Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Partnerzy








Oferta Cyfrowe.pl

Cena: 5585 zł

Sprawdź

Cena: 5789 zł 4499 zł

Sprawdź

Obiektyw Nikon Nikkor Z 35 mm f/1.4

Cena: 2749 zł

Sprawdź

Test obiektywu

Canon EF 50 mm f/1.8 II - test obiektywu

19 stycznia 2015
Komentarze czytelników (157)
  1. Fabrykant
    Fabrykant 20 marca 2006, 19:39

    Dzięki za rzetelny (i zapewne pracochłonny)test Canona. Wszystkim zainteresowanym polecam serdecznie zainteresowanie się używaną I-wszą wersją tego obiektywu. Strzelam nią zdjęcia od 1986 roku bez żadnych awarii, a przy tym ma o niebo lepszą konstrukcję od testowanej tu wersji II- metalowy bagnet i konstrukcję wewnętrzną. Dlatego też używana wersja I może być nieco droższa od nowej II-ki! Dla osób strzelających intensywnie, a zwłaszcza często zmieniających obiektywy jest jednak warta swej (i tak niewielkiej) ceny. Pozdrawiam

  2. JacekD
    JacekD 17 września 2006, 16:09

    Szkoda, że w teście nie ma porównania do wersji MK I.
    Wersja pierwsza ma metalową obudowę, podziałkę do manualnego ustawiania ostrości, oraz co wg. mnie jest istotne inny napęd.
    Robiłem sam próby z AF w wersji MK I i ku zaskoczeniu wypada tak jak w powyższym opisie (myli się dość często). Jednak to warunki laboratoryjne. Udział obiektywu w plenerze to już inna bajka (dla mnie).
    W testach napisano, że 50/1,8 ostrzy przed obiektem, a w praktyce (trudne warunki oświetleniowe np. koncert)ostrzył mi za obiektem. Dziwne.
    Nie ulega wątpliwości, że wart tej ceny. Dla przykładu podam, że 17-85 IS USM przy ogniskowej 50mm wypada bardzo blado, porównywany do 50/1,8 (50 lepsza ostrość, praktycznie brak aberacji chromatycznej).
    Pytanie co warto: wersję I czy II, bo niby ta sama optyka, a różne wykonanie?
    1.Warto dla podziałki i dla nastawu ostrości. MK I: 1/2 obrotu pierścienia, MK II 1/4. (dokładniejsze nastawy w wersji I).
    2.Po przełączeniu z AF na MF w MK I pierścień chodzi luźno, a pokręcenie nie wpływa na nic. A w nowej 50 MK I po przełączeniu nie radzę wogóle dotykać, bo pokręcając napędzasz ręcznie silnik ;).
    (Na szczęście MK II jest tani i można kupić sobie kolejny egzemplarz)
    3.To, że plastikowy bagnet w MK II to niewiele oznacza. Nie znam osób, którym by się uszkodził od częstego zdejmowania.
    To tyle.
    Pozdrawiam

  3. Arek
    Arek 18 września 2006, 00:09

    Tu nawet nie chodzi o to, żeby się uszkodził. Po prostu plastik z czasem się wyrabia i minimalnie ściera. Niby niezauważalnie, ale w rzeczywistości może to prowadzić do minimalnego nachylenia całego obiektywu do pierwotnej osi optycznej, a to już jest przyczynkiem do zwiększania wszelkiego rodzaju wad pozaosiowych.

  4. jaceko
    jaceko 17 października 2006, 00:18

    witam,
    przy zakupie canona 350d mniej więcej 2 miesiące temu byłem przygotowany na nie najwyższą jakość zdjęć oferowanych przez kitowy obiektyw. w związku z tym po przeczytaniu tego testu bez wachania zamówiłem ef 50mm f/1.8. faktycznie jakość optyki tego obiektywu może baardzo pozytywnie zaskoczyć - jest na prawdę świetny. zrobiłem nim wiele dobrych zdjęć. teraz jednak czas na niemiłe doświadczenia - minęły niecałe 2 miesiące odkąd mam ten obiektyw i... już się posypał. jakość jego wykonania jest po prostu tragiczna! to nie jest nawet słabe, to jest na prawdę porażka! z dnia na dzień stało się coś na tyle poważnego, że cała prawa strona zdjęć robionych tym obiektywem wygląda jak za mgłą. cały pierścień focusa (a wraz z nim przednie szkło) mają ok.1,5mm luzy. dzisiaj zauważyłem, że obiektyw coraz gorzej radzi sobie z ustawianiem ostrości - myli się bez przerwy. jutro mam zamiar skontaktować się ze sklepem w którym go kupiłem i będę się starał o uznanie gwarancji. nie wiem czy polecił bym go komukolwiek. sądzę, że warto jednak znać fakty dotyczące tego szkła i liczyć się z takimi efektami. jest na prawdę dobry... szkoda tylko, że tak krótko :/

  5. Arv
    Arv 15 listopada 2006, 16:08

    Są zoomy które dorównują rozdzielczością 50tce. Ale jednak jest w niej jakaś magia, którą widać na zdjęciach.
    Współczynnik jakości do ceny nie pozwala się nawet zbliżyć innym produktom. ;-)
    Świetnie uzupełnia kita tam, gdzie kit jest najbardziej kitowy. Pozwala za półdarmo poznać możliwości aparatu tym, którzy jeszcze nie dorobili się innego obiektywu jak kit.

  6. Kuba
    Kuba 21 grudnia 2006, 19:21

    Wg. mnie jest to najlepszy obiektyw do robienia portretów. Dlaczego? A dlatego, że ma przesłone do max 1.8 i przy niej trzyma się całkiem nieźle! Jakość fotek nie jest taka jak znajdziecie na pbase - jest znacznie lepsza! Wiadomo, że jeśli zrobimy fotki na 1.4 za bagatella 1200 zł to będą lepsze jakościowo. Pytanie tylko - po co? Po co wydawać tyle pieniędzy, skoro i tak F/1.8 używane jest bardzo rzadko, a co dopiero F/1.4. Poza tym koszt jest ponad 3x większy! Co do plastykowej obudowy, nie jest taka zła, jeśli używa się aparatu w normalnych warunkach. AF jest o wiele szybszy niż w KITowym obiektywie. Jestem naprawdę mile zaskoczony. Serdecznie polecam obiektyw wszystkim KITowcom i nie tylko. Pozdrawiam!

  7. MarOO
    MarOO 4 maja 2007, 16:38

    Witam. Zaciekawił mnie ten test tylko jako amator mam pytanie - czy faktycznie poszukac MK-I ?? Czy jednak ten MK-II jest lepszy?? Czy optycznie sa calkowicie porownywalne? Zalezy mi na rozdzielczosci i braku abberacji (specyfika mojego focenia) i trwalosci. Tak wiec jesli ktos uzywal oba typy prosze o opinie. Pozdrawiam

  8. Mantoos
    Mantoos 6 maja 2007, 01:17

    Pierwszego kupisz za 500 - 600 zł. Optyka ponoć taka sama, tylko case inny.

  9. idiotes
    idiotes 26 września 2007, 14:05

    Mam go i robię nim portrety. Do domowego albumu wychodzą świetnie. Trochę głośny w trybie AF. Jak za 210 zł (75 USD) to fajna "zabawka". Ale te różnice w cenach USA/Europa powalają mnie.

  10. Kwazar
    Kwazar 27 lutego 2008, 11:34

    Ogólnie dobre, tanie szkiełko. Obudowa nie jest tak duzym minusem jak AF! Ja swoim egzemplarzem moge zapomniec o robieniu zdjec na wiekszą odległość przy otwartej mocno przysłonie, to czy trafi to istna loteria. Problem rozwiązuje stosowanie conajmniej f/5,6 (wtedy obiekt miesci sie w głębi ostrosci). Natomiast do portretów jest to idealny obiektyw za te pieniadze.

  11. ag
    ag 31 października 2008, 22:17

    Witam. Ostatnio obiektyw ten wypadł mi z ręki podczas zmiany i po upadku na beton rozpadł się na dwie części - odpadł przód. Włożyłem przód w zatrzaski - zaskoczyły - i obiektyw pracuje nadal. Co do opinii o nim, to wcale nie jest taki zły i w normalnych warunkach użytkowania pracuje długo. Mój egzemplarz ma już 15 lat i w tym czasie jedyne co nawaliło, to przysłona (2 lata temu - 100 PLN w serwisie z przesyłką). Pozdrawiam.

  12. Arek
    Arek 1 listopada 2008, 09:23

    Jeśli ma 15 lat, to jest to chyba wersja I, która była metalowa.

  13. migawki
    migawki 20 listopada 2008, 23:36

    Uwaga dla miłośników wersji MK I. Obiektyw ten nie obsługuje ETTL II dla lamp błyskowych (szkielko nie podaje do lampy odleglosci).

  14. hipis_1
    hipis_1 31 marca 2009, 11:35

    Czy rozdzielczosc obrazu ma naprawde taki wyrazny spadek dla przyslony 2.8 w centru kadru? Czy to tylko blad pomiarowy albo naniesienia punktu na wykres?
    Jeszcze jedno pytanko. Czy ktos wie jak bedzie sobie radzil autofokus w polaczeniu z 450d?

  15. Noname
    Noname 1 kwietnia 2009, 08:49

    Ja spadku u siebie nie obserwuje a wręcz subiektywnie, mogę stwierdzić, że mój 50mm jest ostrzejszy od 24-105L i nie gorszy od Tamrona 90mm i to już od F2.2. Być może jest to kwestia aparatu(40D) lub tego, że obiektyw był kupiony w stanach jakieś 3 lata temu. A na moim starym 300D radził sobie prawie tak samo jak dobrze jak z 40D. Obiektyw jest wolny i się dość często gubi ale jak już trafi to ostrość jest genialna.

  16. 24 stycznia 2010, 13:13

    Canon 50/1.8II wg moich doświadczeń jest, za te pieniądze, naprawdę udaną konstrukcją. Ostry przyzwoicie od 1.8. A to już bardzo wiele. Jak go przymknąć nieco to mamy autentyczną żyletę za 400 zł. AF niestety nie jest bezbłędny. W gorszych warunkach lubi się zgubić. Ale jest i w większości wypadków zadziała jak należy. Nie można od tak starej konstrukcji wymagać osiągów porównywalnych z nowymi szkłami wyposażonymi w USM.

  17. _igi
    _igi 28 marca 2010, 20:38

    Bardzo lubię to szkiełko. Używałem praktycznie na wszystkich matrycach canona, i bardzo fajnie się nim fotografuje na cropie 1,6 i FF. Na 1,3 ogniskowa jest nieco nijaka, niemniej jednak ostrość tego szkła powala.

  18. marcotg
    marcotg 28 kwietnia 2010, 07:35

    mały brzydki tani odpustowy plastyk made in china , AF przy 1,8 w ciemnych pomieszczeniach to loteria, poza tym głośny i wolny a jednak lubię to nieprzewidywalne szkło dlaczego ? zobaczcie

  19. marcotg
    marcotg 28 kwietnia 2010, 07:38

    mały brzydki tani odpustowy plastyk made in china , AF przy 1,8 w ciemnych pomieszczeniach to loteria, poza tym głośny i wolny a jednak lubię to nieprzewidywalne szkło dlaczego ? zobaczcie link . Nie wiem jak mi się udało ale zrobiłem nim masę dobrych portretów i to właśnie na F 1,8

  20. miszczu
    miszczu 13 maja 2010, 23:52

    Kurcze przy takiej biedzie chyba sie szarpne na ten plastik... no bo jak nie ma sie na pożądny to trzeba mieć taki na który stać... i tak 350 złoty to majatek... przynajmnie dla mnie...

  21. kubama
    kubama 17 sierpnia 2010, 14:33

    Kilka uwag po pół roku użytkowania:
    minusy:
    - za lekki - gdyby był cięższy to lepiej tłumiłby drgania lustra po podpięciu do lekkiego body typu 450 czy 500
    - autofokus, zwłaszcza w słabym świetle
    - pierścień ostrości - luzy i precyzja
    ale to wszystko nic, najgorsze jest to, że masakrycznie wchłania w siebie paprochy - po pół roku jest w środku bardziej zakurzony od zenitowskiego heliosa którego mam od 20 lat....

    plusy:
    - światło, światło, światło
    - jakość obrazu (o ile już ustawi się ostrość)
    - cena - kupiłem nowy jeszcze jak były po 350, teraz widzę, że poniżej 400 zł ciężko :)

    Teraz nie wiem czy dawać do serwisu żeby oczyścić z kurzu, czy sprzedać i kupić nowy....

  22. chrochodyl
    chrochodyl 3 stycznia 2011, 16:53

    Miałem okazję zrobić nim kilka zdjęć i stanowczo odradzam. Mimo tego że jest tani.
    Wady:

    - Rozmycie tła jest brzydkie - bardzo wyraźne krążki z jasną obwódką.

    - Przy otwartej przysłonie obraz jest bardzo rozmydlony, praktycznie nieużyteczny.

