparciu o serię zdjęć tablicy Kodak Q-14. Pomiarów dokonaliśmy na surowych plikach przekonwertowanych uprzednio do 48-bitowych TIFF-ów bez demozaikowania. Dane na wykresie zostały zaprezentowane w punktach odpowiadających realnym czułościom matrycy, a wyniki odwzorowują średnią wartość z wszystkich grup senseli.
Dla najniższej czułości na jedną jednostkę kwantyzacji przetwornika ADC przypada 9 elektronów. Przy 12-bitowym przetworniku daje to pojemność studni potencjałów (ang. full well capacity) na poziomie 35 ke-. Taki wynik należy uznać za typowy i porównywalny z tym, jaki uzyskaliśmy przy pomiarze matrycy zainstalowanej w aparacie Sony RX10. Taka pojemność studni potencjałów oznacza, że podnosząc czułość aparatu, będziemy pozbawieni realnej informacji o parametrach zarejestrowanego oświetlenia od poziomu ISO 1600. Z wykresu odczytać możemy, że punkt wzmocnienia jednostkowego wypada dla ISO 1010. Wyższe czułości są zatem całkowicie sztucznie wytwarzane na drodze programowej, w związku z czym nie ma żadnego zysku ze stosowania tej obróbki w aparacie. Dokładnie takie same wyniki uzyskamy, fotografując na niższej czułości i w komputerze odpowiednio zwiększając ekspozycję. Innymi słowy, czułości wyższe od nastawy ISO 1600 przydają się jedynie tym użytkownikom, którzy nie poddają zdjęć komputerowej obróbce.
Szum całkowity
Pomiar szumów matrycy wykonujemy na zdjęciach tablicy Kodak Q-14, korzystając z programu Imatest. Poniżej prezentujemy uzyskane przez nas wyniki.
Do kształtu wykresu nie możemy mieć żadnych zastrzeżeń. Szum narasta proporcjonalnie wraz z podnoszeniem czułości ISO. Uwagę zawraca przegięcie krzywej przy ISO 3200. To znak, że następuje programowa modyfikacja danych. Uwagę zwróciła skala OY – w wypadku plików RAW wywołanych do 24-bitowego zapisu TIFF składowa luminancji dochodzi po poziomu 12%, co traktujemy jako wartość typową.
Aby ukazać, jak wartości wyznaczonego szumu przekładają się na obraz, prócz wykresów prezentujemy tabelkę z fragmentami zdjęć (w skali 1:1) pól nr 3 oraz nr 11 tablicy Kodak Q-14. W pierwszej tabelce znajdują się fotografie w formacie JPEG, w drugiej natomiast – w formacie RAW.
By porównać uzyskane próbki z innymi aparatami, należy wybrać z rozwijanych list odpowiednie modele oraz zaznaczyć czułość, dla której mają być podane wyniki. W efekcie poniższa tabelka zostanie zaktualizowana nowymi wycinkami scenki testowej.
W przeciwieństwie do testu z wykorzystaniem formatu JPEG, w plikach surowych trudno dostrzec znaczące różnice między opisywanym aparatem a Sony RX100 III. Zarówno testy na początku tego rozdziału, jak i powyższe wycinki skłaniają do wniosku, że oba aparaty posiadają bardzo podobnie zachowującą się matrycę. Dobrą jakość otrzymamy, gdy nie będziemy przekraczać poziomu ISO 3200. Struktura szumu też wydaje się być łatwo usuwalna, a dzięki 20 milionom pikseli mamy stosunkowo dużo zachowanego szczegółu. Porównanie do aparatów Canon G1 X Mark II czy Panasonic LX100 pokazuje podobny poziom zaszumienia fotografii dla wyższych czułości.
Zakres tonalny
Zakres tonalny, będący miarą liczby rozróżnianych przejść tonalnych pomiędzy skrajnymi wartościami czerni i bieli, mówi nam, jak bardzo szum redukuje jakość zdjęcia, powodując posteryzację.
Zakres tonalny wyznaczyliśmy w oparciu o serię zdjęć tablicy Kodak Q-14. Pomiarów dokonaliśmy na surowych plikach przekonwertowanych uprzednio do 48-bitowych TIFF-ów bez demozaikowania.
Z wykresu przedstawionego powyżej możemy odczytać, że dla najniższej czułości liczba tonów to 210, czyli otrzymujemy prawie 8-bitowy zapis danych. To stosunkowo dobry wynik dający gwarancję wizualnie gładkich przejść tonalnych, bez widocznej posteryzacji. Dalsze zwiększanie czułości ISO powoduje powolną degradację zakresu tonalnego do bardzo niskiej wartości 4.3 bita, co stanowi 20 półtonów, zatem najwyższa czułość nie jest pod tym względem używalna.
Dynamika tonalna
Dynamikę tonalną wyznaczyliśmy w oparciu o serię zdjęć tablicy Kodak Q-13. Pomiarów wykonaliśmy na surowych plikach przekonwertowanych uprzednio do 48-bitowych TIFF-ów bez demozaikowania. Na wykresie przedstawiamy wartości zakresu tonalnego dla wysokiej, dobrej, średniej i niskiej jakości obrazu. Odpowiada to stosunkom sygnału do szumu na poziomie 10, 4, 2 i 1.
