Nikon Nikkor AF-S 58 mm f/1.4G - test obiektywu
7. Koma, astygmatyzm i bokeh
Jeśli chodzi o astygmatyzm, to nie jest on poważnym problemem. Trudno go jednak uznać za znikomy, bo średnia różnica pomiędzy poziomymi i pionowymi wartościami funkcji MTF50 wyniosła 9.5%.
Rozogniskowane punkty świetlne wyglądają ładnie i gwarantują miłe dla oka nieostrości. W krążkach widać co prawda koncentryczne kręgi, ale mają one małe natężenie i nie powinny sprawiać większych problemów. Ważne jest też to, że już na przysłonie f/2.8 krążek w rogu matrycy pełnoklatkowej nie różni się znacząco od tego uzyskanego w centrum.
Na zakończenie, zdecydowaliśmy się jeszcze bezpośrednio porównać testowanego Nikkora i Zeissa Otusa 1.4/55. Choć wyniki Nikkora są bardzo dobre, z poniższych zdjęć widać, że do ideału jednak troszkę brakuje, bo Zeiss pokazuje równiejszy rozkład światła w krążku.