Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Mhm, smuci mnie to. Poczekajmy na Canona, moze jego szkla beda lepsze, obawiam sie ze Nikon jeszcze nie pokazal gornej polki szkiel, a te to taki lepszy srodek. Bo inaczej bardzo sie ciesze ze kupilem lustrzanke i ze nie czekalem na MLa. Generalnie przypadkiem Canon zrobi dobre szkla ale body jeszcze nie zrobil. Nikon ma fajne body ale szkla ma na 90% tego co bylo.
Dla mnie tutaj chyba jednak trochę przyoszczędzili na konstrukcji optycznej. Trzeba było dołożyć 2-3 elementy i lepiej skorygować brzegi. Tym bardziej, że Nikkor Z 1.8/50 też ma 12 soczewek, a kosztuje połowę kwoty, którą musimy wyłożyć za 1.8/24. Tak więc w tej cenie mogli się postarać bardziej.
Dzięki za test, mam 35,50 i 85 i potwierdzam że 50 i 85 to rewelacyjne szkła (wyróżnione przez optyczne), myślałem o 24 ale ten test dał mi odpowiedź, ciekawy jestem jak wypadnie 20mm S pod zetkę.
Kształt, rozmiary i ceny nowych S obiektywów Nikona jest tak oderwany od rzeczywistości, że z przyjemnością i ulgą przesiadłem się na Fuji i Olympusa. Z jednej strony mam ochotę jeszcze dać szansę Nikonowi, ale z drugiej - co takiego się zmieni? Przecież raczej nie wypuszczą nowej serii obiektywów mniejszych, tańszych i dobrych.
Docelowo, pewnie jakieś maleństwa o świetle f/2.5-2.8 mogą być, ale przed nimi priorytet będą miały stałki f/1.2-1.4. I wtedy zobaczymy co to znaczy drogo :)
@olearyk - jak nie ma konkurencji ? przecież wszystkie bezlustra mają bezpośrednią konkurencję we WŁASNYCH szeregach - i prawdopodobnie dlatego też CiN dlatego tak długo zwlekały z wygenerowaniem sobie konkurencji we własnych szeregach. W przypadku 24mm dodatkowo konkurencją są wszystkie manuale bo to ogniskowa na której spokojnie można pokusić się o ostrzenie ręczne. Tym bardziej absurdanla jest wycena Nikona - ale spokojnie stanieje ;)
Ephotozine testy mają czasem dziwne, ale mają jedna świetna rzecz za którą, jakby tu się pojawiła, wysłałbym optycznym dobry trunek - robione według standardowych procedur testy starych, ale uznawanych za fajne szkieł. Taki Helios 58/2 albo Biometar 80/2.8 mogłyby zainteresować wiele osób.
Obawiam się, że wyłażą dwie rzeczy. Jedna, w interesie pod nazwą produkcja aparatów fotograficznych nie ma już kasy. Albo nie ma łatwej kasy, przez co nie ma za co prowadzić badań i zaprojektować lepszych obiektywów. A druga, że tezę o wyższości krótkiego rejestru wzięto z kapelusza. To działa na zasadzie "coś w tym jest, ale...". Czasami pomaga, czasami trzeba się napracować, a prawdopodobnie w części obiektywów będzie to całkiem obojętne. Prawdopodobnie trzeba się przyzwyczaić do myśli, że z lustrzankami sobie jeszcze długo pożyjemy :-)
Arek, ale stałki ciemniejsze niż 1.8, no, powiedzmy 2.0, to mnie słabo interesują. Jak zobaczyłem zapowiedzi Z6 i pod niebiosa wychwalanego nowego bagnetu, to szczerze (i jak widać naiwnie) liczyłem na... no właśnie, teraz sam nie wiem na co. O ile body Z6 uważam za najlepiej zaprojektowany bezlusterkowiec na rynku (pomijając kilka wad, takich jak jeden slot zamiast dwóch), to te szkła to jest jakaś pomyłka. A co do cen - nie spodziewałem się, że będzie tanio. No ale dwa razy drożej i do tego gorzej, niż lustrzankowa wersja? Komuś się coś pozajączkowało. Jedynym sensownym szkłem w tym systemie jest chyba 24-70/2.8 (24-70/4 zresztą chyba też). Reszta to jakieś potworki.
