Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Ale ostry obiektyw, aż można się skaleczyć. Winietowanie się łato koryguje na matrycach Sony, to nie Canon. Cena również do przyjęcia. Ogólnie MEGA. Czekam co pokaże nowa Sigma 28-70 mm f/2.8 DG DN Contemporary
Obiektyw dobry. Nawet bardzo dobry. Zastanawia mnie jednak dla kogo dedykowany? Mi się nie widzi ani jako portretówka, ani jako standard (jasny lub tani), ani jako szkło do produktów (brak funkcjonalności makro). Ogólnie wydaje mi się taki trochę nijaki.
Może jako element specyficznego zestawu reporterskiego lub do fotografii ulicznej w połączeniu z podobnej klasy stałką 24 mm (lub nawet szerszą)?
Ktoś widzi zastosowanie tego szkła w swoim zestawie i zechciałby się nim podzielić?
"na brzegu matrycy APS-C, gdzie już od maksymalnego otworu względnego mamy wyniki na bardzo dobrym poziomie 56 lpmm, a po przymknięciu przysłony przekraczamy 70 lpmm. Warto nadmienić, że to lepsze wyniki niż te, które Sony Carl Zeiss Sonnar T* FE 55 mm f/1.8 ZA uzyskiwał w centrum kadru. Sigma deklasuje więc tutaj swojego konkurenta, którego niektórzy lubią (jak widać zupełnie bezzasadnie) nazywać mini Otusem."
Można powiedzieć że Arek wykazał się uprzejmością a nie uszczypliwością gdyż właściwie to ta Sigma jest lepsza na rogu FF niż mały otus w centrum :D
Fajny nawet ten obiektyw, mały, ostry. Czas przejścia Af 0,8s taki sobie. Ogniskowa ciekawsza od nudnej 50-tki. Wygląda na to że najciekawsza z seri 24,35 45 jest ta 65. Ciekawa by była taka 105 2,0 w tej serii, może kiedyś powstanie
Po raz pierwszy w testach, prezentowane zdjęcia z aparatu Sony A7 R III są zbliżonej jakości do zdjęć, które uzyskuję kamerą Sigma SD Quatro z obiektywami serii Art.
sektoid, ja tez nie, chociaz zmienilem na Lanthara chwilowo. Wszystkie trzy obiektywy są świetne i super, że jest wybór.
Co do zdjęć, to różnicę robi oświetlenie, moim zdaniem wysokość położenia słońca. Miękkie światło vs. ostre. Z tym, że ja się nie znam jakoś specjalnie.
No normalnie niesamowite, większy, cięższy, ciemniejszy i 7 lat nowszy obiektyw i to jeszcze o innej ogniskowej ma lepsze osiągi pod względem ostrości od sonozeissa 55mm:D A tak z ciekawości jaka jest ostrość w sigmie po korekcie tak widocznej dystorsji?
Jak bym miał wybierać między tymi obiektywami to na pewno by padło na zeissa. Z testu widać że sporo szybszy AF, na 24MP byłaby niezauważalna różnica w ostrości, nie ma tak widocznych dystorsji, jest sporo używek nawet pod 2k a nówki po tyle co sigma, do tego mniejszy, lżejszy... a co najważniejsze ma sensowną ogniskową:D
Ale fajnie że sigma jest, fajna obudowa (choć zamiast AF/MF wolałbym guzik gdzie mogę ustawić cokolwiek włącznie z AF/MF...), a do niektórych zestawień ogniskowych może niektórym osobom bardziej pasować niż 50-55mm.
Mnie zastanawia dlaczego Sigma mozne zasuwac z ostroscia w gore, a tanie tuzy jak Zeiss nie, zakladam ze celowo odpuscili.
Ostatnie 10-20 lat to okres kiedy Sigma zasuwa jak rakieta, a inni stoja. Rozumiem ze natywni producenci, NiCiS moga sobie robic tanie f4 i kity o kiepskich parametrach, ale Sigma, Tamron, Tokina, itp, Oni musza nadganiac jakoscia i osiagami zeby miec przewage, Sigma to robi. Zeiss - nie, smutno. Zakladam ze AF w Zeissie zrobilo Sony, albo udostepnilo info jak zrobic, bo zeiss z AF nie slynie.
