Sigma A 50 mm f/1.4 DG HSM - test obiektywu
11. Podsumowanie
Zalety:
- gustowna i dobrze wykonana obudowa,
- rewelacyjna jakość obrazu w centrum kadru,
- bardzo dobra jakość obrazu na brzegu kadru,
- niewielka podłużna aberracja chromatyczna,
- świetnie korygowana poprzeczna aberracja chromatyczna,
- najmniejsza w tej klasie sprzętu dystorsja,
- prawidłowo korygowana aberracja sferyczna,
- umiarkowany astygmatyzm,
- cichy i w większości przypadków szybki autofokus,
- ładny wygląd obrazów pozaogniskowych,
- bogate wyposażenie standardowe,
- świetny stosunek jakości do ceny.
Wady:
- kłopoty autofokusa przy współpracy z Canonem 1Ds MkIII,
- koma w rogach pełnej klatki mogłaby być mniejsza.
Lista zalet testowanej Sigmy jest naprawdę imponująca. Do tego dochodzi fakt, iż potrafi ona jak równy z równym walczyć z ponad cztery razy droższym Zeissem Otusem, a w niektórych kategoriach (np. ostrość na brzegu, poprzeczna aberracja chromatyczna, dystorsja czy winietowanie) wypada od niego lepiej. To tak mocne zalety, że nie mamy wątpliwości by nagrodzić Sigmę wyróżnieniem „Wybór Redakcji” i to pomimo delikatnej wpadki z komą i kłopotów przy współpracy autofokusa z EOS-em 1Ds MkIII.
Z niecierpliwością czekam na kolejne premiery Sigmy w tym segmencie. Myślę, że nieważne czy będzie to obiektyw o parametrach 1.4/24, 1.8/135 czy 2.8/300, jeśli będzie odznaczał się takim samym stosunkiem jakości do ceny co modele 1.4/35 i 1.4/50, znajdzie wielu nabywców.