Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Te 200/2.8 ma sens, szczególnie że zestaw 85/1.8 plus 200/2.8 będzie lżejszy i tańszy niż 70-200 f/2.8L IS. A samo 200/2.8 można tanio dostać z drugiej ręki.
Mam to samo tyle ze z Mamiya 200 f2,8 APO. Tyle ze do 645 a wiec sredni format. Daje wiecej swiatla - czyli mysle ze to jak moze f2. A moze by sie Pan Arek wypowiedzial jak sie przelicza swiatalo dla wiekszych formatow? Z przejsciowka do C mkII robi cuda. No i dalem tylko 600 Euro. (manualny tylko)
@zbytek3: niestety jak masz 2,8 to jest 2,8 niezależnie od formatu. Tyle, że w średnim formacie wsadzenie czułej kliszy nie odbija się tak bardzo na obrazie. Tym niemniej przesłona to w przybliżeniu ogniskowa do dziury. Inaczej nie chce być.
zbytek3, jasność f/2.8 oznacza to samo niezależnie od tego, czy mamy do czynienia z wielkim formatem, czy telefonem komórkowym. Ilość światła przepuszczanego przez obiektyw jest taka sama. Rozmiar matrycy wpływa jedynie na praktczny kąt widzenia obiektywu w danym zestawie, a przy tym na odległość z jakiej fotografujemy, co z kolei przekłada się na plastykę, głębię ostrości itd...
Bardzo fajny test. Jak zwykle. Choć tak mi się wydaje na podstawie przykładowych zdjęć z 1Ds że jednak występuje minimalny FF (chyba że ostrość była ustawiana na inny cel niż można by się było spodziewać). Ale to bez większego znaczenia, zwłaszcza w nowszych korpusach które pozwalają na korektę. Do mnie jednak bardziej przemawia 70-200 f/2,8 - szkoda że jest taki drogi.
obiektyw dla nikogo ani profi ani dla zwykłego zjadacza chyba że by kosztował +-1500 pln
2 stycznia 2012, 19:40
Kokosz... dokładnie to samo zauważyłem... Np zdjęcie kobiety przy drzewie. Ostrość jest na korze a nie na oczach. Potem na ławce jest dokładnie tak samo. Nie wydaję mi się, żeby był to zamierzony cel albo źle wybrane zdjęcia. Dla mnie osobiście 70-200 jest ciekawszym narzędziem i optycznie jeszcze lepszym.... może gdyby to było 200mm 2.0 to jeszcze bym się zastanawiał. Oczywiście fajnie było poznać jego możliwości. Dzięki Arku :)
Jakby wypadł 200/2.0 można przeczytać na przykładzie Nikkora 200/2.0 VR II testowanego już kiedyś na tym portalu. Jest to optycznie jeden z najlepszych obiektywów (jeżeli nie najlepszy sprzęt) Nikona stworzony do fotografii portretowej. Niestety ma dwie wady nie do przeskoczenia - cenę oraz masę.
Miałem Ef 200/2.8L MkI. Optycznie podobno dokładnie to samo co MkII. Szkło wspaniałe, celne, znakomity kolor i AF, właściwie same zalety. Szkło m a"to coś" co powoduje, że osoba nie znająca się na fotografii podświadomie wskazuje zdjęcia robione tym szkłem jako lepsze od innych. Używane można bezproblemowo kupić za 1500pln. Polecam nawet po to aby spróbować i się przekonać.
Łeeeee, długa eLka, a nie biała? Podstawowy argument zakupu odpada
Pozostaje tylko pokratulować Modelki, panie Arku :) ....i dziwi mnie, że Wy tam w Warszawie w styczniu jeszcze tyle jesiennych liści macie.... U nas już - jak to się mówi - dawno pozamiatane.
noeee - gdybyś napisał, że to obiektyw nie dla Ciebie, to odebrałbym to jako próbę merytorycznej dyskusji. Gdy piszesz "dla nikogo", odbieram to jako próbę trollowania.
8 listopada w Wawie jeszcze trochę liści leżało..... idealna pora na romantyczny spacer z żoną
2 stycznia 2012, 20:57
No z tym FF to też mam takie odczucia. Arku mam nadzieję że modelka w plenerze na stałe zagości na zdjęciach przykładowych. To daje zdecydowanie lepszy pogląd niż zdjęcie skrzynki choćby nie wiadomo jak dobre było. Piegi przyjemniej się analizuje na powiększeniach niż adres Jana Kowalskiego Ja bym sobie podobne szkło w systemie N chętnie sprawił ale mnie nie stać.
miałem to szkło w ręku, chciałem kupić, ale zaskoczyło mnie mydło na 2.8 z bliskiej odległości, z dystansu było lepiej a sprzedawca powiedział: "może i mydło, ale trafia w punkt"
na tych zdj. z modelką widoczny FF, ostrość jest na korze, łokciu; twarz po prostu nieostra
b. zgrabne i miłe w dotyku szkło, cena też znośna, ale...
Arek - to nie tak. Ja mam zarówno 80-200/2,8D ED jak 180/2,8 IF-ED. Zoom ma tylko dwie zalety: dużą - jest zoomem i małą - ma pierścień mocowania do statywu. Z kolei 180tka to jeden z niewielu Nikkorów w moim odczuciu nie mający ŻADNYCH wad.... Nie napisałem, że "dla nikogo". Tak z przymrużeniem oka - jak dla mnie eLka nie-biała, to taka eLka przez małe "l" Ale skoro taaaaka Modelka pada w liście przed tym szkłem, to w magii eLek coś musi być
@wypasior - może rzeczywiście jest tak jak piszesz - jeżeli aktywne są wszystkie punkty AF, aparat zawsze wybiera najbliższy motyw jako ten na który ustawia ostrość. Na niektórych innych przykładowych zdjęciach jest podobnie. Inna sprawa, że przy 200mm i f/2,8 głębia ostrości jest tak cienka że drobne różnice są wyraźnie widoczne - i w takim wypadku nie można zostawiać wyboru automatyce.
Fajne szkło. Wiadomo, że mniej uniwersalne niż zoom klasy 70-200, ale za to jest nawet mniejszy niż EF 70-200 4L. Czarna obudowa to dla mnie zaleta. Lubię go zabierać w góry i wszędzie tam gdzie zoom byłby dla mnie za ciężki i nieporęczny. Mydła nie zauważyłem, a zdjęcia w teście nie są przecież wyostrzane. Używane chodzą w cenie ~ 2000PLN, co czyni zakup bardzo atrakcyjnym.
Mialem ten obiektyw i zlego slowa nie powiem o nim. Wogole mialem okazje zrobic ten sam kadr z extenderem 1.4x II canona i porownac go z canonem 300L 4 IS :) Wynik niesamowity - na 280mm F4 nie idzie odroznic ostrosci od 300L na F4.
b. dobry test i piękne zdjęcia. 70-200 kosztuje o1200euro więcej, no o 1000 w najlepszym wypadku.... to trochę inna liga. mimo wieku 200L dzielnie się broni. trochę brakuje stabilizacji, pewnie na apsc jeszcze bardziej trzęsie... od strony osoby fotografowanej wygląda ślicznie. AF daje radę na dobrym poziomie jak sądzę,
3 stycznia 2012, 03:27
@baron13 "przesłona to w przybliżeniu ogniskowa do dziury"
Objektywy srednioformatowe daja chyba wiecej swiatla? tak wiem matryca (klatka filmu) jest wieksza, jednak bieg promieni swiatla jest w przypadku filmu bardziej skosny a w cyfrze bardziej rownolegly.
Ciekawy test i porządne szkło. Jeśli ktoś nie ma jeszcze tej ogniskowej to warto rozważyć, bo lekki i w miarę tani. Ale jeśli ktoś zdążył już kupić nowe 70-200, to już ma i to 200/2.8 w jednym...
@zbytek3: natężenie światła z obiektywu MF na danej powierzchni będzie to samo, f/2.8 to f/2.8, tylko ostrość obrazu słabsza, sprawdzałem empirycznie.