  23. Kokosz
    Kokosz 3 stycznia 2011, 20:47

    Ja z kolei dużo używałem tego obiektywu i bardzo go polecam. Za niewielkie pieniądze dostajemy jasną stałkę o bardzo dobrej jakości. Wady, jeśli są to nie są bardzo uciążliwe.
    Zmieniłem go jakiś czas temu na 50mm 1.4. Chociaż wykonanie i silnik AF są w nim dużo atrakcyjniejsze to jednak jakość obrazu nie jest powalająco lepsza - 50mm 1,8 to "ekonomiczny" obiektyw o bardzo dobrej jakości.

  24. leszek3
    leszek3 3 stycznia 2011, 23:37

    Ja poużywałem trochę zoomów do N i C w analogu i cyfrze (w tym uważane za niezłe C 10-22, C 15-85is, N 18-105 vr, T 28-75/2.8 xr, C 70-200/4, S 70-200/2.8 i N 70-300vr) i przyznam, że jak ostatnio odkurzyłem tę 50/1.8, to zainicjowało to powrót do stałoogniskowych szkieł, których - poza makro - właściwie nie używałem od czasów Zenka. Teraz mam już 18, 35, 50, 85 i pomału poluję na 135 oraz 20 i 28.
    Ten obiektyw jest tani, nieduży i lekki (zwykle to zalety) - zabranie go naprawdę niewiele kosztuje, a może dać wiele radości. Nikonowski 50/1.8 jest lepiej wykonany, ale cóż...

  25. tuvok
    tuvok 27 kwietnia 2011, 15:01

    Zupełnie nie rozumiem pretensji recenzentów i niektórych czytelników do pracy autofocusa w tym obiektywie. Używam go od dwóch tygodni w różnych warunkach oświetleniowych (w tym przy b. słabym świetle małej lampki lub nawet świeczki) i problem z autofocusem miałem może ze 3-4 razy. Uważam, że nawet przy bardzo słabym świetle autofocus radzi sobie wyśmienicie. Do tego obiektyw jest ostry jak żyleta już of f/2.2 a nawet 2.0. Polecam wszystkim wahającym się, zwłaszcza ze te cene (ja dałem 395 w sklepie we Wrocławiu)

  26. mozer
    mozer 31 maja 2011, 21:39

    Może to kwestia egzemplarza. W moim AF to kompletna porażka - ma problemy nawet z ustawieniem ostrości na nieskończoność na konstrastowych obiektach... Już nie mówiąc o tym, że ustawienie ostrości się przestawia przy przełączaniu AF/MF. Pierścień chodzi luźno i jest mało precyzyjny - w sensie mały obrót znacząco zmienia ostrość.

  27. 1 czerwca 2011, 13:30

    Jeśli to wada egzemplarza to 90% jest wadliwych. Radzę to czym prędzej sprzedać, gdy znajdzie się chętny ;)

  28. mozer
    mozer 2 czerwca 2011, 01:13

    Na razie nie mam innego obiektywu o tej jasności (tylko 2.8), więc czasem się przydaje. Poza tym lepiej mieć jako backup niż sprzedawać za marne grosze ;)

  29. siudym
    siudym 3 czerwca 2011, 01:13

    "Trudne" szklo... Ogolnie warte swojej ceny :) Jakos ten marny AF mozna przebolec (na C xxD i lepszych), zawsze jak uzywam jest kilkanascie korekt af + seria i zawsze jest cos trafione. Zalety to rewelacyjna praca pod slonce, niskie CA. Niestety nieostrosci ma brzydkie, sa ostre i jak to fajnie sie mowi "nerwowe", ale wszystko zalezy od rodzaju tła, czasami jest ok, a czasami az kuje to w oczy. Co do ostrosci to nie rozumiem marudzenia o mydlo na 1.8 - uwazam, ze szklo jest od 1.8 ostre (jak trafi...)
    link foto na 1.8 a to na F2.2 link

  30. Noname
    Noname 3 czerwca 2011, 21:21

    Ale masz ustawioną ostrość w aparacie chyba na maksa. Ogólnie też nie narzekam na ostrość tego modelu, chociaż od czasu kiedy mam 85mm f1.8 to 50 nie używam praktycznie. A co do AF to nie mam zastrzeżeń ani w pracy studyjnej ani w plenerze, oczywiście nie jest idealny, ale jak w teście gdzieś w granicach 80% trafionych spokojnie jest.

  31. siudym
    siudym 7 czerwca 2011, 21:16

    To fotki z RAW wywolane do JPG LR2.6. Wszystko domyslnie w wolaczce, ustawiony JPG w body gydbym mial ostrosc na max bedzie znacznie ostrzej. Zreszta tu widac na 1.8 a w body bez wyostrzania link I czego chciec od tego szkla? :) Czasami padam ze smiechu, jak czytam, ze ponizej 2.8 ten obiektyw jest nieuzywalny :]

  32. Dennis
    Dennis 6 sierpnia 2011, 11:51

    Jakis czas temu zakupilem ten obiektyw i po strzeleniu kilku fotek nie bylem przekonany do niego.Ogolnie to pierwszy obiektyw po kitowym 18-55 IS.Z czasem troszke lepiej juz bylo ale to nie jest to czego potrzebuje.Kumpel ma 50/1.4 i powiem krotko - głebia,bokeh,dynamika,ostrosc,plastyka = optyka.Fakt ze kosztuje 1000 zl wiecej ale nie ma porównaia żadnego.Nawet jego niby fatalne fotki maja to cos czego nie ma ten obiektyw.To moja fotka z przed kilku dni.
    link

    Z tym AF to jest ciezko zwłaszcza dla dalszych obiektow powyzej 5m ,wtedy jego ostrosc to tylko loteria.Trafia zawsze ale jak mam go na statywie i z LiveView (zoom na maxa na obiekcie)a tak to moge pomarzyć o celnosci.Jak dla mnie po kitowym to i tak roznica ale nie wielka.Jak dozbieram to szykyue sie na Sigme 50/1.4,podobno robi wrazenie.

  33. Andja
    Andja 21 listopada 2011, 15:49

    Miałem ten obiektyw i byłem zachwycony jakością obrazowania (nawet nie patrząc na tak niską cenę szkła). AF w miarę celny, o szybkości żółwia :) Potem córka podrosła i należało przyspieszyć AF (50mm 1.4 USM).
    Generalnie delikatny (bo plastikowy) lecz świetny optycznie obiektyw. Wart każdej złotówki.

  34. paul80
    paul80 7 grudnia 2011, 22:32

    Wielkiebary - człowieku, obiektyw wraz z przymykaniem powinien być coraz ostrzejszy a tutaj nagle załamanie a jak nie widzisz różnicy w ostrości, to kup 18-55 :-DDD a resztę przeznacz na 5D mark4

  35. 19 stycznia 2012, 18:12

    uzytkuje ten obiektyw od 6 miesiecy wiec mysle ze moge o nim troche napisac ;) a wiec:
    1- moj egz. super ostry na 5,6, w pelni uzyteczny od 2.8, lecz dobrze radzi sobie juz od pelnej dziury(na 1.8 zrobilek kilka fajnych portretow) ;)
    2- af celny,nawet szybki ale...
    3- swietnie radzi sobie z abberacja
    4- swietny stosunek jakosc/cena!! (420zl)
    5- nierotujace mocowanie filtrow
    6- brak ff i bf w moim modelu
    7- 80 mm na cropie czyli fajny portretowy obiektyw
    8- jak narazie moj ulubiony obiektyw ;) (mam podstawowe zoomy + kilka stalek manualnych)

    z takich wazniejszych dla mnie zalet ,teraz troche o wadach:

    1- plastik wszechobecny w tym mocowanie co najbardziej boli :(
    2- ostrzenie manualne totalna porazka:luzy, mala precyzja itp...
    3- dzwiek af -...usm to to nie jest;D porownany przez brata do dzwieku "sieczkarni"(irytujacy i glosny,) ;)
    4- paprochy juz sie pojawily w srodku- przy pracy af zasysa troche wszelkiego rodzaju pylkow(co jednak nie wplywa na jakosc zdjec)
    5- bokeh- nie wszystkim przypadnie do gustu z racji bialej obwodki wokol bialych punktow pozbawionych ostrosci
    6- skromna zawartosc pudelka ( obiektyw,dekielki i instrukcja)

    Przed zakupem czytalem opinie testy i zaryzykowalem mimo af,mf,problemow z szczelnoscia konstrukcji... i kupil bym go ponownie, nawet gdy obecny odmowi wspolpracy kupie kolejny i dalej zmieszcze sie w cenie np N 50mm 1.8G czy w 2/3 ceny C 50mm 1.4 . polecam serdecznie 50 1.8 wszystkim,ktorzy posiadaja tylko kitowy obiektyw i szukaja nowych sloiczkow w przystepnej cenie oraz tym ktorzy chca rozpoczac przygode z kreatywna fotografia portretowa ;D w tej klasie nic nie pobije tego obiektywu w stosunku jakosc/cena !!;D

    Pozdrawiam

  36. ag
    ag 19 stycznia 2012, 21:22

    Witam
    Do czasu upadku na beton mój obiektyw był cichy. Po rozpadnieciu się na dwie części złożyłem go i od tego czasu pracuje jak sieczkarnia. Spowodowane jest to tym, że podczas rozkawałkowania pękł mały plstikowy zaczep w środku i koło zębate nieprawidłowo współpracuje z zębatką - moduł z soczewkami spoczywa na plastikowym prowadzeniu i nadal ostrzy. Tak sobie myślę, że taki ostry terkot (ostry w rzeczywistości a nie bzyczący) może być właśnie spowodowany nieprawidłowym montażem skutkującym właśnie rozwaleniem tego plastikowego zaczepu.
    Pozdrawiam

  37. junak20
    junak20 6 marca 2012, 07:07

    Kupiłem miesiąc temu nówkę. Ogromne problemy z autofokusem (totolotek). Po tygodniu wysłałem dwukrotnie do autoryzowanego serwisu canona. Problem nierozwiązany.Otrzymałem taką odpowiedź:
    link
    Pan serwisant w rozmowie telefonicznej powiedział ,że to dotyczy wszystkich obiektywów 50mm 1.8 i z tupetem dodał,że za 400zł (wydane na ten obiektyw)nie nie powinienem się za wiele spodziewać.

  38. 21 września 2012, 20:32

    Ważna informacja, którą odkryłem poprzez szukanie informacji na zagranicznych forach.

    Ten obiektyw prawie zawsze będzie się mylił na amatorskich puszkach, ponieważ one nie mają w oprogramowaniu tzw. micro-adjusting, czyli bardziej precyzyjnego ustawiania ostrości. Z tego co się dowiedzialem takie coś można znaleźć w Canonie 7D. Takie puszki jak 550D mają mało precyzyjne ustawianie ostrości przy pomocy detekcji fazowej. Inaczej sprawa wygląda przy zastosowaniu live-view, który to korzysta z ustawiania ostrości przy pomocy kontrastów.

    Rozwiązaniem tego problemu jest stosowanie przysłony na poziomie 2.8, ponieważ wtedy głębia ostrości na tyle się wyrównuje, że te 4mm front focusa, który ujawnia się przy amatorskich puszkach zwyczajnie zanika.

    Tak czy inaczej, przy przysłonach 1.8-2.8 nie jest winą obiektywu takie czy inne ostrzenie za pomocą detekcji fazowej, ale samej puszki. Niby można wysłać aparat na ustawienie tego, ale to za wiele nie pomoże. Po prostu trzeba mieć puszkę z "focus mikro-adjustment". I żeby nie było niedomówień - wiem, że silnik znajduje się w obiektywie, ale tutaj chodzi o oprogramowanie. Modele amatorskie nie posiadają w sobie tej ukrytej funkcji, wobec czego ostrość łapie się raz dobrze raz źle.

  39. artd4
    artd4 12 grudnia 2012, 00:32

    Zadziwia mnie strategia firmy Canon.Umieszczając taka optykę w takiej obudowie to tak jakby umieścić niemiecki solidny ale niezbyt szybki silnik 1,9 D w Trabancie.chętnie dopłaciłbym xe 200-300zł do lepszej obudowy i USM...To byłby prawdziwy HIT firmy..Rada dla użytkowników :przed schowaniem tego szkła do torby należy KONIECZNIE przełączyć z AF na MF..

  40. ***s***
    ***s*** 15 grudnia 2012, 05:07

    artd4 | 2012-12-12 00:32:05.......Rada dla użytkowników :przed schowaniem tego szkła do torby należy KONIECZNIE przełączyć z AF na MF..


    wyjasnij dlaczego ?

  41. anduel57
    anduel57 9 kwietnia 2014, 13:56

    Pewnie dlatego żeby w torbie niepotrzebnie ostrząc, nie zużywał plastykowych zębatek. Mam go, kupiłem jako portretówkę do 500D, zrobiłem może 100 strzałów i nie wiem co dalej. Trochę do nowego 6D nie pasuje wizerunkowo, jako reportersko - krajobrazowy brany jest pod rozwagę naleśnik 40/2,8 STM - nie wiem czy to dobry pomysł. Jakby ktoś coś podpowiedział to byłbym bardzo wdzięczny.

