Sony E 15 mm f/1.4 G - test obiektywu
4. Rozdzielczość obrazu
Zobaczmy, jak na tym tle wyglądają osiągi obiektywu Sony E 14 mm f/1.4 G. Wyniki, jakie uzyskał on w centrum kadru oraz na brzegu matrycy APS-C są zaprezentowane poniżej.
Jeśli chodzi o centrum kadru, trudno się tutaj długo rozwodzić – wyniki są po prostu świetne. Już na maksymalnym otworze względnym mamy do czynienia z bardzo wysokim poziomem ponad 63 lpmm, który gwarantuje uzyskiwanie ostrych obrazów. Wraz z przymykaniem przysłony jakość obrazu jeszcze się poprawia i szerokie maksimum występuje dla przysłon f/2.8 i f/4.0, gdzie MTF-y lekko przekraczają 80 lpmm. Mamy więc do czynienia z osiągami godnymi najlepszych stałek, a nawet, w granicach błędów pomiarowych, ocierającymi się o rekordy.
Warto jeszcze rzucić okiem na porównanie osiągów nowego modelu Sony do chwalonej przez nas Sigmy C 16 mm f/1.4 DC DN. Odpowiedni wykres znajduje się poniżej.
Zgodnie z oczekiwaniami, począwszy od przysłony f/5.6 obiektywy są od siebie nierozróżnialne, bo tam jesteśmy już odcięci od wad optyki i o jakości obrazu decyduje głównie dyfrakcja. Na przysłonach f/2.8 i f/4.0 widać lekką przewagę Sony, ale jest ona w zasadzie na granicy błędów pomiarowych. Najistotniejsze jest jednak to, co widzimy na f/1.4 i f/2.0, a tam Sony wypada już zauważalnie lepiej od swego tańszego konkurenta.
Jeśli chodzi o brzeg kadru, nie spodziewaliśmy się tutaj fajerwerków. Obiektyw ma trudne do skorygowania parametry, a jednocześnie zapewniono mu umiarkowane rozmiary. W efekcie osiągi na brzegu są wyraźnie gorsze niż w centrum, ale to wcale nie oznacza, że są obiektywnie złe. Nawet w okolicach maksymalnego otworu względnego mamy rezultaty sięgające okolic 50 lpmm, a więc bezpiecznie powyżej poziomu przyzwoitości. W maksimum swoich osiągów obiektyw zbliża się do 60 lpmm, a więc pozwala uzyskiwać obrazy bardzo dobrej jakości i to w całym kadrze dość szerokiego przecież pola widzenia.
Warto jeszcze nadmienić, że także na brzegu kadru Sony wypada lepiej od konkurencyjnej Sigmy i to w zasadzie na każdej istotnej wartości przysłony.
Podsumowanie tego rozdziału może być więc tylko i wyłącznie pozytywne. Sony wykonało jasny i szerokokątny obiektyw, który osiąga świetną rozdzielczość w centrum kadru i dobre osiągi na brzegu. Nic dodać, nic ująć.
Na końcu tego rozdziału tradycyjnie przedstawiamy wycinki zdjęć naszej tablicy do pomiarów rozdzielczości pobrane z plików JPEG, zapisywanych równolegle z RAW-ami użytymi do powyższej analizy.
Sony A7R III, JPEG, f/1.4 |
Sony A7R III, JPEG, f/2.8 |