Sigma A 135 mm f/1.8 DG HSM - test obiektywu
10. Autofokus
W warunkach studyjnych, gdzie używamy głównie centralnego punktu autofokusa, problemów z celnością mechanizmu ustawiającego ostrość nie było prawie wcale, bo liczba pomyłek nie przekraczała 2%. Ciut inaczej było podczas robienia zdjęć przykładowych, gdzie często używałem bocznych punktów autofokusa. Tutaj nie było dużych błędów, ale przy bardzo małej głębi uzyskiwanej na przysłonach f/1.8–2.0, nawet niewielka pomyłka może drażnić. Od przysłony f/2.8 w górę wszystko wracało do normy.
Jak widać z poniższych zdjęć, Sigma nie miała najmniejszych problemów z tendencją do ustawiania ostrości przed lub za właściwym obiektem i to na obu korpusach użytych w teście.
Canon 50D, f/1.8 |
Canon 5D MkIII, f/1.8 |