Przedstawiony wykres pokazuje, że jedynie do ISO 200 matryca osiąga bardzo podobne wyniki. Wynika z tego, że przetwornik ADC pracuje w optymalnym zakresie jedynie dla najniższych czułości. Dalsze zwiększanie czułości powoduje naturalny spadek dynamiki. Dla najwyższego kryterium jakości, czyli RMS = 10, Canon G7 X osiąga wartości dynamiki tonalnej 7.9 EV przy najniższej czułości. Jest to stosunkowo dobry wynik. Gdy akceptujemy niższe progi jakości, okazuje się, że przy wykorzystaniu najniższej dostępnej czułości dysponujemy prawie całym zakresem pracy 12-bitowego przetwornika.
Poniżej przedstawiamy pełne wykresy SNR wygenerowanie na podstawie wykonanych pomiarów dla wszystkich czułości aparatu:
0 na osi OX oznacza maksymalną wartość, którą aparat może zapisać w pliku RAW. Na prawej osi OY oznaczyliśmy miejsca dla kryteriów RMS = 10, 4, 2 i 1. Przy pomocy tego wykresu każdy może oszacować dostępną dynamikę dla wybranej przez siebie minimalnej użytecznej jakości. Wystarczy poprowadzić poziomą linię wzdłuż określonego kryterium i odczytać wartość na osi OX, dla której linia ta przecina się z wykresem dla odpowiedniej czułości. Gdy np. uznamy za kryterium minimalnej użytecznej jakości 12 dB dla ISO 1600, widzimy, że dynamika sięga wartości 7 EV.
Aby zobrazować praktyczny aspekt dynamiki tonalnej, jaki oferuje aparat, wykonaliśmy zdjęcia scenki testowej z czasem 30 s i 2 s przy czułości odpowiednio ISO 125 i ISO 1600. Fotografie zostały zrobione w formacie RAW i skorygowane o +4 EV i −4 EV w programie Adobe Lightroom 5.7 na domyślnych ustawieniach (wyłączone wszystkie panele modułu Develop za wyjątkiem „Camera Calibration”).
Prąd ciemny i szum termiczny (darki)
Standardowo zdjęcia w tym teście wykonujemy w formacie RAW z najdłuższym możliwym do uzyskania czasem migawki, czyli 30 s. Canon G7 X wymusza odejmowanie ciemnej klatki oraz nie pozwala na długie ekspozycje dla wysokich wartości ISO – w tym wypadku dostępny czas naświetlania wynosi jedynie 1 s.
RAW | |||
ISO | Dark Frame | Crop | Histogram |
125 | |||
200 | |||
400 | |||
800 | |||
1600 | |||
3200 | |||
6400 | |||
12800 |
Spójrzmy na analizę statystyczną przedstawionych powyżej darków.
ISO | średni poziom sygnału | odchylenie standardowe |
125 | 511 | 3.55 |
200 | 510 | 5.6 |
400 | 510 | 10.47 |
800 | 517 | 18.85 |
1600 | 520 | 33.29 |
3200 | 524 | 59.82 |
6400 | 511 | 28.83 |
12800 | 511 | 57.17 |
Pamiętając o odejmowaniu ciemnej klatki oraz ograniczeniu długości ekspozycji, nie możemy powiedzieć nic ponad to, że darki nie wykazują cech bandingu (być może z wyjątkiem najwyższej czułości, gdzie pewnych struktur można próbować się dopatrzeć), a resztki szumu wydają się w odbiorze jednorodne. W konstrukcji przetwornika ADC producent wykorzystał stały sygnał dodawany w celu lepszego odseparowania szumu przetwarzania od użytecznego sygnału o wartości 512. Widoczny na powiększeniach pas przy lewej krawędzi jest tzw. obszarem „overscan”, który jest zasłonięty tak, by nie padało na niego światło.
Szum termiczny w plikach JPEG
Na koniec tego rozdziału, dla porządku prezentujemy jeszcze darki dla formatu JPG zapisanego przez aparat razem z plikami RAW użytymi w wyżej zaprezentowanej analizie.
RAW | |||
ISO | Dark Frame | Crop | |
125 | |||
200 | |||
400 | |||
800 | |||
1600 | |||
3200 | |||
6400 | |||
12800 |
Spójrzmy na analizę statystyczną przedstawionych powyżej darków.
Czułość | Kanał R | Kanał G | Kanał B | |||
Średnia | Odchylenie standardowe | Średnia | Odchylenie standardowe | Średnia | Odchylenie standardowe | |
125 | 0 | 0.39 | 0 | 0.48 | 0 | 0.41 |
200 | 0 | 0.66 | 1 | 0.9 | 1 | 0.7 |
400 | 0 | 1.11 | 1 | 1.17 | 1 | 1.17 |
800 | 5 | 3.35 | 4 | 2.82 | 6 | 3.6 |
1600 | 9 | 6.81 | 6 | 5.12 | 8 | 6.26 |
3200 | 10 | 10.27 | 10 | 9.96 | 11 | 10.4 |
6400 | 1 | 1.5 | 2 | 1.8 | 1 | 1.47 |
12800 | 3 | 3.43 | 4 | 3.6 | 3 | 3.31 |