karolt - bez przesady. Modele 35, 50 i 85 bardzo im się udały. A większe rozmiary to efekt bardziej skomplikowanej konstrukcji optycznej, a przez to lepszej jakości obrazu. Wolałbyś małe i lekkie 6-7 elementowe podwójne gaussy rzygające komą w rogach i aberracją sferyczną na pełnej dziurze?
Nie ma systemu w którym wszystkie szkła były idealne. A do tego relacja cena/jakość/możliwości byłaby dobrze ustawiona. I w tym przypadku mamy dobry w sumie obiektyw z mocno przesadzoną ceną. Pozostałe obiektyw systemu Z są naprawdę świetne. Cena ... no cóż zawsze jest alternatywa: lustrzanka i np 1.8/50 D używany za 250 zł :) Najważniejsze że jest spory wybór.
Ja jestem na nie. Tak jak 35/50/85 prezentowały sensowną relację cena/jakość/wielkość jako szkła do kotleta/ogólnego zastosowania, tak tutaj jest słabo i drogo.
@karolt "Kształt, rozmiary i ceny nowych S obiektywów Nikona jest tak oderwany od rzeczywistości, że z przyjemnością i ulgą przesiadłem się na Fuji i Olympusa. "
"Arek, ale stałki ciemniejsze niż 1.8, no, powiedzmy 2.0, to mnie słabo interesują."
Czekaj, czy Ty właśnie napisałeś, że szkło o jasności f/2.2 pod FF jest dla Ciebie za ciemne, a f/1.8 pod m4/3 już jest ok?;)
@maronka6@wp.pl, czego nie widzisz? Plastyka zdecydowanie na korzyść Nikkora. Niestety APS-C nigdy nie będzie realnym konkurentem dla 35mm i jest skazane na wymarcie.
Na f1.8 ten obiektyw ma paskudne rozmycie obszarów nieostrości. Na zdjęciu obok skrzynki pocztowej potrafił wygenerować nawet podwójne gałęzie. Aberracje chromatyczne też są za duże.
No i niestety jest słabo i drogo. Szkoda bo 35,50,85 są dużo lepsze i mają przyjemniejszą cenę. No cóż trzeba poczekać na 1.4 lub 1,2. Ta Z 24 ma jedną wadę brak jakichkolwiek mocnych stron, no może przymkniętym centrum. Jak Nikon pokazał świetnego 28 1,4 ED miałem nadzieję że Nikon w końcu nauczył się robić szerokie obiektywy. Może w bardziej bezkompromisowych przyszłych konstrukcjach f1.4 lub f1.2 pokaże coś mocniejszego. Ja często powtarzam że nie ma czegoś takiego jak bardzo dobre brzegi w szerokim obiektywie z przedziału 20-28. Najbliżej doskonałości na ta chwilę są: AF-S 28 mm f/1.4E ED i Sigma Art 28 i być może nowy Sony 24 choć brakuje testu na optycznych ;)
Co do budowy optycznej: AF-S 24 mm f/1.8G ED 12 elementów / 9 grup AF-S 28 mm f/1.4E ED 14 elementów / 11 grup Z 24 mm f/1.8 S 12 elementów / 10 grup No i faktycznie Arek ma chyba rację że trzeba było dosypać soczewek
W każdym systemie są słabsze szkła np taki Batis 25 mm f/2 kosztuje 6000 i jest : link
@Stivenson Ten Batis 25/2 był testowany na już dość starym A7R z matrycą 36Mpx natomiast niniejszy Nikkor na Z7 z nowszą matrycą i o rozdzielczości 45.7Mpx. Pomijając rozdzielczość, na mój gust, pod względem innych cech (np. rozmycie, aberracje) temu Nikkorowi daleko do wspomnianego Batisa.
