Sigma A 20 mm f/1.4 DG DN - test obiektywu
9. Odblaski
Uczciwie jednak trzeba przyznać, że kilka rzeczy, do których można mieć zastrzeżenia, jeszcze pozostało do skorygowania. W szczególności dość nieprzyjemny jest fakt, że odblaski daje się łapać nawet wtedy, gdy słońce znajduje się daleko poza kadrem.
Żeby nie kończyć tego rozdziału pesymistycznie, warto uzmysłowić sobie, jak trudne było tutaj zadanie. Mamy świetne światło, ogromny kąt widzenia i bardzo skomplikowaną optykę. Ta wersja Sigmy ma przecież aż 15 grup soczewek, a więc 30 granic powietrze-szkło. U poprzednika, który wypadał w tej kategorii gorzej, tych granic było aż o osiem mniej.