Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Wygląda na to że nadchodzą nowe czasy i za chwilę projektanci obiektywów przestaną przejmować się dystorsją.
Kolejna zaleta (lub wada) bezluster - skoro obraz w wizjerze to już przetworzony sygnał można w locie usunąć i dystorsję. W lustrzance taki obiektyw nie miałby racji bytu bo znakomicie utrudniałby fotografowanie architektury.
Taki bez szału ten obiektyw, ale musiało tak być. Muszą jeszcze też zostawić miejsce dla jakiegoś flagowca o podobnych parametrach. Ja zostanę przy swoim 14-24, który zwłaszcza z przejściówką robi się wielki, ale też mały nie jestem ;-) Największa zaleta opisywanego obiektywu moim zdaniem to możliwość zakładania filtrów, czego brakuje właśnie w 14-24.
@ryszardo "Dobrze by było, gdyby oprócz tego w systemie pojawił się jeszcze obiektyw klasy 16(17)-35(40) f/4."
IMO trochę bez sensu, zwłaszcza 16-35/4. Za blisko do obecnego 14-30. Lustrzankowy Nikkor 16-35 kosztuje podobnie co ten tutaj, a wersja na bezlustra pewnie by mniejsza nie była od testowanego szkła. Jeżeli już to raczej pójść odważniej i dać coś w stylu 18-50 (nie musi być ze stałym światłem), to by była faktycznie jakaś odmiana.
Jako szerokokątny i uniwersalny obiektyw dla podróżnika (w tym turysty), to ten obiektyw jest super. A wady... cóż, są. Ale chyba musimy się pogodzić z tym, że producenci wiele wad optycznych pozostawiają, a skupiają się na ich "korekcji" prze oprogramowanie. Tak czy inaczej - chętnie bym zakupił zestaw: ten obiektyw + jakaś "zetka". Lekkie to i bardzo poręczne. A dla jeszcze lepszych efektów jest większy i cięższy brat f/2.8. Ale jego poręczność jest dyskusyjna (w przypadku zastosowań podróżniczych).
wyszło, że z1430f4 w wersji pierwszej to droga kupa szkła i metalu, którą za 1250euro szczęśliwym trafem daje się zrobić jakieś zdjęcia. zaletą jest waga, szybkość af, praca pod światło i ...tyle... ale wiadomo nikon rządzi w mirrorless i nie musi się starać...
"Ultraszerokokątne zoomy ze sporą dystorsją to nie jest świeży wymysł."
Nie jest ale dawniej to był wyjątek, a obstawiam, ze za chwilę to będzie standard.
"i napisz jakim cudem ludzie nimi fotografują."
Nie mają wyboru. Coś za coś. Natomiast w bezlustrach dystorsję można wprowadzać prawie bezkarnie. Tak dostaniemy pogorszenie rozdzielczości, ale nie aż tak duże a w wielu zastosowaniach zupełnie niezauważalne. A godząc się na dystorsję dostaniemy w zamian mniejsze wymiary i/lub szersze kąty.
A na czym opierasz to stwierdzenie? Wyjątkiem to raczej była Sigma 12-24, która miał bardzo dobrze skorygowaną dystorsję, natomiast pozostała większość zoomów UWA miała te wadę na poziomie średnim lub dużym. Taki Canon 17-40 na brzegu cropa x1,6 na ogniskowej 17 mm miał dystorsję jak ten Nikkor na 14 mm na brzegu cropa x1,5. Tamron 17-35 miał jeszcze wiekszą i na 17 mm na brzegu cropa miał ponad 3%. Dystorsja tego Nikkora dla ogniskowej 16 mm na brzegu cropa wynosząca 1,13% to poziom nieosiągalny dla znakomitej większości lustrzankowych zoomów UWA, jedynie wspomniana już Sigma 12-24 charakteryzowała się naprawdę dobrą korekcją dystorsji.
Dariusz Breś - to porównanie mało nie mówi, bo starszy model podłączałeś przez przejściówkę, a nawet firmowe przejściówki robią cuda z zachowaniem na brzegu kadru.
Na tym że to był wyjątek. Mam Ci podać definicję słowa "wyjątek"?
Lustrzankowy 14-24/2.8 mający lepsze światło wypada lepiej pod względem dystorsji. Aby znaleźć coś porównywalnie złego wśród profi szkieł C lub N trzeba sięgać po ekstremalnego Canona 11-24.
Duże winietowanie w tym obiektywie to kombinacja kilku czynników:
1. wynik na RAW-ach wynika z faktu, że tam obiektyw ma większe pole widzenia niż formalnie deklarowane, żeby po skorygowaniu dystorsji pole było takie jak należy.
2. producent starał się zachować umiarkowane gabaryty i możliwość montowania tradycyjnych filtrów
3. Tak szerokie kąty widzenia przy małej odległości od bagnetu, nawet przy jego stosunkowo dobrej średnicy, to zawsze problemy z telecentrycznością.
Ech znowu wychodzi że nikon zaprojektował bagnet pod apsc i wepchnął go na siłę do pełnej klatki:p Taka winieta... No za mały bagnet, za mały...
