Viltrox PFU RBMH 20 mm f/1.8 ASPH - test obiektywu
6. Dystorsja i pole widzenia
Pole widzenia
Gdy nowy producent pojawia się na rynku, warto sprawdzić, czy parametry obiektywu jakie podaje on w specyfikacji, zgadzają się z rzeczywistością. W obiektywie ultraszerokokątnym ważne jest pole widzenia, bo przecież nawet jeden stopień pola mniej w stosunku do deklaracji, to odrobinę prostsze zadanie dla optyków.
Zdecydowaliśmy się więc sprawdzić, jak to wygląda w praktyce dla plików JPEG (które w tym przypadku nie są korygowane, więc dobrze oddają rzeczywiste parametry sprzętu). W tym celu wykonaliśmy zdjęcie gwiaździstego nieba i dokonaliśmy transformacji układu pikseli (X,Y) do układu równikowego (rektascencja i deklinacja) opisującego położenia gwiazd na niebie. Dzięki temu mogliśmy bardzo dokładnie wyznaczyć pole widzenia obiektywu, i to tak jak należy, czyli dla promieni padających z nieskończoności. W tym przypadku wyniosło ono 94.57 stopnia z błędem na poziomie 0.05 stopnia. Pole to było więc idealnie zgodne z deklaracjami producenta. Brawo.
Dystorsja
Gdy pracujemy na mniejszej matrycy APS-C, jesteśmy w stanie dojrzeć umiarkowaną dystorsję beczkową, której wartość określiliśmy na −1.40%. Co ciekawe, po przejściu do pełnej klatki dystorsja spada do poziomu −1.06%. Gdy spojrzymy na poniższe zdjęcia, powód tego zachowania staje się oczywisty. Na pełnej klatce widać bowiem wyraźną dystorsję falistą, która odgina linie w drugą stronę i wynik uśredniony po całym kadrze zmniejsza się w stosunku do tego, co widzieliśmy na APS-C.
Tradycyjnie już możemy dodać, że gdy usuniemy obszary odgięcia linii w drugą stronę i ograniczymy się do części kadru znajdującej się w strefie znaczników 1:1, dystorsja wzrośnie do poziomu −2.15%.
Bardzo ważne jest jednak to, że w tej kategorii VIltrox wypada wyraźnie lepiej niż Tokina, która także wspomagała się wprowadzeniem dystorsji falistej, a w obszarze jej pozbawionym notowała wynik dochodzący do aż −3.1%.
Sony A7R II, APS-C | |||
Sony A7R II, FF | |||