@RobKoz. Mam kilka zlepów w szafie. 55/1.8, 85/1.8, 24-70/4, 32/1.8 i stare manuale 50/1.7 i 135/2.8. Żaden nie jest na sprzedaż, mają u mnie dożywocie. Ze szkieł innych posiadam jeszcze Voitka 40/1.4 (jest wspaniały) i eLę 100/2.8 Macro. Te szkła za każdym razem gdy ich używam powodują radość. Sigmy powodowały kłopoty i zniechęcenie. Fotografia nie polega na przebieraniu w sklepie w celu poszukiwania niewalniętej sztuki. Wyleczyłem się z tego. Z wiekiem człowiek robi się wygodny.
Nie wiem jak się używa tych sigm ani jaki dają obrazek wyjściowy, z zeissów (i sono-zeissów) zawsze byłem zadowolony. Kolory i kontrast mało kiedy trzeba było poprawiać w przeciwieństwie do dziesiątek innych obiektywów których używałem. Natomiast część sonozeissów miewało problemy z kontrolą jakości, batisy też nie bywały idealne, tu jakiś problem z domykającą się przysłoną z bliska, tam z AFem, niektóre loxie były specyficzne (tabelkowo średnie mimo że świetny obrazek)... Nie wiem co oni ostatnio robią, voigtlander tworzy genialne obiektywy, jak nie pobijające rekordy to o świetnych parametrach i dające kupę frajdy, sigma świetna tabelkowo, GMom też ciężko cokolwiek zarzucić... A zeiss się gdzieś zaszył, postęp im przyhamował, brandują znaczkami kolejne produkty dając trochę knowhow niekoniecznie polepszając tymi produktami swoją renomę. Przydałby się im jakiś kop w tyłek żeby się obudzili, bo szkoda.
ten obiektyw w lokalnym sklepie kosztuje 562euro i jest o dziewińć ełro tańszy od art50mm1.4... 53euro tańszy od 24 1.4 albo 35 1.4... no ale wiadomo 60mm to jest najdroższa ogniskowa.... ja już od dawna nie mam problemów z premierami potworków typu ww "seria i" od sigmy, tylko nienawidzę ludzi, którzy ten chłam kupują albo zachwalają.... . sigma kleci, ukleciła, przyszła świnia, wywaliła.... kaskę w błoto
Bardzo fajnie, że w bezlustrach wychodzi tyle porządnej optyki o przeróżnych parametrach. Ten tu świetna sprawa, mały lekki, tani a optycznie bez kompromisów. Do nie tak dawna wybór był tylko między topową jasną optyką, która była droga i ciężka a tanim lekkim plastikiem który był mydlany i bezpłciowy... jak ktoś nie ma pomysłu do czego wykorzystać małe lekkie i ostre 60/2, to sam sobie wystawia niezbyt pochlebną opinię.
@Szabla Ależ oczywiście, tylko zaprotestowałem przeciw marketingowej "nowomowie". Sigma jest popularna i lubiana, wybacza się jej dużo więcej niż konkurencji, ale nie akceptujmy wszystkiego bezwarunkowo. Jeśli winietowanie jest znaczącym problemem, to radość z "ostrości" nie jest optymalna. Każdy wybór to bilans pomiędzy tym co zyskujemy i tym co tracimy, i każdy wybierze co uzna za odpowiednie. Ale dane do kalkulacji muszą być rzetelne zmierzone i zaprezentowanie. To jest CECHA neutralnego laboratorium.
@molon_labe Wydaje mi się jednak, że radość byłaby znacznie mniejsza, gdyby zamiast winietowania, była duża podłużna aberracja chromatyczna, koma czy np. ogromne bliki pod światło (chociaż te niektórzy również lubią dodawać :) ). Ale to już jak piszesz, niech każdy uzna co mu bardziej odpowiada.