3 stycznia 2012, 09:29
Po raz kolejny padł mit stałek bijących zoomy :-D Oczywiście nadal wiele "znawców" będzie twierdzić, że ziemia jest płaska, ale co tam.
Szkiełko oczywiście zacne, jeśli ktoś nie chce dźwigać zooma. Ja jednak wolę 135/2 w tym kontekście.
@Arek te "anizotropowe wytryski" brzmią dość niehigienicznie. Reszta może być jakkolwiek mogę się tylko domyślać, że chodzi o aktywne galaktyki. Nie miałem pojecia, że istnieją aktywne galaktyki... @zbytek3: ogólna teoria rzutu środkowego. Standard dla wszystkich formatów ma ten sam kąt widzenia, ale ogniskowa zmienia się drastycznie. APS-C mniej więcej 35 mm, FF 50 mm dla średniego formatu mamy standardy mały i dużu to jest 90 mm i 120 mm. Tym niemniej chodzi nam o to by stosunek przekątnej klatki do ogniskowej był w okolicach 1:1. Dla Wielkiego formatu standard może wynosić 350 mm. Kąty są zachowane. W definicji przesłony to jest tak, że ilość światła padająca na punkt filmu jest wprost proporcjonalna do powierzchni obiektywu, jaką widzi punkt. Ponieważ "problem ma symetrię" a potrzebujemy definicji przesłony jeszcze do np obliczania GO to posługujemy się kątem płaskim. Przesłona to sinus kąta pomiędzy osią optyczną a linią łączącą punkt przecięcia się osi układu z płaszczyzną filmu i krawędzią obiektywu. Podzielone przez 2. Dlatego, gdy obiektyw ma nieskończone rozmiary a sinus jest równy 1 przesłona ma wartość 0,5. Lepiej się już nie da ;-) Zauważ, że rozmiar obrazu jest wprost proporcjonalny do ogniskowej. Powierzchnia obiektywu dla średniego formatu typu "standard" jest tak na oko 3,24 razy większa od FF bo dla 90/50=1,8 a powierzchnia rośnie do kwadratu. 1,8^2=3,24. Ale dokładnie tak samo rośnie powierzchnia obrazu. W rezultacie przy tej samej ekspozycji masz tyle samo dżuli na jednostkową powierzchnię dla obiektywu o takiej samej przesłonie. Zysk możemy mieć tylko z tego, że do większego formatu można władować większą matrycę, albo, już realnie większy film o większej czułości. Jeśli przestrzenne widmo szumuw nie jest płaskie, czyli jeśli na filmie nie pojawiają coraz to większe kolorowe placki (pewnie trzeba dobrze wymieszać emulsję, żeby ich nie było) to możesz szumy uśrednić. Co oznacza, że w praktyce w średnim formacie zdjęcie zrobione na iso 800 wygląda jak na iso 200 na FF. Ale nie zawsze :-)
Powtórzę - jasność obiektywu jest taka sama niezależnie od tego, czy mamy obiektyw f/2.8 z telefonu komórkowego, czy średniego formatu. W tej samej sytuacji zdjęciowej (oświetleniowej) będziemy musieli zastosować dokładnie te same parametry ISO i czasu migawki.
Jest jeszcze rzeczywista jasność szkła określana jako T - która jednak nie zalezy od formatu szkła tylko od jego budowy. W szkłach fotograficznych nie jest podawana w szkłach filmowych jest to jeden z parametrów istotnych do pracy
szczególnie jak w czasie realizacji sceny chcemy zmienić szkło i okazuje się że przy tej ilosci światła na tym drugim szkle nie wiadomo dlaczego jest np. ciemniej :) Szkła o tym samym parametrze T* dadzą identycznie naświetlony obrazek. A jak ktoś chce wykonać mały test to niech weźmie sobie szkło tamrona 28-75 i ustawi na powiedzmy f4 a potem jakąś stałkę (ja miałem przypadkowy "test" z nikonem 85 1.4 ;) też ustawiony na f4
fafniak, chyba coś pomyliłeś, właśnie dla pewności podłączyłem do NEX-5 kolejno obiektyw 16mm dedykowany do jego cropowej matrycy, oraz pełnoklatkowe 28mm z bagnetem FD, 28mm z bagnetem MD, 50mm MD i 70-210mm MD. Każdy po przymknięciu do f/5.6 dawał identyczną jasność obrazu.
T* dla mnie symbolizowało zawsze powłoki stosowane w obiektywach Carl Zeiss, ale może faktycznie symbol ten ma jakieś inne znaczenie...
T* - to powłoki Zeissa ale już T/2,2 to otwór obiektywu uwzględniający rzeczywistą transmisję światła, a nie obliczony przez podzielenie źrenicy wejściowej przez ogniskową. Sławny Nikkor 300/2 IF-ED w kinematografii "śmiga" jako F=300mm T/2,2
do Arek Zrób ankietę i zobacz kto by taki obiektyw zakupił a się zdziwisz. Albo inaczej czy ktoś z czytających ma ten obiektyw ?? Są lepsze, ostrzejsze, uniwersalniejsze, innych firm .... Dalej twierdzę, że to szkiełko jest dla nikogo Po co je nosić w torbie jak nawet 70-200 f4 L IS jest bardziej praktyczny A z tą papierowa GO - znaczącej różnicy nie zauważysz między f 2.8 a 4.0 przy 200mm. Zresztą do papierowych GO są lepsze obiektywy i nawet tańsze. Ani to zoom ani portret. Ktoś wspominał o dobrej pracy z ex 1.4 .... - to jeszcze ma sens ale jesteśmy wtedy znacznie ograniczeni ....
noee - kilka dni temu ktoś pisał tu w komentarzach po teście bardzo fajnej lornetki, że nie widzi sensu zakupu modelu o powiększeniu 8x.Ale już 20x - to owszem :) A tak się składa, że WIĘKSZOŚĆ osób wiedzących o co chodzi w lorneciarstwie, bierze powiększenia 8x lub 10x..... Ankieta prawdy Ci nie powie, bo Kowalski kliknie "kupię" choć nie ma na niego kasy, Nowak kliknie "nie kupię" po czym pożyczy taki lub obejrzy sample i....kupi. Gdyby obiektyw był dla nikogo, Canon usunąłby go z oferty, bo po co montować coś niesprzedawalnego. A skoro sprzedaje sie od tylu lat, oznacza, że osób sięgających po tę konstrujcę jest całkiem sporo. Czy ktoś z czytających ma ten obiektyw - poczytaj uważnie pochleben komentarze powyżej :)
@noeee: na ten przykład ja się zastanawiam. Bo wyraźnie tańszy i nie biały. Nieco gorsza rozdzielczość jest argumentem przeciw, ale dopłacić powiedzmy 2 kzł za także nieco lepszą rozdzielczość to chyba się nie opłaca. Nie kupuję, bo mamy fatalny okres do kupowania, bo mi się coś zdaje, że Canon wypuści coś w okolicy , a najważniejsze, nie wiem, czy będę uprawiał fotografię imprezową. Dostałem wyróżnienie pani kierowniczki za fotografię cmentarną, gdzie jest dużo światła, więc może pójdę w tym kierunku. Jeśli jednak życie mnie zmusi, to jest bardzo dobre szkło na wszelkie imprezy. Zooma robimy nogami, jakość świetna jak na imprezowe potrzeby. W razie co, jakby impreza się rozwinęła, tracimy mniej więcej sprzęt wartości połowy sztandarowej elki.
Przede wszystkim bardzo mnie cieszą zdjęcia żywej modelki wśród sampli - życzę Optycznym i sobie ;-) żeby stało się to regułą, bo bywały tu testy szkieł mogących uchodzić za portretowe, bez portretu wśród sampli...
Co do przedmiotowego szkła - teoretyczna część testu każe oczekiwać świetnych obrazków, w praktyce na tych samplach coś nie bangla. Przede wszystkich na fotach z modelką widać wyraźną tendencję do ustawiania ostrości przed obiektem - przyjąłem założenie, że na tych zdjęciach było ostrzone na twarz/oczy modelki, a nie np. łokieć.
