Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Nie zgodzę się z krytyką mechanizmu zmiany MF/AF. dla mnie osobiście jest świetny - w aparatach APS-C na UWA ostrzenie ręczne bez LV jest ten tego niefajne, a w zwykłych rozwiązaniach łatwo przypadkiem przestawić ostrość poprze dotknięcie pierścienia. Tutaj jest to wykluczone. Dla mnie, w szybkiej reporterce, to duży plus.
Szkoda, że Tokina nie instaluje ultradźwiękowych napędów AF. Ten brzęczący silnik, brak funkcji ciągłęgo trybu manualnego i dodatkowo fatalne przełączanie AF/MF najbardziej irytuje mnie w mojej 11-16mm II. Tutaj jest widać podobnie. Fajnie że popracowali nad abberacją i poprawili ostrość. Może za jakiś czas Tokina będzie biła konkurencję tak jak Sigma.
Na przykładzie tej Tokiny doskonale widać ile znaczą same MTF-y, lpmm wywalone pod niebiosa, a na zdjęciach mydło. Rozdzielczość jest, ale mikrokontrastu za grosz i to nie tylko na pełnej dziurze. Swoją drogą fajne szkło do bajkowych krajobrazów, spowitych mgiełką tajemniczości...
Arku, trudno mi się z Tobą zgodzić. Subiektywne wrażenie ostrości bierze się z ilości szczegółów i kontrastu pomiędzy nimi. Na 11mm przy f/8.0 jak bardzo by AF nie spudłował powinno być ostro, a nie jest. Przyglądam się wszystkim planom na zdjęciu z Długiego Targu i wszędzie mydło :( Dlatego z całym szacunkiem dla Ciebie pozostanę przy swoim zdaniu.
Zastanawiałem się nad tą Tokiną pewien czas, kusiło mnie głównie światło, a to akurat jest dla mnie ważne (mój 650D ma już zmęczoną matrycę i strasznie szumi na długich czasach, a jak się foci gwiazdy i nocne odległe burze to każdy foton się liczy). Koniec końców wybrałem C10-22mm, i mimo gorszego światła widzę że to był dobry wybór, bo taka Tokinę z BF to na moim body byłoby to szkło manualne, a manulne mogę sobie kupić Samyangi 10/2.8 i 14/2.8. Poza tym, jak wspomniał @TomSte na zdjęciach mydło nieporównywalne z 10-22. A więc Tokino, jeszcze dłuuuga droga przed tobą :)
@TomSte: Te lamenty na mydło na zdjęciach to stały fragment gry na tym portalu. A ja mydła nie widzę i cos mi się zdaje, że wiem z czego to wynika: jestem jeszcze z epoki analogowej :-) Na filmach nie daje się nijak wyostrzać :-) Wiem jak wygląda np slajd w dużym powiększeniu. nawet gorzej. "Mydło" jest efektem wyłączenia upiększania obrazu w aparacie.
Jest już praktycznie druga połowa drugiej dziesięciolatki XXI a Tamron dołącza do Sigmy z misją ratowania idei lustrzanek APS-C. Czyżby to Canon z Nikonem im za to płaciły czy też może chłopaki przebudzili się o 5 lat za późno ?
Szkoda, że nie sprawdziliście eksperymentalnie jak pokrywa ten obiektyw pełną klatkę, bo stara 11-16 od ok.14-15mm już ją kryła, co także pozwało się cieszyć UWA na pełnej klatce :) A co do obiektywu. Niby mtf jak się patrzy, a potem to: link Wydaje mi się, że to o tym TomSte mówi.
@mav, bardziej chyba chodzi o zdjęcie tablicy testowej w rozdziale 5, gdzie jest wyraźnie widoczny punkt ostrości, ale wszystko pokryte tą mgiełką, charakterystyczną np. dla starych obiektywów f1.4, albo dla Tokiny 80-200/2.8 ;) Mamy więc UWA Soft Focus :)
Przychylam się do hipotezy o lepszym działaniu autofocusa na nowych puszkach. Na 70D działa bez zarzutu. Ba, powiem że jest to jedyny obiektyw, którego nie musiałem kalibrować! Celność wyraźnie lepsza (w bezpośrednim porównaniu) niż C 10-18 (o S 18-35 nie wspominam).