  42. Marek B
    Marek B 19 stycznia 2015, 17:29

    Przynajmniej wiadomo, że nie należy kupować tego obiektywu. Marna jakość.

  43. paul80
    paul80 19 stycznia 2015, 17:30

    Test z aktualizowany, zapewne za sprawką Yongnuo, także teraz czekamy na test Yongnuo 50 1.8 ;)

  44. druid
    druid 19 stycznia 2015, 17:32

    Ten obiektyw to niestety straszne dziadostwo, nie polecam go nikomu. Nawet jeśli optycznie jest znośny to aby w ogóle AF trafił trzeba mieć mnóstwo szczęścia i trafić na wyjątkowy, udany egzemplarz. Miałem go przez 2-3 miesiące ale mimo dobrych chęci nie dało się tym pracować. Niestety jeśli chodzi o 50ątki od Canona to początkujący fotografowie nie maja lekko, dopiero wersja 1.4 jest przyzwoita.

  45. Arek
    Arek 19 stycznia 2015, 17:34

    paul80 - niebyt trudno na to wpaść :)

  46. paul80
    paul80 19 stycznia 2015, 17:37

    mowa o tym szkle link które jest lekko optycznie lepsze.

  47. Arek
    Arek 19 stycznia 2015, 17:39

    W jednym lepsze, w innym gorsze. Trochę cierpliwości.

  48. ben
    ben 19 stycznia 2015, 18:11

    interpretacja interpretacją przy innej firmie po takich osiągach dostał by nieźle w d...e w wynikach testu a tu całkiem przyzwoicie. Moim zdaniem jak na stałkę ...marnie

  49. 19 stycznia 2015, 18:30

    Ja wybierałem w sklepie spośród 3 sztuk. Wybrałem taki, który na 1.8 od mniej więcej 1,5m ostrzy mi doskonale w punkt. Co ciekawe, gdy przymykam do 2.8, to zdarza się, że spudłuje. Skuteczność AF oceniłbym na jakieś 70% w dobrze dobranym egzemplarzu pod swoje body. Kiedyś też go miałem, ale tam skuteczność AF była na poziomie 30% przy 1.8 i około 60% przy 2.8 (bo przymknięcię zwiększało, przez co AF się łapał :))

  50. 19 stycznia 2015, 18:31

    Ciekawe jak wyjdzie w konfrontacja Yongnuo YN 50 mm f/1.8. W pierwszych porównaniach, które widziałem w necie to był lepszy od Canona :)

  51. 19 stycznia 2015, 18:38


    " Zamiast robić poprawki manualne, dla każdej przysłony wykonywaliśmy po 5-7 zdjęć ustawiając mikrokalibrację na wartości -15, -10, -5, 0, +5, +10 i +15 jednostek. Wykonując tak dużą liczbę zdjęć mieliśmy w zasadzie gwarancję, że na każdej przysłonie uzyskamy najwyższy możliwy wynik. "

    -tak będzie wyglądała nowa procedura testowa?

  52. Arek
    Arek 19 stycznia 2015, 18:45

    dcs - tak już od dłuższego czasu wygląda. Plus poprawki manualne jak pierścień jest dobry.

    ben - obiektyw, który w centrum kadru osiąga rewelacyjne wyniki i kosztuje niecałe 400 zł ma dostać w d...? Dostał tam gdzie zasłużył. A tam gdzie nie zasłużył to nie dostał. Nie mam najmniejszych powodów, aby wyróżniać jedną firmę na tle drugiej. A już Canona, który olewa nasze maile w szczególności.

  53. 2marekm
    2marekm 19 stycznia 2015, 18:49

    To jest kompromitacja słowa obiektyw. Miałem to dziadostwo. Jako tako ostry od 2.5. Natomiast AF beznadzieja.

  54. 19 stycznia 2015, 18:52

    A od kiedy?

  55. Arek
    Arek 19 stycznia 2015, 18:54

    Od wtedy, gdy pojawiły się korpusy z mikrokalibracją. Zawsze korzystamy z możliwości jakie dają nowe instrumenty. Mikrokalibracja ułatwia pracę, tak samo jak live view, z którym łatwiej ustawia się manualnie. To nie oznacza, że kiedyś wyniki były złe - trzeba było się po prostu więcej napracować. Omawiany tutaj Canon to wyjątek, gdzie wszystko było pod górkę (body bez mikrokalibracji, brak live view, fatalny pierścień i słaby AF).

  56. 19 stycznia 2015, 19:19

    Hmm..

    Ta metoda sprawia, że w porównaniu z wcześniejszą otrzymuje się wyższe MTF-y.

    Rozdzielczość nie jest zdana na nieprecyzyjne korekty manualne "na oko testującego"
    -bo są wybierane najostrzejsze zdjęcia.

    Canon EF 50 mm f/1.4 USM: 2006-04-20
    Nikkor AF 50 mm f/1.8D: 2007-02-23
    Pentax smc FA 50 mm f/1.4: 2007-08-29
    Sony 50 mm f/1.4: 2007-11-15
    Nikkor AF 50 mm f/1.4D: 2007-11-20
    Sigma 50 mm f/1.4 EX DG HSM: 2008-08-05
    Carl Zeiss Planar T* 50 mm f/1.4: 2008-08-28
    Pentax smc DA* 55 mm f/1.4 SDM: 2009-03-16
    Nikkor AF-S 50 mm f/1.4G: 2009-05-07
    Sony DT 50 mm f/1.8 SAM: 2009-05-20
    Voigtlander Nokton 58 mm f/1.4 SL II : 2010-08-30
    Nikkor AF-S 50 mm f/1.8G: 2011-07-04
    Pentax smc DA 50 mm f/1.8: 2012-12-17

    Mam rozumieć, że wszystkie testy zrobione na aparatach z mikrokalibracją są zrobione tą metodą?

    Czyli można powiedzieć, że w stosunku do testów robionych wcześniej -są zawyżone.
    (to tak dla tych którzy chcieliby porównywać)

  57. baron13
    baron13 19 stycznia 2015, 19:28

    Aż z ciekawości wydobyłem swój egzemplarz i sprawdziłem. Kłopotów z AF nie stwierdzam. Rozdzielczość obiektywu pozwala go bez zastanowienia używać od pełnej dziury, lekki mały tani, czego chcieć więcej?

  58. 19 stycznia 2015, 19:32

    ...
    ściślej te nowe są bliższe faktycznej zdolności rozdzielczej, a stare zaniżone.

  59. 19 stycznia 2015, 19:34

    @baron13
    -pewnie go za niebawem zastąpią nowym

  60. MaciekKwarciak
    MaciekKwarciak 19 stycznia 2015, 20:55

    baron, nie spodziewaliśmy się nawet, żeby Twój egzemplarz canona był nieidealny.

  61. 19 stycznia 2015, 21:13

    "W efekcie, choć do ideału sporo brakuje, na pracę pod ostre światło testowanego Canona trudno mocno narzekać."
    Może i pojedynczych flar czy duszków prawie nie widać, ale co z dramatycznym spadkiem kontrastu w całym kadrze co widać na załączonych w rozdziale zdjęciach?

  62. omus
    omus 19 stycznia 2015, 21:17

    to teraz test Yongnuo YN EF 50mm prosimy :D

  63. jausmas
    jausmas 19 stycznia 2015, 21:31

    "achowanie w centrum kadru możemy w zasadzie tylko chwalić. Co prawda, maksymalny otwór względny jest tuż poniżej poziomu przyzwoitości, ale tak naprawdę brakuje mu do niego naprawdę niewiele. Wraz z przymykaniem przysłony MTF-y bardzo szybko rosną i na f/2.0 obraz jest już użyteczny, a na f/4.0 osiągany jest świetny wynik na poziomie 46 lpmm. Jak na prostą konstrukcję zawierającą tylko 6 soczewek, to naprawdę doskonały rezultat.
    (...)
    Mimo słabszych osiągów na brzegu kadru, nasza ocena rozdzielczości taniego Canona 1.8/50 jest bardzo pozytywna. Jak na tak prostą konstrukcję świetnie poczyna sobie w centrum kadru i jest doskonałym instrumentem dla wszystkich amatorów, którzy małym kosztem chcą sprawdzić co na tle kitowego 18-55 mm potrafi pokazać dobra "stałka"."

    Ja chyba śnię... i zastanawiam się co pali autor tych akapitów.
    Toż jasna stałka, którą trzeba przymknąć do 2.0 aby obraz stał się ledwie UŻYTECZNY zwyczajnie jest bardzo kiepska. Nie wspomnę o tym, że po domknięciu do 2.8 na takim apsc w przypadku wielu kadrów przekracza się magiczną granicę w bebłaniu i kadr robi się taki bardziej pospolity. U optycznych czytam same pochlebne zdania... "naprawdę doskonały rezultat"

    Ten obiektyw nie ma żadnych mocnych stron, poza względnie niską ceną (choć faktycznie dopiero Yongnuo wycenia go uczciwie).

  64. druid
    druid 19 stycznia 2015, 21:40

    @jausmas

    Pełna zgoda... tylko nie bardzo rozumiem co masz na myśli pisząc:
    " Nie wspomnę o tym, że po domknięciu do 2.8 na takim apsc w przypadku wielu kadrów przekracza się magiczną granicę w bebłaniu i kadr robi się taki bardziej pospolity."

    Chcesz powiedzieć, że na FF ten sam obiektyw da jakąś inną głębię? :D

  65. mcgyver
    mcgyver 19 stycznia 2015, 21:42

    Fajnie, że ten test zrobiliście.
    Szkiełko jest całkiem przyjemne. Ja trochę przypadkiem go dostałem, używam z 5D i byłem zaskoczony jakie fajne. Mam używany ale chyba dobry egzemplarz. Moja ocena:

    - ostrość w centrum - nie mam najmniejszych zastrzeżeń od 1.8. Miałem kiedyś FA 50 1.4 na Pentaksie i nie wiem czy nie było słabiej na 1.8 ale to mała matryca była
    - ostrość brzeg - znośna, w praktyce znacznie lepiej niż by się po teście można spodziewać
    - kolory - dobre
    - pod światło - dobrze
    - AF - całkiem nieźle, nie przeszkadza, dobrze trafia z odległości
    - rozmycie - tak sobie, jak nie ma za dużo bałaganu w kadrze to nieźle, ogólnie dużo gorzej niż było w Pentaksie

    Waga [130 gram!] i uniwersalność tego szkła sprawia, że paradoksalnie to jego najchętniej używam.. Mam dokupić jakąś 50tkę ale jakoś tak zapominam:). Pewnie będzie Sigma EX ale wydmuszka Canona zostanie i będzie ze mną jeździła po świecie bo lekka i bardzo dobra jakość obrazu, a biorąc pod uwagę cenę to rewelacyjna ;)

  66. Flash69
    Flash69 19 stycznia 2015, 21:43

    No właśnie Arku czyli możemy się spodziewać testu YU 50mm 1.8?

  67. MaciekNorth
    MaciekNorth 19 stycznia 2015, 21:46

    @druid | 2015-01-19 21:40:24
    "Chcesz powiedzieć, że na FF ten sam obiektyw da jakąś inną głębię? :D"

    Z tej samej odległości głębia będzie podobna na FF i na APS-C. Tyle że w przypadku FF aby uzyskać ten sam kadr podchodzimy bliżej i... głębia ostrości staje się płytsza, c.b.d.u. ;)

  68. Lord_Tomasz
    Lord_Tomasz 19 stycznia 2015, 21:47

    @jausmas
    "Toż jasna stałka, którą trzeba przymknąć do 2.0 aby obraz stał się ledwie UŻYTECZNY zwyczajnie jest bardzo kiepska."

    Jeśli przymykamy z 1.8, to jest całkiem przyzwoicie.

    "Nie wspomnę o tym, że po domknięciu do 2.8 na takim apsc w przypadku wielu kadrów przekracza się magiczną granicę w bebłaniu i kadr robi się taki bardziej pospolity."

    Ja się zastanawiam, co Ty palisz. Możesz wyjaśnić o co chodzi?

    Problemem tego obiektywu jest to, że kiepski autofokus i atrapa pierścienia MF pozbawiają go wszystkich zalet. Nawet przy niezłym świetle w pomieszczeniach prawie wszystkie zdjęcia wychodzą nieostre.

  69. goornik
    goornik 19 stycznia 2015, 21:57

    Arek dziś wrzucił film pokazujący technologię obiektywów Canon. Jest tam mowa, że Canon przekroczył liczbę 100 mln obiektywów EF. Przy takiej jakości mechaniki wcale mnie to nie dziwi - jeśli fabrycznie nowy obiektyw podczas delikatnego amatorskiego użytkowania rozsypuje się po 2 miesiącach, to na 10 lat potrzebujemy 60 obiektywów! Przez to samo 10 lat pierwszy AF-Nikkor 50/1,8 (tzw "z szybką i ze śrubką) nie wykaże mierzalnego luzu w ALUMINIOWYM mechaniźnie ostrości. To też pięknie tłumaczy, dlaczego te stare AF Nikkory sprzed 25 lat są dużo droższe niż fabrycznie nowe Canony
    Czy gwarancja na tańsze obiektywy Canona liczona jest w tygodniach?