Bo nie liczą się tylko same wady ale także ich moc. Przykładowo, napisałem o słabej rozdzielczości na brzegu w przypadku Nikkora i wpisałem ją do wad, bo jemu do poziomu przyzwoitości zabrakło jednak więcej niż Batisowi, o czym oczywiście nie raczyłeś wspomnieć w swoich szczegółowym zestawieniu.
Z komą sytuacja też nie jest tak jednoznaczna jak próbujesz sugerować, bo u Batisa ona szybciej malała wraz z przymykaniem przysłony.
Nie dość, że wielki i drogi, to do tego jeszcze przeciętny. "Tak często jesteśmy karmieni opowieściami o tym, jak to wyrugowanie komory lustra ułatwia konstruowanie obiektywów szerokokątnych, że naprawdę miałem spore oczekiwania odnośnie testowanego obiektywu." Od dawna piszę, że coś tu jest nie tak.
@Amator79 To, że zmniejszenie dystansu związane z brakiem lustra ułatwia konstruowanie szerokokątnych szkieł jest faktem. Ale nie oznacza to, że musi to poprawiać jakość obrazu. Być może jest tak, że w centrum ta jakość się poprawia przez uproszczenie konstrukcji ale w narożnikach się pogarsza lub przynajmniej skutkuje większym winietowaniem w zależności od tego jak do korygowania wad podejdzie konstruktor. Bo zmniejszenie rejestru to nie tylko zalety ale też potrzeba korygowania większych kątów padania światła w narożnikach. Mikrosoczewki pomagają ale nie są panaceum na wszystko. Inna sprawa jest taka, że ten obiektyw nikonowi zwyczajnie nie wyszedł i realnie powinien kosztować ze 2000 mniej. Wtedy wszystko by było ok. I myślę, że w momencie kiedy pojawi się w tym systemie jakaś realna konkurencja dla tej ogniskowej, rynek szybko tę cenę skoryguje. Dziwne wszakże, że nikon pokazał, iż potrafi zrobić bardzo dobre szkła przy innych ogniskowych a tam gdzie Sony ma akurat świetną konstrukcję, do tego jaśniejszą, mniejszą i lżejszą, tam akurat się wyłożył jak długi przy okazji windując cenę do rejestrów zarezerwowanych dla szkieł o działkę jaśniejszych..
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
A tak wszyscy piali jaką to zaletą miała być większa średnicy bagnetu...
Mhm, smuci mnie to. Poczekajmy na Canona, moze jego szkla beda lepsze, obawiam sie ze Nikon jeszcze nie pokazal gornej polki szkiel, a te to taki lepszy srodek.
Bo inaczej bardzo sie ciesze ze kupilem lustrzanke i ze nie czekalem na MLa.
Generalnie przypadkiem Canon zrobi dobre szkla ale body jeszcze nie zrobil.
Nikon ma fajne body ale szkla ma na 90% tego co bylo.
I winda jedzie w bok :D
Dla mnie tutaj chyba jednak trochę przyoszczędzili na konstrukcji optycznej. Trzeba było dołożyć 2-3 elementy i lepiej skorygować brzegi. Tym bardziej, że Nikkor Z 1.8/50 też ma 12 soczewek, a kosztuje połowę kwoty, którą musimy wyłożyć za 1.8/24. Tak więc w tej cenie mogli się postarać bardziej.
Ktoś, kto ma wersję na DSLR, może odpuścić sobie kupno wersji Z. Adapter załatwi sprawę, a gotówka pozostanie w kieszeni.
Arek,
Jezeli juz jestesmy przy 24mm. Planujecie test Sony 24/1.4?
Na razie nie.
Dzięki za test, mam 35,50 i 85 i potwierdzam że 50 i 85 to rewelacyjne szkła (wyróżnione przez optyczne), myślałem o 24 ale ten test dał mi odpowiedź, ciekawy jestem jak wypadnie 20mm S pod zetkę.
