Sigma A 14 mm f/1.8 DG HSM - test obiektywu
7. Koma, astygmatyzm i bokeh
Wynik Sigmy jest tutaj podobny do osiągów Irixa, ale jednocześnie trochę groszy niż u Samyanga 2.8/14. Najgorzej w tej stawce zaprezentował się Canon 2.8/14 II.
Centrum, f/1.8 | Róg APS-C, f/1.8 | Róg FF, f/1.8 |
Centrum, f/2.5 | Róg APS-C, f/2.5 | Róg FF, f/2.5 |
Astygmatyzm, rozumiany jako średnia różnica pomiędzy poziomymi i pionowymi wartościami funkcji MTF50, wyniósł 3.8%. To mała wartość i w tej kategorii testowany obiektyw możemy chwalić. Bardzo podobny wynik pokazał Irix, a Samyang 2.8/14 wypadł jeszcze lepiej. W tym towarzystwie Canon 2.8/14 II ze swoim rezultatem 17% wypada jak ubogi krewny, a przecież to on jest obiektywem najdroższym w stawce.
Jeśli chodzi o wygląd obrazów pozaogniskowych, to nie mamy prawie żadnych zastrzeżeń. Rozkład światła w krążkach jest bardzo równy i nie obserwujemy tam żadnych wyraźnych obwódek ani lokalnych ekstremów. Nawet otoczka na samym brzegu nie jest jakoś wyjątkowo mocno zaakcentowana. Gdy zaczniemy uważniej przyglądać się wnętrzu krążków, będziemy w stanie dojrzeć zalążki cebulowego bokeh.
Centrum, f/1.8 | Róg APS-C, f/1.8 | Róg FF, f/1.8 |
Centrum, f/2.5 | Róg APS-C, f/2.5 | Róg FF, f/2.5 |
Centrum, f/3.5 | Róg APS-C, f/3.5 | Róg FF, f/3.5 |