W momencie premiery wg wszystkich innych testujących FE55 był po Otusie 55 1.4 najostrzejszym produkowanym obiektywem. Później okazało się, że rozstrzał jakościowy jest duży. Dużo czasu upłynęło zanim Optyczne uznało, że bezlustra to nie zabawki i ślepa uliczka fotografii. Tak dużo, że w międzyczasie Sigma zaczęła robić ostre obiektywy. I w końcu Optyczni dorwali chyba najgorszą możliwą sztukę i wbrew opiniom wszystkich innych testujących ogłosili, że to najgorszy niemal obiektyw jaki kiedykolwiek testowali :D Wybaczcie Optyczni ale w tym kontekście Wasza wiarygodność sięgnęła dna. Co więcej są tak zawzięci na to kompaktowe szkiełko, że nie odpuszczą chyba nigdy, żeby udowadniać swoją rację jaki to niby jest on ch*jowy. Żenada ;) Z wieloletnich doświadczeń mogę powiedzieć tyle, że produkuje on praktycznie gotowe obrazki bardzo przyjemne dla oka. Ostrość jest świetna od 1.8 co w czasie kiedy się pojawił było nie do pomyślenia. Wydaje się, że wszyscy już zapomnieli o tym, iż w tamtym czasie jasne stałki trzeba było przymykać w celu uzyskania ostrych obrazów. Wszystkie tylko nie jego. AF z A7III jest natychmiastowy. Bezsprzecznie dzisiaj jest wiele ostrzejszych szkieł ale w momencie premiery poza otusem nie było konkurenta. I zgodnie napisali to wszyscy. Zaraz po premierze oczywiście a nie po trzech latach. Wniosek: Optyczni vs reszta świata 1:0. Powyższy test bezapelacyjnie potwierdza, że mieliście rację. Do dupy ten Sonozeiss ;) p.s. Po zakupie Samyanga 85 1.4 robiłem porównanie na własne potrzeby ostrości w centrum na pełnych dziurach. Nawet na największym powiększeniu ostrość jest identyczna w (moim) FE55 i w Samyangu. Wam wyszło że jest o jakieś 13 lpmm słabszy od tego Samyanga. Skoro nie da się tego zobaczyć to albo Wy się pomyliliście albo 13 lpmm nie ma praktycznego znaczenia. Brzegu nie testowałem bo ostrość na brzegu kadru otwartego obiektywu ma dla mnie zerowe znaczenie. Nie robię zdjęć nocnego nieba ani ceglanych ścian.
Kupiłem na promocji po obejrzeniu zdjęć i testów. Pomimo tego iż mam inne z serii art i Sony g, od 20 do 105 mm, to właśnie ten jest najczęściej na stałe zamontowany i sporadycznie podmieniany tylko gdy jest ciemno, potrzebuję szerokości, wielkich bąbli lub dobrego makro. Jakość, zwłaszcza w stosunku do ceny jest porażająca, ostrość od pełnego otworu, mikrokontrast, kolory, brak śladu nawet aberacji. Winietę i dystorsję koryguje aparat. Do tego mały i zbudowany jak czołg, autofokus działa porównywalnie do FE 20mm 1.8. Ogniakowa bardzo praktyczna, ciekawa, daje już niewielką kompresję perspektywy, a równocześnie obejmuje duży obszar kadrem. Bokeh przy pełnym otworze przy odległości od obiektu ok. 3-4 metry i tła powyżej 19 metrów całkiem dobry, a przy tle w dalekich planach w tle nawet do 5,6, a rozmycie do 8. Choć sigmy Art 35 i 89 są jaśniejsze, to ostrzejsza jest na moich zdjęciach z moich tylko 105 art makro, tylko przy 4.0, sporo cięższa i ciemniejsza. Super obiektyw do podróży i streetu.
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
Rozdział 4.Rozdzierczośc obrazu ,,Zobaczmy, jak na tym tle wyglądają osiągi obiektywu Sigma C 65 mm f/2 DG DN Macro,, to nie jest obiektyw macro
"spore winietowanie na pełnej klatce" - to nie wada tylko cecha Sony FE
Bardzo fajna ogniskowa. Czemu nie ma wersji dla C/N?
