Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Test obiektywu

Sigma A 12-24 mm f/4 DG HSM - test obiektywu

21 października 2016

4. Rozdzielczość obrazu

Rozdzielczość (w sensie funkcji MTF50) obiektywu Sigma A 12–24 mm f/4 DG HSM została przetestowana w oparciu o pliki RAW z aparatu Canon EOS 5D Mark III. W przypadku tej lustrzanki za poziom przyzwoitości uznajemy wyniki na poziomie 30–32 lpmm, a najlepsze obiektywy stałoogniskowe notują rezultaty sięgające 45–48 lpmm. Warto dodać, że rekord rozdzielczości na tej matrycy do niedawna należał do Canona EF 35 mm f/1.4L USM II, który zanotował rezultat 48.0 lpmm, ale został on przebity przez Zeissa Otusa 1.4/28 i wynosi obecnie 49.2 lpmm.

Nie wyniki stałek będą nas tutaj najbardziej interesować, lecz raczej to, co pokazywał w tej kategorii poprzednik testowanego obiektywu czyli Sigma 12–24 mm f/4.5–5.6 II DG HSM oraz jego główny konkurent Canon EF 11–24 mm f/4L USM. Przypomnijmy więc, że Sigma dawała w centrum kadru rozdzielczość podobną dla każdej ogniskowej, w pełni użyteczną od maksymalnego otworu względnego, ale bez żadnych fajerwerków, bo maksymalne MTF-y docierały do około 35 lpmm. Canon był za to klasą samą w sobie. Już na maksymalnym otworze względnym przekraczał 40 lpmm. Na dłuższych ogniskowych MTF-y dochodziły do prawie 45 lpmm. Ciut słabiej wypadała najkrótsza ogniskowa, gdzie maksymalna rozdzielczość sięgała 43 lpmm.

Zobaczmy więc, jak na tym tle wypada nowa Sigma. Wyniki, jakie uzyskała ona w centrum kadru dla ogniskowych 12, 18 i 24 mm, są zaprezentowane poniżej.

----- R E K L A M A -----

Sigma A 12-24 mm f/4 DG HSM - Rozdzielczość obrazu


Po pierwsze, widać że nowa Sigma jest wyraźnie lepsza od poprzednika i to na każdej ogniskowej. Po drugie, jej zachowanie jest odwrotne niż u Canona, bo tym razem najlepsze wyniki są notowane dla najkrótszej ogniskowej, gdzie osiągi są po prostu świetne z maksymalnym poziomem docierającym do prawie 44 lpmm. Wraz ze wzrostem ogniskowej wyniki pogarszają się, na co główny wpływ ma aberracja sferyczna, o której napiszemy więcej w następnym rozdziale. Nawet jednak najdłuższa ogniskowa wypada bardzo dobrze. Już na maksymalnym otworze względnym MTF-y docierają do okolic 35 lpmm, a po przymknięciu przekraczają 40 lpmm.

Na brzegu matrycy APS-C wyniki są oczywiście gorsze, ale biorąc pod uwagę kąty widzenia, z jakimi mamy do czynienia, wciąż zasługują na duże pochwały.

Sigma A 12-24 mm f/4 DG HSM - Rozdzielczość obrazu


Przede wszystkim nowy model deklasuje tutaj ciemniejszego poprzednika, który po przymknięciu ledwie docierał do okolic 30 lpmm. Tutaj, nawet dla najsłabszej kombinacji maksymalnego otworu względnego i maksymalnej ogniskowej, osiągamy poziom przyzwoitości. Konstruktorzy najbardziej zadbali o ogniskową 12 mm wychodząc z założenia, że właśnie krótsze ogniskowe są tym, na czym najbardziej zależy użytkownikom tego obiektywu. Przez to osiągi tam prezentowane są naprawdę świetne. Już na f/4.0 rozdzielczość przekracza 36 lpmm, a po lekkim przymknięciu przekraczamy bardzo wysoką wartość 40 lpmm, przez co Sigma na 12 mm jest lepsza niż Canon 11–24 mm na 11 mm.

Sprawdźmy teraz, jak wygląda sytuacja na wymagającym brzegu pełnej klatki. Odpowiedni wykres znajduje się poniżej.

Sigma A 12-24 mm f/4 DG HSM - Rozdzielczość obrazu


Znowu najlepiej wypada ogniskowa 12 mm, gdzie nie widzimy żadnych słabych punktów. Nawet na maksymalnym otworze względnym obraz jest ostry i Sigma minimalnie tutaj wygrywa z Canonem. Środek zakresu ogniskowych też nie daje mocniejszych powodów do narzekań. Na przysłonach f/4.0 i f/5.6 jesteśmy blisko poziomu przyzwoitości, a na f/8.0 osiągany jest dobry wynik w okolicach 35 lpmm. Tutaj Sigma przegrywa jednak pojedynek z Canonem, u którego właśnie środek zakresu ogniskowych był najlepszy na brzegu pełnej klatki. Zastrzeżenia pojawiają się w przypadku najdłuższej ogniskowej, gdzie dopiero zastosowanie przysłony w okolicach f/6.3–f/7.1 powoduje, że obraz robi się użyteczny.

Podsumowując, nowa Sigma okazała się praktycznie we wszystkim lepsza od swojego poprzednika. Solidnie „podgryzła” też droższego Canona EF 11–24 mm f/4L USM, ale oceniając ogólnie jest od niego pod względem rozdzielczości trochę gorsza i to pomimo tego, że ma mniejszy zakres ogniskowych.

Na zakończenie tego rozdziału, tradycyjnie prezentujemy wycinki zdjęć naszej tablicy do testowania rozdzielczości pobrane z plików JPEG.

Canon 5D MkIII, JPEG, 12 mm, f/5.6
Sigma A 12-24 mm f/4 DG HSM - Rozdzielczość obrazu
Canon 5D MkIII, JPEG, 24 mm, f/4.0
Sigma A 12-24 mm f/4 DG HSM - Rozdzielczość obrazu