Jutro powinienem dostać paczkę z tym obiektywem. Kupiłem używany, roczny egzemplarz w idealnym stanie za 2,5 tysia. Jutro obejrzę i ocenię.
Ja mam same stałki. Uwielbiam je i nie zamieniłbym ich za zoomy. No dobra, tylko szeroki kąt Sigmy 10-20 nie jest u mnie stałką, choć używam prawie wyłącznie końca 10mm.
A właśnie ciekawe jestem, czy jakiś producent nie przymierza się do zrobienia stałki 10mm pod Canona (ale nie fisza).
3 stycznia 2012, 17:56
Mialem jakas dwusetke podpieta do mojego archeologicznego Cwanona 300de , ale nie wiem czy to byl na pewno ten ;) No cholera, do konferencji prasowych w naszym wydawnictwie nie pasuje, w plener wole zmiennoogniskowego, badz stalke 28 mm. Cena nie jest przerazajaca. Tyle, ze nie mam pomyslu gdzie bym mogl go wykorzystac jak robie zdjecia w bdb warunkach oswietleniowych, w miare statyczne, ew do firmowego bloga... Sprzet fajny, ale nie kupilbym go, bo nie widze zastosowania. Jak nie widac zastosowania- to wszystko ponad to juz bylby dla mnie onanizm sprzetowy. Wystarczy, ze mam 40D firmowe, ktorego i tak rzadko uzywam- wole moj archeologiczny wynalazek ;)
Dla mnie te zdjęcia są wspaniałe. Wg mnie doszukujecie się dziury w całym. Plastyka tych zdjęć jest wspaniała. A co do liści, to zdjęcia były wykonywane 8 listopada - wystarczyło spojrzeć w EXIF.
Co do użyteczności stałki 200mm, to jest to bardzo fajna i użyteczna ogniskowa. Do tego bardzo efektowna. Zdarzyło mi się popełnić kilkugodzinny reportaż wyłącznie przy użyciu ogniskowej 180mm (na pełnej klatce) i zdjęcia wyszły rewelacyjnie w mojej ocenie (oczywiście jak na moje możliwości). 70-200 (który też posiadam) nic by tu więcej nie zdziałał (akurat Nikon, ale to nieistotne). Miałbym więcej kadrów - tak. Ale czy coś by to zmieniło? Niekoniecznie. Jedynie ujęcia szerokim kątem wpłynęłyby na inny odbiór całości. Jednak 200mm i szeroki kąt w jednym obiektywie o rewelacyjnej optyce, plastyce i świetle - niestety średnio wykonalne. 200mm to bardzo fajna stałka na pełna klatkę. Polecam. Może być ten Canon - wydaje się niezły, choć użytkownicy wspominają jednak o widocznej aberracji. Na szczęście rzadko jest w praktycznych zastosowaniach teleobiektywu krytyczna. Szkoda, że testowany tutaj pokazał na zdjęciach tak duży front-focus. Byłby jeszcze lepszy odbiór, gdyby nie ta wpadka.
mOSAd: Mało dokładnie czytałeś chyba test. Wyraźnie napisano, że problem z delikatnym front focusem pojawił się na pełnej klatce w okolicy minimalnej odległości ostrzenia. Jutro dostane swój egzemplarz to sobie postrzelam i zobaczę co wyjdzie, ale z sampli od sprzedającego widziałem, że trafia idealnie w punkt.
Thief, co prawda tak napisali, ale na zdjeciu w dziale autofokus tego nie widac, widac za to backfocus przy wspolpracy z 50D (filoletowe poswiaty LOCA przy krawedziach celu lens align) - o czym napisano tak: "W przypadku 50D najmniejszych problemów nie było nigdzie" I badz tu madry - patrzec na tekst, czy na zdjecia? Wydaje mi sie, ze lepsze bylby same zdjecia z testow AF, do wlasnej oceny co i jak ostrzy.
@kazziz - akurat mowa o obiektywie Voigtlander 180mm f/4, którego właśnie oceniłem i skomentowałem swoją drogą. Rzeczywiście (przypadkowo) dostępny jest jedynie na Nikona. :D @Thief, ale czy ja pisałem coś sprzecznego z tym co Ty? Czy ja pisałem, że redaktorzy nie pisali o tym? Przeczytaj uważnie. :D Na zdjęciach modelka jest daleko za minimalną odległością ostrzenia. A recenzję przejrzałem pobieżnie - nie mój system, ciekawiły mnie głównie zdjęcia oraz aberracje. Jeden obraz bywa wart tysiąca słów.
Co do stałki kontra zooomik 70-200 - wybieram stałkę - jest lżejsza przy bardzo podobnej jakości- tak jak kupiłem 180mm nikona (i na 100% nie kupię zooma) tak mając canona kupiłbym 200mm a nie 70-200
Warto zwrócić uwagę na pewną rzecz, stałoogniskowy 200mm ma przy 200mm znacznie mniejszy kąt widzenia niż zoom 70-200 przy założeniu, że nie ostrzymy na nieskończoność, o czym niewiele osób pamięta a co jest istotne ponieważ pozwala uzyskać większe zbliżenie fotografowanego obiektu.
Dla wszystkich radykałów na NIE i na TAK: Pamiętajcie że w swych wywodach stawiacie nieraz obok siebie konstrukcje z innej dekady, a do tego za używanego 70-200II kupić można 3 używane 200/2.8, za 70-200 v1 dwa 200/2,8...
Ja posiadam 200/2,8 w starej wersji, jest to ten sam obiektyw z tą samą mechaniką i optyką - dwójka powstała w odpowiedzi na krytykę nie udanej i zbyt krótkiej wbudowanej osłony przeciwsłonecznej w pierwszej wersji. Mam uchwyt statywowy, jest on jednak jak dla mnie niepotrzebny ze względu na rozmiar obiektywu, jedyne sensowne jego zastosowanie to praca z monopodem, na co dzień jednak nie ma sensu - obiektyw jest po prostu tak mały, że równie dobrze wisieć może na body (jest lżejszy od 50D)
Co do aspektów praktycznych każdy sam musi zdecydować czy zoom czy stałka, dla mnie jednak obiektyw ten jest idealnym uzupełnieniem na wyprawy górskie. Jest przede wszystkim baaardzo zgrabny i malutki w porównaniu do każdego 70-200/2,8 , w połączeniu z dobrym konwerterem 2x (Kenko DGX pro 300) daje całkiem znośne 400/5,6 , oczywiście nie da to pewnie obrazu na otwartej przysłonie jak 400/5,6L, jest jednak nadal 2 razy tańsze i lżejsze, a co bardzo ważne AF z konwerterem jest równie szybki i niezawodny jak bez...
Dziś dostałem swojego C 200mm f/2.8 L II USM. Zaraz po rozpakowaniu przesyłki podpiąłem go do mojego 40D i walnąłem kilka strzałów próbnych. Jest genialny, to bardzo dobrze wydane pieniądze. Czuję że stanie się moim ulubionym obiektywem, tuż po C 100mm f/2.8 L USM Macro.
Po 50 strzałach próbnych potwierdzam wyniki testu. Jest świetny. Autofocus bardzo celny, nie ma nawet odrobiny front lub back focusa. Dla mnie jako wymagającego amatora jarającego się foceniem ideał. No i te niewielkie gabaryty! O jakości wykonania nie wspomnę :-)
Jedna uwaga. Musisz go po prostu potrzebować aby zdecydować się na zakup. Pytanie jest proste - czy potrzebujesz takiej ogniskowej?? Jeśli tak, to osobiście polecam, chyba, że stać się na jaśniejszą wersję ;-).
to szkło raczej nie jest substytutem jaśniejszej wersji... tak samo jak 85/1.8 nie jest zamiennikiem 85L, za duży rozrzut w wymiarach, wadze i cenie...
Obiektyw o niemal idealnie gładkim bokeh, trochę ocieplającej kolorystyce i świetnym AF. Mając FF i 85L i 135L wolałem kupić 200/2.8L niż zoma 70-200, który będzie cięższy a używany głównie przy 200mm. Ewidentna wada to brak IS i utrata kontrastu pod światło.