Te testy to sie juz nudne robia
Ostry, winietuje i ma za duzo dystorsje - jak prawie kazdy nowoczesny obiektyw pod bezlusterkowce, a na pewno kazdy od Sigmy
400g, 62mm filtr, rekordy rozdzielczości - to jest to czego potrzeba bezluterkowcom. Fajnie
Ale ostry obiektyw, aż można się skaleczyć. Winietowanie się łato koryguje na matrycach Sony, to nie Canon. Cena również do przyjęcia. Ogólnie MEGA. Czekam co pokaże nowa Sigma 28-70 mm f/2.8 DG DN Contemporary
Amator 777 - dzięki, poprawione. Nie wiem skąd te makro się zapodziało.
Obiektyw dobry. Nawet bardzo dobry.
Zastanawia mnie jednak dla kogo dedykowany?
Mi się nie widzi ani jako portretówka, ani jako standard (jasny lub tani), ani jako szkło do produktów (brak funkcjonalności makro). Ogólnie wydaje mi się taki trochę nijaki.
Może jako element specyficznego zestawu reporterskiego lub do fotografii ulicznej w połączeniu z podobnej klasy stałką 24 mm (lub nawet szerszą)?
Ktoś widzi zastosowanie tego szkła w swoim zestawie i zechciałby się nim podzielić?
Dobra ogniskowa, ale dla APS-C.
Ciekawe dlaczego Naczelny tak nie lubi wyrobów CZ ?? Na każdym kroku negatywne odniesienie.
link
link
"na brzegu matrycy APS-C, gdzie już od maksymalnego otworu względnego mamy wyniki na bardzo dobrym poziomie 56 lpmm, a po przymknięciu przysłony przekraczamy 70 lpmm. Warto nadmienić, że to lepsze wyniki niż te, które Sony Carl Zeiss Sonnar T* FE 55 mm f/1.8 ZA uzyskiwał w centrum kadru. Sigma deklasuje więc tutaj swojego konkurenta, którego niektórzy lubią (jak widać zupełnie bezzasadnie) nazywać mini Otusem."
Można powiedzieć że Arek wykazał się uprzejmością a nie uszczypliwością gdyż właściwie to ta Sigma jest lepsza na rogu FF niż mały otus w centrum :D
Świetny obiektyw do wysokorozdzielczych matryc... np. jak w Lumixie S1R
@Stivenson. Oglądam portrety Lindleya. Prawda czasu, prawda ekranu :D
Tylko to elektroniczne przełożenie pierścienia manualnego ustawiania ostrości, tragedia.
@sektoid
Sztukę można uprawiać nawet kotem w zajęczej skórze, lub w mundurze Dziedzica pruskiego
link
Fajny nawet ten obiektyw, mały, ostry. Czas przejścia Af 0,8s taki sobie. Ogniskowa ciekawsza od nudnej 50-tki. Wygląda na to że najciekawsza z seri 24,35 45 jest ta 65. Ciekawa by była taka 105 2,0 w tej serii, może kiedyś powstanie
Po raz pierwszy w testach, prezentowane zdjęcia z aparatu Sony A7 R III są zbliżonej jakości do zdjęć, które uzyskuję kamerą Sigma SD Quatro z obiektywami serii Art.
sektoid - przesadzasz. Ostatnio Batis dostał Wyróżnienie Redakcji.
@Stivenson
-z Sony Zeiss 55 mm f/1.8 nawet nie ma co porównywać.
link
link
-w granicach błędu pomiarowego Sigma na brzegu pełnej klatki jest równie ostra
jak SONY w centrum !
A w tych samych punktach pomiarowych Sigma ma o 20 lpmm WIęCEJ ! !! !!!
Ale zeiss ma magiczne powłoki...
