Sony FE 28-70 mm f/2 GM - test obiektywu
10. Autofokus i oddychanie
Autofokus
Według producenta, za sprawną pracę mechanizmu ustawiającego ostrość mają odpowiadać aż cztery silniki liniowe XD (extreme dynamic) oraz najnowszy algorytm. Sprawdziliśmy te deklaracje podłączając Sony FE 28-70 mm f/2 GM do aparatów Sony A7R IIIa oraz Sony A7R V.
W obu przypadkach praca autofokusa jest bezgłośna i szybka. Obiektyw pozwala ustawiać ostrość już od odległości 38 cm i pomimo tego, że ma do obsłużenia spory zakres, jego przejazd i potwierdzenie ostrości zajmuje tylko 0.2-0.3 sekundy. Jest to wynik rewelacyjny i co ważne niezbyt mocno zależy od użytej ogniskowej i warunków świetlnych. Mamy więc tutaj zachowanie godne profesjonalnego obiektywu najwyższej klasy. Brawo!
Podobnie jest z celnością. Nie zauważyliśmy tutaj żadnych problemów i to niezależnie od tego, którego aparatu używaliśmy oraz od tego, czy pracowaliśmy w studio, czy w plenerze.
Testowany obiektyw, na obu korpusach użytych w teście, nie pokazywał zauważalnej tendencji do ustawiania ostrości przed lub za właściwym obiektem.
A7R IIIa, 50 mm, f/2.0 |
A7R IIIa, 70 mm, f/2.0 |
A7R V, 50 mm, f/2.0 |
A7R V, 70 mm, f/2.0 |
Oddychanie
Testy oddychania obiektywu, czyli zmiany zawartości filmowanego kadru przy przeostrzaniu, przeprowadzamy przeostrzając manualnie przy domkniętej przysłonie od minimalnej odległości ogniskowania do nieskończoności i sprawdzając, na ile zmieniło się wskutek tego procesu pole widzenia obiektywu.
Zmianę kadru w zakresie od 0 do 5% uważamy za małą. Między 5 a 10% mówimy o poziomie średnim. Zazwyczaj są to też maksymalne wartości, z jakimi są w stanie poradzić sobie algorytmy kompensacji oddychania obecne w niektórych korpusach. Między 10 a 15% będziemy mówić o poziomie dużym, a powyżej 15% o bardzo dużym.
Tak prezentuje się nagranie testowe dla omawianego instrumentu:
W oparciu o powyższe nagranie, porównując stopklatki przed i po przeostrzeniu, możemy oszacować, że oddychanie testowanego obiektywu wynosi około 2-2.5% dla ogniskowej 28 mm i jest w granicach błędów pomiarowych zerowe na 70 mm. Wada ta jest zatem bardzo dobrze skorygowana i nie będzie doskwierać użytkownikom nawet bez wspomagania się jej programową korektą oferowaną przez nowsze korpusy Sony.