Canon EF 200 mm f/2.8L II USM - test obiektywu
4. Rozdzielczość obrazu
Rzućmy okiem na poniższy wykres, żeby ocenić jak testowany obiektyw wypada w centrum kadru, na brzegu matrycy APS-C oraz na brzegu pełnej klatki.
Trudno tutaj znaleźć poważniejsze powody do narzekań. Zachowanie w centrum kadru zasługuje wręcz na same pochwały. Na maksymalnym otworze względnym obiektyw osiąga tam wynik dochodzący do 36 lpmm, a więc daje obrazy dobrej jakości. Problem w tym, że nowy 70–200 mm f/2.8 dla takiej samej kombinacji parametrów osiągał wynik ciut powyżej 40 lpmm. Po przymknięciu przysłony do f/4.0 i f/5.6 wyniki zaczynają docierać do poziomu 43–44 lpmm i jest to poziom, w granicach błędów pomiarowych, podobny do tego co pokazywał nowy 70–200 mm.
Nie możemy narzekać na to, co testowany obiektyw pokazuje na brzegu matrycy APS-C. Na f/2.8 ociera się on o poziom przyzwoitości, a po przymknięciu MTF-y bardzo szybko wspinają się do poziomu uznawanego za bardzo dobry. Znów jednak EF 70–200 mm f/2.8L IS USM II pokazuje tutaj odrobinę lepsze osiągi. Na maksymalnym otworze lekko przekraczał on 30 lpmm, a na przysłonie f/5.6 docierał do 37 lpmm.
Jedyne zastrzeżenia do testowanego obiektywu mogą dotyczyć samego brzegu pełnej klatki i maksymalnego otworu względnego. Rezultat na poziomie 26 lpmm jest trochę poniżej naszych oczekiwań, tym bardziej że 70–200 mm II pokazywał tutaj wynik troszkę powyżej 28 lpmm. Na szczęście przymknięcie przysłony do f/4.0 powoduje, że obraz robi się w pełni użyteczny.
Wyniki zaprezentowane w tym rozdziale są bardzo pouczające. Jeśli obiektyw został dobrze zaprojektowany, to nawet po piętnastu latach od premiery nadal może imponować swoimi osiągami. Z drugiej strony, w tym czasie projektowanie optyki posunęło się tak mocno do przodu, że nowy, drogi obiektyw zmiennoogniskowy jest w stanie przebijać swoimi osiągami topową „stałkę”. Nie wiem czy Canon zdecyduje się zaprezentować trzecią wersję tego obiektywu. Jeśli jednak do tego dojdzie, bardzo jestem ciekaw jej osiągów. Przyznam się jednak, że szczerze wątpię w tego typu rychłą premierę, bo jedyny argument jaki za tym przemawia, to w zasadzie tylko dodanie stabilizacji optycznej. Obecna wersja bardzo dobrze uzupełnia się z nowymi 70–200 mm i 2/200 zarówno pod względem możliwości, gabarytów, jak i ceny.
Poniżej prezentujemy wycinki pobrane ze środka kadru zdjęć naszej największej tablicy testowej do wyznaczania rozdzielczości.