Olympus M.Zuiko Digital 40-150 mm f/2.8 ED PRO - test obiektywu
7. Koma, astygmatyzm i bokeh
E-M10, 40 mm, f/2.8, centrum | E-M10, 40 mm, f/2.8, róg |
E-M10, 90 mm, f/2.8, centrum | E-M10, 90 mm, f/2.8, róg |
E-M10, 150 mm, f/2.8, centrum | E-M10, 150 mm, f/2.8, róg |
E-M10, 210 mm (TC), f/4.0, centrum | E-M10, 210 mm (TC), f/4.0, róg |
Astygmatyzm, rozumiany jako średnia różnica pomiędzy poziomymi i pionowymi wartościami funkcji MTF50, wyniósł 7.3%, a więc jest umiarkowany. Sytuacja pogarsza się po podłączeniu konwertera, bo wtedy astygmatyzm wzrasta do 12%, a więc podchodzi pod poziom średni i staje się jednym z istotnych czynników pogarszających jakość obrazu.
Wygląd krążków powstałych poprzez rozogniskowanie punktów świetlnych nie zachwyca. Mamy obecną jasną obwódkę, której intensywność rośnie wraz z wartością przysłony, mamy też sporo koncentrycznych kręgów. Na pocieszenie pozostaje nam małe winietowanie mechaniczne, które powoduje, że już dla f/4.0 krążek z rogu kadru jest okrągły.
E-M10, 90 mm, f/2.8, centrum | E-M10, 90 mm, f/2.8, róg |
E-M10, 90 mm, f/4.0, centrum | E-M10, 90 mm, f/4.0, róg |
E-M10, 90 mm, f/5.6, centrum | E-M10, 90 mm, f/5.6, róg |