Ciekawe kiedy tokina zrobi cos z ta aberacja ta zolta poświata jest irytujaca a na tle śniegu wygląda czasem jak by tam byl wybieg dla psów. Trzeba jednak przyznać ze jest coraz lepiej. Oby tak dalej, może w końcu systemówki potanieja bo to co w chwili obecnej wyprawiaja z cenami jest śmieszne.
Co do AF, to nie zgodzę się. Używam z D90 i nie mam żadnych problemów. Może po prostu miałem szczęście i trafiłem na taką sztukę, która spasowała. Oczywiście polecam pójście do sklepu z własnym body. Kiedy ją kupowałem (kwiecień), to z tego co pamiętam, serwis na Zapolskiej nie robił jeszcze kalibracji pod body. Powiedzieli mi, że nie dostali wzorca z centrali i nie wiedzą kiedy go dostaną. Coś się zmieniło od tego czasu? Ktoś się orientuje? Bo serwis liczył na to, że dostaną gdzieś koło wakacji...
Patent z takim przełączaniem AF/MF jest również w Sony 90 Macro, ale tamto rozwiązanie jest bardzo wygodne - przełączenie jest na tyle delikatne, że nie szarpie zestawem, a jednocześnie opór jest tak dobrany, że szansa na przypadkowe przestawienie tryby jest znikoma (przynajmniej w nowym obiektywie). Z kolei ręczne doostrzanie nie wymaga zmiany trybu ostrzenia - można zmieniać ostrość ręcznie nawet w ustawieniu MF.
PS "pierścień wygodny w dotyku" - poprawcie ten koszmarek ;-)
Przyzwoity, ale nie powala. Nowa Sigma, która pewnie pojawi się wkrótce w miejsce starej 10-20 3.5, zapewne zmiecie go z powierzchni ziemi :-) Nie wiem zresztą po co Tokina daje kolejny UWA pod APS-C. Oferta na rynku jest spora, a ten model w żadnym razie nie miażdży konkurencji. Lepiej wzięliby się za robienie rzeczy których nie ma - np. 50-135 2.0 albo 24 1.2. Takie modele chętnie bym przygarnął, i myślę, że nie ja jeden. Tokina miała kiedyś całkiem udany model 50-135 2.8, więc mogliby trochę przysiąść i coś lepszego zrobić, niż tłuc kolejny dobry, lecz bynajmniej nie powalający UWA.
Robią to w czym od kilku lat się specjalizują i słusznie bo w temacie jasnych stałek kopanie się ze stadem koni nie ma sensu. Rynek lustrzanek DX jest wciaż ogromny. Większość użytkowników nawet nie wie na czym polega różnica w rozmiarze sensora, a cena body FF to wciąż nie na polskie strzechy. Gawędziarzy którzy kupiliby wysokiej klasy jasne stałki czy zoomy jest od groma. Pieśń kończą gdy widzą cenę i ogarniają się heliosem albo lustrzanym Samyangiem za kilka stówek. Tymczasem ta Tokina ma jeszcze lepszy zakres niż poprzednie konstrukcje i świetną rozdzielczość. Przy coraz większym zainteresowaniu fotografią turystyczną to bdb wybór do takiego D5200/7100 + 18-105, a do kompletu 35/1.8 oraz Tami 70-300 USD.
No, te 50-135 2.0 czy 24 1.2, o których pisałem, to miałyby być pod APS-C. Nie wiem jak gawędziarze, ale ja spokojnie mógłbym 3000 za każdy wyłożyć, o ile byłyby dobre. I sądzę, że nie tylko ja. Takich konstrukcji na rynku w ogóle nie ma, więc nie widzę tu żadnego stada koni, z którym można by się kopać. (Jeśli zaś kol. jausmas wie coś o istnieniu jakiegoś obiektywu o w/w parametrach, proszę o informację - będę zobowiązany).
Poza tym ta Tokina kosztuje w tej chwili 2300zł. To spory wydatek jak na niedzielnych pstrykaczy, o których mowa w poprzednim komentarzu. Poza tym takim szkłem trzeba umieć się posługiwać, co w tej grupie nie jest nazbyt częste. Dla 90% z nich to zupełnie zbędny wydatek.
