Tamron SP 70-200 mm f/2.8 Di VC USD - test obiektywu
11. Podsumowanie
Zalety:
- dobra jakość wykonania,
- świetna jakość obrazu w centrum kadru,
- bardzo dobra jakość obrazu na brzegu matrycy APS-C/DX,
- lepsza od konkurentów jakość obrazu na brzegu pełnej klatki,
- dobrze kontrolowana aberracja chromatyczna,
- niewielka dystorsja – najmniejsza w tej klasie sprzętu,
- prawie niewidoczna koma,
- niewielkie winietowanie na brzegu matrycy APS-C/DX,
- dobra stabilizacja obrazu,
- cichy i sprawny autofokus,
- pięć lat gwarancji.
Wady:
- duże winietowanie na pełnej klatce,
- praca pod ostre światło powinna być lepsza.
Bardzo się cieszę, że Tamron zdecydował się na wprowadzenie na rynek stabilizowanego obiektywu 70–200 mm f/2.8. Przyczyna jest bardzo prosta. Powiększył nam się wybór. Po pierwsze, mamy do czynienia z bardzo udaną konstrukcją, która generuje ostre obrazy w praktycznie wszystkich kombinacjach przysłon i ogniskowych (oczywiście nie licząc f/22 i f/32, gdzie dyfrakcja daje o sobie znać) i w praktycznie całym kadrze. Po drugie, obiektyw może trochę ustępuje droższym konkurentom w centrum kadru, za to wygrywa z nimi na brzegu. Te osoby, dla których brzegi są ważne, mają więc wybór. Nie bez znaczenia jest też różnica w cenie. W porównaniu do Canona i Nikona, zakup Tamrona to oszczędność na poziomie 3000 zł czyli całkiem duża.
Solidnym konkurentem Tamrona może być odrobinę tańsza Sigma. Trudno powiedzieć, który obiektyw jest lepszy, bo wyniki uzyskane w poszczególnych kategoriach są albo bardzo podobne, albo raz jeden, raz drugi obiektyw uzyskuje niewielką przewagę. Sumaryczna ocena własności optycznych i mechanicznych obu obiektywów jest podobna. Dla klientów to znów dobra wiadomość. Skoro możemy wybierać pomiędzy dwoma, znacznie tańszymi od „firmówek”, a jednocześnie bardzo dobrymi optycznie obiektywami, to nic tylko się cieszyć.