Sigma A 40 mm f/1.4 DG HSM - test obiektywu
8. Winietowanie
Canon 50D, f/1.4 | Canon 50D, f/2.0 |
Tutaj nie mamy powodów do niepokoju. Na maksymalnym otworze względnym winietowanie wynosi 25% (−0.84 EV), by na f/2.0 i f/2.8 spaść do niezauważalnej wartości odpowiednio 9% (−0.29 EV) i 6% (−0.19 EV).
Zobaczmy teraz, jak sytuacja zmienia się po przejściu na pełną klatkę. Zdjęcia uzyskane przy użyciu aparatu Canon EOS 5D Mark III zaprezentowane są poniżej.
Canon 5D III, f/1.4 | Canon 5D III, f/2.0 |
Canon 5D III, f/2.8 | Canon 5D III, f/4.0 |
Tutaj winietowanie jest znacznie bardziej dotkliwe. Na maksymalnym otworze względnym sięga ono 59% (−2.56 EV) i jest to wynik, biorąc pod uwagę ogromne rozmiary obiektywu, słaby. Co prawda, Sigma A 1.4/35 wypadała tutaj jeszcze gorzej, ale dla odmiany model A 1.4/50 prezentował się lepiej. Warto jednak pamiętać, że wpływ na winietowanie mają nie tylko gabaryty. Oczywiście łatwiej je skorygować, gdy mamy do czynienia z dużym instrumentem. Jeśli jednak za dużymi rozmiarami idzie też komplikacja konstrukcji optycznej, zadanie wcale nie jest łatwe. Dochodzą nam przecież efekty związane z pochłanianiem światła w dużych blokach zastosowanego szkła i mniejsza wydajność powłok antyodbiciowych przy świetle padającym pod większymi kątami. Gdy granic powietrze-szkło jest dużo, a z taką sytuacją mamy do czynienia w przypadku Sigmy A 1.4/40, straty światła w rogach mogą być istotne.
Na szczęście winietowanie szybko zmniejsza się wraz z przymykaniem przysłony. Na f/2.0 mamy rezultat sięgający 35% (−1.26 EV), a na f/2.8 wynoszący 17% (−0.53 EV). Od przysłony f/4.0 w górę winietowanie znika praktycznie całkowicie i wynosi tam ono 11% (−0.34 EV).
Canon 5D III, JPEG, f/1.4 |