Voigtlander Nokton 35 mm f/0.9 Aspherical - test obiektywu
5. Aberracja chromatyczna i sferyczna
Aberracja chromatyczna
W przypadku testowanego Voigtlandera mamy do czynienia z obiektywem o świetnym świetle f/0.9, a jednocześnie producent nie chwali się zastosowaniem szkła o niskiej dyspersji. Mieliśmy więc obawy odnośnie tego, jak Nokton poradzi sobie z korygowaniem podłużnej aberracji chromatycznej. Owe obawy okazały się niesłuszne, bo wada ta prawie zupełnie nie daje się we znaki. Nawet na maksymalnym otworze względnym zabarwienia obrazów pozaogniskowych są niewielkie.
Jeśli chodzi o poprzeczną aberrację chromatyczną, to jej przebieg w zależności od wartości przysłony jest zaprezentowany poniżej.
Widać wyraźnie, że wada ta słabo zależy od użytego otworu względnego i trzyma się okolic 0.08%. Jest to wartość znajdująca się na granicy wartości małych i średnich, a więc nie daje powodów do niepokoju.
Fujifilm X-T2, RAW, f/0.9 | Fujifilm X-T2, RAW, f/11.0 |
Aberracja sferyczna
Na pierwszych zdjęciach z tego rozdziału widać zauważalne pływanie ogniska. Przy przejściu z przysłony f/0.9 do f/1.4 głębia ostrości wyraźnie przesuwa się w kierunku większych odległości, co jest klasycznym objawem źle skorygowanej aberracji sferycznej.
Występowanie tej wady jednoznacznie potwierdza wygląd rozogniskowanych krążków światła, które prezentują się klasycznie dla obiektywu, w którym konstruktorzy optyki nie poradzili sobie z tym wyzwaniem. W jednym przypadku mamy więc wyraźnie jaśniejszą obwódkę, a w drugim miękkie brzegi.
Nie mamy więc wątpliwości, że jedną z przyczyn słabego zachowania Noktona w okolicach maksymalnego otworu względnego jest źle skorygowana aberracja sferyczna.
Fujifilm X-T2, f/0.9, przed | Fujifilm X-T2, f/0.9, za |