Olympus M.Zuiko Digital 40-150 mm f/2.8 ED PRO - test obiektywu
4. Rozdzielczość obrazu
Rzućmy okiem na poniższy wykres i zobaczmy, jak na tym tle wyglądają osiągi testowanego obiektywu w centrum kadru. Warto zaznaczyć, że prezentujemy tutaj wyniki także dla ogniskowej 210 mm, którą uzyskaliśmy wykorzystując systemowy telekonwerter 1.4x.
Ogniskowe 40–90 mm prezentują wyniki co najmniej bardzo dobre i w granicach błędów pomiarowych praktycznie takie same. Już na maksymalnym otworze względnym obraz jest dobrej jakości, bo MTF-y tam uzyskane sięgają ponad 60 lpmm. Przymknięcie przysłony do f/4.0 i f/5.6 sprowadza je na bardzo wysoki poziom ciut powyżej 70 lpmm.
Widać też wyraźnie, że obiektyw został zoptymalizowany dla maksymalnej ogniskowej, gdzie wyniki są na poziomie, którego nie powstydziłyby się bardzo dobre systemowe stałki. Maksymalne wyniki uzyskane w okolicach przysłony f/4.0 docierają do prawie 80 lpmm i trudno tego wyniku nie uznać za rewelacyjny.
Po podłączeniu konwertera sytuacja wyraźnie się pogarsza. Trudno jednak mówić o słabej jakości obrazu. Już na maksymalnym otworze jakość jest przyzwoita i ulega lekkiej poprawie po przymknięciu przysłony. O wybitnej ostrości nie może być jednak mowy.
Zobaczmy teraz, jak sytuacja wygląda na brzegu kadru. Umożliwi to nam poniższy wykres.
Znów najsłabiej prezentuje się zestaw z telekonwerterem, gdzie przyzwoitą jakość obrazu możemy uzyskać tylko dla okolic przysłony f/5.6. Na szczęście sytuacja zmienia się znacznie, gdy pozbędziemy się układu zwiększającego ogniskową. Nawet w najgorszym przypadku, to jest dla ogniskowej 40 mm, obraz jest w pełni akceptowalny już od maksymalnego otworu względnego. Sytuacja wyraźnie się polepsza, gdy przejdziemy do ogniskowych 90–150 mm, gdzie ostrości obrazu trudno cokolwiek zarzucić.
Podsumowując, sam obiektyw nie ma słabych punktów oferując nam świetną jakość obrazu w centrum kadru i bardzo dobrą lub chociaż przyzwoitą na brzegu. Współpraca z konwerterem nie zachwyca na samym brzegu kadru, ale w centrum pozwala na komfortową pracę i to w całym zakresie użytecznych przysłon.
Tradycyjnie już, rozdział ten kończymy prezentując wycinki naszej scenki testowej uzyskane dla centrum kadru. Warto przypomnieć, że są to pliki JPEG bezpośrednio z aparatu, zapisywane równolegle do plików RAW opisywanych powyżej.
E-PL1, JPEG, 90 mm, f/2.8 |
E-PL1, JPEG, 150 mm, f/4.0 |