Sigma A 14-24 mm f/2.8 DG DN - test obiektywu
4. Rozdzielczość obrazu
Zobaczmy, jak na tym tle wyglądają osiągi obiektywu Sigma A 14–24 mm f/2.8 DG DN. Wyniki, jakie uzyskał on w centrum kadru dla ogniskowych 14, 19 i 24 mm, są zaprezentowane na poniższym wykresie.
Od razu widać, że obiektyw nie zachowuje się idealnie równo, lecz pokazuje rezultaty polepszające się wraz ze wzrostem ogniskowej. Podobny efekt widzieliśmy u lustrzankowego modelu Sigma A 14–24 mm f/2.8 DG HSM, choć tam różnice pomiędzy ogniskowymi 19 i 24 mm były mniejsze. Warto jednak nadmienić, że wyniki uzyskane na wszystkich ogniskowych są świetne i to już od maksymalnego otworu względnego.
Wyniki obu Sigm są trudne do bezpośredniego porównania, bo były testowane na zupełnie różnych korpusach. Można jednak zauważyć, że w obu przypadkach ich maksymalne osiągi wynoszą 91–93% poziomu rekordowego uzyskanego na danym detektorze przez najlepsze stałki. Można więc napisać, że w granicach błędów pomiarowych mamy do czynienia z instrumentami o bardzo podobnych i jednocześnie świetnych osiągach optycznych.
Zobaczmy teraz, jak testowany obiektyw sprawdza się na brzegu matrycy APS-C. Odpowiedni wykres jest zaprezentowany poniżej.
Ciekawe jest to, że kolejność wyników, jeśli chodzi o ogniskowe, zupełnie się odwraca i teraz najlepsza jest ogniskowa 14 mm, a najgorsza 24 mm. Trzeba jednak zaznaczyć, że różnice, szczególnie pomiędzy 14 i 19 mm, są małe i w zasadzie leżą na granicy błędów pomiarowych. Co więcej, już od maksymalnego otworu względnego MTF-y przekraczają poziom 50 lpmm, a więc do jakości obrazu nie możemy mieć zastrzeżeń.
Jak wypada bardzo wymagający przy tych parametrach brzeg pełnej klatki? Sprawdźmy!
Jak widać, przetasowań pomiędzy ogniskowymi ciąg dalszy, bo tym razem najlepiej wypada środek zakresu. Wyniki na 14 i 24 mm są troszkę gorsze i jednocześnie bardzo do siebie podobne. Ważne jest jednak to, że nawet tam, na maksymalnym otworze względnym osiągany jest poziom 45 lpmm, a więc trochę powyżej poziomu przyzwoitości. To lepszy wynik niż u Sigmy A 14–24 mm f/2.8 DG HSM, która była poniżej tego poziomu dla ogniskowej 24 mm i przysłon f/2.8 i f/4.0, a dla krótszych ogniskowych przekraczała ten poziom tylko marginalnie.
Widać więc, że w przypadku modelu do bezlusterkowców, pomimo jego mniejszych rozmiarów i wagi, udało się osiągnąć bardziej zrównoważone wyniki w całym kadrze, przez co wypada on lepiej od modelu lustrzankowego i to zarówno na brzegu matrycy APS-C, jak i na brzegu pełnej klatki. Brawo.
Na końcu tego rozdziału tradycyjnie przedstawiamy wycinki zdjęć naszej tablicy do pomiarów rozdzielczości pobrane z plików JPEG, zapisywanych równolegle z RAW-ami użytymi do powyższej analizy.
A7R II, JPEG, 14 mm, f/2.8 |
A7R II, JPEG, 24 mm, f/4.0 |