A swoją drogą fajny obiektyw. Lekki, racjonalnie duży, z bardzo fajnym zakresem i z ceną która ujdzie. W FE chcąc mieć wycieczkowe 15mm w zoomie to albo trzeba iść na kompromis i kupić zaczynające się od 16-17mm 16-35 lub tamrona 17-28 albo tracąc zakres od góry, dopłacając extra w cenie i wadze - 12-24/4.
@RobKoz "Na tym że to był wyjątek. Mam Ci podać definicję słowa "wyjątek"?"
Wystarczy, że zapoznasz się z większa liczbą testów zoomów UWA, zwłaszcza tych starszych, gdzie jak twierdzisz bardziej się przykładano do korekcji dystorsji. Niestety spora ich część była testowana na cropie, więc tak też trzeba porównywać.
Trarjei, coś za coś... ten obiektyw jest lekki, kompaktowy i co ważne możesz nakręcić filtry kołowe a nie nosić ze sobą holder i filtry kwadratowe wielkości okienka od łazienki :)
Fajny obiektyw - nawet jeśli porównanie @Dariusz Breś jest przez przejściówkę która obniża jakość obrazka z 14-24. Mały, lekki, ma filtry i nie zabija ceną
@lord13 29 stycznia 2021, 00:11 "A na czym opierasz to stwierdzenie? Wyjątkiem to raczej była Sigma 12-24, która miał bardzo dobrze skorygowaną dystorsję, natomiast pozostała większość zoomów UWA miała te wadę na poziomie średnim lub dużym."
Jeśli w innych UWA dystorsję nazywasz dużą, to jak nazwać dystorsję w tym obiektywie? Ogromną?
"Taki Canon 17-40 na brzegu cropa x1,6 na ogniskowej 17 mm miał dystorsję jak ten Nikkor na 14 mm na brzegu cropa x1,5. Tamron 17-35 miał jeszcze wiekszą i na 17 mm na brzegu cropa miał ponad 3%. Dystorsja tego Nikkora dla ogniskowej 16 mm na brzegu cropa wynosząca 1,13% to poziom nieosiągalny dla znakomitej większości lustrzankowych zoomów UWA, jedynie wspomniana już Sigma 12-24 charakteryzowała się naprawdę dobrą korekcją dystorsji."
Jaki sens ma porównywanie dystorsji na brzegu APS-C? Może jeszcze wytnij obszar dla m4/3, to będziemy mieli obiektyw idealny... Tamron 17-35 ma na brzegu FF dystorsję ok 3,5%, dla mnie nie jest ona uciążliwa przy zdjęciach architektury, choć trzeba kadrować z zapasem na korekcję. Gdyby jej wartość była 2 razy większa, jak w tym Nikkorze, to na DSLR byłoby to już mocno irytujące. Na szczęście w ML obraz jest automatycznie prostowany, więc nie ma dramatu.
@lord13 29 stycznia 2021, 09:24 "Wystarczy, że zapoznasz się z większa liczbą testów zoomów UWA, zwłaszcza tych starszych, gdzie jak twierdzisz bardziej się przykładano do korekcji dystorsji. Niestety spora ich część była testowana na cropie, więc tak też trzeba porównywać."
Wystarczy, że zapoznasz się z testami zoomów UWA na innych portalach, to nie będziesz musiał porównywać dystorsji na cropie, co jest mało miarodajne, bo dystorsja może być np. falista. Żaden pełnoklatkowy UWA nie dochodzi z dystorsją do 7%. Tylko Sigma 12-24 ART przekracza 5%, reszta w okolicy 3,5 +-1%, sprawdziłem kilkanaście obiektywów zaczynających się od 11-17mm.
Sony DT 16-50 mm f/2.8 SSM pod aps-c na odpowiedniku 24mm dla FF ma dystorsję −5.29%. "To jeszcze nic. Wynik ten jest bowiem zaniżony, przez wpływ brzegów, gdzie odginające się w drugą stronę linie dają o sobie znać i wpływają na całościowy wynik. Gdy wytniemy 60–70% obszaru w centrum kadru i zmierzymy dystorsję tylko dla niego, uzyskamy „beczkę” o monstrualnej jak na obiektyw rektalinearny wartości −6.3%" link
@MaciekNorth "Jaki sens ma porównywanie dystorsji na brzegu APS-C?"
Taki, że dla niektórych szkieł pełnoklatkowych (jak wspomniany Canon 17-40/4 L) tylko takie dane są dostępne na Optycznych, bo szkło było testowane na puszce aps-c. jakby były dane dla ff, to podałbym dla ff.
"Tamron 17-35 ma na brzegu FF dystorsję ok 3,5%"
Który Tamron 17-35, ten? link On ma 3,1% na brzegu cropa: link A jeżeli piszesz o tym nowszym, to on ma na brzegu cropa 1,35%, a na brzegu ff ponad 4%.
"Wystarczy, że zapoznasz się z testami zoomów UWA na innych portalach"
Inne portale mogą mieć inną procedurę, więc bezpośrednie odnoszenie wyników z innych portali do testów Optycznych będzie kompletnie niemiarodajne. Jak chcesz brać z innych portali, to z nich weź też wyniki tego Nikkora.
"Żaden pełnoklatkowy UWA nie dochodzi z dystorsją do 7%."