Pod Sigmą 18-35/1.8 też zachwytów i deklaracji było co nie miara, a jakoś rynku nie zawojowała mimo iż w moim odczuciu jest całkiem nie droga, nie mając przy tym odpowiednika. Tak więc deklaracje zakupowe dzielę tu przez cztery ;)
W temacie jasnych stałek i zoomów, owszem jest kilku znacznie poważniejszych i bardziej doświadczonych graczy. Myślę tu zarówno o systamówkach jak i konkurencji w postaci świetnych ostatnio Sigm i jasnych zoomów Tamrona. Jeśli tak bardzo zależy Ci na podobnym zakresie to Sigma 50-150/2.8, chociaż ta ostatnia wersja znacznie mniej poręczna. Warto wspomnieć, że mimo wielu głosów za korzystniejszym pod DX zakresem niż w konkurencyjnych 70-200, ten obiektyw też jakoś specjalnie się nie przebił. Nie przeczę, że 50-135/2 brzmi ciekawie ale nie krytykowałbym Tokiny za brak takich odważnych inicjatyw ;)
2300 zł to nie jest spory wydatek jeśli ktoś na poważnie rozgląda się za czymś poza kiciakami, a o takich dojrzalszych osobach myślę. Poza tym takie UWA przy fotografii wnętrz czy krajobrazie daje wymierne korzyści w kadrze, a światło 2.8 to nie to samo co 3.5
Nie wiem, jak tam z zawojowaniem rynku przez Sigmę 18-35, trzeba by chłopaków z Sigmy zapytać. Śledziłem wszakże ostatnio rynek wtórny i używane schodzą jak świeże bułeczki. Ale zgodzę się, że deklaracje zakupowe należy dzielić przez cyfrę >2 :-)
Sigma 50-150 2.8 jest świetna, są jednak dwa małe ale: (1) jest wycofana z rynku; (2) tak czy siak to jest cały czas 2.8, a nie 2.0. Problem polega na tym, że tak naprawdę żaden producent nigdy poważnie nie traktował APS-C. No bo przecież - cokolwiek o tym mówili producenci - 17-55 2.8 nie jest pełnoprawnym odpowiednikiem pełnoklatkowego 24-70 2.8. Żeby nim być, musiałby mieć światło 2.0. To samo z 50-150. O stałkach pod APS-C, które byłyby pełnoprawnym odpowiednikiem pełnoklatkowych nawet już nie wspomnę.
Oczywiście zgadzam się, że Tokina do herosów w produkcji jasnych stałek się nie zalicza. Ale cóż, mogłaby spróbować, do odważnych świat należy :-) Dlatego ja jednak Tokinę będę krytykował.
@Mithrandir waga i rozmiar tych odpowiedników byłyby chyba mało DXowe ;-) aps-c to jednak budżetówka, a teraz nawet coraz bardziej. myślę, że jeśli ktoś realnie szuka światła to nie bawi się w półśrodki tylko migruje do FF. niestety to wciąż drogie zabawki, ale dla biedniejszych jest pocieszenie w cropie ;-)
fajne jest to, że w ostatnim czasie Tokina organizuje w Polszy sporo warsztatów i można sobie przestrzelić ich ofertę. jak tylko będzie gdzieś bliżej mnie to skorzystam bo lubię szerokości :-)
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
Skrzynka pocztowa nie zachwyca. Są obiektywy które które oddają całe piękno skrzynki.
RAW-ów nie ma, czy nie mogę znaleźć ?
A gdzieś kiedykolwiek były?
GDZIEŚ były, ale tutaj też by się mz przydały.
To ja konsekwentnie odeślę do GDZIEŚ ;)
Taki ŻARCIK, a jak oddaje GDZIE Pan Arek ma czytelnika serwisu.
Nie zgodzę się z krytyką mechanizmu zmiany MF/AF. dla mnie osobiście jest świetny - w aparatach APS-C na UWA ostrzenie ręczne bez LV jest ten tego niefajne, a w zwykłych rozwiązaniach łatwo przypadkiem przestawić ostrość poprze dotknięcie pierścienia. Tutaj jest to wykluczone. Dla mnie, w szybkiej reporterce, to duży plus.