Nie wiem co ma Zeiss, ale jak oglądam zdjęcia to o zmianie mojego FE 55/1.8 ZA na tę Sigmę nawet nie myślę. Wystarczy porównać portrety Lindleya:
link
link
@sektoid - a co z tego porównania ma wynikać? Zdjęcia zrobione w zupełnie różnych warunkach oświetleniowych. Dodatkowo z różnej odległości.
sektoid, ja tez nie, chociaz zmienilem na Lanthara chwilowo. Wszystkie trzy obiektywy są świetne i super, że jest wybór.
Co do zdjęć, to różnicę robi oświetlenie, moim zdaniem wysokość położenia słońca. Miękkie światło vs. ostre. Z tym, że ja się nie znam jakoś specjalnie.
pozdrawiam,
Piotr
No normalnie niesamowite, większy, cięższy, ciemniejszy i 7 lat nowszy obiektyw i to jeszcze o innej ogniskowej ma lepsze osiągi pod względem ostrości od sonozeissa 55mm:D
A tak z ciekawości jaka jest ostrość w sigmie po korekcie tak widocznej dystorsji?
Jak bym miał wybierać między tymi obiektywami to na pewno by padło na zeissa. Z testu widać że sporo szybszy AF, na 24MP byłaby niezauważalna różnica w ostrości, nie ma tak widocznych dystorsji, jest sporo używek nawet pod 2k a nówki po tyle co sigma, do tego mniejszy, lżejszy... a co najważniejsze ma sensowną ogniskową:D
Ale fajnie że sigma jest, fajna obudowa (choć zamiast AF/MF wolałbym guzik gdzie mogę ustawić cokolwiek włącznie z AF/MF...), a do niektórych zestawień ogniskowych może niektórym osobom bardziej pasować niż 50-55mm.
Mnie zastanawia dlaczego Sigma mozne zasuwac z ostroscia w gore, a tanie tuzy jak Zeiss nie, zakladam ze celowo odpuscili.
Ostatnie 10-20 lat to okres kiedy Sigma zasuwa jak rakieta, a inni stoja.
Rozumiem ze natywni producenci, NiCiS moga sobie robic tanie f4 i kity o kiepskich parametrach, ale Sigma, Tamron, Tokina, itp, Oni musza nadganiac jakoscia i osiagami zeby miec przewage, Sigma to robi.
Zeiss - nie, smutno.
Zakladam ze AF w Zeissie zrobilo Sony, albo udostepnilo info jak zrobic, bo zeiss z AF nie slynie.
@sektoid
Co ma Zeiss to wie tylko Zeiss i tylko on wie czego nie dał Sony do tego FE55 ;)
Ostrość i winietowanie to nie wszystko.
Sonar 55/1.8 jest w ofercie Sony link
a nie Zeissa link
To Sony wsparło się znaną w fotografii marką żeby sprzedać swoje produkty link
Jak ktoś zauważył te testy robią się nudne :-)
Jeśli chodzi o rekordy to Sigma od kilku lat konkuruje w zasadzie z samą sobą nie zależnie od tego czy chodzi o lustrzanki czy bezlustra.
A wspomniany Sony Zeiss? Chyba nikt poważny nie oczekiwał w tym zlepku jakość Zeiss'a.
@RobKoz:
link
link
link
link
@PiotrWachowiak. Lanthar 65/2, owszem. Myślę o nim od pewnego czasu, bo to makro. Lubię manuale. Kiedyś go kupię.
@RobKoz. Mam kilka zlepów w szafie. 55/1.8, 85/1.8, 24-70/4, 32/1.8 i stare manuale 50/1.7 i 135/2.8. Żaden nie jest na sprzedaż, mają u mnie dożywocie. Ze szkieł innych posiadam jeszcze Voitka 40/1.4 (jest wspaniały) i eLę 100/2.8 Macro. Te szkła za każdym razem gdy ich używam powodują radość. Sigmy powodowały kłopoty i zniechęcenie. Fotografia nie polega na przebieraniu w sklepie w celu poszukiwania niewalniętej sztuki. Wyleczyłem się z tego. Z wiekiem człowiek robi się wygodny.