Teoreticznie tak... ale wyłącznie w teście studyjnym, czytaj: przy małych dystansach ostrości. Dla nieskończoności beczka bardzo słabnie - wg. mnie schodzi poniżej 1%.
Rozumiem, że u was tablica testowa dla C 11-24 była w tej samej odległości od matrycy, co dla N 14-30 i nie były to 2 metry?
@lord13 29 stycznia 2021, 13:57 "Taki, że dla niektórych szkieł pełnoklatkowych (jak wspomniany Canon 17-40/4 L) tylko takie dane są dostępne na Optycznych, bo szkło było testowane na puszce aps-c. jakby były dane dla ff, to podałbym dla ff."
I na podstawie testu na APS-C wiesz jaka będzie dystorsja na FF. No wróżbita normalnie. Jeszcze raz zapytam, wiesz co to jest dystorsja falista? Zdajesz sobie sprawę, że w tym samym obiektywie zmierzona dystorsja dla APS-C może być nawet większa niż dla FF? link
"Który Tamron 17-35, ten? link On ma 3,1% na brzegu cropa: link"
Tak, ten. I nawet trochę się pomyliłem, bo ma mniejszą dystorsję, 3.5% miał któryś inny UWA. link
"Inne portale mogą mieć inną procedurę, więc bezpośrednie odnoszenie wyników z innych portali do testów Optycznych będzie kompletnie niemiarodajne. Jak chcesz brać z innych portali, to z nich weź też wyniki tego Nikkora."
Bardziej miarodajna, niż interpolacja pomiarów APS-C na FF.
@f-nieobiektywny29 stycznia 2021, 15:03 >@MaciekNorth >Tylko Sigma 12-24 ART przekracza 5%"
"Teoreticznie tak... ale wyłącznie w teście studyjnym, czytaj: przy małych dystansach ostrości. Dla nieskończoności beczka bardzo słabnie - wg. mnie schodzi poniżej 1%."
Bardzo cenna uwaga. Dlatego testy swoją drogą, a doświadczenie użytkownika swoją. Też wiele razy moje odczucia nie do końca pokrywały się z testami i nie z powodu wadliwego egzemplarza.
Nie słowo przeciwko słowu, tylko może być inna procedura testowa i wyniki w takim przypadku też mogą być odmienne, więc jeżeli ktoś się odnosi do wyniku danego produkty na konkretnym portalu, to przywoływanie wyników z innych portali świadczy o kompletnym niezrozumieniu tematu.
"I na podstawie testu na APS-C wiesz jaka będzie dystorsja na FF. No wróżbita normalnie."
Zacytuj łaskawie gdzie interpoluję wyniki z aps-c do ff. Jak przytaczałem wyniki z aps-c, do w odniesieniu do wyników na aps-c testowanego tu Nikkora.
"Bardziej miarodajna, niż interpolacja pomiarów APS-C na FF."
Znowu kłamiesz, bo nie interpolowałem. Po drugie nie, nie bardziej miarodajna. Tu masz wyniki dystorsji tego Nikkora "z innego portalu": link Dystorsja na 14 mm na brzegu ff to 2,5 %. I tyle z twojej miarodajności.
"Bardziej miarodajna, niż interpolacja pomiarów APS-C na FF."
Formalnie to ekstrapolacja, a nie interpolacja. To drugie jest (zwykle) niełatwe (mimo, że mówi się "połącz kropki"), a to pierwsze (zazwyczaj, faktycznie) trudniejsze niż drugie.
@Arek Jakie cuda się dzieją z powodu przejściówek? Na razie każdy obiektyw podłączony przez przejściówkę zachowywał się (optycznie) tak samo jak na lustrzance. Sprzęt nowy i zadbany, ale to raczej nie gra roli - bo nawet najstarsze i najbardziej używane obiektywy jakie widziałem nie miały żadnych luzów na bagnecie ani niespodziewanego tilt-shifta. :)
@Paździoch Bo luzy, tolerancje itp. to bolączka interfejsów mechanicznych. Ale czy dwa interfejsy się będą niwelować czy pogarszać podwójnie, to loteria. Ale chyba nie jest ona znaczna, bo tolerancje i luzy są też w budowie obiektywów, centrowania matrycy, itp.
@BlindClick Niby może, ale rozrzut obiektywów będzie znacznie większy i widoczny - a Optyczne testują po jednej sztuce, więc czymś takim jak rozrzut jakościowy się nie przejmują.
Trochę śmieszą, trochę irytują mnie te komentarze jak to adaptery są złe, bo pogarszają obraz w porównaniu do "zwykłego" mocowania. Przecież w znakomitej większości te "tuleje" są zrobione z dokładnością (patrząc na odległość bagnetów względem siebie) około 0,01-0,02 mm. Taka dokładność jest na masowej produkcji na CNC (da się dokładniej, ale wtedy jest drożej i niewiele zakładów to oferuje).
