Sigma A 105 mm f/1.4 DG HSM - test obiektywu
11. Podsumowanie
Zalety:
- solidna i gustowna obudowa,
- genialna jakość obrazu w centrum kadru,
- rewelacyjna jakość obrazu na brzegu matrycy APS-C,
- rewelacyjna jakość obrazu na brzegu pełnej klatki,
- brak problemów z podłużną aberracją chromatyczną,
- niewielka poprzeczna aberracja chromatyczna,
- niezauważalna dystorsja,
- świetnie korygowana koma,
- niewielki astygmatyzm,
- małe winietowanie na matrycy APS-C/DX,
- ładny wygląd nieostrości,
- cichy autofokus,
- bogate wyposażenie standardowe.
Wady:
- zauważalne winietowanie na maksymalnym otworze względnym na pełnej klatce,
- duża waga i gabaryty.
Jednym z najlepszych obiektywów, jaki kiedykolwiek przyszło nam testować, była Sigma A 135 mm f/1.8 DG HSM. Przetestowany tutaj model, czyli Sigma A 105 mm f/1.4 DG HSM, była jeszcze większym wyzwaniem dla konstruktorów optyki. Przy takiej samej źrenicy wejściowej należało wykonać obiektyw o krótszej ogniskowej, a więc skupić promienie znacznie bliżej soczewki. O ile większy był to problem, można się przekonać dokonując porównania rozmiarów zarówno obu obiektywów, jak i ich przednich soczewek oraz średnic filtrów.
Cena była więc duża, bo Sigma A 105 mm f/1.4 DG HSM jest obiektywem ogromnym, a po założeniu osłony przeciwsłonecznej i łącznika statywowego wręcz monstrualnym. Myślę jednak, że wiele osób przyzwyczajonych do pracy ze średnim formatem nie odczuje specjalnej różnicy pracując z Sigmą podłączoną do Canona 5Ds R czy Nikona D850. Genialna jakość optyki Sigmy w połączeniu ze świetnymi matrycami obu wymienionych korpusów spowoduje, że w stosunku do średniego formatu nie zobaczą oni różnicy nie tylko w wadze i rozmiarach, ale też w jakości uzyskiwanych zdjęć.
Rewelacyjna optyka, zamknięta w solidnej obudowie i praktyczny brak wad pozwalają nam po raz kolejny przyznać Sigmie laur „Wybór Redakcji Optyczne.pl”.