    Czy udało mi się nie być złośliwym?

  70. mcgyver
    mcgyver 19 stycznia 2015, 21:58

    Ja myślę, że jedynym problemem tego szkła jest brak powtarzalności egzemplarzy i to, że niektóre się rozlatują ;)
    Jak wspominałem ja kompletnie nie czuję potrzeby przymykania swojego.

  71. jausmas
    jausmas 19 stycznia 2015, 22:14

    Naprawdę słabe szkło.
    Ale przecież to Canon więc co z tego, że trzecia liga ;)
    Dla takich "perełek" warto być w tym systemie :D
    Tu wszyscy z radością przekuwają zady na walety

  72. Fabrykant
    Fabrykant 19 stycznia 2015, 22:52

    @ Goornik. No, niestety, próba nieudana. Co do 50/1,8II to cóż- to produkt z gatunku "what you get is what you see", jak mawiała Tina Turner. Drogi nie jest, solidny też nie. Nie wydaje mi się jednak, żeby te obiektywy rozpadały się same z siebie. Z ciekawości wypytywałem kiedyś sprzedających uszkodzone egzemplarze na Allegro co się im stało. No- żaden nie odpisał że to tak nagle samo z siebie- zwykle spadały na podłogę, a jeden z pytanych położył torbę z 50/1,8II na dachu samochodu i pojechał, jak John Cleese w Rybce zwanej Wandą. Tak czy siak- kto chce solidu, musi troszkę zabulić- albo kupić starzyznę 50/1,8 w wersji I (różnice opisałem rozwlekle swego czasu tutaj: link ) , albo 50/1,4. Życie to nie je bajka.

  73. baron13
    baron13 19 stycznia 2015, 23:13

    Zabawne jest poczytać teoretyków od fotografii :-) Głupia sprawa, od kiedy mam lustrzanki mam 50-ki, różne i sowieckie i zachodnie i jakoś w typowych zastosowaniach rozdzielczość nigdy mi nie przeszkadzała. A to dla tego, że to szkła do robienia zdjęć w skrajnie kiepskich warunkach oświetleniowych. Sztuką jest wyostrzenie, jak nic nie widać, sztuką utrzymanie aparatu przez 1/2 sekundy, a że obiektyw daje mydło na pełnej dziurze i tak na takich zdjęciach nie będzie widać. Rzecz w tym że 30 linii w centrum to nie jest mydło, bo to 30 linii do spadku kontrastu do 50%. jak ktoś robił zdjęcia, to wie, że to jest ostro :-) Może mi kiedyś odpali i zrobię w celach dydaktycznych serię fotek tego samego kadru od apsc do 4x5 cali. Więcej na razie (gdzieś czytałem, że 4x5 cali to nie dla prawdziwych mężczyzn, ale ja już jestem dziadem, więc jestem usprawiedliwiony) nie będę ćwiczył. Była by zabawa, zdjęcia robione z dramatycznie różniącą się rozdzielczością, ale niestety przeskalowane do tego samego rozmiaru i zadanie dla odważnych które czym :-)
    Moim zasadniczym problemem jest CO sfotografować. MF np Mamyia z obiektywem Mamyida Sekor daje morderczą rozdzielczość, ale nic kompletnie z tego nie wynika. Nie mam jeszcze przećwiczone, jak ma się faktycznie rozdzielczość Schneider-Kreutznach na ciętym filmie 4x5 np do tej Mamyia'i ale mam pewność, że na ekranie kompa w rozdzielczości internetowej nawet 1534x1023 nie daje się odróżnić tego od apsc. Tak napisali w instrukcji np do 700D i tak faktycznie jest. Kiepsko się robi nawet z rozróżnieniem zdjęć z kompaktów z zapisem raw od całej reszty, do filmów 6x7 cm velvia. Tylko po proporcjach boków, po GO, jak występuje, ale nie po rozdzielczości. Jeśli na zdjęciu widać mydło, mówię o zdjęciu oglądanym normalnie, a nie z lupą w ręce, to znaczy, że rozdzielczość spadła w okolice 15 l/pmm dla 50%. Bo to jest mniej więcej okolica 30 l/pmm dla 2% spadku i można znaleźć jeszcze internecie, ongi była to np granica GO w fotografii analogowej odpowiadająca na normalnej odbitce rozmazowi widzianemu pod kątem około 2 minut.
    Przyznaję się, że właśnie kombinuję, jak popsuć cały zapas filmów 4x5 cala możliwie najmniejszym kosztem, że bardzo mnie rajcuje wizja "tiurlania" koreksów na rolkach, aliści mam całkowitą i bolesną świadomość, że wymyśliłem kadrów na jedno załadowanie koreksu. Liczą się tylko kadry, jakimś problemem jest wyostrzenie, a rozdzielczości we współczesnym aparacie będzie zawsze za wiele. Publiczność na wystawie przy bardzo dobrym zdjęciu zatrzyma się na (mierzone stoperem) maks 1,5 sekundy, jedna pani drugiej pani powie "popatrz" i pójdą sobie dalej. Jeśli tak będzie, to znaczy, że mieliśmy sukces :-)

  74. marcin wuu
    marcin wuu 19 stycznia 2015, 23:31

    Z tą morderczością Sekorów bym się zanadto nie rozpędzał. Porządne szkło, ale bez przesady, są lepsze średnie formaty.

  75. tadeusz69
    tadeusz69 20 stycznia 2015, 00:12

    Optycznie bardzo dobry , pod tym względem świetny stosunek ceny do jakości zdjęć ale AF słaby , wolny dlatego byłby najwyższy czas na nową wersję np. z silnikiem STM .

  76. Tokyo
    Tokyo 20 stycznia 2015, 00:20

    ta 50 ma 2 zalety - ostrość i cenę. i prawdopodobnie cena a więc jego łatwa dostępność jest głównym źródłem entuzjazmu. jest to obiektyw jednak dla bardzo początkujących, pracować na poważnie nim się nie da. wersja 1.4 jest jednak o klasę lepsza, 1.4 to w ogóle bardzo dobra 50. parę osób napisało coś o niezbyt ciekawie rozmytym tle. potwierdzam ale dla mnie to zaleta jeśli obiektyw jest używany świadomie. to surowe tło przypomina 80 zeissa hasseblada 6x6. obiektyw daje obraz ostry, dość twardy, z surowym tłem co w większości zastosowań może być jednak pewną wadą niweczącą jego uniwersalność ale w użyty umiejętnie da wyjątkowy efekt. mimo to uważam, że lepiej jest jednak dopłacić trochę do używanej wersji 1.4 i mieć do dyspozycji naprawdę wysokiej klasy uniwersalną 50.

  77. rzepik
    rzepik 20 stycznia 2015, 00:26

    Mam, to cudeńko dość długo. Używałem na filmie, a na APS/C służyło jako portretówka, ale kiedy tylko miałem dość miejsca pstrykałem C 85 f1.8. Na FF zabierałem na spacery z moją małą córeczką, tak na wszelki wypadek, gdy nie miałem skonkretyzowanych planów fotograficznych. Dla mnie oprócz AF dużą wadą jest słaby kontrast. Chyba kiepski ze mnie fotograf, bo teraz jakoś radzę sobie bez 50. i to fotografując tylko ludzi, głównie portrety. Mój ulubiony to C 85, Gdy potrzebuję szerzej mam C 24-70 f2.8 II, czasem w plenerze C 70-200 f4 - w zasadzie tylko na 200mm. Choć oczywiście, jak każdy porządny fotograf mam 50. ;-). Teraz na spacery, tak na wszelki wypadek, zabieram C 40 f2.8. C 50 f1.8 czeka aż moja córeczka trochę podrośnie :-).

  78. Matt
    Matt 20 stycznia 2015, 08:06

    50tka 1.4 też dużo trwalsza nie jest - bardzo wiele egzemplarzy ma uszkodzony mechanizm AF ( bardzo delikatne plastikowe tuleje - jak z opakowania po jogurcie ) - wystarczy często niewielkie uderzenie. Nie ma sensownej 50tki Canona jak dla mnie..

  79. baron13
    baron13 20 stycznia 2015, 09:13

    Jeśli chodzi o porównanie 50-tek 1,4 i 1,8 to moim zdaniem różnice są głównie psychologiczne, oraz w wadze. 1,4 oczywiście swoje waży. W akcji różnicę światła widać incydentalnie i chyba trzeba celować na sytuacje w których dociera się do kresu możliwości sprzętu. Po przeskalowaniu, nie odróżnienia:
    fotka z 1,8
    link
    fotka z 1,4
    link
    Przy czym w 1,4 mamy okolice 20 l/pmm . Czyli tak wygląda mydło, jak jasny gwint.
    @marcin wuu Sekor daje mniej więcej tyle, ile obiektywy dla małego obrazka. Powierzchnia klatki 6x7 ( rzeczywistości jest ok 55 mm na wysokość) jest jakieś 4,45 raza większa od klatki 24x36. Ostrożnie licząc z uwzględnieniem ograniczeń skanowania to daje jakieś 60-80 megapikseli. Uwzględniając to, że każdy punkt rejestruje jak w Foveonie 3 kolory przy skanowaniu na ls 90 jakieś 300 megapikseli. Pewnie da się więcej. Tylko po co?

  80. baron13
    baron13 20 stycznia 2015, 09:20

    Dla porządku bo w linku pierwszym "l" urwało:
    link

  81. staytuned
    staytuned 20 stycznia 2015, 09:57

    Z całym szacunkiem, ale jakość/szczegółowość próbki z 1.4 przypomina to co wypluwały smartfony generacje wstecz :P Ogólnie dramat...

  82. klausownik
    klausownik 20 stycznia 2015, 11:25

    W podsumowaniu napisano:
    "dostajemy jakość obrazu w centrum kadru taką, jaką dają nam najlepsze systemowe obiektywy stałoogniskowe"
    Bardzo Was cenię za Waszą pracę, ale to stwierdzenie to już przesada. A niska cena nie zwiększa rozdzielczości, tylko zamyka usta w czasie narzekania. Cena nie może mieć znaczenia dla oceny technicznej.

  83. baron13
    baron13 20 stycznia 2015, 11:35

    @staytuned: chyba niechcący powiedziałeś istotną rzecz. Arek ocenił ten obiektyw dobrze, ma świetny stosunek jakość/cena, a cała stawka dyskutantów usiłuje udowodnić, że nie ma racji. Przynajmniej zakupić metalowe 1,4. Twoja wypowiedź ilustruje co dostaniemy za mniej więcej 4 krotnie większą cenę. Rozdzielczość na pełnej dziurze pada na pysk. Przy takich zdjęciach jak mój przykład teoretycznie ostrzymny na nieskończoność. W 1,8 hiperfokalna zaczyna się gdzieś od 55 metrów w 1,4 od jakiś 75 metrów. Ponieważ mamy kiepską rozdzielczość złoży się ona z naturalnym rozmyciem i GO pewnie się zaczyna od jakiś 100 metrów. Nie ma sposobu, by na widoczku nie było nieostrości. Kolega fotograf, zawsze szuka dziury w całym i od razu woła "Ogólnie dramat". Warto wróci do testu 1,4 na Optycznych. Nawet jeśli założymy, że wyniki są zaniżone, to z pewnością lepsza rozdzielczość jest w okolicy 2.0 może 1,8. Czyli dopłacamy jakieś 1200 złociszy i mamy w najlepszym razie to samo, jak nie gorzej. Bo w teście na 20D 50mm f/1,4 ledwo dojechał do 40 l/pmm .

  84. druid
    druid 20 stycznia 2015, 12:03

    @baron13
    Z całym szacunkiem ale odpływasz w tym wątku nawet bardziej niż szacowni redaktorzy twierdzący, że obiektyw ma "bardzo dobry stosunek jakości obrazu do ceny".
    Zamiast latarni po zmroku zacznij fotografować ludzi, modelki, robić portrety czyli generalnie to do czego w głównej mierze wykorzystuje się 50-ątki. Spróbuj robić to tym obiektywem, a szybko zmienisz zdanie i przede wszystkim przestaniesz bajać że wersja 50 1.4 to jest to samo. Oczywiście miałem 50 1.8 II i mam teraz 50 1.4 więc mogę co nieco na ten temat powiedzieć. Dla mnie 50 1.4 nawet na pełnym otworze jest bardzo użyteczny w wielu sytuacjach, na 1.8 już super ostry (może taki udany egzemplarz). 50 1.8II cieżko ocenić pod względem ostrości bo nigdy prawidłowo jej nie złapał. A nawet na manualu nie udało mi się uzyskać przyzwoitego obrazu poniżej 2.2. I wiem, że nie tylko ja tak miałem.
    Podsumowując to szkło to totalne dno, nie nadaje się nawet na spokojną sesję z modelką a co dopiero mówić o innych zastosowaniach. W systemie Sony czy Nikona początkujący fotograf za nieco wyższą cenę dostaje przyzwoitą 50-ątkę na której można pracować. Wiec w tym wypadku stosunek jakości do ceny jest fatalny.