Obiektyw przeznaczony głównie dla wymagających amatorów, o niedużym budżecie. Idealne zastosowanie to fotografia sportu i portret z bliska. Jeśli wiesz że potrzebujesz właśnie 200mm to bardzo polecam.
Wydaje mi się, że utrata kontrastu pod światło to raczej pozytywna cecha jak dla obiektywu o zastosowaniu portretowym. Większość starych konstrukcji o podobnych ogniskowych ma problemy ze spadkiem kontrastu. Ale ludzie lubią zdjęcia o takim charakterze bo nie wyglądają sztucznie.
Kurde gdyby napisac "obiektyw nie potrafi ostrzyc celujac w srodek slonca", to beda potem komentarze i dyskusje jaka to on ma wade skoro nie ostrzy na slonce. Jest napisane o swietle/sloncu (...)"gdy znajduje się w kadrze, nie są mniejsze, a dodatkowo zauważalnie spada ogólny kontrast obrazu."(...) No ile razy ktos strzela ze sloncem w kadrze? A juz portret to wogole by trzeba chyba na ziemi lezec i strzelac od dolu w osobe bedaca na tle slonca (druga sprawa chyba ani jedna portretowka lepiej pod slonce nie zadziala, zawsze cos wylezie - 50/1.4 USM ma znacznie wiekszy spadek kontrastu gdy mamy slonce w kadrze niz 50/1.8 II i co?). Widzialem zdjecie MMM z tym koniem chyba na CB, gdy slonce bylo w rogu i to raczej w takich szklach to albo zoom 4IS lub 2.8 IS II lepiej zadziala, ale to juz inne szkla. Mialem kupe czasu 70-200 2.8 IS a potem 200 II 2.8 i robilem zdjecia POD slonce, ale BEZ niego w kadrze (bo po co) i wady flar odblaskow widze zawsze w necie i testach (gdze sie to wymusza, wiadomo)
Przeczytałem niektóre komenty... żal.pl Szkoda że tylu tu laików i nie doceniają - jak to słusznie napisano - dłuższego brata 135L Ale fani stałek wiedzą co jest naprawdę dobre. Dla mnie właśnie optymalny zestaw to będzie 85mm f/1,2 lub 85mm f1,4 Zeiss ZE + 135mmL + 200mmL A te białe rury to obciach... ;) Chyba że dla profi. Ja profi nie jestem , ja mam czas. Mnie interesuje bokeh i plastyka i kolory a nie walenie serii z białej rury.
bardzo dobry obiektyw, waga gabaryty i stylystyka sa niezaprzeczalna zaleta, a prawda jest taka że najlepszy obiektyw to taki jaki mamy przy sobie. 200 jestem w stanie zasze gdzies wcisnac a 70-200 2.8 kto mial ten wie co to jest za armata.
do Arek Zrób ankietę i zobacz kto by taki obiektyw zakupił a się zdziwisz. Albo inaczej czy ktoś z czytających ma ten obiektyw ?? Są lepsze, ostrzejsze, uniwersalniejsze, innych firm .... Dalej twierdzę, że to szkiełko jest dla nikogo Po co je nosić w torbie jak nawet 70-200 f4 L IS jest bardziej praktyczny A z tą papierowa GO - znaczącej różnicy nie zauważysz między f 2.8 a 4.0 przy 200mm. Zresztą do papierowych GO są lepsze obiektywy i nawet tańsze. Ani to zoom ani portret. Ktoś wspominał o dobrej pracy z ex 1.4 .... - to jeszcze ma sens ale jesteśmy wtedy znacznie ograniczeni ----------------------------------------------
1. Zdziwił byś się ile osób go posiada, nie każdy potrzebuje reportreskiej grubej ciężkiej białej rury 70-200, którą głównie uzywający ci którzy wysiadają z auta idą na salę konferencyjną walą serię JPG`ów politykom po czym wracają spowrotem do auta, lub siedza na widowni focąc zawody sportowe. Weź spróbuj nosić w całodniowym plenerze 1.5kg szkło + 1kg puszkę, plus jak to bywa jeszcze jakieś szersze szkło, a zobaczysz gdzie jest logika.
3. Przecież jest na optycznych pełno użytkowników tego szkła.
4 Wskaż proszę tańszą, ostrzejszą i lepszą stałke od tej.
5 70-200 4 IS będzie praktyczniejsze pod warunkiem że fotografuje się obiekty statyczne i nie potrzeba większej światłosiły i będzie potrzeba ew. szybskiej zmiany ogniskowej
6 Pewnie że to nie zoom, jak zoomem może być stałka, ręce opadają... a czemuż to nie do portretu się nie nadaje?
7 Papierowa GO... to już finałowa bzdura calej wypowiedzi, jeśli nie widzisz większej różnicy w obrazowaniu między 4.0 a 2.8 to śmiem twierdzić że nie masz zielonego pojęcia o fotografii, jeśli się mylę wszyscy producenci szkieł są debilami że produkują specjalnie niczym nie wyrózniające się szkła 2.8 i jaśniejsze...
Śmiech na sali :)))))
22 lutego 2014, 23:17
Tanio z drugiej ręki !!! No nie bardzo da się go kupić.Poluje na niego od roku -dałbym połowę wartości nowego -bo to jest dla mnie tanio czyli ok 1580 zł no i nie mogę takowego znaleźć.
Ciekaw jestem jaki inny obiektyw o stałej ogniskowej 200 mm, w tym przedziale cenowym, może byc dla niego alternatywą. Odpowiedz jest jedna - na chwilę obecną żaden.
Porównywanie tego obiektywu do Canona EF 70-200mm f/2.8 z IS II lub III to nieporozumienie z uwagi niewspółmierna ilość elementów o niskiej dyspersji. Zrozumiałbym jeszcze porównanie do Canona EF 70-200 mm f/2.8 L oraz wersji z IS, w zakresie 200 mm, ale niestety oba te modele nie są w stanie dorównać stałce. Jakość generowanych przez nie obrazków na pełnej dziurze jest widocznie gorsza niż ze stałki. Obiektyw wart każdej wydanej na niego złotówki. Jeżeli ktoś potrzebuje tej ogniskowej nie ma co się zastanawiać. Nic lepszego w tym przedziale cenowym nie ma. Mam używam, super szkło i satysfakcja z obrazków przez niego malowanych.
Jeżeli kogoś chce to niech kupuje ponad dwa razy droższy w/w canon IS II lub III lub siedem razy droższy Canon EF 200 mm f/2.0L IS USM.
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
Te 200/2.8 ma sens, szczególnie że zestaw 85/1.8 plus 200/2.8 będzie lżejszy i tańszy niż 70-200 f/2.8L IS. A samo 200/2.8 można tanio dostać z drugiej ręki.
Mam to samo tyle ze z Mamiya 200 f2,8 APO. Tyle ze do 645 a wiec sredni format. Daje wiecej swiatla - czyli mysle ze to jak moze f2. A moze by sie Pan Arek wypowiedzial jak sie przelicza swiatalo dla wiekszych formatow? Z przejsciowka do C mkII robi cuda. No i dalem tylko 600 Euro. (manualny tylko)
...daje więcej światła??????
ciekawe, że rozdzielczość w stałce jest znacznie słabsza niż w zmiennoogniskowych 70-200 sigma i canon, odblaski to samo
Byt tego obiektywu nie ma sensu...
@zbytek3: niestety jak masz 2,8 to jest 2,8 niezależnie od formatu. Tyle, że w średnim formacie wsadzenie czułej kliszy nie odbija się tak bardzo na obrazie. Tym niemniej przesłona to w przybliżeniu ogniskowa do dziury. Inaczej nie chce być.
zbytek3 - napisz jeszcze raz, po polsku tym razem...
zbytek3, jasność f/2.8 oznacza to samo niezależnie od tego, czy mamy do czynienia z wielkim formatem, czy telefonem komórkowym. Ilość światła przepuszczanego przez obiektyw jest taka sama. Rozmiar matrycy wpływa jedynie na praktczny kąt widzenia obiektywu w danym zestawie, a przy tym na odległość z jakiej fotografujemy, co z kolei przekłada się na plastykę, głębię ostrości itd...
