Canon EF 24-105 mm f/4L IS II USM - test obiektywu
7. Koma, astygmatyzm i bokeh
Mamy tutaj zachowanie bardzo podobne do Sigmy 24–105 mm OS i tańszego Canona 24–105 mm STM. Nowy obiektyw wydaje się prezentować za to lepiej od poprzednika, który ślady komy pokazywał już w rogach matrycy APS-C.
Centrum, 24 mm, f/4.0 | Róg APS-C, 24 mm, f/4.0 | Róg FF, 24 mm, f/4.0 |
Centrum, 40 mm, f/4.0 | Róg APS-C, 40 mm, f/4.0 | Róg FF, 40 mm, f/4.0 |
Centrum, 70 mm, f/4.0 | Róg APS-C, 70 mm, f/4.0 | Róg FF, 70 mm, f/4.0 |
Centrum, 105 mm, f/4.0 | Róg APS-C, 105 mm, f/4.0 | Róg FF, 105 mm, f/4.0 |
Jeśli chodzi o astygmatyzm, który rozumiemy jako średnią różnicę pomiędzy poziomymi i pionowymi wartościami funkcji MTF50, wyniósł on 10.5%, co oznacza że jest na granicy wartości małych i średnich. Tak naprawdę w przypadku testowanego obiektywu widzimy w tej kategorii spore różnice pomiędzy krótkimi ogniskowymi, gdzie wada ta jest mała, a pomiędzy długimi, gdzie na 70 mm sięga 14.2%, a na 105 mm do 15.7%, a więc dochodzi do granicy poziomu średniego i dużego.
Nieostrości, jak na obiektyw zmiennoogniskowy, nie wyglądają najgorzej. Krążki nie są bardzo mocno pościnane przez winietowanie, a rozkład światła jest w nich w miarę równy. Pewnych ekstremów lokalnych możemy się tam doszukać, ale nie są one na szczęście wyraźne. Wraz z przymykaniem przysłony wzrasta intensywność obwódki.
Centrum, 105 mm, f/4.0 | Róg APS-C, 105 mm, f/4.0 | Róg FF, 105 mm, f/4.0 |
Centrum, 105 mm, f/5.6 | Róg APS-C, 105 mm, f/5.6 | Róg FF, 105 mm, f/5.6 |
Centrum, 105 mm, f/8.0 | Róg APS-C, 105 mm, f/8.0 | Róg FF, 105 mm, f/8.0 |