Porównanie, które pokazał @Dariusz Breś, byłoby pozbawione sensu, gdyby ta "tuleja" była mocno kopnięta wymiarowo. Miała "przeszłość wypadkową" (zgnieciona i potem prostowana ;) ). Ale jeżeli nic jej nie dolega, elementy składowe są zrobione zgodnie z wymaganiami, a same pierścienie bagnetów są dokręcone we wszystkich punktach takim samym momentem, to na prawdę nie martwiłbym się o to, że "tuleja" psuje obraz. Trzeba by zrobić test na dużej próbce "tulei" i kombinacji obiektywów i aparatów, aby wyciągnąć taki wniosek, że adaptery psują obraz.
Dariusz Breś - pomiary, nie tylko moje, pokazują wyraźnie, że wszystkie przejściówki, nawet te firmowe mocno wpływają na jakość obrazu na brzegach kadru. To fakt, nie domysły.
murb - śmieszą i irytują Cię fakty? Kilka dni temu miałem sytuację, w której obiektyw był sprawdzany bezpośrednio na natywnym mocowaniu i nie pokazywał żadnych różnic pomiędzy poszczególnymi rogami kadru. Użycie FIRMOWEJ przejściówki pokazało wyraźne różnice.
Kiedyś duży test różnego rodzaju przejściówek (próbka była naprawdę duża) zrobiło LensRentals. To bardzo poważni ludzie testujący na ławie optycznej. Naprawdę wiedzą co robią i co piszą. Wyniki dla przejściówek były opłakane.
O dziwo lepiej. Nie wiem z czego to wynika. Być może z tego, że producenci wiedzą, że TC będą często używane w teleobiektywami wysokiej klasy przez profesjonalistów i się do nich mocno przykładają. Tymczasem przejściówki to najczęściej zabawa dla amatorów. Profesjonalista jak kupuje firmową przejściówkę, to najczęściej używa jej na samym początku istnienia systemu, gdy szkieł w nim jeszcze mało. Potem się jej pozbywa na rzecz decydowanych szkieł.
Bardzo dobry obiektyw jak na cenę/parametry, 14mm wypada naprawdę super i korekcja w Z za friko, do podróży najlepsza opcja w Nikonie. Kupiłem w promocji za 3800zł, polecam.
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
Wygląda na to że nadchodzą nowe czasy i za chwilę projektanci obiektywów przestaną przejmować się dystorsją.
Kolejna zaleta (lub wada) bezluster - skoro obraz w wizjerze to już przetworzony sygnał można w locie usunąć i dystorsję. W lustrzance taki obiektyw nie miałby racji bytu bo znakomicie utrudniałby fotografowanie architektury.
Taki bez szału ten obiektyw, ale musiało tak być. Muszą jeszcze też zostawić miejsce dla jakiegoś flagowca o podobnych parametrach. Ja zostanę przy swoim 14-24, który zwłaszcza z przejściówką robi się wielki, ale też mały nie jestem ;-) Największa zaleta opisywanego obiektywu moim zdaniem to możliwość zakładania filtrów, czego brakuje właśnie w 14-24.
@RobKoz
"Wygląda na to że nadchodzą nowe czasy i za chwilę projektanci obiektywów przestaną przejmować się dystorsją."
Ultraszerokokątne zoomy ze sporą dystorsją to nie jest świeży wymysł.
"W lustrzance taki obiektyw nie miałby racji bytu bo znakomicie utrudniałby fotografowanie architektury."
Yhy... to sprawdź sobie wyniki Tamrona 15-30 czy Canona 11-24 (tak wiem, inna skala trudności) i napisz jakim cudem ludzie nimi fotografują.
@krukm
"Muszą jeszcze też zostawić miejsce dla jakiegoś flagowca o podobnych parametrach"
Jak to "jakiegoś"? Przecież Nikkor Z 14-24/2.8 S już jest :)
Obiektyw solidny, ale nie rewelacyjny.
Parametry unikalne i to przy umiarkowanej masie i dość kompaktowych rozmiarach. Ogólnie źle nie jest.
Dobrze by było, gdyby oprócz tego w systemie pojawił się jeszcze obiektyw klasy 16(17)-35(40) f/4. Wtedy każdy mógłby wybrać coś dla siebie.
@lord13 Faktycznie... nie było testu i żyłem w nieświadomości ;-) 12000zł, Sigma A 6000zł, N14-24(F) 7000zł - dla każdego coś miłego :)
@ryszardo
"Dobrze by było, gdyby oprócz tego w systemie pojawił się jeszcze obiektyw klasy 16(17)-35(40) f/4."
IMO trochę bez sensu, zwłaszcza 16-35/4. Za blisko do obecnego 14-30. Lustrzankowy Nikkor 16-35 kosztuje podobnie co ten tutaj, a wersja na bezlustra pewnie by mniejsza nie była od testowanego szkła. Jeżeli już to raczej pójść odważniej i dać coś w stylu 18-50 (nie musi być ze stałym światłem), to by była faktycznie jakaś odmiana.
Jako szerokokątny i uniwersalny obiektyw dla podróżnika (w tym turysty), to ten obiektyw jest super. A wady... cóż, są. Ale chyba musimy się pogodzić z tym, że producenci wiele wad optycznych pozostawiają, a skupiają się na ich "korekcji" prze oprogramowanie.
Tak czy inaczej - chętnie bym zakupił zestaw: ten obiektyw + jakaś "zetka". Lekkie to i bardzo poręczne.