Szkoda, że Tokina nie instaluje ultradźwiękowych napędów AF. Ten brzęczący silnik, brak funkcji ciągłęgo trybu manualnego i dodatkowo fatalne przełączanie AF/MF najbardziej irytuje mnie w mojej 11-16mm II. Tutaj jest widać podobnie.
Fajnie że popracowali nad abberacją i poprawili ostrość. Może za jakiś czas Tokina będzie biła konkurencję tak jak Sigma.
Na przykładzie tej Tokiny doskonale widać ile znaczą same MTF-y, lpmm wywalone pod niebiosa, a na zdjęciach mydło. Rozdzielczość jest, ale mikrokontrastu za grosz i to nie tylko na pełnej dziurze. Swoją drogą fajne szkło do bajkowych krajobrazów, spowitych mgiełką tajemniczości...
TomSte - to chyba nie to, lecz bardziej AF, o którym pisałem.
+++ - temat był poruszany wielokrotnie i moje zdanie się nie zmieniło. I nie dlatego, że Czytelników mam gdzieś. Wręcz przeciwnie.
Arku, trudno mi się z Tobą zgodzić. Subiektywne wrażenie ostrości bierze się z ilości szczegółów i kontrastu pomiędzy nimi. Na 11mm przy f/8.0 jak bardzo by AF nie spudłował powinno być ostro, a nie jest. Przyglądam się wszystkim planom na zdjęciu z Długiego Targu i wszędzie mydło :( Dlatego z całym szacunkiem dla Ciebie pozostanę przy swoim zdaniu.
Zastanawiałem się nad tą Tokiną pewien czas, kusiło mnie głównie światło, a to akurat jest dla mnie ważne (mój 650D ma już zmęczoną matrycę i strasznie szumi na długich czasach, a jak się foci gwiazdy i nocne odległe burze to każdy foton się liczy). Koniec końców wybrałem C10-22mm, i mimo gorszego światła widzę że to był dobry wybór, bo taka Tokinę z BF to na moim body byłoby to szkło manualne, a manulne mogę sobie kupić Samyangi 10/2.8 i 14/2.8. Poza tym, jak wspomniał @TomSte na zdjęciach mydło nieporównywalne z 10-22. A więc Tokino, jeszcze dłuuuga droga przed tobą :)
@TomSte: Te lamenty na mydło na zdjęciach to stały fragment gry na tym portalu. A ja mydła nie widzę i cos mi się zdaje, że wiem z czego to wynika: jestem jeszcze z epoki analogowej :-) Na filmach nie daje się nijak wyostrzać :-) Wiem jak wygląda np slajd w dużym powiększeniu. nawet gorzej. "Mydło" jest efektem wyłączenia upiększania obrazu w aparacie.
Jest już praktycznie druga połowa drugiej dziesięciolatki XXI a Tamron dołącza do Sigmy z misją ratowania idei lustrzanek APS-C.
Czyżby to Canon z Nikonem im za to płaciły czy też może chłopaki przebudzili się o 5 lat za późno ?
Miała być Tonkina a nie Tamron oczywiście ;)
baron13, a miałeś ciemnię w piwnicy, bo ja owszem, OPEMUS-5 mówi ci coś? Ale czasy się zmieniają i dziś co innego jest punktem odniesienia...
Szkoda, że nie sprawdziliście eksperymentalnie jak pokrywa ten obiektyw pełną klatkę, bo stara 11-16 od ok.14-15mm już ją kryła, co także pozwało się cieszyć UWA na pełnej klatce :)
A co do obiektywu. Niby mtf jak się patrzy, a potem to: link
Wydaje mi się, że to o tym TomSte mówi.
@mav, bardziej chyba chodzi o zdjęcie tablicy testowej w rozdziale 5, gdzie jest wyraźnie widoczny punkt ostrości, ale wszystko pokryte tą mgiełką, charakterystyczną np. dla starych obiektywów f1.4, albo dla Tokiny 80-200/2.8 ;)
Mamy więc UWA Soft Focus :)
Z tym kryciem to było tak trochę naciągane. Narożniki czarne nie były, ale rozdzielczości też było niewiele...