Bardzo fajny test. Jak zwykle. Choć tak mi się wydaje na podstawie przykładowych zdjęć z 1Ds że jednak występuje minimalny FF (chyba że ostrość była ustawiana na inny cel niż można by się było spodziewać). Ale to bez większego znaczenia, zwłaszcza w nowszych korpusach które pozwalają na korektę.
Do mnie jednak bardziej przemawia 70-200 f/2,8 - szkoda że jest taki drogi.
obiektyw dla nikogo
ani profi ani dla zwykłego zjadacza
chyba że by kosztował +-1500 pln
Kokosz... dokładnie to samo zauważyłem... Np zdjęcie kobiety przy drzewie. Ostrość jest na korze a nie na oczach. Potem na ławce jest dokładnie tak samo. Nie wydaję mi się, żeby był to zamierzony cel albo źle wybrane zdjęcia. Dla mnie osobiście 70-200 jest ciekawszym narzędziem i optycznie jeszcze lepszym.... może gdyby to było 200mm 2.0 to jeszcze bym się zastanawiał. Oczywiście fajnie było poznać jego możliwości. Dzięki Arku :)
Jakby wypadł 200/2.0 można przeczytać na przykładzie Nikkora 200/2.0 VR II testowanego już kiedyś na tym portalu. Jest to optycznie jeden z najlepszych obiektywów (jeżeli nie najlepszy sprzęt) Nikona stworzony do fotografii portretowej. Niestety ma dwie wady nie do przeskoczenia - cenę oraz masę.
Miałem Ef 200/2.8L MkI. Optycznie podobno dokładnie to samo co MkII. Szkło wspaniałe, celne, znakomity kolor i AF, właściwie same zalety. Szkło m a"to coś" co powoduje, że osoba nie znająca się na fotografii podświadomie wskazuje zdjęcia robione tym szkłem jako lepsze od innych. Używane można bezproblemowo kupić za 1500pln. Polecam nawet po to aby spróbować i się przekonać.
wiedziałem, że pojawią się komentarze oceniające, że byt tego obiektywu jest nie ma sensu...
jeśli coś jest bez sensu, to tylko takie wypowiedzi.
jest to bardzo udany obiektyw. świetny stosunek cena-możliwości. to taki dłuższy brat 135l.
do tego jest w jednym aspekcie lepszy od każdego zooma 70-200 2.8: w transmisji. jak praktycznie każda stałka.
Poza tym to dosyć wiekowy obiektyw, nie można mniemać, że będzie on lepszy np. w ostrości od względnie nowego c70-200 2.8 is II.
nie jest dużo gorszy, ale za to mniejszy i przy tym poręczniejszy.
jak Arek zauważył, są jeszcze tacy, którzy wolą stałki.
Dzięki za test.
Łeeeee, długa eLka, a nie biała? Podstawowy argument zakupu odpada
Pozostaje tylko pokratulować Modelki, panie Arku :)
....i dziwi mnie, że Wy tam w Warszawie w styczniu jeszcze tyle jesiennych liści macie.... U nas już - jak to się mówi - dawno pozamiatane.
noeee - gdybyś napisał, że to obiektyw nie dla Ciebie, to odebrałbym to jako próbę merytorycznej dyskusji. Gdy piszesz "dla nikogo", odbieram to jako próbę trollowania.
A trolle istnieją i to na prawdę. I zjadają onucki, ale tylko z lewej nogi .
@goornik
8 listopada w Wawie jeszcze trochę liści leżało..... idealna pora na romantyczny spacer z żoną
No z tym FF to też mam takie odczucia. Arku mam nadzieję że modelka w plenerze na stałe zagości na zdjęciach przykładowych. To daje zdecydowanie lepszy pogląd niż zdjęcie skrzynki choćby nie wiadomo jak dobre było. Piegi przyjemniej się analizuje na powiększeniach niż adres Jana Kowalskiego
Ja bym sobie podobne szkło w systemie N chętnie sprawił ale mnie nie stać.
ja tu żadnego FF nie widzę
zdjęcie ewidentnie celowane na drzewo a modelka robi za test bokehu
miałem to szkło w ręku, chciałem kupić, ale zaskoczyło mnie mydło na 2.8 z bliskiej odległości, z dystansu było lepiej
a sprzedawca powiedział: "może i mydło, ale trafia w punkt"
na tych zdj. z modelką widoczny FF, ostrość jest na korze, łokciu; twarz po prostu nieostra
b. zgrabne i miłe w dotyku szkło, cena też znośna, ale...
Czegoś mi brakuje w obrazkach z tego szkła....kontrastu ?? ostrości ??
Arek - to nie tak. Ja mam zarówno 80-200/2,8D ED jak 180/2,8 IF-ED. Zoom ma tylko dwie zalety: dużą - jest zoomem i małą - ma pierścień mocowania do statywu. Z kolei 180tka to jeden z niewielu Nikkorów w moim odczuciu nie mający ŻADNYCH wad....
Nie napisałem, że "dla nikogo". Tak z przymrużeniem oka - jak dla mnie eLka nie-biała, to taka eLka przez małe "l"
Ale skoro taaaaka Modelka pada w liście przed tym szkłem, to w magii eLek coś musi być
Goornik, ale ja nie pisałem do Ciebie tylko do użytkownika "noeee" :)
@wypasior - może rzeczywiście jest tak jak piszesz - jeżeli aktywne są wszystkie punkty AF, aparat zawsze wybiera najbliższy motyw jako ten na który ustawia ostrość. Na niektórych innych przykładowych zdjęciach jest podobnie.
Inna sprawa, że przy 200mm i f/2,8 głębia ostrości jest tak cienka że drobne różnice są wyraźnie widoczne - i w takim wypadku nie można zostawiać wyboru automatyce.
Fajne szkło. Wiadomo, że mniej uniwersalne niż zoom klasy 70-200, ale za to jest nawet mniejszy niż EF 70-200 4L. Czarna obudowa to dla mnie zaleta. Lubię go zabierać w góry i wszędzie tam gdzie zoom byłby dla mnie za ciężki i nieporęczny. Mydła nie zauważyłem, a zdjęcia w teście nie są przecież wyostrzane. Używane chodzą w cenie ~ 2000PLN, co czyni zakup bardzo atrakcyjnym.
Mialem ten obiektyw i zlego slowa nie powiem o nim. Wogole mialem okazje zrobic ten sam kadr z extenderem 1.4x II canona i porownac go z canonem 300L 4 IS :) Wynik niesamowity - na 280mm F4 nie idzie odroznic ostrosci od 300L na F4.
link
link
link
b. dobry test i piękne zdjęcia.
70-200 kosztuje o1200euro więcej, no o 1000 w najlepszym wypadku.... to trochę inna liga.
mimo wieku 200L dzielnie się broni. trochę brakuje stabilizacji, pewnie na apsc jeszcze bardziej trzęsie...
od strony osoby fotografowanej wygląda ślicznie. AF daje radę na dobrym poziomie jak sądzę,
@baron13
"przesłona to w przybliżeniu ogniskowa do dziury"
Możesz rozwinąć tą ciekawą teorię :)
A co tu ciekawego? :-)
Mniej więcej tyle, co w referacie kolegi, który na seminarium opowiadał o anizotropowych wytryskach z aktywnych jąder w okolicach czarnych dziur...
Objektywy srednioformatowe daja chyba wiecej swiatla? tak wiem matryca (klatka filmu) jest wieksza, jednak bieg promieni swiatla jest w przypadku filmu bardziej skosny a w cyfrze bardziej rownolegly.
Ciekawy test i porządne szkło. Jeśli ktoś nie ma jeszcze tej ogniskowej to warto rozważyć, bo lekki i w miarę tani. Ale jeśli ktoś zdążył już kupić nowe 70-200, to już ma i to 200/2.8 w jednym...
@zbytek3: natężenie światła z obiektywu MF na danej powierzchni będzie to samo, f/2.8 to f/2.8, tylko ostrość obrazu słabsza, sprawdzałem empirycznie.