A dla jeszcze lepszych efektów jest większy i cięższy brat f/2.8. Ale jego poręczność jest dyskusyjna (w przypadku zastosowań podróżniczych).
wyszło, że z1430f4 w wersji pierwszej to droga kupa szkła i metalu, którą za 1250euro szczęśliwym trafem daje się zrobić jakieś zdjęcia. zaletą jest waga, szybkość af, praca pod światło i ...tyle... ale wiadomo nikon rządzi w mirrorless i nie musi się starać...
Gdyby ktoś chciał zobaczyć ostrość w porównaniu do starszego 14-24 2.8 G proszę:
14 mm F/4, róg
link
14 mm F/7.1, róg
link
@RobKoz
Bo do architektury to się tit-shifta kupuje a nie uniwersalnego zooma.
@lord13
"Ultraszerokokątne zoomy ze sporą dystorsją to nie jest świeży wymysł."
Nie jest ale dawniej to był wyjątek, a obstawiam, ze za chwilę to będzie standard.
"i napisz jakim cudem ludzie nimi fotografują."
Nie mają wyboru. Coś za coś. Natomiast w bezlustrach dystorsję można wprowadzać prawie bezkarnie. Tak dostaniemy pogorszenie rozdzielczości, ale nie aż tak duże a w wielu zastosowaniach zupełnie niezauważalne. A godząc się na dystorsję dostaniemy w zamian mniejsze wymiary i/lub szersze kąty.
@Dariusz Breś: dzięki za linki. No i w zasadzie "tyle w temacie". :). Fajny obiektyw.
@RobKoz
"Nie jest ale dawniej to był wyjątek,"
A na czym opierasz to stwierdzenie? Wyjątkiem to raczej była Sigma 12-24, która miał bardzo dobrze skorygowaną dystorsję, natomiast pozostała większość zoomów UWA miała te wadę na poziomie średnim lub dużym.
Taki Canon 17-40 na brzegu cropa x1,6 na ogniskowej 17 mm miał dystorsję jak ten Nikkor na 14 mm na brzegu cropa x1,5. Tamron 17-35 miał jeszcze wiekszą i na 17 mm na brzegu cropa miał ponad 3%.
Dystorsja tego Nikkora dla ogniskowej 16 mm na brzegu cropa wynosząca 1,13% to poziom nieosiągalny dla znakomitej większości lustrzankowych zoomów UWA, jedynie wspomniana już Sigma 12-24 charakteryzowała się naprawdę dobrą korekcją dystorsji.
Ciekawe skąd takie winietowanie, przy tak ogromnym bagnecie....
Nie widzę zalet.
tego obiektywu bym w życiu nie kupił po tym teście, ale zdjęcia przykładowe już tak :)
Dariusz Breś - to porównanie mało nie mówi, bo starszy model podłączałeś przez przejściówkę, a nawet firmowe przejściówki robią cuda z zachowaniem na brzegu kadru.
@lord13
"A na czym opierasz to stwierdzenie?"
Na tym że to był wyjątek. Mam Ci podać definicję słowa "wyjątek"?
Lustrzankowy 14-24/2.8 mający lepsze światło wypada lepiej pod względem dystorsji. Aby znaleźć coś porównywalnie złego wśród profi szkieł C lub N trzeba sięgać po ekstremalnego Canona 11-24.
ej, ale ma szeroki bagnet, a tu kupa na krawędzi, jak to tak?
Duże winietowanie w tym obiektywie to kombinacja kilku czynników:
1. wynik na RAW-ach wynika z faktu, że tam obiektyw ma większe pole widzenia niż formalnie deklarowane, żeby po skorygowaniu dystorsji pole było takie jak należy.
2. producent starał się zachować umiarkowane gabaryty i możliwość montowania tradycyjnych filtrów
3. Tak szerokie kąty widzenia przy małej odległości od bagnetu, nawet przy jego stosunkowo dobrej średnicy, to zawsze problemy z telecentrycznością.
Widzę że Słońce Żoliborza świeci nad Warszawą.
A u mnie: tylko zimno i pada, zimno i pada...
@Arek
Miałeś ten obiektyw od prawie 2 lat i teraz dopiero test dajesz?
Ech znowu wychodzi że nikon zaprojektował bagnet pod apsc i wepchnął go na siłę do pełnej klatki:p Taka winieta... No za mały bagnet, za mały...
A swoją drogą fajny obiektyw. Lekki, racjonalnie duży, z bardzo fajnym zakresem i z ceną która ujdzie. W FE chcąc mieć wycieczkowe 15mm w zoomie to albo trzeba iść na kompromis i kupić zaczynające się od 16-17mm 16-35 lub tamrona 17-28 albo tracąc zakres od góry, dopłacając extra w cenie i wadze - 12-24/4.
@RobKoz
"Na tym że to był wyjątek. Mam Ci podać definicję słowa "wyjątek"?"
Wystarczy, że zapoznasz się z większa liczbą testów zoomów UWA, zwłaszcza tych starszych, gdzie jak twierdzisz bardziej się przykładano do korekcji dystorsji. Niestety spora ich część była testowana na cropie, więc tak też trzeba porównywać.
