Sigma A 85 mm f/1.4 DG HSM - test obiektywu
3. Budowa i jakość wykonania
Jak duża jest testowana Sigma, może uzmysłowić nam poniższe zdjęcie, gdzie stoi ona pomiędzy Canonem EF 85 mm f/1.8 USM a Sigmą A 35 mm f/1.4 DG HSM.
Gdy spojrzymy na tylną część obiektywu, zobaczymy iż rozpoczyna się on metalowym bagnetem otaczającym styki i tylną soczewkę. Ma ona średnicę 32 mm i jest ruchoma, będąc na równi ze stykami dla ostrości ustawionej na nieskończoność i chowając się wgłąb wewnętrznego tubusa na prawie 2 cm, po przejściu do minimalnego dystansu ogniskowania.
Wewnętrzny tubus jest ładnie wyczerniony, zmatowiony i wykarbowany, ale pomiędzy nim a soczewką tworzy się szpara, przez którą można dojrzeć wnętrze konstrukcji. Trudno więc mówić tutaj o szczelności.
Właściwy korpus obiektywu zaczyna się gładkim, czarnym i metalowym pierścieniem, na który naniesiono białą kropkę ułatwiającą mocowanie obiektywu do korpusu oraz napis 016. Idąc dalej natrafimy na nazwę i parametry obiektywu, nad którymi znajduje się skala odległości umieszczona za szybką i wyrażona w stopach oraz w metrach. Pod nią mamy skalę głębi ostrości, ale oznaczoną tylko dla wartości przysłony f/8 i f/16, przez co średnio użyteczną. Po lewej stronie skali znajdziemy symbol „A” oznaczający zaklasyfikowanie obiektywu do grupy „Art”, napis „MADE IN JAPAN” oraz przełącznik trybu pracy mechanizmu ustawiającego ostrość (AF/MF).
Kolejny element to ogromny, bo mający aż 66 mm szerokości, pierścień do manualnego ustawiania ostrości. Jego większą część zajmuje wygodne, gumowane karbowanie. Pierścień pracuje płynnie i z należytym oporem. Przebieg całej skali wymaga obrotu nim o kąt 120–130 stopni. Jak na obiektyw wyposażony w autofokus, to rozsądna wartość, choć do precyzyjnych nastaw manualnych przydałby się jeszcze większy kąt.
Zaraz za pierścieniem do manualnego ustawiania ostrości znajdziemy bagnet do mocowania osłony przeciwsłonecznej. Otacza on nierotujący gwint filtrów o średnicy 86 mm, a on z kolei otacza przednią soczewkę, która ma średnicę aż 74 mm.
Schemat konstrukcji optycznej, jak na obiektyw o ogniskowej 85 mm, wygląda naprawdę imponująco, o czym możemy przekonać się na poniższym rysunku.
Na ową konstrukcję składa się aż 14 soczewek ustawionych w 12 grupach. Zastosowano dwie soczewki z niskodyspersyjnego szkła SLD oraz jeden element asferyczny. Wewnątrz znajdziemy jeszcze kołową przysłonę o dziewięciu listkach, którą możemy maksymalnie domknąć do wartości f/16.
Kupujący dostaje w zestawie oba dekielki, tulipanową osłonę przeciwsłoneczną oraz sztywny futerał.