Po raz kolejny padł mit stałek bijących zoomy :-D Oczywiście nadal wiele "znawców" będzie twierdzić, że ziemia jest płaska, ale co tam.
Szkiełko oczywiście zacne, jeśli ktoś nie chce dźwigać zooma. Ja jednak wolę 135/2 w tym kontekście.
@Arek te "anizotropowe wytryski" brzmią dość niehigienicznie. Reszta może być jakkolwiek mogę się tylko domyślać, że chodzi o aktywne galaktyki. Nie miałem pojecia, że istnieją aktywne galaktyki...
@zbytek3: ogólna teoria rzutu środkowego. Standard dla wszystkich formatów ma ten sam kąt widzenia, ale ogniskowa zmienia się drastycznie. APS-C mniej więcej 35 mm, FF 50 mm dla średniego formatu mamy standardy mały i dużu to jest 90 mm i 120 mm. Tym niemniej chodzi nam o to by stosunek przekątnej klatki do ogniskowej był w okolicach 1:1. Dla Wielkiego formatu standard może wynosić 350 mm. Kąty są zachowane.
W definicji przesłony to jest tak, że ilość światła padająca na punkt filmu jest wprost proporcjonalna do powierzchni obiektywu, jaką widzi punkt. Ponieważ "problem ma symetrię" a potrzebujemy definicji przesłony jeszcze do np obliczania GO to posługujemy się kątem płaskim. Przesłona to sinus kąta pomiędzy osią optyczną a linią łączącą punkt przecięcia się osi układu z płaszczyzną filmu i krawędzią obiektywu. Podzielone przez 2. Dlatego, gdy obiektyw ma nieskończone rozmiary a sinus jest równy 1 przesłona ma wartość 0,5. Lepiej się już nie da ;-)
Zauważ, że rozmiar obrazu jest wprost proporcjonalny do ogniskowej. Powierzchnia obiektywu dla średniego formatu typu "standard" jest tak na oko 3,24 razy większa od FF bo dla 90/50=1,8 a powierzchnia rośnie do kwadratu. 1,8^2=3,24. Ale dokładnie tak samo rośnie powierzchnia obrazu. W rezultacie przy tej samej ekspozycji masz tyle samo dżuli na jednostkową powierzchnię dla obiektywu o takiej samej przesłonie. Zysk możemy mieć tylko z tego, że do większego formatu można władować większą matrycę, albo, już realnie większy film o większej czułości. Jeśli przestrzenne widmo szumuw nie jest płaskie, czyli jeśli na filmie nie pojawiają coraz to większe kolorowe placki (pewnie trzeba dobrze wymieszać emulsję, żeby ich nie było) to możesz szumy uśrednić. Co oznacza, że w praktyce w średnim formacie zdjęcie zrobione na iso 800 wygląda jak na iso 200 na FF. Ale nie zawsze :-)
Przesłona np:
link
Powtórzę - jasność obiektywu jest taka sama niezależnie od tego, czy mamy obiektyw f/2.8 z telefonu komórkowego, czy średniego formatu. W tej samej sytuacji zdjęciowej (oświetleniowej) będziemy musieli zastosować dokładnie te same parametry ISO i czasu migawki.
brawa za zdjęcia przykładowe!
Jest jeszcze rzeczywista jasność szkła określana jako T - która jednak nie zalezy od formatu szkła tylko od jego budowy. W szkłach fotograficznych nie jest podawana w szkłach filmowych jest to jeden z parametrów istotnych do pracy
szczególnie jak w czasie realizacji sceny chcemy zmienić szkło i okazuje się że przy tej ilosci światła na tym drugim szkle nie wiadomo dlaczego jest np. ciemniej :) Szkła o tym samym parametrze T* dadzą identycznie naświetlony obrazek.
A jak ktoś chce wykonać mały test to niech weźmie sobie szkło tamrona 28-75 i ustawi na powiedzmy f4 a potem jakąś stałkę (ja miałem przypadkowy "test" z nikonem 85 1.4 ;) też ustawiony na f4
@Arek
Czuję lekki zawód .... wp.pl poinformowałeś o kwadrantach a nas nie ;( link
@ baron13
Zanim zaczniesz wypisywać te swoje mądrości to wiedz, że to coś w aparacie o czym piszesz nazywa się przYsłona :)
Borat - obie formy są poprawne: link
Sprawdź zanim zaczniesz pouczać.
Ratownick - ja informowałem PAP nie WP :) WP tylko przedrukowało z PAPu.
fafniak, chyba coś pomyliłeś, właśnie dla pewności podłączyłem do NEX-5 kolejno obiektyw 16mm dedykowany do jego cropowej matrycy, oraz pełnoklatkowe 28mm z bagnetem FD, 28mm z bagnetem MD, 50mm MD i 70-210mm MD. Każdy po przymknięciu do f/5.6 dawał identyczną jasność obrazu.
T* dla mnie symbolizowało zawsze powłoki stosowane w obiektywach Carl Zeiss, ale może faktycznie symbol ten ma jakieś inne znaczenie...
T* - to powłoki Zeissa
ale już T/2,2 to otwór obiektywu uwzględniający rzeczywistą transmisję światła, a nie obliczony przez podzielenie źrenicy wejściowej przez ogniskową.
Sławny Nikkor 300/2 IF-ED w kinematografii "śmiga" jako F=300mm T/2,2
Kłaniać się może transmisja obiektywu, kształt przysłony itp.
He he - byłem szybszy o 34 sekundy :)
Co z Prostaffem 7 10x42 Chcesz?
do Arek
Zrób ankietę i zobacz kto by taki obiektyw zakupił a się zdziwisz.
Albo inaczej czy ktoś z czytających ma ten obiektyw ??
Są lepsze, ostrzejsze, uniwersalniejsze, innych firm ....
Dalej twierdzę, że to szkiełko jest dla nikogo
Po co je nosić w torbie jak nawet 70-200 f4 L IS jest bardziej praktyczny
A z tą papierowa GO - znaczącej różnicy nie zauważysz między f 2.8 a 4.0 przy 200mm.
Zresztą do papierowych GO są lepsze obiektywy i nawet tańsze.
Ani to zoom ani portret.
Ktoś wspominał o dobrej pracy z ex 1.4 .... - to jeszcze ma sens ale jesteśmy wtedy znacznie ograniczeni ....
noee - kilka dni temu ktoś pisał tu w komentarzach po teście bardzo fajnej lornetki, że nie widzi sensu zakupu modelu o powiększeniu 8x.Ale już 20x - to owszem :) A tak się składa, że WIĘKSZOŚĆ osób wiedzących o co chodzi w lorneciarstwie, bierze powiększenia 8x lub 10x.....
Ankieta prawdy Ci nie powie, bo Kowalski kliknie "kupię" choć nie ma na niego kasy, Nowak kliknie "nie kupię" po czym pożyczy taki lub obejrzy sample i....kupi.
Gdyby obiektyw był dla nikogo, Canon usunąłby go z oferty, bo po co montować coś niesprzedawalnego. A skoro sprzedaje sie od tylu lat, oznacza, że osób sięgających po tę konstrujcę jest całkiem sporo.
Czy ktoś z czytających ma ten obiektyw - poczytaj uważnie pochleben komentarze powyżej :)
A tak wogóle to test Nikkora 180/2,8D IF-ED bardzo by się przydał....
@noeee: na ten przykład ja się zastanawiam. Bo wyraźnie tańszy i nie biały. Nieco gorsza rozdzielczość jest argumentem przeciw, ale dopłacić powiedzmy 2 kzł za także nieco lepszą rozdzielczość to chyba się nie opłaca. Nie kupuję, bo mamy fatalny okres do kupowania, bo mi się coś zdaje, że Canon wypuści coś w okolicy , a najważniejsze, nie wiem, czy będę uprawiał fotografię imprezową. Dostałem wyróżnienie pani kierowniczki za fotografię cmentarną, gdzie jest dużo światła, więc może pójdę w tym kierunku. Jeśli jednak życie mnie zmusi, to jest bardzo dobre szkło na wszelkie imprezy. Zooma robimy nogami, jakość świetna jak na imprezowe potrzeby. W razie co, jakby impreza się rozwinęła, tracimy mniej więcej sprzęt wartości połowy sztandarowej elki.
goornik - jak w Walku mają, to wezmę :)
Przede wszystkim bardzo mnie cieszą zdjęcia żywej modelki wśród sampli - życzę Optycznym i sobie ;-) żeby stało się to regułą, bo bywały tu testy szkieł mogących uchodzić za portretowe, bez portretu wśród sampli...