Przychylam się do hipotezy o lepszym działaniu autofocusa na nowych puszkach. Na 70D działa bez zarzutu. Ba, powiem że jest to jedyny obiektyw, którego nie musiałem kalibrować! Celność wyraźnie lepsza (w bezpośrednim porównaniu) niż C 10-18 (o S 18-35 nie wspominam).
Ciekawe kiedy tokina zrobi cos z ta aberacja ta zolta poświata jest irytujaca a na tle śniegu wygląda czasem jak by tam byl wybieg dla psów. Trzeba jednak przyznać ze jest coraz lepiej. Oby tak dalej, może w końcu systemówki potanieja bo to co w chwili obecnej wyprawiaja z cenami jest śmieszne.
Co do AF, to nie zgodzę się. Używam z D90 i nie mam żadnych problemów. Może po prostu miałem szczęście i trafiłem na taką sztukę, która spasowała. Oczywiście polecam pójście do sklepu z własnym body. Kiedy ją kupowałem (kwiecień), to z tego co pamiętam, serwis na Zapolskiej nie robił jeszcze kalibracji pod body. Powiedzieli mi, że nie dostali wzorca z centrali i nie wiedzą kiedy go dostaną. Coś się zmieniło od tego czasu? Ktoś się orientuje? Bo serwis liczył na to, że dostaną gdzieś koło wakacji...
Patent z takim przełączaniem AF/MF jest również w Sony 90 Macro, ale tamto rozwiązanie jest bardzo wygodne - przełączenie jest na tyle delikatne, że nie szarpie zestawem, a jednocześnie opór jest tak dobrany, że szansa na przypadkowe przestawienie tryby jest znikoma (przynajmniej w nowym obiektywie). Z kolei ręczne doostrzanie nie wymaga zmiany trybu ostrzenia - można zmieniać ostrość ręcznie nawet w ustawieniu MF.
PS "pierścień wygodny w dotyku" - poprawcie ten koszmarek ;-)
"można zmieniać ostrość ręcznie nawet w ustawieniu AF" miało być ;-)
@MaciekNorth, tak, tam też jest mgiełeczka, jak przez rajstopę :)
Odnośnie one-touch focus clutcha w tym obiektywie...
link
(przepraszam za link do konkurencyjnego portalu, ale to zdjęcie wyjaśnia wiele)
Przyzwoity, ale nie powala. Nowa Sigma, która pewnie pojawi się wkrótce w miejsce starej 10-20 3.5, zapewne zmiecie go z powierzchni ziemi :-)
Nie wiem zresztą po co Tokina daje kolejny UWA pod APS-C. Oferta na rynku jest spora, a ten model w żadnym razie nie miażdży konkurencji. Lepiej wzięliby się za robienie rzeczy których nie ma - np. 50-135 2.0 albo 24 1.2. Takie modele chętnie bym przygarnął, i myślę, że nie ja jeden. Tokina miała kiedyś całkiem udany model 50-135 2.8, więc mogliby trochę przysiąść i coś lepszego zrobić, niż tłuc kolejny dobry, lecz bynajmniej nie powalający UWA.
Robią to w czym od kilku lat się specjalizują i słusznie bo w temacie jasnych stałek kopanie się ze stadem koni nie ma sensu. Rynek lustrzanek DX jest wciaż ogromny. Większość użytkowników nawet nie wie na czym polega różnica w rozmiarze sensora, a cena body FF to wciąż nie na polskie strzechy. Gawędziarzy którzy kupiliby wysokiej klasy jasne stałki czy zoomy jest od groma. Pieśń kończą gdy widzą cenę i ogarniają się heliosem albo lustrzanym Samyangiem za kilka stówek. Tymczasem ta Tokina ma jeszcze lepszy zakres niż poprzednie konstrukcje i świetną rozdzielczość. Przy coraz większym zainteresowaniu fotografią turystyczną to bdb wybór do takiego D5200/7100 + 18-105, a do kompletu 35/1.8 oraz Tami 70-300 USD.
