Sigma 24-70 mm f/2.8 EX DG HSM - test obiektywu
5. Aberracja chromatyczna
Sigma 24-70 mm, co widać na powyższym wykresie, wypada tutaj podobnie do
Nikkora. Najmniej problemów z aberracją chromatyczną będziemy mieli dla
środka zakresu, gdzie jest ona mała lub zupełnie niezauważalna. Nawet
jednak maksymalny poziom tej wady, notowany dla maksymalnego otworu przy
krańcowych ogniskowych i sięgający okolic 0.08-0.09% nie jest jakimś
poważnym powodem do narzekań. Wielkość ta jest bowiem na granicy poziomu
małego i średniego, więc da nam się we znaki niezbyt mocno.
Gdy przejdziemy do brzegu pełnej klatki aberracja stanie się
wyraźniejsza. Tutaj już nie będzie żadnych problemów z jej dojrzeniem,
bo momentami zbliża się do wartości 0.14%, którą uznajemy za granicę
poziomu średniego i dużego. Warto jednak pamiętać, że na pełnej klatce
Sigma jest bardzo uniwersalnym i światłosilnym zoomem. Połączenie dużego
kąta widzenia, dobrego światła i dobrego korygowania aberracji
chromatycznej nigdy nie było zadaniem łatwym.
Brzeg kadru FX | |||
|
|
||