Co do przedmiotowego szkła - teoretyczna część testu każe oczekiwać świetnych obrazków, w praktyce na tych samplach coś nie bangla. Przede wszystkich na fotach z modelką widać wyraźną tendencję do ustawiania ostrości przed obiektem - przyjąłem założenie, że na tych zdjęciach było ostrzone na twarz/oczy modelki, a nie np. łokieć.
Jutro powinienem dostać paczkę z tym obiektywem. Kupiłem używany, roczny egzemplarz w idealnym stanie za 2,5 tysia. Jutro obejrzę i ocenię.
Ja mam same stałki. Uwielbiam je i nie zamieniłbym ich za zoomy. No dobra, tylko szeroki kąt Sigmy 10-20 nie jest u mnie stałką, choć używam prawie wyłącznie końca 10mm.
A właśnie ciekawe jestem, czy jakiś producent nie przymierza się do zrobienia stałki 10mm pod Canona (ale nie fisza).
Mialem jakas dwusetke podpieta do mojego archeologicznego Cwanona 300de , ale nie wiem czy to byl na pewno ten ;) No cholera, do konferencji prasowych w naszym wydawnictwie nie pasuje, w plener wole zmiennoogniskowego, badz stalke 28 mm. Cena nie jest przerazajaca. Tyle, ze nie mam pomyslu gdzie bym mogl go wykorzystac jak robie zdjecia w bdb warunkach oswietleniowych, w miare statyczne, ew do firmowego bloga... Sprzet fajny, ale nie kupilbym go, bo nie widze zastosowania. Jak nie widac zastosowania- to wszystko ponad to juz bylby dla mnie onanizm sprzetowy. Wystarczy, ze mam 40D firmowe, ktorego i tak rzadko uzywam- wole moj archeologiczny wynalazek ;)
Dla mnie te zdjęcia są wspaniałe.
Wg mnie doszukujecie się dziury w całym.
Plastyka tych zdjęć jest wspaniała.
A co do liści, to zdjęcia były wykonywane 8 listopada - wystarczyło spojrzeć w EXIF.
Co prawda ostrość czasem mija się z punktem, w którym chciałoby się ją mieć, ale to już chyba Arek musi odpowiedezieć dlaczego tak jest.
Mam, uzywam, nie mam najmniejszych powodow do narzekan :) polecam wszystkim :)
Obiektyw super, ale jakby miał f 2,0 to nikt by tu nie dyskutował, chyba że o cenie.
Co do użyteczności stałki 200mm, to jest to bardzo fajna i użyteczna ogniskowa. Do tego bardzo efektowna. Zdarzyło mi się popełnić kilkugodzinny reportaż wyłącznie przy użyciu ogniskowej 180mm (na pełnej klatce) i zdjęcia wyszły rewelacyjnie w mojej ocenie (oczywiście jak na moje możliwości). 70-200 (który też posiadam) nic by tu więcej nie zdziałał (akurat Nikon, ale to nieistotne). Miałbym więcej kadrów - tak. Ale czy coś by to zmieniło? Niekoniecznie. Jedynie ujęcia szerokim kątem wpłynęłyby na inny odbiór całości. Jednak 200mm i szeroki kąt w jednym obiektywie o rewelacyjnej optyce, plastyce i świetle - niestety średnio wykonalne.
200mm to bardzo fajna stałka na pełna klatkę. Polecam. Może być ten Canon - wydaje się niezły, choć użytkownicy wspominają jednak o widocznej aberracji. Na szczęście rzadko jest w praktycznych zastosowaniach teleobiektywu krytyczna. Szkoda, że testowany tutaj pokazał na zdjęciach tak duży front-focus. Byłby jeszcze lepszy odbiór, gdyby nie ta wpadka.
mOSad - po ogniskowej 180 wszyscy tu się domyślili, że Nikon. ;)
mOSAd: Mało dokładnie czytałeś chyba test. Wyraźnie napisano, że problem z delikatnym front focusem pojawił się na pełnej klatce w okolicy minimalnej odległości ostrzenia. Jutro dostane swój egzemplarz to sobie postrzelam i zobaczę co wyjdzie, ale z sampli od sprzedającego widziałem, że trafia idealnie w punkt.
Thief, co prawda tak napisali, ale na zdjeciu w dziale autofokus tego nie widac, widac za to backfocus przy wspolpracy z 50D (filoletowe poswiaty LOCA przy krawedziach celu lens align) - o czym napisano tak:
"W przypadku 50D najmniejszych problemów nie było nigdzie"
I badz tu madry - patrzec na tekst, czy na zdjecia?
Wydaje mi sie, ze lepsze bylby same zdjecia z testow AF, do wlasnej oceny co i jak ostrzy.
@kazziz - akurat mowa o obiektywie Voigtlander 180mm f/4, którego właśnie oceniłem i skomentowałem swoją drogą. Rzeczywiście (przypadkowo) dostępny jest jedynie na Nikona. :D
@Thief, ale czy ja pisałem coś sprzecznego z tym co Ty? Czy ja pisałem, że redaktorzy nie pisali o tym? Przeczytaj uważnie. :D Na zdjęciach modelka jest daleko za minimalną odległością ostrzenia.
A recenzję przejrzałem pobieżnie - nie mój system, ciekawiły mnie głównie zdjęcia oraz aberracje. Jeden obraz bywa wart tysiąca słów.
Głowy nie dam ale być może faktycznie T z * jest przy cajsikach. Natomiast T na 100% oznacza rzeczywistą jasność/transmisję
Co do stałki kontra zooomik 70-200 - wybieram stałkę - jest lżejsza przy bardzo podobnej jakości- tak jak kupiłem 180mm nikona (i na 100% nie kupię zooma) tak mając canona kupiłbym 200mm a nie 70-200
Warto zwrócić uwagę na pewną rzecz, stałoogniskowy 200mm ma przy 200mm znacznie mniejszy kąt widzenia niż zoom 70-200 przy założeniu, że nie ostrzymy na nieskończoność, o czym niewiele osób pamięta a co jest istotne ponieważ pozwala uzyskać większe zbliżenie fotografowanego obiektu.
Dla wszystkich radykałów na NIE i na TAK: Pamiętajcie że w swych wywodach stawiacie nieraz obok siebie konstrukcje z innej dekady, a do tego za używanego 70-200II kupić można 3 używane 200/2.8, za 70-200 v1 dwa 200/2,8...
Ja posiadam 200/2,8 w starej wersji, jest to ten sam obiektyw z tą samą mechaniką i optyką - dwójka powstała w odpowiedzi na krytykę nie udanej i zbyt krótkiej wbudowanej osłony przeciwsłonecznej w pierwszej wersji. Mam uchwyt statywowy, jest on jednak jak dla mnie niepotrzebny ze względu na rozmiar obiektywu, jedyne sensowne jego zastosowanie to praca z monopodem, na co dzień jednak nie ma sensu - obiektyw jest po prostu tak mały, że równie dobrze wisieć może na body (jest lżejszy od 50D)
Co do aspektów praktycznych każdy sam musi zdecydować czy zoom czy stałka, dla mnie jednak obiektyw ten jest idealnym uzupełnieniem na wyprawy górskie. Jest przede wszystkim baaardzo zgrabny i malutki w porównaniu do każdego 70-200/2,8 , w połączeniu z dobrym konwerterem 2x (Kenko DGX pro 300) daje całkiem znośne 400/5,6 , oczywiście nie da to pewnie obrazu na otwartej przysłonie jak 400/5,6L, jest jednak nadal 2 razy tańsze i lżejsze, a co bardzo ważne AF z konwerterem jest równie szybki i niezawodny jak bez...