MaciekKwarciak - prawie dwa lata temu miałem tylko pożyczony na wyjazd i to z Nikonem Z6.
A słyszałem, że tylko obiektywy do Sony winietują, bo ''bagnet Sony nie nadaje się do pełnej klatki!" :)
Trarjei, coś za coś... ten obiektyw jest lekki, kompaktowy i co ważne możesz nakręcić filtry kołowe a nie nosić ze sobą holder i filtry kwadratowe wielkości okienka od łazienki :)
Fajny obiektyw - nawet jeśli porównanie @Dariusz Breś jest przez przejściówkę która obniża jakość obrazka z 14-24. Mały, lekki, ma filtry i nie zabija ceną
Czy jest obiektyw o identycznych prametrach i lepszy?
Jedynie Fujinon XF 10-24/4 pod aps-c choć węższy można uznać za porównywalny pod względem parametrów.
link
Wady:
ogromne winietowanie na pełnej klatce
No i po raz kolejny wychodzi za mały bagnet w tym Sony, przecież to było projektowane pod aps-c!!1!!!11
A nie, czekaj...
;)
Dlaczego obiektyw ma taki szeroki kołnierz wokół przedniej soczewki?
@Bahrd - pewnie po to żeby nakręcony filtr nie wchodził w kadr na 14 mm
Żeby mógł Cię lepiej widzieć
.. i żeby pierścień filtra nie właził w kadr.
Racja. ThnX!
Zrobicie kiedyś test jakiegoś porządnego obiektywu, czy będziecie ciągle taki szajs testować.
Ja bym się takiej miłej prośbie normalnie chyba nie mógł oprzeć...
A wiadomo co to za Jarek?
Melduję, że Olympusa 150-400/4.5 PRO wciąż nie ma link
@Bahrd - kogo twoje zdanie obchodzi :) ?
@lord13
29 stycznia 2021, 00:11
"A na czym opierasz to stwierdzenie? Wyjątkiem to raczej była Sigma 12-24, która miał bardzo dobrze skorygowaną dystorsję, natomiast pozostała większość zoomów UWA miała te wadę na poziomie średnim lub dużym."
Jeśli w innych UWA dystorsję nazywasz dużą, to jak nazwać dystorsję w tym obiektywie? Ogromną?
"Taki Canon 17-40 na brzegu cropa x1,6 na ogniskowej 17 mm miał dystorsję jak ten Nikkor na 14 mm na brzegu cropa x1,5. Tamron 17-35 miał jeszcze wiekszą i na 17 mm na brzegu cropa miał ponad 3%.
Dystorsja tego Nikkora dla ogniskowej 16 mm na brzegu cropa wynosząca 1,13% to poziom nieosiągalny dla znakomitej większości lustrzankowych zoomów UWA, jedynie wspomniana już Sigma 12-24 charakteryzowała się naprawdę dobrą korekcją dystorsji."
Jaki sens ma porównywanie dystorsji na brzegu APS-C? Może jeszcze wytnij obszar dla m4/3, to będziemy mieli obiektyw idealny...
Tamron 17-35 ma na brzegu FF dystorsję ok 3,5%, dla mnie nie jest ona uciążliwa przy zdjęciach architektury, choć trzeba kadrować z zapasem na korekcję. Gdyby jej wartość była 2 razy większa, jak w tym Nikkorze, to na DSLR byłoby to już mocno irytujące. Na szczęście w ML obraz jest automatycznie prostowany, więc nie ma dramatu.
@lord13
29 stycznia 2021, 09:24
"Wystarczy, że zapoznasz się z większa liczbą testów zoomów UWA, zwłaszcza tych starszych, gdzie jak twierdzisz bardziej się przykładano do korekcji dystorsji. Niestety spora ich część była testowana na cropie, więc tak też trzeba porównywać."
Wystarczy, że zapoznasz się z testami zoomów UWA na innych portalach, to nie będziesz musiał porównywać dystorsji na cropie, co jest mało miarodajne, bo dystorsja może być np. falista. Żaden pełnoklatkowy UWA nie dochodzi z dystorsją do 7%. Tylko Sigma 12-24 ART przekracza 5%, reszta w okolicy 3,5 +-1%, sprawdziłem kilkanaście obiektywów zaczynających się od 11-17mm.
@MaciekNorth
link
Sony DT 16-50 mm f/2.8 SSM pod aps-c
na odpowiedniku 24mm dla FF ma dystorsję −5.29%.
"To jeszcze nic. Wynik ten jest bowiem zaniżony, przez wpływ brzegów, gdzie odginające się w drugą stronę linie dają o sobie znać i wpływają na całościowy wynik. Gdy wytniemy 60–70% obszaru w centrum kadru i zmierzymy dystorsję tylko dla niego, uzyskamy „beczkę” o monstrualnej jak na obiektyw rektalinearny wartości −6.3%" link
@MaciekNorth
"Jaki sens ma porównywanie dystorsji na brzegu APS-C?"
Taki, że dla niektórych szkieł pełnoklatkowych (jak wspomniany Canon 17-40/4 L) tylko takie dane są dostępne na Optycznych, bo szkło było testowane na puszce aps-c. jakby były dane dla ff, to podałbym dla ff.
