Canon EF 16-35 mm f/4L IS USM - test obiektywu
4. Rozdzielczość obrazu
Zobaczmy, jak testowany Canon wypadł w centrum kadru. Rezultaty uzyskane dla ogniskowych 16, 24 i 35 mm są zaprezentowane na poniższym wykresie.
Wyniki uzyskane na ogniskowych 16 i 24 mm są wręcz rewelacyjne jak na obiektyw zmiennoogniskowy. Już na maksymalnym otworze względnym, a także na przysłonie f/5.6, obiektyw osiąga świetne rezultaty na poziomie 45–46 lpmm. Tutaj wcale nie musimy przymykać przysłony, aby cieszyć się wybitnie ostrym obrazem.
Trochę gorzej wypada maksymalna ogniskowa, ale nawet tam trudno narzekać. Na maksymalnym otworze względnym mamy MTF-y sięgające ponad 38 lpmm, a po lekkim przymknięciu przysłony obiektyw przekracza poziom 40 lpmm. Tylko malkontenci mogą próbować kręcić nosem.
Prawdziwym testem obiektywu ultraszerokokątnego jest jednak zachowanie na brzegu kadru. Zobaczmy najpierw, co się dzieje na brzegu matrycy APS-C.
Mówiąc krotko – jest dobrze. Maksymalny otwór względny jest użyteczny dla każdej ogniskowej, a przymknięcie przysłony do okolic f/5.6–8.0 powoduje, że docieramy z MTF-ami do wysokiego poziomu 40 lpmm.
Najbardziej wymagającym sprawdzianem jest oczywiście brzeg pełnej klatki. Tutaj sromotną porażkę ponosiły inne ultraszerokokątne obiektywy Canona, byliśmy więc ciekawi co pokaże nowa konstrukcja.
Zdecydowanie nie możemy mówić o jakiejkolwiek porażce. Wręcz przeciwnie. Biorąc pod uwagę trudność zadania, można napisać, że wyniki są zdecydowanie przyzwoite. Dobrze wypada ogniskowa 16 mm – to zadowoli miłośników fotografowania krajobrazów. Lekkie przymknięcie przysłony pozwoli cieszyć się nam bardzo ostrym obrazem w całym kadrze i jednocześnie polem widzenia wynoszącym aż 107 stopni.
Najgorsze wyniki zarejestrowaliśmy dla ogniskowej 35 mm. Na pocieszenie są jednak dwie rzeczy. Po pierwsze, obiektyw znajduje się tam tylko nieznacznie poniżej poziomu przyzwoitości. Po drugie, przy tej ogniskowej rzadziej wymaga się świetnej ostrości w całym kadrze, przez co trochę gorsze zachowanie w rogach pełnej klatki może zniknąć w nieostrościach związanych z mniejszą głębią ostrości.
Podsumowując, nie ma dla nas wątpliwości, że Canon EF 16–35 mm f/4L IS USM to najlepszy obiektyw ultraszerokokątny, jaki wyprodukowała firma Canon. Co więcej, dla każdej ogniskowej wypada on lepiej niż bezpośredni konkurent, czyli Nikkor AF-S 16–35 mm f/4G ED VR. Konstruktorzy Canona wykonali więc bardzo dobrą robotę. Chciałoby się napisać – w końcu!
Na zakończenie prezentujemy wycinki zdjęć naszej tablicy do testowania rozdzielczości pobrane z plików JPEG zapisywanych równolegle z RAW-ami użytymi do powyższej analizy.