Carl Zeiss Batis 18 mm f/2.8 - test obiektywu
7. Koma, astygmatyzm i bokeh
Centrum, f/2.8 | Róg APS-C, f/2.8 | Róg FF, f/2.8 |
Centrum, f/4 | Róg APS-C, f/4 | Róg FF, f/4 |
Najlepszą próbą ukazującą problemy z aberracją komatyczną jest zdjęcie rozgwieżdżonego nieba. Zdjęcie przedstawione poniżej to wycinek kadru z aparatu A7R II z użyciem przysłony f/4.
Kolejnym zdjęciem jest przykład dla f/2.8, w tym wypadku zmieniliśmy jasność, by wyrównać różnice ekspozycji wynikające z winiety.
Oryginalny obraz, z którego został pobrany powyższy wycinek, umieściliśmy w galerii przykładowych zdjęć. Musimy podkreślić, że to, co widzimy, nie jest problemem jedynie dla astrofotografii. Koma i inne wady pociągają za sobą spadek rozdzielczości obrazu, który zobaczymy także w codziennych zdjęciach.
Astygmatyzm, rozumiany jako średnia różnica pomiędzy pionowymi i poziomymi wartościami funkcji MTF50, wyniósł 14.1%, co oznacza, że mamy do czynienia ze średnim poziomem. Co prawda dla pełnego otworu przysłony wynosi on 19.9%, jednak szybko spada i już przy f/5.6 osiąga wartość 3.9%.
Produkty Zeissa znane są z ładnego wyglądu nieostrości i krążków o bardzo równym rozkładzie światła. Testowany obiektyw nie pasuje do tego opisu. W uzyskanych krążkach widać mnóstwo wyraźnych koncentrycznych kręgów. Jest to związane z techniką produkcji soczewek, gdzie zamiast szlifowania wytłacza się je. Ta tańsza i szybsza technologia pozostawia swoje piętno w postaci cebulowego rozmycia. Dodatkowo widzimy wpływ mechanicznego winietowania. Trzeba jednak pamiętać, że przy parametrach testowanego obiektywu trudno będzie uzyskać duże obszary nieostrości na naszych zdjęciach.
Centrum, f/2.8 | Róg APS-C, f/2.8 | Róg FF, f/2.8 |
Centrum, f/4 | Róg APS-C, f/4 | Róg FF, f/4 |