Moim zdaniem szkło nie jest złe, tylko źle wycenione. Brak konkurencji nie wróży jednak rychłej obniżce ceny.
Gdyby kosztowało tyle co 50-tka albo 35-tka, można by było mieć trochę mniej zastrzeżeń.
Kształt, rozmiary i ceny nowych S obiektywów Nikona jest tak oderwany od rzeczywistości, że z przyjemnością i ulgą przesiadłem się na Fuji i Olympusa.
Z jednej strony mam ochotę jeszcze dać szansę Nikonowi, ale z drugiej - co takiego się zmieni? Przecież raczej nie wypuszczą nowej serii obiektywów mniejszych, tańszych i dobrych.
Docelowo, pewnie jakieś maleństwa o świetle f/2.5-2.8 mogą być, ale przed nimi priorytet będą miały stałki f/1.2-1.4. I wtedy zobaczymy co to znaczy drogo :)
@olearyk - jak nie ma konkurencji ? przecież wszystkie bezlustra mają bezpośrednią konkurencję we WŁASNYCH szeregach - i prawdopodobnie dlatego też CiN dlatego tak długo zwlekały z wygenerowaniem sobie konkurencji we własnych szeregach. W przypadku 24mm dodatkowo konkurencją są wszystkie manuale bo to ogniskowa na której spokojnie można pokusić się o ostrzenie ręczne. Tym bardziej absurdanla jest wycena Nikona - ale spokojnie stanieje ;)
Podsumowując - od wersji lustrzanowej większy, cięższy, optycznie gorszy za to dwukrotnie droższy... Postęp na miarę tych kretyńskich czasów...
Ephotozine i photographylife zaskakująco inaczej podsumowały ten obiektyw.
Nie pierwszy i pewnie nie ostatni raz :)
focjusz
Zawsze jakaś alternatywa jest (możemy stosować obiektywy F)
Za 2K PLN każdy by przemknął oko na wady tego obiektywu. 5K PLN to musi być już naprawdę dobre szkło a f/1.8 nie powinno być tu wyczynem.
Ephotozine testy mają czasem dziwne, ale mają jedna świetna rzecz za którą, jakby tu się pojawiła, wysłałbym optycznym dobry trunek - robione według standardowych procedur testy starych, ale uznawanych za fajne szkieł. Taki Helios 58/2 albo Biometar 80/2.8 mogłyby zainteresować wiele osób.
Obawiam się, że wyłażą dwie rzeczy. Jedna, w interesie pod nazwą produkcja aparatów fotograficznych nie ma już kasy. Albo nie ma łatwej kasy, przez co nie ma za co prowadzić badań i zaprojektować lepszych obiektywów. A druga, że tezę o wyższości krótkiego rejestru wzięto z kapelusza. To działa na zasadzie "coś w tym jest, ale...". Czasami pomaga, czasami trzeba się napracować, a prawdopodobnie w części obiektywów będzie to całkiem obojętne. Prawdopodobnie trzeba się przyzwyczaić do myśli, że z lustrzankami sobie jeszcze długo pożyjemy :-)
Arek, ale stałki ciemniejsze niż 1.8, no, powiedzmy 2.0, to mnie słabo interesują. Jak zobaczyłem zapowiedzi Z6 i pod niebiosa wychwalanego nowego bagnetu, to szczerze (i jak widać naiwnie) liczyłem na... no właśnie, teraz sam nie wiem na co.
O ile body Z6 uważam za najlepiej zaprojektowany bezlusterkowiec na rynku (pomijając kilka wad, takich jak jeden slot zamiast dwóch), to te szkła to jest jakaś pomyłka. A co do cen - nie spodziewałem się, że będzie tanio. No ale dwa razy drożej i do tego gorzej, niż lustrzankowa wersja? Komuś się coś pozajączkowało. Jedynym sensownym szkłem w tym systemie jest chyba 24-70/2.8 (24-70/4 zresztą chyba też). Reszta to jakieś potworki.
W tej samej masie i gabarytach Sony ma światło 1.4 i lepszą jakość optyczną. I z czym do ludzi, Nikonie?