  85. Arek
    Arek 20 stycznia 2015, 12:11

    druid - po co te głupie wycieczki osobiste? Napisałem wyraźnie "jakości obrazu" a nie ogólnie jakości.
    W innych systemach musisz wywalić 2x więcej pieniędzy, a lepszej jakości obrazu nie otrzymasz. Otrzymasz natomiast lepszą jakość wykonania.

  86. bartikrasnik
    bartikrasnik 20 stycznia 2015, 12:42

    Co do użyteczności przysłony od 1,8, to jak zaobserwowałem zależny od korpusu i odległości. Na korpusie 400d mydło było okropne i często się mylił i w wyjątkowych sytuacjach używałem tak mocno otwartej przysłony. Natomiast z korpusem 5d rzadko się myli i robię zdjecia od 1,8 do 2,5 to już bardziej o głębie mi chodzi. Obrazek jest przyjemny i nie widać mydła przy 1,8 a różnica tylko 2Mpix miedzy korpusami. przyzwoita ostrość to jest oczywiscei przy portretach i do odległości kilku, kilkunastu metrów, przy dalekich odległościach powyżej 20m widać jak obiektyw chyba nie łapie ostrości bo mydło już jest widoczne bez powiększenia.

  87. druid
    druid 20 stycznia 2015, 13:07

    @Arek
    Chyba znowu troszkę przesadzasz. Nikon 50 1.8 w wersji starszej to 500 zł, a Sony 50 1.8 SAM to jakieś 569 zł. Jakość optyczna to też kwestia mocno dyskusyjna ;)
    Zresztą początkującego fotografa interesuje obiektyw jako całość, co z tego że optycznie będzie znośny jeśli nie zrobi nim ostrych zdjęć przez fatalny AF o ile obiektyw się wcześniej sam nie rozsypie. Myślę, że to szkło przez swoje wykonanie może zrazić każdego amatora do fotografowania gdy większość zrobionych zdjęć będzie mydlana. Natomiast z testu i podsumowania wynikałoby że to całkiem dobra propozycja.

  88. Arek
    Arek 20 stycznia 2015, 13:43

    Sony 50 1.8 SAM jest za to bardzo metalowy... Taka sama plastikowa wydmuszka i wcale nie ostrzejsza, a droższa. Tylko pierścień lepszy. Na jego tle Canon to okazja cenowa :)

  89. smatusiak
    smatusiak 20 stycznia 2015, 13:53

    Prosimy o kolejne "odświeżenia" (50/1.4 USM i inne )

  90. Arek
    Arek 20 stycznia 2015, 13:59

    No przecież 50 f/1.4 jest odświeżone.

  91. jakubh
    jakubh 20 stycznia 2015, 14:01

    @Arek - Sony SAM to szkło pod APS-C. Tani obiektyw pod pełną klatkę w systemie Sony to Minolta 1,7/50 - popularny i szeroko dostępny na rynku wtórnym w cenie ok. 250-300 zł. Są to szkła sprzed 10-30 lat, zgrabne, solidne i proste w serwisie, trochę lepsze optycznie od SAM 1,8/50. Ze skalą odległości za szybką...

  92. Arek
    Arek 20 stycznia 2015, 14:25

    "Tani obiektyw pod pełną klatkę w systemie Sony" - czegoś takiego właśnie nie ma. Bo rynek wtórny to już zupełnie inna sprawa i jego nie mieszajmy. Bo zaraz zaczniemy dyskutować o 1.8/50 MkI, manualnych Nikkorach itp.

  93. 20 stycznia 2015, 15:21

    "W innych systemach musisz wywalić 2x więcej pieniędzy, a lepszej jakości obrazu nie otrzymasz. "
    -MUSISZ WYWALIĆ
    link

    "Nikon 50 1.8 w wersji starszej to 500 zł, a Sony 50 1.8 SAM to jakieś 569 zł."

    Ile czasu ten Canon EF 50 mm f/1.8 II ma szanse trzymać tą jakość obrazu jak się go będzie normalnie używać, a ne obchodzić się jak z jajkiem?

  94. Sky_walker
    Sky_walker 20 stycznia 2015, 15:42

    "Sony 50 1.8 SAM (...) Tylko pierścień lepszy." - łoszmaturdyju! 50 SAM ma pierścień lepszy od jakiegokolwiek innego obiektywu! A żyłem w przekonaniu, że gorzej się nie da.

    Ten Canon wydaje się mieć bardzo ładny bokeh, a i LCA są pod kontrolą (w przeciwieństwie choćby do praktycznie każdej stałki Nikona z serii G).

  95. 20 stycznia 2015, 16:33

    Arek
    "Tu nawet nie chodzi o to, żeby się uszkodził. Po prostu plastik z czasem się wyrabia i minimalnie ściera. Niby niezauważalnie, ale w rzeczywistości może to prowadzić do minimalnego nachylenia całego obiektywu do pierwotnej osi optycznej, a to już jest przyczynkiem do zwiększania wszelkiego rodzaju wad pozaosiowych"
    no proszę jak się wyrobi to nie uszkodzi będą jedynie problemy z wadami pozaosiowymi :)

    ps. bagnet z tworzywa dla amatora, który zazwyczaj chucha i dmucha... Czy zużycie wynikające z tarcia bagnetu (to raczej mikromentry) będzie większe niż luzy samego układu optycznego w tego typu sprzęcie??? Panie redaktorze zejdźmy na ziemię bo tego się czytać nie da... takie bla bla bla...

    co ciekawe bagnet z tworzywa, czymkolwiek by nie było, martwi tylko "największych" ze świata fotografii, tym właśnie najczęściej pęka, wyciera się i sprawia wrażenie, że nie wytrzyma 25 lat... reszta robi kilka fotografii i sprawdza czy sprzęt jest odpowiedni do tego do czego został stworzony... świat staje na głowie :)

  96. paul80
    paul80 20 stycznia 2015, 18:30

    druid to ładnie podsumował i tyle w temacie.

  97. baron13
    baron13 20 stycznia 2015, 18:37

    Powiedziałbym raczej Arek napisał, że koń ma cztery kopyta i zebrała się grupa entuzjastów wielbłąda, która uważa, że z tymi kopytami, to przesada :-)

  98. 20 stycznia 2015, 18:39

    a tu nie chodzi o plastikowy bagnet

    tylko o tragiczną mechanikę:
    wysuwu -"obwis" -czyli niekontrolowane połączenie tilta z shiftem
    i wypadające soczewki...

  99. baron13
    baron13 20 stycznia 2015, 18:50

    @dcs: Groza jak się człek dowie czym fotografuje od wielu lat :-)

  100. jausmas
    jausmas 20 stycznia 2015, 18:52

    ten obiektyw ma wszystkie możliwe wady jakie może mieć współczesne szkło i jedyną zaletą jest jego niska cena.

    - obrazek mydlany w najciekawszym zakresie przysłon i ledwie użyteczny po mocniejszym domknięciu
    - AF wolny i kapryśny aby nie rzec losowy
    - fatalna plastikowa mechanika i nędzna trwałość
    - kiepska powtarzalność w egzemplarzach

    + niska cena

    Najzabawniejsze, że dla wielu osób to jeden z mocniejszych punktów tego systemu i argument za tym aby wejść w Canona.

  101. Dżozef
    Dżozef 20 stycznia 2015, 18:53

    Bo ten Canon wzbudza jak widać chorą nienawiść tych wszystkich co to płacą więcej a dostają mniej.

  102. tomizary
    tomizary 20 stycznia 2015, 18:56

    jaki obiektyw canona - jest najbardziej '' ostry '' że mega ostre jak żyleta zdjęcia rysuje ?
    napiszcie swoje propozycje - canon który w centrum kadru super ostrość trzyma i na brzegach ,żyletowa ostrość jaki model podajcie swoje typy canona

  103. 20 stycznia 2015, 18:58

    baron13
    "Powiedziałbym raczej Arek napisał, że koń ma cztery kopyta i zebrała się grupa entuzjastów wielbłąda, która uważa, że z tymi kopytami, to przesada :-)"
    raczej napisał iż "uważa, że ma 4" a nie "ma 4"... to spora różnica... dywagacje niepoparte niczym a reszta to bicie piany nad problemem którego nie ma

  104. baron13
    baron13 20 stycznia 2015, 19:15

    Nie jestem "fabojem" Canona, ale akurat ten obiektyw daje rozdzielczość na poziomie 46 l/pmm na przesłonie 4.0 za mniej niż 400 stówki i to mi się bardzo podoba. Być może 46 l/pmm to mydło , ale mi wystarcza nawet bardzo wystarcza, zwłaszcza na fufu :-) Owszem, plastyk fantastik, aliści jak człek łazi po imprezach gdzie zoomy urywają, to akurat sprzęt jak znalazł. No i powtórzę, zwisa mi ale nie to, 90-300, to jest naprawdę wydmuszka, 50-ka mi się trzyma od czasów analogów od eosa 30. Obiektyw od zawsze ma bardzo dobrą opinię i nie znam z autopsji ani jednego przypadku, by cokolwiek z nim stało się w stylu zwiśnięcia, czy wypadnięcia soczewek. Być może są kłopoty z AF, ale ja ich nigdy nie zauważyłem bo używam go w sytuacjach gdy światłą jest tak mało, że AF zawsze w każdym korpusie i z każdym obiektywem, ma kłopoty. Moim zdaniem bliżej wtopy jest 50mm f/4.0 skoro za kilka razy większą kasę nie oferuje nic prócz metalowego mocowania. Bo na dziurze 1.4 to bardzo średnio. Obawiam się, że taki właśnie jest ów koń.

  105. 20 stycznia 2015, 19:22

    Po prostu dożyliśmy czasów gdy wypadające soczewki nawet w nowym obiektywie link to nie jest wada.

  106. cube
    cube 20 stycznia 2015, 19:56

    miałem ten obiektyw długo i powiem tylko, że jak ktos narzeka jaki on słaby to chyba nie umie robić zdjęć. Jasne, że jakosć na pełnej dziurze nie jest jak w szkłach za 10x wyższą cenę, ale obrazek na prawdę był przyzwoity. A jeszcze w studio, po przymknięciu do f/4-f/5.6 to w zasadzie nie do odróżnienia od drogich szkieł z wyższej półki. Sprzedałem kiedys przy okazji jakichs innych handlów, bo nie był mi już potrzebny, mam inny w tej samej ogniskowej. Dla początkującego ten obiektyw to must-have, pierwszy zakup do kita, ewentualnie 40/2.8 też może być.

  107. jausmas
    jausmas 21 stycznia 2015, 01:31

    Oto święty graal wyznawców eLek! Koń by się uśmiał ;)

    Obiektyw paskudny w każdym aspekcie ale widać jak znacząca dla mas jest cena takiego wyrobu.
    Wystarczy, że robi trochę większy budyń w tle niż kitowe 18-55 i jest najtańszy, a gawiedź przymknie oko na każdą wadę i znajdą się tacy, którzy będą uzasadniać jak zacne to szkło choć niedrogie :D

    Dobrze, że Canon nie wpadł na pomysł aby robić te 50tki z papieru i sprzedawać po 50 zł bo łykaliby jak młode pelikany :D

    Oby mniej takich wynalazków, a więcej świadomych (byle)jakości za cenę.

  108. baron13
    baron13 21 stycznia 2015, 09:01

    @jausmas: Cóż jak widać na tym forum "dobre" czy "złe" nic nie znaczy :-) Tak obiektyw jest "ledwie użyteczny" bo na przesłonie 4.0 ma największą rozdzielczość i wynosi ona jakieś 46 l/pmm. jak dla mnie to jest jakby ktoś powiedział, że samochód rozwija "ledwie 220 km/h". No ale może komuś być mało :-) Owszem przyznaję obiektyw jest plastyczany i marnie zachowuje się na rynku wtórnym, nie można nim rzucać, krążą opowieści o wypadających soczewkach, ale u mnie jak u admina sieci działa :-) Pewnie będzie już z kilkanaście lat. Przetrwał rozpad migawki c Canonie 450 D przetrwał eksploatację w dwóch analogowych Canonach. Przyjmuję do wiadomości, że dla kogoś trwały obiektyw zacznie się od przejechania go czołgiem, aliści obawiam się, że dla fotografa istotna jest informacja, że tym w warunkach normalnej eksploatacji da się zrobić kilkadziesiąt tysięcy zdjęć. To, że jest i tani i lekki, mozna go zawsze nosić ze sobą bo ani ciąży, ani strach uszkodzić to też można uznać za wadę, ale dla mnie zaleta.
    Nie, to nie "elka" nie jest elką 50mm 1,4 być może ma nawet gorszą rozdzielczość od kitowego 18-55 :-) I nie o budyń tu chodzi. :-) Chciało by się powiedzieć, że wypadało by wiedzieć do czego to zanim się zacznie oceniać.
    Mogę zakończyć tak: oby w necie było jak najmniej oderwanych od faktów, od technicznych parametrów, budowanych przez ludzi i niezorientowanych w temacie i najwyraźniej sfrustrowanych opinii.

