Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Test obiektywu

Samyang T-S 24 mm f/3.5 ED AS UMC - test obiektywu

17 maja 2013

10. Ustawianie ostrości

Samyang T-S 24 mm f/3.5 ED AS UMC to obiektyw manualny. W przypadku takiego instrumentu kluczowym elementem jest pierścień do ustawiania ostrości – duży, wygodny, pracujący z właściwym oporem, a także zapewniający precyzję nastaw.

Jak widać z poniższego zdjęcia, rozmiary owego pierścienia w Samyangu są imponujące. Gorzej z pozostałymi własnościami.

Samyang T-S 24 mm f/3.5 ED AS UMC - Ustawianie ostrości


----- R E K L A M A -----

Przede wszystkim pierścień pracuje nierówno, dając trochę większy opór w środku, a zauważalnie mniejszy na krańcach. W efekcie, ustawiając ostrość w zakresie od 1 metra do nieskończoności – gdzie luzy są największe, bardzo często przypadkowo przestawiamy parametry. Pierścień do zmiany wartości przysłony jest bowiem dużo węższy i znajduje się blisko pierścienia ostrości. Bardzo często zdarzało mi się, chcąc przestawić wartość przysłony, przypadkowo ruszyć pierścieniem ostrości i popsuć pieczołowicie ustawione nastawy. To poważna wpadka, która w tego typu obiektywie i w tej klasie cenowej zdecydowanie nie powinna mieć miejsca.

Jak na obiektyw manualny skromny jest też zakres pracy pierścienia. Przebieg całej skali odległości wymaga obrotu nim o kąt tylko 90 stopni. To wartość, która jest typowa dla obiektywów z autofokusem, a nie dla manualnych „stałek”. Warto przypomnieć, że także manualny Samyang 24 mm f/1.4 ED AS UMC oferował kąt 150 stopni, a Carl Zeiss Distagon T* 25 mm f/2.0 ZE wartość 115 stopni. Problemem jest też rozkład na skali. Zakres od 1 metra do nieskończoności obsługujemy ruszając pierścieniem o kąt około 10 stopni. Pozostałe 80 stopni przypada za zakres od 0.2 do 1 metra. Konkurencyjne obiektywy T-S Canona i Nikona nie oferują tutaj znacznie lepszych osiągów, ale warto nadmienić, że pomiędzy wartość 1 m a nieskończoność, pomiędzy którymi w Samyangu nie ma żadnego znacznika, konkurenci potrafili wcisnąć wartości 2 lub 3 metrów.

Sytuację ratuje duża głębia ostrości dawana przez testowany obiektyw. Nawet na maksymalnym otworze względnym możemy nie czuć się ograniczeni, bo po ustawieniu ostrości na niespełna 6 metrów mamy obszar ostrości rozciągający się od 2.8 metra do nieskończoności. Dla przysłony f/5.6 sytuacja wygląda jeszcze lepiej, o tutaj wystarcza ustawić ostrość na wartość 3.5 metra i cieszyć się głębią rozciągającą się od 1.7 metra do nieskończoności.

Warto nadmienić, że w poprawnym ustawianiu ostrości pomaga malutka skala głębi ostrości umieszczona nad pierścieniem do manualnego ustawiania ostrości.