Canon EF 14 mm f/2.8L USM II - test obiektywu
8. Winietowanie
Widać, że tutaj nie mamy poważnych problemów z winietowaniem. Na maksymalnym otworze względnym wada ta sięga 22% (−0.70 EV) i spada do niezauważalnego poziomu 10% dla wartości przysłony f/4.0.
Zupełnie inaczej sytuacja wygląda dla pełnej klatki, co możemy ocenić dzięki poniższym miniaturkom.
Na maksymalnym otworze względnym winietowanie sięga ogromnego poziomu 65% (−3.0 EV). Przymknięcie przysłony do f/4.0 znacząco zmniejsza tę wadę, ale wciąż pozostaje ona duża, bo wynosi 43% (−1.62 EV). Winietowanie wciąż widać dla przysłon f/5.6 i f/8.0, gdzie wynosi ono odpowiednio 28% i 20%. Dalsze przymykanie przysłony nie powoduje zauważalnego zmniejszenia winietowania, bo na f/11 i f/16 wciąż wynosi ono około 19%.
Znów drogi Canon 14L ustępuje tutaj taniemu Samyagowi, który na maksymalnym otworze względnym pokazywał winietowanie wynoszące 55%, a po przymknięciu o 1 EV dochodzące do 39%. Kolejny raz Canon zasługuje na poważną naganę.