Sony ma taki rozrzut jakości, że się płakać chce.
link
-Canon za 1/7 ceny Sony 55/1.8!
link
link
link
Nie wiem jak się używa tych sigm ani jaki dają obrazek wyjściowy, z zeissów (i sono-zeissów) zawsze byłem zadowolony. Kolory i kontrast mało kiedy trzeba było poprawiać w przeciwieństwie do dziesiątek innych obiektywów których używałem. Natomiast część sonozeissów miewało problemy z kontrolą jakości, batisy też nie bywały idealne, tu jakiś problem z domykającą się przysłoną z bliska, tam z AFem, niektóre loxie były specyficzne (tabelkowo średnie mimo że świetny obrazek)... Nie wiem co oni ostatnio robią, voigtlander tworzy genialne obiektywy, jak nie pobijające rekordy to o świetnych parametrach i dające kupę frajdy, sigma świetna tabelkowo, GMom też ciężko cokolwiek zarzucić... A zeiss się gdzieś zaszył, postęp im przyhamował, brandują znaczkami kolejne produkty dając trochę knowhow niekoniecznie polepszając tymi produktami swoją renomę. Przydałby się im jakiś kop w tyłek żeby się obudzili, bo szkoda.
@Stivenson
-z Sony Zeiss 55 mm f/1.8 nawet nie ma co porównywać.
Co to za porównanie! najnowsza Sigma z Sony Zeiss z przed 8-miu lat! Ma to sens?
Dziwna ogniskowa. Ani to standard, ani portretówka.
ten obiektyw w lokalnym sklepie kosztuje 562euro i jest o dziewińć ełro tańszy od art50mm1.4... 53euro tańszy od 24 1.4 albo 35 1.4... no ale wiadomo 60mm to jest najdroższa ogniskowa....
ja już od dawna nie mam problemów z premierami potworków typu ww "seria i" od sigmy, tylko nienawidzę ludzi, którzy ten chłam kupują albo zachwalają....
.
sigma kleci, ukleciła, przyszła świnia, wywaliła.... kaskę w błoto
Ależ ostry skubaniec. Dobry jest, nawet bardzo. No i oczywiście, jak pod każdym testem, wysyp trolli, no ale to norma.
Dzięki Optyczni za test 👍
Bardzo fajnie, że w bezlustrach wychodzi tyle porządnej optyki o przeróżnych parametrach. Ten tu świetna sprawa, mały lekki, tani a optycznie bez kompromisów. Do nie tak dawna wybór był tylko między topową jasną optyką, która była droga i ciężka a tanim lekkim plastikiem
który był mydlany i bezpłciowy... jak ktoś nie ma pomysłu do czego wykorzystać małe lekkie i ostre 60/2, to sam sobie wystawia niezbyt pochlebną opinię.
@brt
26 lutego 2021, 17:10
"spore winietowanie na pełnej klatce" - to nie wada tylko cecha Sony FE
Dobrze, ale cechy mogą być negatywne i pozytywne, pożądane i niechciane.
"Spore winietowanie" to cecha negatywna i niechciana, tak samo jak wada.
Większość obiektywów winietuje :)
Nawet te o największej średnicy bagnetu link
@Szabla
Ależ oczywiście, tylko zaprotestowałem przeciw marketingowej "nowomowie".
Sigma jest popularna i lubiana, wybacza się jej dużo więcej niż konkurencji, ale nie akceptujmy wszystkiego bezwarunkowo. Jeśli winietowanie jest znaczącym problemem, to radość z "ostrości" nie jest optymalna. Każdy wybór to bilans pomiędzy tym co zyskujemy i tym co tracimy, i każdy wybierze co uzna za odpowiednie. Ale dane do kalkulacji muszą być rzetelne zmierzone i zaprezentowanie. To jest CECHA neutralnego laboratorium.
@Szabla
Zaryzykowałbym nawet stwierdzenie, że wszystkie obiektywy winietują :)
@molon_labe
Wydaje mi się jednak, że radość byłaby znacznie mniejsza, gdyby zamiast winietowania, była duża podłużna aberracja chromatyczna, koma czy np. ogromne bliki pod światło (chociaż te niektórzy również lubią dodawać :) ). Ale to już jak piszesz, niech każdy uzna co mu bardziej odpowiada.
