Venus Optics LAOWA 9 mm f/5.6 FF RL - test obiektywu
4. Rozdzielczość obrazu
Zobaczmy, jak na tym tle wyglądają osiągi obiektywu Venus Optics LAOWA 9 mm f/5.6 FF RL. Wyniki, jakie uzyskał on w centrum kadru oraz na brzegach matryc APS-C i pełnej klatki, są zaprezentowane poniżej.
Zanim zaczniemy szczegółowo omawiać wyniki testowanego obiektywu, musimy właściwie określić ograniczenia, jakie narzuca na niego fizyka. Wspominane na wstępie tego rozdziału rekordy rozdzielczości wynoszące w okolicach 78 lpmm są uzyskiwane przez jasne obiektywy po przymknięciu ich do przysłon f/2.8–4.0. Z oczywistych względów są to poziomy dla Laowy niedostępne. Ci sami rekordziści na f/5.6 osiągają wyniki w okolicach 70–72 lpmm i można mówić, że jest są to okolice limitu dyfrakcyjnego dla tej przysłony i na tej matrycy. Gdyby Laowa była obiektywem idealnie skorygowanym na wszystkie wady, mogłaby na swoim maksymalnym otworze względnym próbować dobijać do owych 70 lpmm. Oczywistym jest, że obiektyw o tak ekstremalnych parametrach idealnie skorygowany być nie może.
Chcąc jeszcze bardziej zbliżyć się do odpowiedzi, co jest dobrym wynikiem w tym przypadku, możemy przypomnieć sobie, jakie rezultaty na f/5.6 odnotowywały w naszych testach na Sony A7R II stałki o świetle f/2.8. U najlepszych z nich notowaliśmy wyniki w okolicach 62–64 lpmm i to jest już dość dobry moment, żeby zacząć robić odniesienia. Gdyby Laowa na swoim maksymalnym otworze względnym osiągała wyniki podobne lub niewiele gorsze od obiektywów od niej o 2 EV jaśniejszych, byłaby to sytuacja świetna. A przecież nie trzeba daleko szukać, żeby znaleźć takie stałki o świetle f/2.8, które na przysłonie f/5.6 notowały wyniki 57–59 lpmm, więc i takie wartości wstydu Laowie by nie przyniosły.
Dochodzimy więc do sedna sprawy, bo Laowa 5.6/9 na swoim maksymalnym otworze względnym notuje właśnie ponad 58 lpmm i niewiele mniej (prawie 56 lpmm) po przymknięciu do f/8.0. To poziomy, biorąc pod uwagę parametry testowanego obiektywu, bardzo dobre i pozwalające na uzyskiwanie zdjęć o wysokiej rozdzielczości.
Przy tak szerokim kącie widzenia ważne jest oczywiście to, co obiektyw prezentuje na brzegu kadru. Co ważne, Laowa nie ma się tutaj czego wstydzić. Brzeg matrycy APS-C prezentuje się bardzo rozsądnie, bo już od maksymalnego otworu względnego mamy do czynienia z w pełni użytecznymi wartościami na poziomie 47 lpmm. Wyniki uzyskane na f/8.0, w granicach błędów pomiarowych, są takie same.
Przy polu widzenia na poziomie 135 stopni nie mieliśmy bardzo wysokich oczekiwań odnośnie jakości obrazu na brzegu pełnej klatki. I faktycznie, na maksymalnym otworze względnym do pełnej użyteczności obrazu trochę brakuje. Ważne jest jednak to, że na przysłonach f/8.0 i f/11 ta użyteczność jest uzyskiwana, dzięki temu rozsądnej jakości obraz jesteśmy w stanie uzyskać w całym kadrze. Trudno oczekiwać wiele więcej.
Biorąc pod uwagę parametry Laowy 5.6/9, w pełni spełniła ona nasze oczekiwania. Jeżeli przy kącie widzenia na poziomie 135 stopni jesteśmy w stanie uzyskiwać zdjęcia, które są ostre w całym kadrze (no, może gdy zapomnimy na chwilę o samych rogach), to obiektyw zdecydowanie spełnia pokładane w nim nadzieje.
Na końcu tego rozdziału tradycyjnie przedstawiamy wycinki zdjęć naszej tablicy do pomiarów rozdzielczości pobrane z plików JPEG, zapisywanych równolegle z RAW-ami użytymi do powyższej analizy.
A7R II, JPEG, 9 mm, f/5.6 |
A7R II, JPEG, 9 mm, f/8.0 |