Tokina AT-X PRO DX 11-20 mm f/2.8 - test obiektywu
8. Winietowanie
Canon 50D, 11 mm, f/2.8 | Canon 50D, 11 mm, f/4.0 |
Canon 50D, 16 mm, f/2.8 | Canon 50D, 16 mm, f/4.0 |
Canon 50D, 20 mm, f/2.8 | Canon 50D, 20 mm, f/4.0 |
Na bardzo trudnej kombinacji 11 mm i f/2.8 spadek jasności w rogach kadru wynosi 25% (−0.82 EV). To wynik lepszy niż u Tokiny 11–16 mm, która osiągała poziom 33%, a i tak bardzo dobrze wypadała na tle konkurentów. Przymknięcie przysłony do f/4.0 powoduje, że winietowanie spada do wartości 15% (−0.47 EV), a na f/5.6 robi się już prawie niezauważalne (11% i −0.34 EV).
W środku zakresu ogniskowych jest wręcz rewelacyjnie. Winietowanie trudno dojrzeć nawet dla f/2.8, gdzie sięga 18% (−0.59 EV). Na przysłonach f/4.0 i f/5.6 wynosi odpowiednio 13% (−0.40 EV) i 10% (−0.30 EV).
Praktycznie żadnych problemów nie ma też na maksymalnej ogniskowej, gdzie na f/2.8 winietowanie sięga 16% (−0.52 EV) i spada do 12% (−0.38 EV), po przymknięciu przysłony do f/4.0. Na f/5.6 wada ta jest już niedostrzegalna (8% i −0.25 EV).
Zachowanie w tej kategorii oceniamy wyjątkowo pozytywnie. W stosunku do poprzednika zwiększył się zakres ogniskowych, a światło nadal pozostało na bardzo dobrym jak na UWA poziomie f/2.8. Obawialiśmy się, że to się odbije na winietowaniu, tymczasem Tokina bardzo pozytywnie nas zaskoczyła i nowy, trudniejszy do wykonania model, koryguje tę wadę jeszcze lepiej niż poprzednik! Brawo, brawo i jeszcze raz brawo! Pewnego rodzaju okupem, który przychodzi nam zapłacić za te lepsze wyniki, jest zwiększona z 77 do 82 mm średnica filtra, w porównaniu do modelu 11–16 mm.