  109. cube
    cube 21 stycznia 2015, 11:56

    jausmas, może mniej zapluwania się a więcej konkretów. Napisz w czym ten obiektyw jest twoim zdaniem słaby? Tylko konkrety misiu, konkrety. Aha, i może podaj jeden przykład szkła które uważasz za dobre. :-)

  110. mate
    mate 21 stycznia 2015, 13:06

    @jakubh
    "Sony SAM to szkło pod APS-C."

    Ono jest pod aps-c właściwie tylko przez głupawe ograniczenie w firmware pełnoklatkowych puszek z bagnetem A, gdyż to szkło spokojnie kryje ff, niestety nie da się wymusić tego trybu ze szkłem zaczipowanym jako cropowe.

  111. jausmas
    jausmas 21 stycznia 2015, 13:34

    @baron13 dla mnie dyskusja kończy się w momencie gdy mówimy o jasnej stałce ledwie użytecznej od 2.8, a jeśli argumentem za zakupem mają być wyniki na f4 to ja już turlam się po ziemi :D

    @cube on nie ma mocnych stron. Podepnij Sigmę A 50 albo 35 to zrozumiesz

    Rozumiem, że wszystkim będzie teraz przykro, sorry

  112. cube
    cube 21 stycznia 2015, 13:44

    aha, czyli twoim zdaniem sensownie jest porównywać do 50/1.8 obiektyw 10x droższy i 6x cięższy. Przecież to zupełnie inna kategoria. Zapytam jedynie jakim samochodem jezdzisz, i dlaczego takim kijowym żęchem a nie jakims ferrari czy co tam teraz w modzie... ;-)

  113. cube
    cube 21 stycznia 2015, 13:46

    P.S. dobrej jakosci f/2.8 to nadal jasno, zwłaszcza przy kicie, który przy 50mm daje mydlane f/5.6...

  114. baron13
    baron13 21 stycznia 2015, 15:27

    @jausmas : Obawiam się, że zwyczajnie nie masz wiedzy, o czym piszesz. To, że podajesz jako argument Sigmę Art to świadczy, że raczej mamy rację ja i cube. Ta Sigma ma maksymalną rozdzielczość 48 l/.pmm na 4.0 ciut więcej niż 46 l/pmm dla 4,0 dla naszego plastyczaka za 1/10 kasy. Jeśli dla Ciebie okolica 30 l/pmm dla 1,8 to mało, to znaczy że 22 l/pmm dla 50 mm 1.4 to katastrofa. A ludzie tu polecali ten obiektyw. Co więcej mogę zrobić kawał i pokazać zdjęcia robione na przesłonie 1,4 i powiedzmy 2,8 i zobaczymy czy ktoś pozna :-) Katastrofa zaczyna się poniżej 20 l/pmm i to na apsc. Jak będę miał nadmiar kasy to raczej kupię 50 mm 1,2 niż znakomitą Sigmę bo przesłona daje mi możliwość skracania czasu przy kiepskim świetle. Za to zapłacę. Za rozdzielczość powyżej 36 l/pmm nie zapłacę bo wiem że tego nikt nie zobaczy. A Ty, wybacz, ale chyba naczytałeś się firmowych materiałów. Podrap się w głowę i przemyśl: różnica pomiędzy szkłami z 10 krotną różnicą ceny to na przykład 2 l/pmm.

  115. jausmas
    jausmas 21 stycznia 2015, 16:58

    @cube

    moim zdaniem nie ma żadnego powodu aby komplementować ten plastikowy badziew.
    prosisz o dobry obiektyw, a kiedy go dostajesz to całą argumentację opierasz o cenę, dlatego dyskusja z Tobą nie ma sensu. 2.8 to jest jasno dla 200 mm ale dla 50tki na apsc taka przysłona rysuje już znacznie mniej spektakularnie i osiągają ją nawet zoomy. jeśli stałka zaczyna dobrze rysować od 2.8 to sorry - jest słaba


    @baron13

    Jeśli dla Ciebie jasna stałka najistotniejsze osiągi ma przy f4 to niestety mijamy się zbyt daleko aby dyskutować. nawet zoomiaty kiciak 16-50 ssm od sony jest lepszy niż ta stałka już od pełnej dziury - śmiechu warte. w najbardziej interesującym zakresie ten obiektyw kuleje najmocniej, a do tego jest przykładem tandety w kwestii wykonania. widzę, że nie dojrzałeś też fotograficznie do różnicy pomiędzy 1.4 i 1.8 więc wyniki na tych przysłonach chcesz porównywać, buhahaha wychodzi na to że Canonierzy wreszcie mają swoje ulubione szkło w systemie :D

  116. baron13
    baron13 21 stycznia 2015, 18:13

    @jausmas: Próbujesz dyskutować z tezami, których nigdy nie wypowiedziałem. gdzie napisałem, że najistotniejsze stałki występują około 4.0? Natomiast to, że maksimum rozdzielczości jest około 4,0 to już jest istotne i o czymś świadczy, ale najwyraźniej musisz doczytać, o czym. Do niewygodnych danych w ogóle się nie odnosisz. No więc obiektywowi można przypisać wiele parametrów i dlatego nie opisuje się rozdzielczości jedną liczbą, ale wykresem, albo nawet wieloma wykresami i z tych wielu danych wybrałem akurat maksymalną rozdzielczość która dla Sigmy A i naszego plastyczaka występuje w okolicy 4.0. Myślę, że powinno dać do myślenia, że różnią się kilkoma liniami na milimetr. Mówiąc krótko, gdy ktoś zechce fotografować na przesłonie krytycznej dla uzyskania maksymalnej rozdzielczości zdjęcia to dostanie za prawie 4 kafle to samo co za jakieś 380 złociszy. A jak będzie chciał maksymalnej dziury, to za kasę x 10 dostanie o pół przesłony więcej. Opłaca się?
    W kwestii dojrzewania fotograficznego, to kolego, rębią Ci się podstawowe sprawy, skoro chces porównywać jak zrozumiałem obiektyw o jasności 2,8 i przeznaczony do formatów typu apsc z obiektywem pełnoklatkowym. Ten obiektyw na otworze 2,8 ma jakieś 42 l/pmm. Z prostego przeliczenia x 1,6 wychodzi że okolica 30 l/pmm dla Canona w liniach na wysokość czy szerokość rejestrowanych na apsc powinna odpowiadać ~48 l/pmm. Jak widać lepszy wedle Ciebie obiektyw jest wyraźnie gorszy i do tego na przesłonie o 1,5 raza większej. Dziękuję. :-)

  117. cube
    cube 21 stycznia 2015, 18:32

    jausmas, misiu, po raz kolejny udowadniasz, że nie masz pojęcia o czym piszesz. Podejrzewam, że nie masz ani Sigmy A 50mm ani nawet pełnoklatkowego aparatu. Czy w ogóle masz jakis aparat? bo mam wrażenie, że głównie nabiłes sobie głowę testami i tabelkami i eksperta zgrywasz... chociażby to jedno zdanie:

    " 2.8 to jest jasno dla 200 mm ale dla 50tki na apsc taka przysłona rysuje już znacznie mniej spektakularnie i osiągają ją nawet zoomy. "

    boki zrywać... nigdy nie miałes w ręku sprzętu o którym piszesz... :-)))

  118. cube
    cube 21 stycznia 2015, 18:33

    PS. co to znaczy "rysowć spektakularnie"... ;-)))

  119. ewg
    ewg 21 stycznia 2015, 19:31

    "[...] zmierzyliśmy dokładnie parametry testowanego obiektywu. Jego rzeczywista ogniskowa to 51.5 mm (z błędem na poziomie 0.16 mm), a rzeczywisty maksymalny otwór względny to f/1.86."

    Domyślam się, że ogniskową zmierzyliście na nieboskłonie. A jak otwór względny? =)

  120. Arek
    Arek 21 stycznia 2015, 19:37

    ewg - wszystko na ławie.

  121. ewg
    ewg 21 stycznia 2015, 19:48

    Niech żyje ława! Tak trzymać! ;)

  122. druid
    druid 21 stycznia 2015, 20:06

    @cube
    " 2.8 to jest jasno dla 200 mm ale dla 50tki na apsc taka przysłona rysuje już znacznie mniej spektakularnie i osiągają ją nawet zoomy. "

    Przepraszam bardzo, ale co w tym zdaniu jest śmiesznego? Przecież to czyste fakty. 2.8 to jest jasno dla zoomów i długich stałek, a nie dla obiektywów klasy 50 mm. Oczywiście, że stałka użyteczna od 2.8 to badziew. Co do tego Canona to czasem zdarzają się "wadliwe" egzemplarze które trafiają z ostrością i są używalne już od 2.2. Mój znajomy taką wersję ma i wie, że trafiła mu się wyjątkowa sztuka :)

  123. cube
    cube 21 stycznia 2015, 20:16

    druid, nie wierzę, zebrał się tu chyba "klub jednej przysłony", wszystkie zdjęcia na f/1.4. Nie zrozumcie mnie źle chłopaki, ja też lubię i używam często, nawet f/1.2 ale nie jest to jedyna przysłona którą robię zdjęcia. Ba, tą 50-tką zrobiłem trochę fajnych ujęć, głównie w studio, zamieniłem na Zeissa 50/1.4, ale bynajmniej nie dlatego żeby był ostrzejszy (zwłaszcza na brzegach) albo używalny od pełnej dziury, a raczej ze względu na inne walory... fascynacja małą GO to taki znak początkującego amatora, przeszedłem przez to, wam też kiedys przejdzie. Nie rozumiem tylko co jest złego w 50/2.8, fajne portrety z małą GO wychodzą znakomicie, bo GO nie zależy li tylko od użytej przesłony ale od kilku jeszcze rzeczy. A takie np. 85mm przy f/4 używał któryś z was "specyjalistóff"? ;-)))

  124. druid
    druid 21 stycznia 2015, 20:34

    Przecież jeśli chcę korzystać z przysłon 2.8 to lepiej od razu kupić 17-50 2.8. Wcale nie są takie drogie a jaki uniwersalny zakres. Stałek nie tworzy się po to żeby je mocno przymykać, a kupuje się je po to żeby było jak najjaśniej. Sam gdy tylko się pozbywałem owego obiektywu zainwestowałem w 28-75 2.8 bo dawał o wiele lepszy efekt. No ale nawet abstrahując od tej kwestii to bolączką wyżej omawianego obiektywu jest jakość wykonania i AF więc uważam, że szkoda nawet tych 400 zł.

  125. cube
    cube 21 stycznia 2015, 20:49

    Przymknięta stałka daje dużo lepszy obraz od otwartego zooma. Drogich szkieł jest całe mnóstwo, bardzo dobrze, że jest również tania alternatywa, dzięki temu wiele osób w ogóle może zacząć fotografować. Ta mantra o używalnosci od f/2.8 to przesada, przy f/2.8 ta 50-ka daje już obraz wysokiej jakosci, jakiego nie uzyskuje praktycznie żadna stałka bez przymknięcia. Również rzeczoną Sigmę A 50mm, nad którą wielu się tak brandzluje trzeba przymknąć o całą jedną działkę, aby uzyskać porównywalną ostrosć to co tą plastikową 50-tką przy f/2.8. Dlatego MZ nie da się obronić tezy że ona jest słaba. I tak, za 400zl, to też zaleta.

  126. jausmas
    jausmas 21 stycznia 2015, 21:05

    @druid pełna zgoda z tym co piszesz. Ale aby to zrozumieć trzeba korzystać z aparatu zamiast jarać się tabelkami i tandetą za 400 zł, która rozlewa budyń w tle bo musi.

    co drugi helios za 30 zł rozkłada to coś obrazkiem i solidnym wykonaniem :)

  127. jausmas
    jausmas 21 stycznia 2015, 21:10

    @cube "Również rzeczoną Sigmę A 50mm, nad którą wielu się tak brandzluje trzeba przymknąć o całą jedną działkę, aby uzyskać porównywalną ostrosć to co tą plastikową 50-tką przy f/2.8. Dlatego MZ nie da się obronić tezy że ona jest słaba."

    Heh no z takim ekspertem nie podyskutujesz. Kolejny mistrz dla którego 1.8 to tyle co 2.8 :D
    Domknij sobie i będziesz miał jeszcze bardziej ostro :P
    Jak nie masz pojęcia do czego służy taki jasny obiektyw to kup sobie Tamrona 17-50, po co się męczysz człowieku skoro i tak z tego rezygnujesz.