@karolt
"Reszta to jakieś potworki."
Byłoby miło, gdybyś dodawał >>moim zdaniem
Jaki kloc ciosany....komu sie chce to taszczyć ?
karolt - bez przesady. Modele 35, 50 i 85 bardzo im się udały. A większe rozmiary to efekt bardziej skomplikowanej konstrukcji optycznej, a przez to lepszej jakości obrazu. Wolałbyś małe i lekkie 6-7 elementowe podwójne gaussy rzygające komą w rogach i aberracją sferyczną na pełnej dziurze?
I sobie porównajcie ,ja różnicy nie widzę,nie wspomnę o cenie 3x mniejszej
link
Nie ma systemu w którym wszystkie szkła były idealne. A do tego relacja cena/jakość/możliwości byłaby dobrze ustawiona. I w tym przypadku mamy dobry w sumie obiektyw z mocno przesadzoną ceną. Pozostałe obiektyw systemu Z są naprawdę świetne. Cena ... no cóż zawsze jest alternatywa: lustrzanka i np 1.8/50 D używany za 250 zł :) Najważniejsze że jest spory wybór.
@maronka6@wp.pl,
ja widzę różnicę- na cylinderku pojawiły się pozostałości po jakieś reklamie ;-)
Ja jestem na nie. Tak jak 35/50/85 prezentowały sensowną relację cena/jakość/wielkość jako szkła do kotleta/ogólnego zastosowania, tak tutaj jest słabo i drogo.
@karolt
"Kształt, rozmiary i ceny nowych S obiektywów Nikona jest tak oderwany od rzeczywistości, że z przyjemnością i ulgą przesiadłem się na Fuji i Olympusa. "
"Arek, ale stałki ciemniejsze niż 1.8, no, powiedzmy 2.0, to mnie słabo interesują."
Czekaj, czy Ty właśnie napisałeś, że szkło o jasności f/2.2 pod FF jest dla Ciebie za ciemne, a f/1.8 pod m4/3 już jest ok?;)
@maronka6@wp.pl, czego nie widzisz? Plastyka zdecydowanie na korzyść Nikkora. Niestety APS-C nigdy nie będzie realnym konkurentem dla 35mm i jest skazane na wymarcie.
brt - ja tam lubię APS-C.
hmmm, może średnica bagnetu jest za mała?? ;)
Na f1.8 ten obiektyw ma paskudne rozmycie obszarów nieostrości. Na zdjęciu obok skrzynki pocztowej potrafił wygenerować nawet podwójne gałęzie. Aberracje chromatyczne też są za duże.
W przypadku tego szkła Nikon dał doopy na całej linii.
link
link
różnica w cenie 30%
Jest większy, cięższy, brzydszy jak na swoją światłosiłę beznadziejnie drogi i optycznie pod każdym względem gorszy niż soniak.
Średnicę bagnetu za to ma galantą :P
No i niestety jest słabo i drogo. Szkoda bo 35,50,85 są dużo lepsze i mają przyjemniejszą cenę. No cóż trzeba poczekać na 1.4 lub 1,2. Ta Z 24 ma jedną wadę brak jakichkolwiek mocnych stron, no może przymkniętym centrum. Jak Nikon pokazał świetnego 28 1,4 ED miałem nadzieję że Nikon w końcu nauczył się robić szerokie obiektywy. Może w bardziej bezkompromisowych przyszłych konstrukcjach f1.4 lub f1.2 pokaże coś mocniejszego. Ja często powtarzam że nie ma czegoś takiego jak bardzo dobre brzegi w szerokim obiektywie z przedziału 20-28. Najbliżej doskonałości na ta chwilę są: AF-S 28 mm f/1.4E ED i Sigma Art 28 i być może nowy Sony 24 choć brakuje testu na optycznych ;)
Co do budowy optycznej:
AF-S 24 mm f/1.8G ED 12 elementów / 9 grup
AF-S 28 mm f/1.4E ED 14 elementów / 11 grup
Z 24 mm f/1.8 S 12 elementów / 10 grup
No i faktycznie Arek ma chyba rację że trzeba było dosypać soczewek
W każdym systemie są słabsze szkła np taki Batis 25 mm f/2 kosztuje 6000 i jest :
link
Dziękuje za test!