No, te 50-135 2.0 czy 24 1.2, o których pisałem, to miałyby być pod APS-C. Nie wiem jak gawędziarze, ale ja spokojnie mógłbym 3000 za każdy wyłożyć, o ile byłyby dobre. I sądzę, że nie tylko ja. Takich konstrukcji na rynku w ogóle nie ma, więc nie widzę tu żadnego stada koni, z którym można by się kopać. (Jeśli zaś kol. jausmas wie coś o istnieniu jakiegoś obiektywu o w/w parametrach, proszę o informację - będę zobowiązany).
Poza tym ta Tokina kosztuje w tej chwili 2300zł. To spory wydatek jak na niedzielnych pstrykaczy, o których mowa w poprzednim komentarzu. Poza tym takim szkłem trzeba umieć się posługiwać, co w tej grupie nie jest nazbyt częste. Dla 90% z nich to zupełnie zbędny wydatek.
Pod Sigmą 18-35/1.8 też zachwytów i deklaracji było co nie miara, a jakoś rynku nie zawojowała mimo iż w moim odczuciu jest całkiem nie droga, nie mając przy tym odpowiednika. Tak więc deklaracje zakupowe dzielę tu przez cztery ;)
W temacie jasnych stałek i zoomów, owszem jest kilku znacznie poważniejszych i bardziej doświadczonych graczy. Myślę tu zarówno o systamówkach jak i konkurencji w postaci świetnych ostatnio Sigm i jasnych zoomów Tamrona.
Jeśli tak bardzo zależy Ci na podobnym zakresie to Sigma 50-150/2.8, chociaż ta ostatnia wersja znacznie mniej poręczna. Warto wspomnieć, że mimo wielu głosów za korzystniejszym pod DX zakresem niż w konkurencyjnych 70-200, ten obiektyw też jakoś specjalnie się nie przebił. Nie przeczę, że 50-135/2 brzmi ciekawie ale nie krytykowałbym Tokiny za brak takich odważnych inicjatyw ;)
2300 zł to nie jest spory wydatek jeśli ktoś na poważnie rozgląda się za czymś poza kiciakami, a o takich dojrzalszych osobach myślę. Poza tym takie UWA przy fotografii wnętrz czy krajobrazie daje wymierne korzyści w kadrze, a światło 2.8 to nie to samo co 3.5
Nie wiem, jak tam z zawojowaniem rynku przez Sigmę 18-35, trzeba by chłopaków z Sigmy zapytać. Śledziłem wszakże ostatnio rynek wtórny i używane schodzą jak świeże bułeczki. Ale zgodzę się, że deklaracje zakupowe należy dzielić przez cyfrę >2 :-)
Sigma 50-150 2.8 jest świetna, są jednak dwa małe ale: (1) jest wycofana z rynku; (2) tak czy siak to jest cały czas 2.8, a nie 2.0. Problem polega na tym, że tak naprawdę żaden producent nigdy poważnie nie traktował APS-C. No bo przecież - cokolwiek o tym mówili producenci - 17-55 2.8 nie jest pełnoprawnym odpowiednikiem pełnoklatkowego 24-70 2.8. Żeby nim być, musiałby mieć światło 2.0. To samo z 50-150. O stałkach pod APS-C, które byłyby pełnoprawnym odpowiednikiem pełnoklatkowych nawet już nie wspomnę.
Oczywiście zgadzam się, że Tokina do herosów w produkcji jasnych stałek się nie zalicza. Ale cóż, mogłaby spróbować, do odważnych świat należy :-) Dlatego ja jednak Tokinę będę krytykował.
@Mithrandir
waga i rozmiar tych odpowiedników byłyby chyba mało DXowe ;-)
aps-c to jednak budżetówka, a teraz nawet coraz bardziej.
myślę, że jeśli ktoś realnie szuka światła to nie bawi się w półśrodki tylko migruje do FF. niestety to wciąż drogie zabawki, ale dla biedniejszych jest pocieszenie w cropie ;-)
fajne jest to, że w ostatnim czasie Tokina organizuje w Polszy sporo warsztatów i można sobie przestrzelić ich ofertę. jak tylko będzie gdzieś bliżej mnie to skorzystam bo lubię szerokości :-)