  128. druid
    druid 21 stycznia 2015, 21:52

    Super ostrość powyżej 2.8 dla mnie osobiście nie ma żadnego znaczenia. Obraz ma być generalnie ostry lub przynajmniej akceptowalnie ostry na pełnym otworze. Nie sądzę bym kiedykolwiek przymykał stałkę bardziej niż do 2.8 a i to incydentalnie. Właściwie takie porównanie to można zrobić między tanim zamiennikiem a najdroższą L-ką, że od jakiejś tam wartości przesłony rozdzielczość się wyrównuje, ale przecież nie o to chodzi.
    Ale jeśli ktoś potrzebuje fotografować 50-ątką na f4 to idealny wybór :D

  129. druid
    druid 21 stycznia 2015, 21:54

    @jausmas
    Właśnie miałem pisać, jeśli ma być już bardzo tanio lepiej kupić heliosa :D Nawet plasytka będzie bardziej magiczna ;)

  130. baron13
    baron13 21 stycznia 2015, 21:55

    @jausmas: Skoro piszesz o co drugim heliosie czy Tamronie to abyś się nie męczył ułatwię Ci z czym to nasze coś można porównać: np Nikon Nikkor AF-S 50 mm f/1.8G. Kosztuje 8 stówek i jest naprawdę do d... o czym można się przekonać sprawdzając testy. A dlaczego korzystać z przesłony 2,8 na stałce 50mm? Także warto zerknąć do testów, bo w wynikach pomiaru rozdzielczości jest pełna odpowiedź czemu nie dostaniemy tego z reklamowanego Tamrona co z Canona :-)

  131. cube
    cube 21 stycznia 2015, 22:11

    jausmas, słoneczko, a do czego miałbym sobie tego 17-50 przypiąć? Misiu kolorowy, znawco różnych przysłon, zerknij sobie tutaj: link to ci ten helios zaparuje. Nota bene, robione tą plastikową 50-tką, którą miszczowie fotografisci twojego pokroju tak się brzydzą... ;-)))

  132. jausmas
    jausmas 21 stycznia 2015, 23:14

    @druid dokładnie, jeśli biorę stałkę to wiem po co. Co prawda zdarzało mi się incydentalnie przymknąć mocniej ale kiedy ją zabieram to zwykle po do aby jeśli domknąć to zwykle o jeden góra dwa ruchy pokrętła.

    Przy czym nawet ta ostrość nie jest tu największą bolączką ale bardzo kapryśny AF, kiepska powtarzalność i fatalna trwałość. Każdy kto rozkręcał choć raz tą wydmuszkę, wie o czym myślę.

  133. baron13
    baron13 21 stycznia 2015, 23:39

    @jausmas: Zamiast opisywać ja to rozkręcasz, spróbuj się odnieść do parametrów innych obiektywów, choćby do tego nikkora. Masz w kolekcji drugi popis tej firmy za 6 kafli. Nie znasz parametrów sprzętu, nie wiesz co te cyferki znaczą. Postawiłeś jakąś tezę, teraz trzeba było by ją podeprzeć cyferkami. Jak byś robić zdjęcia heliosami na pełnej dziurze to byś widział co to naprawdę jest i wiedziałbyś, że na 2.0 pstrykało się przy 1/30 sekundy , co w kopiącym Zenicie gwarantowało poruszenia, które przykryją rozjazd ostrości. Wiedziałbyś też, że na przesłonie 1,8 te 29- 30 l/pmm dla naszej "wydmuszki" pozwalają uzyskać obraz takiej jakości, że na odbitka 30x40 na wystawie nikt nie zwróci uwagi na nieostrości, tylko zrypią Cię za niezrównoważony kadr :-)

  134. jausmas
    jausmas 22 stycznia 2015, 01:41

    @baron13 daruj argumenty pokroju poruszeń w zenicie i druków na wernisaże. rozumiem, że przez sympatię do Canona chciałbyś bronić tego badziewia niczym Częstochowy.

    Redakcję prosiłbym o więcej testów Samsunga i szkiełek do innych bezlusterkowców zamiast tracić czas na taki oczywisty badziew, którego nie warto polecać z uwagi na jakość wykonania.

  135. baron13
    baron13 22 stycznia 2015, 07:54

    @jausmas: Osobną sprawą jest dlaczego odzywam się w tej dyskusji i dlaczego bronię szacunku dla rzeczywistości. Ja nie bronię akurat Canona, ale tego by starać się nazywać rzeczy, jakimi są. Jak woltomierz pokaże 230 woltów, lepiej za druty nie łapać, o to chodzi :-)
    Gdybyś miał jakieś argumenty na określenie "badziew" to pokazałbyś kilka sztuk podobnych obiektywów, w podobnej cenie z podobnymi osiągami, ale wyraźnie lepszych. Jak przychodzi co, do czego, to wskazujesz albo obiektywy bardzo drogie, albo z zupełnie innej bajki i do tego w porównywalnych zestawach parametrów zwyczajnie wyraźnie gorsze. Nie odnosisz się do danych, do wyników pomiarów tylko "tak w ogóle". Wygląda na to, że nie orientujesz się w sprzęcie, jak zabierasz się za krytykę mojej argumentacji, choćby że wspominam o poruszeniach, to widać, że nie wiesz skąd się te jasne stałki wzięły, jakie zdjęcia nimi robiono, w jakich okolicznościach jak je wykorzystywano. Bo nie na jeden sposób, ale dzięki temu, że np rozdzielczość z przesłoną zmienia się w taki a nie inny sposób i osiąga takie a nie inne wartości był to swego rodzaju scyzoryk do różnych zadań. Poczytałbyś coś o fotografii, z pewnością byś się dowiedział.
    Wygląda na to, że jedyny argument jaki możesz przytoczyć, jest "ja tak uważam". W rzeczywistości nawet nie "tak mi się zdaje", ale chciałem zaistnieć na forum odezwałem się w sprawie w której nie mam zielonego pojęcia.

  136. cedrys
    cedrys 22 stycznia 2015, 11:06

    @baron13,
    Marnujesz czas na tego pianistę. Do takich ludzi nie trafiają żadne argumenty, bo racja zawsze musi być po ich stronie.
    Na Canon Rumors jest całkiem niezły test Sigmy 50/1.4. Gościu, który orientuje się do czego są takie obiektywy, czy może do czego kiedyś służyły, bardzo przekonująco wykonał kawał dobrej roboty. Ja jednak uważam podobnie jak Ty: za drogi, za duży i za ostry.
    Przy okazji zajrzałem do B&H, żeby zobaczyć ile to cudeńko z zielonym paskiem kosztuje (400/4) -- prawie 7 k$. Nie dla mnie niestety. Teraz mnie katują reklamami.

  137. jausmas
    jausmas 22 stycznia 2015, 14:50

    Ależ kupujcie :D Warto!

  138. jausmas
    jausmas 22 stycznia 2015, 14:52

    @druid zwróciłeś uwagę na marketingowy wymiar tego testu? zwłaszcza, że napisany w takim radosnym bezkrytycznym tonie ;)

  139. druid
    druid 22 stycznia 2015, 17:55

    Przyznam, że jakoś specjalnie nie chce mi się nawet marnować czasu na dysputy o tym obiektywie, bo jest naprawdę słaby. Wystarczy spojrzeć tutaj na bazę obiektywów i ocenę jaką wystawili mu użytkownicy: 3,65 pkt na 5 możliwych. To mówi samo za siebie. Warto poczytać też komentarze.
    Przez ponad 3 lata używałem Sony 50 1.8 SAM i było to świetne szkło, mimo że plastikowe, ładny bokeh, dobra ostrość, nic się w nim nie psuło. Można go było wziąść na sesję z modelką czy nawet na ślub. Kosztował 150 zł więcej a wzamian dostawało się produkt użyteczny od 1.8 i świetny od 2.2 i po pierwsze działający na którym można było polegać.
    Gdy kupiłem Canona i jako pierwsze szkło ten właśnie model to sprzedałem po 2 miesiącach. Pamiętam, że z jednej sesji studyjnej na jakieś 100 zdjęć, może 8 było trafionych i to dlatego że domykałem już do 2.8.

    Porównuję te dwa obiektywy bo pokazują, że za niedużą dopłatą można dostać nadal tanio coś dobrego. To że C kryje pełną klatkę nie ma znaczenia, bo i tak używają go początkujący fotografowie którzy kupili pierwsze cropowe lustro.

  140. cube
    cube 22 stycznia 2015, 18:31

    druid, przeciez oba obiektywy praktycznie się nie różnią, wykres rozdzielczości wygląda nawet lepiej w canonie niz w tym plasticzaku sonego: link link
    może miałeś zepsute body lub obiektyw, ja 50/1.8 używałem na pełnej klatce i nie mogę nic zarzucić rozdzielczości, problemów z celnością też sobie nie przypominam... już prędzej można się doczepić do transmisji kolorów, mikrokontrastu, czy pięciokątnej przysłony która potrafi zepsuć bokeh...

  141. druid
    druid 22 stycznia 2015, 18:45

    @cube

    Tak jak już wcześniej pisałem, zdarzają się dobre egzemplarze, Tobie najpewniej się taki trafił.

  142. cube
    cube 22 stycznia 2015, 19:09

    Być może, albo tobie zły. Swoją drogą, u każdego producenta jest rozrzut jakosciowy, a zwłaszcza w niskim segmencie.

  143. baron13
    baron13 22 stycznia 2015, 19:43

    Moje doświadczenia są takie, że celność AF przy kiepskim świetle jest wyraźnie gorsza w 50mm f/1,4 niż w 50mm f/1,8. W dobrym świetle raczej nie stwierdzam problemów z AF.

  144. jausmas
    jausmas 22 stycznia 2015, 21:40

    bardzo do rzeczy piszesz @druid i szacun, że piszesz to jako posiadacz Canona.
    po prostu tak jak jest w rzeczywistości.
    ma podobne doświadczenia i byłem przerażony lekturą testu oraz pochlebnymi komentarzami pod nim.

    Jeśli w teście padają takie stwierdzenia:

    "Canon EF 50 mm f/1.8 II to obiektyw bardzo popularny i wcale nas to nie dziwi. Za niewielkie pieniądze dostajemy jakość obrazu w centrum kadru taką, jaką dają nam najlepsze systemowe obiektywy stałoogniskowe."

    "Zachowanie w centrum kadru możemy w zasadzie tylko chwalić. Co prawda, maksymalny otwór względny jest tuż poniżej poziomu przyzwoitości, ale tak naprawdę brakuje mu do niego naprawdę niewiele. (...) MTF-y bardzo szybko rosną i na f/2.0 obraz jest już użyteczny, a na f/4.0 osiągany jest świetny wynik (...) to naprawdę doskonały rezultat."

    "Mimo (...) nasza ocena rozdzielczości taniego Canona 1.8/50 jest bardzo pozytywna. (...) świetnie poczyna sobie w centrum kadru i jest doskonałym instrumentem (...) potrafi pokazać dobra „stałka”.

    Nawet jeśli padają jakieś krytyczne uwagi to zawsze w opozycji jest jakiś pozytyw:

    (Budową i jakością wykonania) "nie zachwyca, choć dzięki tym wszystkim oszczędnościom obiektyw jest leciutki jak piórko, bo jego waga to tylko 130 gramów."

    "aberracja chromatyczna nie jest korygowana idealnie, bo widać ją zarówno na f/1.8 jak i na f/2.5. W obu przypadkach nie jest to jednak efekt uciążliwy i nie mamy powodów, aby mocno narzekać."

    "Dopóki pracujemy na małej matrycy APS-C, koma nie będzie nam przeszkadzać prawie wcale. Znaczne problemy natrafimy dopiero w rogach pełnej klatki, bo tam koma jest naprawdę ogromna. Złych wiadomości na tym nie koniec. Nawet przymknięcie przysłony do f/2.5 nie powoduje wyraźnego zmniejszenia tej wady i problem nadal jest poważny. Na obronę Canona możemy dodać tylko to, że nowsze konstrukcje, np. takie jak Nikkor AF-S 50 mm f/1.8G, wcale nie radzą sobie tutaj lepiej."