W momencie premiery wg wszystkich innych testujących FE55 był po Otusie 55 1.4 najostrzejszym produkowanym obiektywem. Później okazało się, że rozstrzał jakościowy jest duży. Dużo czasu upłynęło zanim Optyczne uznało, że bezlustra to nie zabawki i ślepa uliczka fotografii. Tak dużo, że w międzyczasie Sigma zaczęła robić ostre obiektywy. I w końcu Optyczni dorwali chyba najgorszą możliwą sztukę i wbrew opiniom wszystkich innych testujących ogłosili, że to najgorszy niemal obiektyw jaki kiedykolwiek testowali :D Wybaczcie Optyczni ale w tym kontekście Wasza wiarygodność sięgnęła dna. Co więcej są tak zawzięci na to kompaktowe szkiełko, że nie odpuszczą chyba nigdy, żeby udowadniać swoją rację jaki to niby jest on ch*jowy. Żenada ;)
Z wieloletnich doświadczeń mogę powiedzieć tyle, że produkuje on praktycznie gotowe obrazki bardzo przyjemne dla oka. Ostrość jest świetna od 1.8 co w czasie kiedy się pojawił było nie do pomyślenia. Wydaje się, że wszyscy już zapomnieli o tym, iż w tamtym czasie jasne stałki trzeba było przymykać w celu uzyskania ostrych obrazów. Wszystkie tylko nie jego. AF z A7III jest natychmiastowy. Bezsprzecznie dzisiaj jest wiele ostrzejszych szkieł ale w momencie premiery poza otusem nie było konkurenta. I zgodnie napisali to wszyscy. Zaraz po premierze oczywiście a nie po trzech latach. Wniosek: Optyczni vs reszta świata 1:0.
Powyższy test bezapelacyjnie potwierdza, że mieliście rację. Do dupy ten Sonozeiss ;)
p.s. Po zakupie Samyanga 85 1.4 robiłem porównanie na własne potrzeby ostrości w centrum na pełnych dziurach. Nawet na największym powiększeniu ostrość jest identyczna w (moim) FE55 i w Samyangu. Wam wyszło że jest o jakieś 13 lpmm słabszy od tego Samyanga. Skoro nie da się tego zobaczyć to albo Wy się pomyliliście albo 13 lpmm nie ma praktycznego znaczenia.
Brzegu nie testowałem bo ostrość na brzegu kadru otwartego obiektywu ma dla mnie zerowe znaczenie. Nie robię zdjęć nocnego nieba ani ceglanych ścian.
Kupiłem na promocji po obejrzeniu zdjęć i testów. Pomimo tego iż mam inne z serii art i Sony g, od 20 do 105 mm, to właśnie ten jest najczęściej na stałe zamontowany i sporadycznie podmieniany tylko gdy jest ciemno, potrzebuję szerokości, wielkich bąbli lub dobrego makro. Jakość, zwłaszcza w stosunku do ceny jest porażająca, ostrość od pełnego otworu, mikrokontrast, kolory, brak śladu nawet aberacji. Winietę i dystorsję koryguje aparat. Do tego mały i zbudowany jak czołg, autofokus działa porównywalnie do FE 20mm 1.8. Ogniakowa bardzo praktyczna, ciekawa, daje już niewielką kompresję perspektywy, a równocześnie obejmuje duży obszar kadrem. Bokeh przy pełnym otworze przy odległości od obiektu ok. 3-4 metry i tła powyżej 19 metrów całkiem dobry, a przy tle w dalekich planach w tle nawet do 5,6, a rozmycie do 8. Choć sigmy Art 35 i 89 są jaśniejsze, to ostrzejsza jest na moich zdjęciach z moich tylko 105 art makro, tylko przy 4.0, sporo cięższa i ciemniejsza. Super obiektyw do podróży i streetu.
#Ryszardo Dokładnie tak robię. Noszę go z 20mm od Sony.