Carl Zeiss Batis 25/2 dał w teście maksymalną rozdzielczość 59 lpmm link
[choć wiemy że na Sony A7R II można osiągnąć i 78 lpmm]
Na f/1.8 i f/2.0 brzegi faktycznie wyglądają słabo.
@Stivenson
Ten Batis 25/2 był testowany na już dość starym A7R z matrycą 36Mpx natomiast niniejszy Nikkor na Z7 z nowszą matrycą i o rozdzielczości 45.7Mpx. Pomijając rozdzielczość, na mój gust, pod względem innych cech (np. rozmycie, aberracje) temu Nikkorowi daleko do wspomnianego Batisa.
Ten Batis 25/2 był testowany na A7R II z matrycą 42Mpx.
Batis przegrywa w kategoriach:
-rozdzielczość: link vs link
-aberracja chromatyczna: link vs link
i link vs link
-koma: link vs link
-bokeh: np. link vs link
-winietowanie: link vs link
-~odblaski: link vs link
Zeiss Batis do Sony zwycięża tylko w kategoriach dystorsja i astygmatyzm.
...Mimo to miłościwie nam naczalnikujący nam w podsumowaniach testów wyszczególnił:
4 wady Nikkora link
i 2 wady Zeissa link
Bo nie liczą się tylko same wady ale także ich moc. Przykładowo, napisałem o słabej rozdzielczości na brzegu w przypadku Nikkora i wpisałem ją do wad, bo jemu do poziomu przyzwoitości zabrakło jednak więcej niż Batisowi, o czym oczywiście nie raczyłeś wspomnieć w swoich szczegółowym zestawieniu.
Z komą sytuacja też nie jest tak jednoznaczna jak próbujesz sugerować, bo u Batisa ona szybciej malała wraz z przymykaniem przysłony.
Nie dość, że wielki i drogi, to do tego jeszcze przeciętny.
"Tak często jesteśmy karmieni opowieściami o tym, jak to wyrugowanie komory lustra ułatwia konstruowanie obiektywów szerokokątnych, że naprawdę miałem spore oczekiwania odnośnie testowanego obiektywu."
Od dawna piszę, że coś tu jest nie tak.
@Amator79 To, że zmniejszenie dystansu związane z brakiem lustra ułatwia konstruowanie szerokokątnych szkieł jest faktem. Ale nie oznacza to, że musi to poprawiać jakość obrazu. Być może jest tak, że w centrum ta jakość się poprawia przez uproszczenie konstrukcji ale w narożnikach się pogarsza lub przynajmniej skutkuje większym winietowaniem w zależności od tego jak do korygowania wad podejdzie konstruktor. Bo zmniejszenie rejestru to nie tylko zalety ale też potrzeba korygowania większych kątów padania światła w narożnikach. Mikrosoczewki pomagają ale nie są panaceum na wszystko. Inna sprawa jest taka, że ten obiektyw nikonowi zwyczajnie nie wyszedł i realnie powinien kosztować ze 2000 mniej. Wtedy wszystko by było ok. I myślę, że w momencie kiedy pojawi się w tym systemie jakaś realna konkurencja dla tej ogniskowej, rynek szybko tę cenę skoryguje. Dziwne wszakże, że nikon pokazał, iż potrafi zrobić bardzo dobre szkła przy innych ogniskowych a tam gdzie Sony ma akurat świetną konstrukcję, do tego jaśniejszą, mniejszą i lżejszą, tam akurat się wyłożył jak długi przy okazji windując cenę do rejestrów zarezerwowanych dla szkieł o działkę jaśniejszych..
Stanowczo za rzadko dziękuję Wam za lata robienia dobrych testów.
Dziękuję.
Jezu kochany, jakie to jest brzydkie!