"Tamron 17-35 ma na brzegu FF dystorsję ok 3,5%"
Który Tamron 17-35, ten?
link
On ma 3,1% na brzegu cropa:
link
A jeżeli piszesz o tym nowszym, to on ma na brzegu cropa 1,35%, a na brzegu ff ponad 4%.
"Wystarczy, że zapoznasz się z testami zoomów UWA na innych portalach"
Inne portale mogą mieć inną procedurę, więc bezpośrednie odnoszenie wyników z innych portali do testów Optycznych będzie kompletnie niemiarodajne. Jak chcesz brać z innych portali, to z nich weź też wyniki tego Nikkora.
"Żaden pełnoklatkowy UWA nie dochodzi z dystorsją do 7%."
Wg procedury Optycznych Canon 11-24/4 ma 7,34%.
PERON: do Sigma 14-24 do Sony jest możliwość założenia filtrów na bagnecie, z wyjątkiem polara
Po jakiego kija Nikon przedłużył ogniskową do 30mm. która według testu wyraźnie odstaje. Nie mógł zadowolić się 14-24?
@MaciekNorth
Tylko Sigma 12-24 ART przekracza 5%
Teoreticznie tak... ale wyłącznie w teście studyjnym, czytaj: przy małych dystansach ostrości. Dla nieskończoności beczka bardzo słabnie - wg. mnie schodzi poniżej 1%.
Sony ma większe winietowanie więc Nikonie nie postarałeś się w tej kwestii :)
a z ceną 5 tyś to jednak Nikonie przesadziłeś
@Amadi
29 stycznia 2021, 13:48
"@MaciekNorth
link "
Słowo przeciwko słowu:
link
Rozumiem, że u was tablica testowa dla C 11-24 była w tej samej odległości od matrycy, co dla N 14-30 i nie były to 2 metry?
@lord13
29 stycznia 2021, 13:57
"Taki, że dla niektórych szkieł pełnoklatkowych (jak wspomniany Canon 17-40/4 L) tylko takie dane są dostępne na Optycznych, bo szkło było testowane na puszce aps-c. jakby były dane dla ff, to podałbym dla ff."
I na podstawie testu na APS-C wiesz jaka będzie dystorsja na FF. No wróżbita normalnie.
Jeszcze raz zapytam, wiesz co to jest dystorsja falista? Zdajesz sobie sprawę, że w tym samym obiektywie zmierzona dystorsja dla APS-C może być nawet większa niż dla FF?
link
"Który Tamron 17-35, ten?
link
On ma 3,1% na brzegu cropa:
link"
Tak, ten. I nawet trochę się pomyliłem, bo ma mniejszą dystorsję, 3.5% miał któryś inny UWA.
link
"Inne portale mogą mieć inną procedurę, więc bezpośrednie odnoszenie wyników z innych portali do testów Optycznych będzie kompletnie niemiarodajne. Jak chcesz brać z innych portali, to z nich weź też wyniki tego Nikkora."
Bardziej miarodajna, niż interpolacja pomiarów APS-C na FF.
@f-nieobiektywny29 stycznia 2021, 15:03
>@MaciekNorth
>Tylko Sigma 12-24 ART przekracza 5%"
"Teoreticznie tak... ale wyłącznie w teście studyjnym, czytaj: przy małych dystansach ostrości. Dla nieskończoności beczka bardzo słabnie - wg. mnie schodzi poniżej 1%."
Bardzo cenna uwaga. Dlatego testy swoją drogą, a doświadczenie użytkownika swoją. Też wiele razy moje odczucia nie do końca pokrywały się z testami i nie z powodu wadliwego egzemplarza.
@maciekNorth
"Słowo przeciwko słowu:"
Nie słowo przeciwko słowu, tylko może być inna procedura testowa i wyniki w takim przypadku też mogą być odmienne, więc jeżeli ktoś się odnosi do wyniku danego produkty na konkretnym portalu, to przywoływanie wyników z innych portali świadczy o kompletnym niezrozumieniu tematu.
"I na podstawie testu na APS-C wiesz jaka będzie dystorsja na FF. No wróżbita normalnie."
Zacytuj łaskawie gdzie interpoluję wyniki z aps-c do ff. Jak przytaczałem wyniki z aps-c, do w odniesieniu do wyników na aps-c testowanego tu Nikkora.
"Bardziej miarodajna, niż interpolacja pomiarów APS-C na FF."
Znowu kłamiesz, bo nie interpolowałem. Po drugie nie, nie bardziej miarodajna.
Tu masz wyniki dystorsji tego Nikkora "z innego portalu":
link
Dystorsja na 14 mm na brzegu ff to 2,5 %. I tyle z twojej miarodajności.
"Bardziej miarodajna, niż interpolacja pomiarów APS-C na FF."
Formalnie to ekstrapolacja, a nie interpolacja. To drugie jest (zwykle) niełatwe (mimo, że mówi się "połącz kropki"), a to pierwsze (zazwyczaj, faktycznie) trudniejsze niż drugie.
