• solidna i szczelna konstrukcja mechaniczna,
• umiarkowane rozmiary i mała waga jak na oferowane parametry,
• genialna jakość obrazu w centrum kadru od maksymalnego otworu względnego począwszy,
• dobra jakość obrazu na brzegu matrycy APS-C,
• akceptowalna jakość obrazu na brzegu pełnej klatki,
• bardzo dobrze korygowana podłużna aberracja chromatyczna,
• znikoma poprzeczna aberracja chromatyczna,
• brak poważniejszych problemów z dystorsją,
• mały astygmatyzm,
• jak na te parametry, ładny wygląd obrazów pozaogniskowych,
• umiarkowane winietowanie na matrycy APS-C,
• szybki, cichy i celny autofokus.

• bardzo duże winietowanie na pełnej klatce.

Przyznam się szczerze, że gdy brałem do testów Sony FE 20 mm f/1.8G, nie sądziłem, że ostatecznie zachwyci mnie on tak bardzo. A miałem okazje sprawdzić go nie tylko podczas sesji w studio i tradycyjnej trasy, którą wykonuję podczas zdjęć w plenerze. Tym razem, obiektyw ten zabrałem na ponad tygodniowy wyjazd na Islandię, gdzie też sprawdził się znakomicie (kilka przykładowych zdjęć znajduje się na końcu tego rozdziału). Jest mały, lekki, poręczny, a jednocześnie pozwala na stosowanie normalnych filtrów o umiarkowanej jak na ten kąt widzenia średnicy 67 mm. Świetnie więc poradzi sobie w fotografii krajobrazowej czy podróżniczej, a jego dobre światło daje mu dodatkowe atuty w szerokokątnej astrofotografii.

Obiektyw ma w zasadzie jedną wadę, której można było oczekiwać. Nikt normalny nie sądził przecież, że instrument o takich parametrach i takich rozmiarach skoryguje winietowanie idealnie. Nie skorygował, ale ostateczny wynik i tak był trochę mniejszy niż się tego spodziewaliśmy.

Biorąc to wszystko pod uwagę, nie miałem wątpliwości aby nagrodzić Sony FE 20 mm f/1.8G wyróżnieniem Wybór Redakcji Optyczne.pl.

Obiektyw do testów wypożyczyła firma:

W testach wykorzystujemy studyjne lampy błyskowe i światła stałego firmy Quadralite dostarczone przez sklep Foto-Tip.pl.