Dziś dostałem swojego C 200mm f/2.8 L II USM. Zaraz po rozpakowaniu przesyłki podpiąłem go do mojego 40D i walnąłem kilka strzałów próbnych. Jest genialny, to bardzo dobrze wydane pieniądze. Czuję że stanie się moim ulubionym obiektywem, tuż po C 100mm f/2.8 L USM Macro.
Po 50 strzałach próbnych potwierdzam wyniki testu. Jest świetny. Autofocus bardzo celny, nie ma nawet odrobiny front lub back focusa. Dla mnie jako wymagającego amatora jarającego się foceniem ideał. No i te niewielkie gabaryty! O jakości wykonania nie wspomnę :-)
Jedna uwaga. Musisz go po prostu potrzebować aby zdecydować się na zakup. Pytanie jest proste - czy potrzebujesz takiej ogniskowej?? Jeśli tak, to osobiście polecam, chyba, że stać się na jaśniejszą wersję ;-).
to szkło raczej nie jest substytutem jaśniejszej wersji... tak samo jak 85/1.8 nie jest zamiennikiem 85L, za duży rozrzut w wymiarach, wadze i cenie...
Obiektyw o niemal idealnie gładkim bokeh, trochę ocieplającej kolorystyce i świetnym AF. Mając FF i 85L i 135L wolałem kupić 200/2.8L niż zoma 70-200, który będzie cięższy a używany głównie przy 200mm.
Ewidentna wada to brak IS i utrata kontrastu pod światło.
Obiektyw przeznaczony głównie dla wymagających amatorów, o niedużym budżecie.
Idealne zastosowanie to fotografia sportu i portret z bliska. Jeśli wiesz że potrzebujesz właśnie 200mm to bardzo polecam.
Wydaje mi się, że utrata kontrastu pod światło to raczej pozytywna cecha jak dla obiektywu o zastosowaniu portretowym. Większość starych konstrukcji o podobnych ogniskowych ma problemy ze spadkiem kontrastu. Ale ludzie lubią zdjęcia o takim charakterze bo nie wyglądają sztucznie.
Kurde gdyby napisac "obiektyw nie potrafi ostrzyc celujac w srodek slonca", to beda potem komentarze i dyskusje jaka to on ma wade skoro nie ostrzy na slonce. Jest napisane o swietle/sloncu (...)"gdy znajduje się w kadrze, nie są mniejsze, a dodatkowo zauważalnie spada ogólny kontrast obrazu."(...) No ile razy ktos strzela ze sloncem w kadrze? A juz portret to wogole by trzeba chyba na ziemi lezec i strzelac od dolu w osobe bedaca na tle slonca (druga sprawa chyba ani jedna portretowka lepiej pod slonce nie zadziala, zawsze cos wylezie - 50/1.4 USM ma znacznie wiekszy spadek kontrastu gdy mamy slonce w kadrze niz 50/1.8 II i co?). Widzialem zdjecie MMM z tym koniem chyba na CB, gdy slonce bylo w rogu i to raczej w takich szklach to albo zoom 4IS lub 2.8 IS II lepiej zadziala, ale to juz inne szkla. Mialem kupe czasu 70-200 2.8 IS a potem 200 II 2.8 i robilem zdjecia POD slonce, ale BEZ niego w kadrze (bo po co) i wady flar odblaskow widze zawsze w necie i testach (gdze sie to wymusza, wiadomo)
Stary ale jary, jakość fotek testowych bardzo mi odpowiada, fajny bokeh.
Przeczytałem niektóre komenty... żal.pl
Szkoda że tylu tu laików i nie doceniają - jak to słusznie napisano - dłuższego brata 135L
Ale fani stałek wiedzą co jest naprawdę dobre.
Dla mnie właśnie optymalny zestaw to będzie 85mm f/1,2 lub 85mm f1,4 Zeiss ZE + 135mmL + 200mmL
A te białe rury to obciach... ;) Chyba że dla profi. Ja profi nie jestem , ja mam czas. Mnie interesuje bokeh i plastyka i kolory a nie walenie serii z białej rury.
bardzo dobry obiektyw, waga gabaryty i stylystyka sa niezaprzeczalna zaleta, a prawda jest taka że najlepszy obiektyw to taki jaki mamy przy sobie. 200 jestem w stanie zasze gdzies wcisnac a 70-200 2.8 kto mial ten wie co to jest za armata.
noeee | 2012-01-03 16:25:10
do Arek
Zrób ankietę i zobacz kto by taki obiektyw zakupił a się zdziwisz.
Albo inaczej czy ktoś z czytających ma ten obiektyw ??
Są lepsze, ostrzejsze, uniwersalniejsze, innych firm ....
Dalej twierdzę, że to szkiełko jest dla nikogo
Po co je nosić w torbie jak nawet 70-200 f4 L IS jest bardziej praktyczny
A z tą papierowa GO - znaczącej różnicy nie zauważysz między f 2.8 a 4.0 przy 200mm.
Zresztą do papierowych GO są lepsze obiektywy i nawet tańsze.
Ani to zoom ani portret.
Ktoś wspominał o dobrej pracy z ex 1.4 .... - to jeszcze ma sens ale jesteśmy wtedy znacznie ograniczeni
----------------------------------------------
1.
Zdziwił byś się ile osób go posiada, nie każdy potrzebuje reportreskiej grubej ciężkiej białej rury 70-200, którą głównie uzywający ci którzy wysiadają z auta idą na salę konferencyjną walą serię JPG`ów politykom po czym wracają spowrotem do auta, lub siedza na widowni focąc zawody sportowe.
Weź spróbuj nosić w całodniowym plenerze 1.5kg szkło + 1kg puszkę, plus jak to bywa jeszcze jakieś szersze szkło, a zobaczysz gdzie jest logika.
3.
Przecież jest na optycznych pełno użytkowników tego szkła.
4
Wskaż proszę tańszą, ostrzejszą i lepszą stałke od tej.
5
70-200 4 IS będzie praktyczniejsze pod warunkiem że fotografuje się obiekty statyczne i nie potrzeba większej światłosiły i będzie potrzeba ew. szybskiej zmiany ogniskowej
6
Pewnie że to nie zoom, jak zoomem może być stałka, ręce opadają... a czemuż to nie do portretu się nie nadaje?
7
Papierowa GO... to już finałowa bzdura calej wypowiedzi, jeśli nie widzisz większej różnicy w obrazowaniu między 4.0 a 2.8 to śmiem twierdzić że nie masz zielonego pojęcia o fotografii, jeśli się mylę wszyscy producenci szkieł są debilami że produkują specjalnie niczym nie wyrózniające się szkła 2.8 i jaśniejsze...
Śmiech na sali :)))))
Tanio z drugiej ręki !!! No nie bardzo da się go kupić.Poluje na niego od roku -dałbym połowę wartości nowego -bo to jest dla mnie tanio czyli ok 1580 zł no i nie mogę takowego znaleźć.
Ciekaw jestem jaki inny obiektyw o stałej ogniskowej 200 mm, w tym przedziale cenowym, może byc dla niego alternatywą. Odpowiedz jest jedna - na chwilę obecną żaden.
Porównywanie tego obiektywu do Canona EF 70-200mm f/2.8 z IS II lub III to nieporozumienie z uwagi niewspółmierna ilość elementów o niskiej dyspersji. Zrozumiałbym jeszcze porównanie do Canona EF 70-200 mm f/2.8 L oraz wersji z IS, w zakresie 200 mm, ale niestety oba te modele nie są w stanie dorównać stałce. Jakość generowanych przez nie obrazków na pełnej dziurze jest widocznie gorsza niż ze stałki.
Obiektyw wart każdej wydanej na niego złotówki. Jeżeli ktoś potrzebuje tej ogniskowej nie ma co się zastanawiać. Nic lepszego w tym przedziale cenowym nie ma. Mam używam, super szkło i satysfakcja z obrazków przez niego malowanych.
Jeżeli kogoś chce to niech kupuje ponad dwa razy droższy w/w canon IS II lub III lub siedem razy droższy Canon EF 200 mm f/2.0L IS USM.