@Arek
Pierwsze słyszę aby FTZ powodował spadek ostrości w jakiś sposób, bo wg. tej teorii, natywny 24-70 2.8 S powinien być najostrzejszy:
link
Nikkor 14-24 2.87 G to starsze już szkło i Sigma przecież też 14-24 2.8 go przegoniła:
link
Ale nie mówie nie, to łatwo sprawdzić, bo jeśli Sigma 14-24 2.8 Art, jest ostrzejsza od tego Nikkora, powinna go pobić przez ftz.
@Arek
Jakie cuda się dzieją z powodu przejściówek? Na razie każdy obiektyw podłączony przez przejściówkę zachowywał się (optycznie) tak samo jak na lustrzance. Sprzęt nowy i zadbany, ale to raczej nie gra roli - bo nawet najstarsze i najbardziej używane obiektywy jakie widziałem nie miały żadnych luzów na bagnecie ani niespodziewanego tilt-shifta. :)
A w jaki sposób FTZ miałaby powodować spadek ostrości jak to tuleja z przeniesieniem elektroniki bez żadnych elementów optycznych?
@Paździoch
Bo luzy, tolerancje itp. to bolączka interfejsów mechanicznych. Ale czy dwa interfejsy się będą niwelować czy pogarszać podwójnie, to loteria. Ale chyba nie jest ona znaczna, bo tolerancje i luzy są też w budowie obiektywów, centrowania matrycy, itp.
Bo tuleja bez żadnych elementów optycznych wprowadza błędy do pomiarów
a telekonwerter -tuleja z siedmioma soczewkami w trzech grupach -nie,
link
FTZ moze powodowac spadek ostrosci, chociaz mnie by bardziej interesowal rozklad ostrosci na probce zalozmy 100szt.
@BlindClick
Niby może, ale rozrzut obiektywów będzie znacznie większy i widoczny - a Optyczne testują po jednej sztuce, więc czymś takim jak rozrzut jakościowy się nie przejmują.
Trochę śmieszą, trochę irytują mnie te komentarze jak to adaptery są złe, bo pogarszają obraz w porównaniu do "zwykłego" mocowania.
Przecież w znakomitej większości te "tuleje" są zrobione z dokładnością (patrząc na odległość bagnetów względem siebie) około 0,01-0,02 mm. Taka dokładność jest na masowej produkcji na CNC (da się dokładniej, ale wtedy jest drożej i niewiele zakładów to oferuje).
Porównanie, które pokazał @Dariusz Breś, byłoby pozbawione sensu, gdyby ta "tuleja" była mocno kopnięta wymiarowo. Miała "przeszłość wypadkową" (zgnieciona i potem prostowana ;) ). Ale jeżeli nic jej nie dolega, elementy składowe są zrobione zgodnie z wymaganiami, a same pierścienie bagnetów są dokręcone we wszystkich punktach takim samym momentem, to na prawdę nie martwiłbym się o to, że "tuleja" psuje obraz. Trzeba by zrobić test na dużej próbce "tulei" i kombinacji obiektywów i aparatów, aby wyciągnąć taki wniosek, że adaptery psują obraz.
Dariusz Breś - pomiary, nie tylko moje, pokazują wyraźnie, że wszystkie przejściówki, nawet te firmowe mocno wpływają na jakość obrazu na brzegach kadru. To fakt, nie domysły.
murb - śmieszą i irytują Cię fakty? Kilka dni temu miałem sytuację, w której obiektyw był sprawdzany bezpośrednio na natywnym mocowaniu i nie pokazywał żadnych różnic pomiędzy poszczególnymi rogami kadru. Użycie FIRMOWEJ przejściówki pokazało wyraźne różnice.
Kiedyś duży test różnego rodzaju przejściówek (próbka była naprawdę duża) zrobiło LensRentals. To bardzo poważni ludzie testujący na ławie optycznej. Naprawdę wiedzą co robią i co piszą. Wyniki dla przejściówek były opłakane.
Z konwerterami też jest tak źle?
O dziwo lepiej. Nie wiem z czego to wynika. Być może z tego, że producenci wiedzą, że TC będą często używane w teleobiektywami wysokiej klasy przez profesjonalistów i się do nich mocno przykładają. Tymczasem przejściówki to najczęściej zabawa dla amatorów. Profesjonalista jak kupuje firmową przejściówkę, to najczęściej używa jej na samym początku istnienia systemu, gdy szkieł w nim jeszcze mało. Potem się jej pozbywa na rzecz decydowanych szkieł.
cóż.. cenowo zbliżony do sigmy 14-24 2.8 dg dn
Dobrze, że jesteś sigmo...
Tyle że Sigma to kloc link
@Arek
A FTZ był testowany? Bo na moim problemów nie widziałem. Może jakaś złota sztuka.
ostatnie tchnienia umierającego systemu ...
Mam jednak wrażenie, że przetrwa Ciebie. :)
Bardzo dobry obiektyw jak na cenę/parametry, 14mm wypada naprawdę super i korekcja w Z za friko, do podróży najlepsza opcja w Nikonie. Kupiłem w promocji za 3800zł, polecam.
kupa szmalcu szkło a na otwartej dziurze ledwo przekracza poziom przyzwoitości...ale pełna klata i szpan na mieście :)
@Arek Możesz podać link do tych pomiarów?
@monangel
Bo to link to jedno
a matryca to drugie link