Canon EF 50 mm f/1.8 II - test obiektywu
5. Aberracja chromatyczna i sferyczna
Podłużna aberracja chromatyczna nie jest korygowana idealnie, bo widać ją zarówno na f/1.8 jak i na f/2.5. W obu przypadkach nie jest to jednak efekt uciążliwy i nie mamy powodów, aby mocno narzekać.
Dla fotografów nie lubiących kolorowych obwódek wokół kontrastowych krawędzi mamy dobrą wiadomość. Poprzeczna aberracja chromatyczna w Canonie 1.8/50 jest na bardzo niskim poziomie. Dla przysłon powyżej 2.8 jest ona niezauważalna, w okolicach 1.8–2.0 jest bardzo niewielka i naprawdę musimy dobrze się przyglądać, żeby ją znaleźć. Warto przy tym zaznaczyć, że wyniki uzyskane na brzegu matrycy APS-C i pełnej klatki są praktycznie takie same.
Poniżej mamy zaprezentowane fragmenty tablicy testowej ISO znajdujące się w odległości 65–70% od centrum pola. Zdjęcia zostały wykonane aparatem Canon EOS 5D Mk III przy maksymalnie otwartej przysłonie oraz dla wartości f/8.0. Jak widać, trudno tutaj dopatrzeć się jakichkolwiek śladów aberracji chromatycznej.
Canon 5D III, f/1.8 | Canon 5D III, f/8.0 |
Aberracja sferyczna
Canon EF 50 mm f/1.8 II nie pokazywał efektu „pływania” ogniska, więc aberracja sferyczna nie może być bardzo duża. Trudno jednak powiedzieć, że wada ta jest korygowana idealnie lub bardzo dobrze. O istnieniu pewnych problemów w tej kwestii świadczą poniższe zdjęcia. Widać zauważalne różnice w wyglądzie krawędzi krążka – w jednym przypadku mamy obwódkę, a w drugim spadek jasności przy brzegu. To klasyczny objaw nie do końca skorygowanej aberracji sferycznej.
Canon 5D III, f/1.8, przed | Canon 5D III, f/1.8, za |