Sigma A 50-100 mm f/1.8 DC HSM - test obiektywu
8. Winietowanie
Canon 50D, 50 mm, f/1.8 | Canon 50D, 50 mm, f/2.0 |
Canon 50D, 75 mm, f/1.8 | Canon 50D, 75 mm, f/2.0 |
Canon 50D, 100 mm, f/1.8 | Canon 50D, 100 mm, f/2.0 |
Wygląda to naprawdę rozsądnie, a nasze pomiary potwierdzają to, co widać na powyższych zdjęciach. Na ogniskowej 50 mm i maksymalnym otworze względnym spadek jasności w rogach kadru sięga 29% (−1.00 EV) i zmniejsza się do wartości 23% (−0.76 EV) dla przysłony f/2.0. To rezultaty, które śmiało można uznać za umiarkowane. Na f/2.8 winietowanie znika prawie całkowicie, bo wynosi ono tam już tylko 9% (−0.26 EV).
W środku zakresu ogniskowych wyniki są bardzo podobne. Na f/1.8 opisywana wada ma poziom 29% (−0.98 EV), a na f/2.0 zmniejsza się do 22% (−0.73 EV). Ponownie, problemy kończą się po zastosowaniu przysłony f/2.8, gdzie winietowanie spada do 8% (−0.25 EV).
Największe szanse dojrzenia winietowania mamy dla maksymalnej ogniskowej, gdzie na f/1.8 jego wartość określiliśmy na 33% (−1.17 EV). Po lekkim przymknięciu przysłony do f/2.0 wada ta sięga 25% (−0.83 EV). Po raz kolejny winietowanie robi się praktycznie niezauważalne na przysłonie f/2.8, gdzie tym razem wynosi już tylko 10% (−0.30 EV).
Winietowanie na poziome około 1.0 EV w obiektywie zmiennoogniskowym o świetle f/1.8 można zdecydowanie uznać za dobry wynik. Warto przecież zaznaczyć, że jest to poziom niewiele większy od tego, co pokazywały na matrycy APS-C „stałki” przeznaczone na pełną klatkę. Przecież Canon EF 85 mm f/1.8 USM na f/1.8 pokazywał winietowanie na poziomie 0.8 EV, a Canon EF 50 mm f/1.8 STM docierał do −0.72 EV.
Dobre wyniki w kategorii winietowania, jakie odnotowaliśmy na matrycy APS-C, zachęciły nas do sprawdzenia, jak Sigma radzi sobie na pełnej klatce. Rzućmy okiem na poniższe miniaturki.
Canon 5D III, 50 mm, f/1.8 | Canon 5D III, 50 mm, f/8.0 |
Canon 5D III, 75 mm, f/1.8 | Canon 5D III, 75 mm, f/8.0 |
Canon 5D III, 100 mm, f/1.8 | Canon 5D III, 100 mm, f/8.0 |
Dla tych osób, które wbrew zaleceniom producenta chciałyby używać Sigmy 50–100 mm na pełnej klatce, nie mamy dobrych wiadomości. Na najkrótszej ogniskowej i w środku zakresu koło obrazowe jest mniejsze niż pełna klatka i rogi są całkowicie ciemne niezależnie od użytej przysłony. Sytuacja zmienia się dopiero dla 100 mm, ale nawet tam, na maksymalnym otworze względnym winietowanie sięga ponad 6 EV, a to oznacza, że w rogach tracimy prawie 90% światła. Dopiero przymknięcie przysłony do wartości w okolicach f/5.6–8.0 powoduje, że winietowanie staje się w miarę normalne, co w tym przypadku oznacza poziom ponad 2 EV, czyli straty światła przekraczające 50%.
Tak więc używanie Sigmy z pełną klatką nie jest dobrym pomysłem. Kształt winietowania wskazuje jednak, że obiektyw mógłby dać sobie radę przy współpracy ze starszymi „jedynkami” Canona wyposażonymi w matrycę APS-H.