Sony FE 20 mm f/1.8 G - test obiektywu
5. Aberracja chromatyczna i sferyczna
Aberracja chromatyczna
Jeśli w konstrukcji optycznej obiektywu zastosowano aż trzy elementy wykonane ze szkła o niskiej dyspersji, nie spodziewamy się, że wypadnie on źle w kwestii korygowania podłużnej aberracji chromatycznej. I faktycznie, Sony FE 1.8/20G radzi sobie tutaj świetnie. Wada ta nie daje się we znaki nawet na maksymalnym otworze względnym. Trzeba jednak przyznać, że konkurenci też radzili sobie tutaj dobrze.
Znów mamy do czynienia z rezultatami świetnymi. Niezależnie od użytej przysłony i detektora wyniki trzymają się okolic 0.02–0.03%, a więc wartości bardzo małych. Tutaj Sony jest liderem, wypadając minimalnie lepiej od Nikkora i Viltroksa oraz zauważalnie lepiej od Tokiny. Choć znów trzeba zaznaczyć, że żaden z omawianych obiektywów nie pokazywał tutaj wyraźniejszych wpadek.
A7R III, RAW, f/1.8 | A7R III, RAW, f/11.0 |
Aberracja sferyczna
Na pierwszych zdjęciach z niniejszego rozdziału, nawet po dokładnej inspekcji, trudno dojrzeć jakikolwiek ślad efektu pływania ogniska. Pewne symptomy niedokorygowania aberracji sferycznej widać jednak w krążkach światła uzyskanych przed i za ogniskiem. W pierwszym przypadku mamy miękkie brzegi, a w drugim lekko zaakcentowaną obwódkę. Nie jest to jednak efekt wyraźny.
Brak pływania ogniska oraz bardzo dobra jakość obrazu w centrum kadru na przysłonie f/1.8 wskazują jednak, że problemy z aberracją sferyczną, choć leciutko sygnalizują swoją obecność, nie mogą być tak naprawdę duże.
A7R III, f/1.8, przed | A7R III, f/1.8, za |