    Test nie kłamie ale jest zawsze tak wyważony aby zrównoważyć lub zbagatelizować wady i pokazać jakieś pozytywne strony. Poza tym w jednym rozdziale pada tyle superlatyw w rodzaju - świetny wynik, doskonały rezultat, świetnie poczyna sobie, potrafi pokazać, doskonały instrument, nasza ocena jest bardzo pozytywna. Jak dla mnie to ten przekaz podprogowy jest sygnałem, że tekst należy traktować jako sponsorowany :/ sorry redakcjo ale też miałem to szkło na 6D i pozbyłem się tak jak druid

  145. baron13
    baron13 22 stycznia 2015, 22:56

    @jausmas: gdyby się znał na sprzęcie, to byś pokazał wiedział, że np nikkory wypadają na pełnej przesłonie gorzej od tego Canona i wiedziałbyś, że w zakresie pomiędzy 20 a 30 l/pmm niewielkie różnice mocno widać. jak byś miał rację, to byś pokazał KILKA obiektywów za podobną cenę i znacząco lepszych. nigdy nie zajmowałeś się tym , stałka nie była dla Ciebie żadnym problemem. Dla mnie owszem tak, dlatego mam dwa modele Canona, mam jeszcze te helisy i pentaksa. No i jeszcze coś :-) Gdyby stałka była Ci potrzebna, wiedziałbyś, że opinia jest wyważona. Cudo to nie jest ale inne konstrukcje nie powalają na kolana, a są droższe od 1/5 do 2 razy jeśli są podobnie budżetowe, albo 10 razy jeśli to owa słynna Sigma. Co napiszesz, to mocniej można być przekonanym, że się akurat na tym nie znasz. Co mnie dziwi, bo można by doczytać w necie. aliści, jak doczytasz, to przeczytasz co wyżej.
    Natomiast, fakt, że coś miałeś i się rozczarowałeś świadczy tylko o tym, że miałeś i się rozczarowałeś. Mogę nawet wytłumaczyć dlaczego. Dlatego, robi się kity od przesłony 3,5 w górę. Jasne szkła same zdjęć nie robią. Przy GO rzędu 5 cm nie pomoże, że aparat łapie ostrość jak żyleta za każdym razem bo wystarczy się kiwnąć i po żylecie. To nie jest szkło dla początkujących.

  146. jausmas
    jausmas 22 stycznia 2015, 23:08

    Tak @baron, rozgryzłeś nad z druidem :/
    My nie wiemy co to stałka atoli Ty robiąc swoje wrony na dachu lustrzanym samyangiem nabrałeś niesłychanego doświadczenia i literackiej ogłady :P odmawiasz nam racjonalności, a sam pływasz i silisz się na kiwki

  147. baron13
    baron13 22 stycznia 2015, 23:18

    @jausmas: Powtarzam, jeśli byś miał rację napisałbyś te obiektywy, taki, inny, jeszcze inny, są w podobnej cenie i mają takie lepsze parametry. Kupiłeś sobie trudne szkło, połamałeś się na nim, teraz próbujesz dorabiać do tego ideologię. Jest to badziew, to znaczy że jest najmniej kilka lepszych szkieł: powtarzam pokaż je, podaj ich parametry. A nie ma, to daj se spokój, albo zajmij się nauką pracy z małą GO. To się może przydać :-)

  148. jausmas
    jausmas 23 stycznia 2015, 01:56

    @baron13 chcesz lepsze szkło to druid podał Ci niewiele droższe Sony. chcesz pełnoklatkowe i jeszcze solidnie wykonane ale tańsze? bez liku teraz Minolt 50/1.7 za 300-350 zł. bardzo dobra to jest Sigma 50/1.4, a na takie superlatywy jakimi czytelnik jest karmiony w tym teście to zasługuje może Nocticron 42/1.2, Zeiss 55/1.8 albo Otus. ten Canon to plastikowy badziew, który jeśli trafisz i będziesz używał tylko w niedzielę to może pociągnie dłużej niż rok ale i tak będziesz zdany na kapryśny AF więc zmuszony mocno przymknąć aby być w miarę pewnym, że najciekawsze kadry z sesji nie pójdą do kosza. możesz tego nie rozumieć, pozdrawiam

  149. cedrys
    cedrys 23 stycznia 2015, 08:00

    @baron13,
    Im więcej ciągniesz temat tym więcej popełniasz błędów. Jasny obiektyw 50 mm to także był obiektyw dla początkujących. Moja pierwsza lustrzanka, Pentacon 35mm, protoplasta Praktic, miała obiektyw Zeiss Jena 58/2, klasyczna konstrukcja Gaussa. Aparat nie posiadał baterii a matówkę stanowiła szybka wytrawiona w kwasie fluorowodorowym. Miałem już wtedy dalmierz Zorkij-4 za sobą ale w lustrzankach byłem gringo. Nie było żadnych MTF-ów. Otwierało się przysłonę na full, żeby było jasno, ustawiało ostrość bez żadnego wspomagania, i nie odrywając oka przymykało się przysłonę o 3-4 kliknięć. Nie naciskało się spustu do połowy tylko od razu miękko do końca. Nie fotografowałem nietoperzy po nocach ani gawronów w dzień, bo się nie dało.
    Teraz nie używam takich obiektywów, bo nie potrzebuję. Jestem odporny na filozofię budyniu i papierowej głębi. Dzięki temu nie muszę się ich pozbywać. Za to mam i używam oba: EF 16-35/2,8 II i /4 IS. Nadal nie fotografuję nietoperzy w nocy a ostatnią wronę, sorry gawrona, sfotografowałem kompaktem w 2003 r. Ostatnią wronę siwą sfociłem Tokiną 80-400 w 2007 r. W zeszłym roku nie użyłem tego obiektywu ani razu.

  150. baron13
    baron13 23 stycznia 2015, 10:11

    @cedrys: Jeśli chcesz powiedzieć, że przesiadając się w tamtych odległych czasach dalmierza na lustrzenkę byłeś początkujący, to... nie byłeś. Ja też zaczynałem fotografować dobre kilkadziesiąt lat temu i ten dalmierz był moim marzeniem. Myślę, że w tamtych czasach wiedza przeciętnego fotoamatora, a przede wszystkim manualne umiejętności były nie do porównania z dzisiejszymi fotoamatorami. Po pierwsze, ekspozycja mierzona na podstawie tabelki z książki, z opakowania filmu , a tabela naświetlań złożona z dwóch kółek to już było zawodowstwo. Selenowe światłomierze działały w dziennym świetle i juz w okolicy 1/2 sekundy potężnie oszukiwały. Filmy się wywoływało "piorąc" je w rękach na d kuwetami, koreksy dopiero wchodziły do sprzedaży, Oczywiście z taśmami :-) Wszystko było relatywnie bardzo drogie i nim człowiek nacisnął spust, to się nakombinował. Fotkach z tamtej epoki, chodziłem jeszcze do podstawówki :-)
    link
    Nie miałem filtra pasującego do obiektywu (smiena 8m) trzeba było go przytrzymać palcami. Amator z tamtych czasów, to był ktoś zupełnie inny, niż współczesny nosiciel aparatu :-)
    cedrys, ja wiem, że moje zdjęcia irytują. Jeszcze bardzie irytuje, co opowiadam. Chcesz zabłysnąć fotkami w dzisiejszych czasach? Po pierwsze nie słuchaj fotografów. Nie zajmuj się co najważniejsze techniczną stroną zdjęć, rób takie, które podobają się ludziom, nie fotografom. Taka jest prawda. My, aż do epoki cyfrowej walczyliśmy z technologią i podziw wzbudzał ten, co "jakimś cudem" dawał sobie radę. Współcześnie zdjęcia "dowolnego leszcza" różnią się bardzo niewiele od zdjęć najlepszych zawodowców. Najlepszych, bo prawie całą robotę odwala automatyka, a ta w drogich i tanich aparatach różni się procentami. Internet jest zawalony świetnymi technicznie, do bólu wtórnymi, zupełnie niepotrzebnymi. Próbuję¶ szukać czegoś innego, choćby tylko zabawnego:
    link
    Wrony są pospolite, ale pełne wyrazu i w porównaniu z ludźmi bezpretensjonalne, ciepłe pełne uczucia:
    link
    ludzie to temat oklepany:
    link
    Jak w Rejsie kiedy Himilsbach opowiadał o współczesnym kinie :-)
    Przemijam, a chciałbym młodszym powiedzieć, że gawronom w zimę zimno w łapy, nauczcie się czuć co czują inni. Ale może nie warto?
    @jausmas : napisałem podaj typy ale i podaj parametry. Stare Minolty mają niewątpliwe zalety, nie ich testów na Optycznych :-) Ale wyczytałem w opiniach, że od 2,8 ostra :-) Tak były lepsze od Heliosów. Sony wynalazłem jedną spełniającą warunki porównania z Canonem i faktycznie nie jest gorsza od niego. ale nie lepsza. Idzie łeb w łeb i tak samo mydli na pełnej dziurze. przy czym trzy razy droższa :-) Może dla Ciebie to nie stanowi różnicy, ale ja, jak dopłacam 10% więcej za to samo, to już się trzymam za portfel. Moim zdaniem jeśli szukać badziewia, to byłby przykład :-)
    Tia Sigma... Rozumiem że nie Art. Tak uznałbym , że to faktycznie niezły wybór , tylko cena jakieś 4,5 razy wyższa... No i osiągi nie zamordują. Oj, nie. Zaiss i inne... Chcesz porównywać obiektyw za 14 klocków z takim za 0,4 klocka? Czy ma w ogóle sens zakup takiego szkła? jak byś zobaczył obok siebie na wystawie foty zrobione owym "badziewiem" czyli Canonem i słoikiem za równowartość niezłego samochodu i na dodatek nie było by napisane co czym zrobiono, a nie byłbyś w stanie powiedzieć, to zrozumiałbyś co znaczy, że jak nie widać różnicy, to nie ma co przepłacać :-)
    Chcesz sobie wytłumaczyć, że nie ty robiłeś kiepskie foty tą 50-ką tylko, że ona była do d... Może nie powinienem przeszkadzać?

  151. cedrys
    cedrys 23 stycznia 2015, 12:08

    @baron13,
    Dzięki za szczerą wypowiedź. Zgadzami się co do realiów tamtych czasów. Ja zacząłem wcześnie, ok. 1956 r. w prowizorycznej ciemni mojego ojca, miałem wtedy 8 lat. Fascynacja fotografią musi się kiedyś zacząć, myślę, że każdy miałby ciekawą historię do opowiedzenia. Zorkę kupiłem sobie sam za uciułane pieniądze. Kupiłem nową w Świnoujściu w Fotoptyce przy pl. Wolności za 2600 zł w 1965 r. Sprzedawczyni powiedziała mi wtedy, widząc ogień pożądania w moich oczach: pamiętaj, że to bardzo kosztowne hobby. Pamiętam, ciułam i jadę dalej. Ale odbiegłem od tematu, przenosimy się do Yongnuo

  152. 24 stycznia 2015, 13:43

    Obiektyw dla ludu "playsickx" lichota 3 kategorii dla dzieci.

    Nikt tego poważny nie kupuje, tylko 50 1,4 inna kategoria obiektywu, lepsza!

    PS
    Rejs to porażka filmu to już czerskie firmy są lepsze niż "to to". Powinni go nazwać,
    "Polish shit kish film" ____Polski kicz chała____ jako przykład filmu dla kretynów. Ale cóż rzekomo to kultowy film, jak >>miłość do związku radzieckiego>> I "cudowne życie w PRL".

    W roli głównej gra przepalony alkoholik.

    Na marginesie Himilsbach to był uroczy człowiek, poznałem go osobiście w Sopocie, ta jego chrypa od jarania sportów... Było to chyba 40 lat temu albo 35? Co nie zmienia faktu, że film to katastrofa, że ludzie się takim chłamem zachwycają. Świadczy o głupocie i nieuctwie.

    Zachwycać się mogę Gladiatorem, muzyką, filmem; albo zachwycać Troją znowu muzyką i grą, na marginesie nieuki muzykę stworzył Hans Zimmer.

    I na tym tle rejs to czupiradło i koszmar.

    PS2
    Tym już robi lepsze filmy, dość glupkowane ale jak na czasy PRL MIS może być.

  153. cube
    cube 26 stycznia 2015, 00:38

    Miś był Barei.

  154. 26 stycznia 2015, 01:45

    Tym bardziej!

  155. cube
    cube 26 stycznia 2015, 19:43

    wchodzę sobie dzis na flickr i na stronie głównej przykłuwa mój wzrok to oto zdjęcie: link jakież było moje zdziwienie, gdy się okazało, że zrobione wysmiewaną plastikową 50-tką i eosem 600d. Gosć ma całą galerię robioną tylko tym zestawem. Warto zerknąć i zastanowić się co tak na prawdę jest ważne w fotografii. A różnym malkontentom z tego wątku proponuję, pokażcie jedno swoje zdjęcie robione dowolnie drogim i wypasionym obiektywem 50mm które zachwyciło by tak jak zalinkowana klatka, zrobiona zestawem za 400 Eur... :-)

  156. translatorpl
    translatorpl 28 stycznia 2015, 11:23

    Jako użytkownik - odradzam wyrzucanie 400+ zł na ten obiektyw. Wytrzymuje do pierwszego mocniejszego uderzenia, które niewątpliwie się zdarzy. Wówczas odpada przednia soczewka i jest kaplica - ponowne próby włożenia dają rezultaty losowe, od faktycznego przywrócenia funkcji do przesunięcia płaszczyzny ogniskowania.

    Znacznie lepiej dołożyć do 50/1.4. Natomiast do FF jeszcze lepszym pomysłem jest kupno naleśnika 40 mm. Ostry od 2.8 (tak jak 50-tka) i idealny jako uniwersalna stałka. 6D+40 mieszczą się nawet do kieszeni kurtki.

  157. JERONIMO
    JERONIMO 28 lutego 2015, 11:50

    Lepiej szukac wersji MK1 zamiast plastikowego MK2
    link

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.


Następny rozdział