Olympus M.Zuiko Digital 12-40 mm f/2.8 ED PRO - test obiektywu
6. Dystorsja
Ponieważ nasz test jest jednak testem obiektywu, warto sprawdzić, jak sama optyka radzi sobie z dystorsją. Możemy to zrobić wywołując RAW-y programem dcraw, który nie koryguje programowo wad geometrycznych obiektywu. W tym przypadku, na szerokim kącie widzenia musimy liczyć się z ogromną dystorsją beczkową, która sięga poziomu −6.32%. Warto tutaj, dla porównania, podać wartość, jaką na tej samej ogniskowej odnotował Panasonic 12–35 mm f/2.8 – wynosiła ona −6.54%, a więc była odrobinę wyższa niż u testowanego tutaj Olympusa. Wraz ze zwiększaniem ogniskowej dystorsja maleje, na 14 mm wciąż jest duża i wynosi −5.11%, a na 25 mm sięga już tylko −0.60%. Na wyższych ogniskowych następuje zmiana znaku i na 40 mm mamy już do czynienia ze zniekształceniami poduszkowymi o wartości 0.80%.
Ciekawe jest to, że Olympus mając większy zakres ogniskowych od Panasonika 12–35 mm prawie wszędzie notuje od niego lepsze wyniki. Niestety w przypadku obu obiektywów ich projektanci nawet nie podjęli próby walki z dystorsją i zdali się całkowicie na oprogramowanie aparatu. Zdecydowanie nam się to nie podoba. Korygowanie tak dużej dystorsji wiąże się bowiem ze znacznym przycinaniem obrazu.
Olympus E-PL1, 12 mm, JPEG | |||
Olympus E-PL1, 25 mm, JPEG | |||
Olympus E-PL1, 40 mm, JPEG | |||
Olympus E-PL1, 12 mm, RAW | |||
Olympus E-PL1, 25 mm, RAW | |||
Olympus E-PL1, 40 mm, RAW | |||