Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Choć system Mikro 4/3 ma już osiem lat, do niedawna trudno było szukać u Olympusa obiektywów stałoogniskowych o naprawdę dobrym świetle. Najjaśniejsze oferowane instrumenty miały jasność f/1.8. Biorąc pod uwagę niewielki rozmiar matrycy tego systemu, konstruowanie jasnych obiektywów jest tutaj ułatwione. Wstrzemięźliwość Olympusa w premierach obiektywów o świetle od f/0.95 do f/1.4 była więc dziwna. Zaskakiwała tym bardziej, że inne firmy nie miały problemów z wprowadzaniem na rynek takich stałek. Panasonic miał przecież w swojej ofercie instrumenty o świetle f/1.2 i f/1.4. Jeszcze dalej poszli producenci niezależni, tacy jak na przykład Voigtlander, SLR Magic czy Mitakon, którzy mogli pochwalić się modelami o świetle f/0.95, a rekordzistą był Ibelux 40 mm f/0.85, który na dodatek został zaprojektowany nie tylko do współpracy z systemem Mikro 4/3, ale także z większymi matrycami APS-C.
Photokina 2016 zmieniła jednak sytuację, bo Olympus zaprezentował model M.Zuiko Digital ED 25 mm f/1.2 PRO, czyli obiektyw standardowy o naprawdę dobrym świetle. Imponowała jego konstrukcja optyczna, która składała się z aż 19 soczewek. Bardzo byliśmy więc ciekawi jak sprawi się on w naszych testach. Dzięki firmie Olympus Polska trafił on w końcu w nasze ręce, a my możemy podzielić się wrażeniami z jego użytkowania.
Zapraszamy do zapoznania się z naszą procedurą testową, która została opisana w artykule „Jak testujemy obiektywy?”. A gdy to nie wystarczy, proponujemy jeszcze zapoznanie się z działem FAQ.
----- R E K L A M A -----
W testach wykorzystujemy statywy i głowice marki Vanguard dostarczone przez firmę Digital Partner Sp. z o.o.
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.