Viltrox PFU RBMH 85 mm f/1.8 STM - test obiektywu
4. Rozdzielczość obrazu
Zobaczmy, jak na tym tle wyglądają osiągi obiektywu Viltrox PFU RBMH 85 mm f/1.8 STM. Wyniki, jakie uzyskał on w centrum kadru, na brzegu matrycy APS-C i na brzegu pełnej klatki, są zaprezentowane na poniższym wykresie.
W okolicach maksymalnego otworu względnego Viltrox wypada bardzo dobrze, bo odnotowane tam MTF-y sięgają 53–54 lpmm i są na przykład wyraźnie wyższe niż poziom 46–48 lpmm prezentowany przez Sony 1.8/85 FE. Sony jednak szybciej reaguje na przymykanie przysłony, przez co na f/2.8 zaczyna wyprzedzać Viltoxa o 2.5 lpmm, a na f/4.0 o niespełna 1 lpmm. Różnice w maksymalnych osiągach obu obiektywów sięgają jednak tylko 1–2 lpmm, a więc są małe i znajdują się w zasadzie na granicy błędów pomiarowych.
Spory rozmiar Viltroxa i stosunkowo skomplikowana optyka sugerowały, że jego optyka dobrze poradzi sobie z brzegami kadru. Na brzegu matrycy APS-C faktycznie wszystko wygląda rozsądnie. Obraz jest użyteczny od maksymalnego otworu względnego i wznosi się maksymalnie do poziomu ponad 55 lpmm, a więc wyraźnie wyższego niż 51 lpmm osiągane przez Sony 1.8/85 FE.
Co ciekawe, sytuacja diametralnie zmienia się na brzegu pełnej klatki. W szerokich okolicach maksymalnego otworu względnego obraz dawany przez VIltroxa jest mało użyteczny i robi się taki dopiero od przysłony f/4.0. To wyniki wyraźnie gorsze od Sony.
Podsumowując, Viltrox przyjął trochę inne podejście niż Sony. Bardziej skupił się na lepszym skorygowaniu szerokich obszarów centrum kadru, a trochę mniej uwagi poświęcił samemu brzegowi. W efekcie mamy dwa obiektywy o podobnej jakości optyce z trochę innym podejściem – do wyboru, do koloru.
Na końcu tego rozdziału tradycyjnie przedstawiamy wycinki zdjęć naszej tablicy do pomiarów rozdzielczości pobrane z plików JPEG, zapisywanych równolegle z RAW-ami użytymi do powyższej analizy.
A7R II, JPEG, f/1.8 |
A7R II, JPEG, f/4.0 |