Sigma A 24-105 mm f/4 DG OS HSM - test obiektywu
4. Rozdzielczość obrazu
Sigma będzie często porównywana do obiektywów takich jak Canon EF 24–105 f/4.0L IS USM i Nikkor AF-S 24–120 mm f/4G ED VR. Pierwszy z nich został przez nas przetestowany na matrycy Canona 20D, który ma dokładnie taką samą gęstość liniową pikseli jak EOS 1Ds MkIII użyty w niniejszym teście. MTF-y uzyskiwane na obu omawianych aparatach są więc bardzo porównywalne i nie różnią się zwykle o więcej niż 1–2 lpmm. Podobnie wygląda sytuacja z Nikonem D3x, który został użyty do testu Nikkora 24–120 VR. MTF-y z jego matrycy są średnio o około 1 lpmm wyższe niż z Canona 1Ds MkIII, więc wyniki można porównywać prawie bezpośrednio.
Spójrzmy więc na osiągi Sigmy 24–105 mm uzyskane w centrum kadru.
Zachowanie na ogniskowej 24 mm jest wręcz świetne. Już na maksymalnym otworze względnym uzyskany wynik to okolice 44 lpmm, a po lekkim przymknięciu dochodzimy do 45 lpmm. To wyniki minimalnie lepsze od tych, jakie widzieliśmy u Canona i Nikkora.
Zakres 45–70 mm daje MTF-y trochę niższe niż ogniskowa 24 mm, ale wciąż bardzo dobre lub nawet świetne. Dla przysłon f/4.0–5.6 wartości funkcji MTF50 docierają do poziomu 42–43 lpmm – w przypadku obiektywu zmiennoogniskowego trudno wymagać znacznie lepszych osiągów. Porównanie do konkurentów znów wypada na korzyść Sigmy. Od Canona jest ona lepsza – dla 45 mm tylko odrobinę, ale już dla 70 mm zauważalnie. W przypadku pojedynku z Nikkorem dla ogniskowych 40–45 mm mamy remis, ale dla 70 mm odrobinę lepsza jest Sigma.
U wszystkich omawianych obiektywów najsłabiej wypada najdłuższa ogniskowa. Nie znaczy to jednak, że obrazy tam dawane są słabej jakości. Wręcz przeciwnie. U Sigmy, nawet na maksymalnym otworze względnym MTF-y docierają do ponad 38 lpmm i są to rezultaty o małe kilka lpmm lepsze niż te, które odnotowaliśmy u Canona i Nikkora.
Widać więc, że jeśli chodzi o centrum kadru Sigmy prezentuje się bardzo dobrze, wypadając lepiej od firmowych konkurentów. Nie są to różnice duże, ale mierzalne i nie pozostawiające wątpliwości co do ostatecznego wyniku.
Sprawdźmy teraz zachowanie na brzegu matrycy APS-C/DX.
Tym razem najlepiej wypada ogniskowa 45 mm, troszkę jej ustępuje szeroki kąt, a najsłabiej prezentuje się maksymalna ogniskowa. Na szczęście nawet tam, na maksymalnym otworze względnym obraz jest w pełni użyteczny. Taka sztuka nie udała się ani Canonowi, ani Nikkorowi. Oba te obiektywy, na dłuższych ogniskowych, musiały być przymykane do okolic f/5.6 aby uzyskać pełną użyteczność. Tutaj znów Sigma jest więc lepsza od konkurentów. Potwierdza to też maksymalny wynik uzyskany na brzegu matrycy APS-C/DX – w przypadku Sigmy wynoszący 39 lpmm, a w przypadku Canona i Nikkora 38 lpmm.
Na koniec pozostaje nam opis zachowania na brzegu matrycy pełnoklatkowej.
Tutaj znów najlepiej wypada ogniskowa 45 mm, której zachowanie możemy określić mianem dobrego. Trudno mieć zastrzeżenia do szerokiego kąta – w jego przypadku nawet na maksymalnym otworze względnym MTF-y sięgają 30 lpmm i zwiększają się po przymknięciu.
Ciekawe jest zachowanie na dłuższych ogniskowych (zakres 70–105 mm). O ile maksymalny otwór względny możemy tam uznać za przyzwoity, przymknięcie przysłony powoduje lekki spadek rozdzielczości, która wraca do rozsądnego poziomu dla okolic f/8.0. Zachowanie to jest związane z lokalnym maksimum przebiegu poprzecznej aberracji chromatycznej i specyficznym rozkładem astygmatyzmu.
Zachowanie na samym brzegu matrycy pełnoklatkowej nie przynosi więc Sigmie wstydu. Mniej wymagające osoby uznają, że daje ona w pełni użyteczne obrazy dla każdej zastosowanej ogniskowej. Nie można tego samego napisać o Nikkorze 24–120 mm, który na dłuższych ogniskowych prezentował się wręcz słabo (musiał być przymykany aż do f/8.0–11, aby zbliżyć się do poziomu przyzwoitości).
Podsumowując, Sigma pokazała nam świetne zachowanie w centrum kadru, dobre na brzegu matrycy APS-C/DX i przyzwoite na brzegu pełnej klatki. Taka sztuka nie udała się żadnemu obiektywowi klasy 24–1?? mm obecnemu w naszych testach. Sigma po raz kolejny pokazuje więc, że potrafi robić dobrą optykę i nie ma żadnych kompleksów w stosunku do obiektywów firmowych.
Na zakończenie prezentujemy wycinki centrum naszej tablicy testowej pobrane z plików JPEG, zapisywanych równolegle z RAW-ami.