Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
> Nie mam najmniejszych wątpliwości, że wymiana wiekowego już modelu Sony E 10–18 mm f/4 OSS na nowy obiektyw to świetny ruch.
Szkoda, że nie zająknęliście się w podsumowaniu o braku stabilizacji optycznej.. Zwłaszcza biorąc pod uwagę, że stabilizowane puszki Sony APS-C są praktycznie w cenie starszych FF (również mających IBIS), a do tego obecnie bardzo słabo dostępne (czy raczej dostępna - tylko A6600). Można się kłócić, że w ultrawide stabilizacja aż tak bardzo nie potrzebna, ale jednak używając to do np. zdjęć architektury miasta nocą (robiąc to na wycieczce turystycznej nie każdy będzie taskał kolejnych obiektów do tego, a zoom się przyda, bo często zdjęcia robione na szybko) przy f/4 jednak stabilizacja bardzo by się przydała dla wydłużenia czasu naświetlania.
Podobnie w dwóch pozostałych modelach ultrawide też brak OIS, Ten trend "kup pan nadroższą puszkę APS-C w cenie FF, bo inaczej zostaniesz bez żadnej stabilizacji" jest delikatnie mówiąc mało zachęcajacy do wchodzenia w ten system (Sony E, nie mylić z FE). W takim MFT wszystkie Olympusy i część Panasów ma IBIS bez robienia z tego żadnego premium. Na Fuji co prawda podobnie do Sony, ale jednak X-S10 jest tańszy (choć obecnie też podrożał i poznikał, był poniżej 4k za puszkę..) W kompaktach czy lepszych smartfonach OIS o też praktycznie standard, więc tym bardziej powinien być również standardem w drogim sprzęcie stricte foto.
"Optycy Sony nie zdecydowali się jednak na taki krok i korygowanie dystorsji zupełnie sobie odpuścili. W efekcie pliki RAW pokazują ogromną dystorsję beczkową, której poziom zmierzyliśmy na −8.58%."
-Kiedyś podawaliście dystorsję dla trzech ogniskowych np. Fujinon XF 10-24 mm f/4R OIS: "Na ogniskowych 10, 17 i 24 mm wynosi ona odpowiednio −4.62%, +1.53% i +2.15%."
Zgadzam się z przedmówcą. IBIS to bardzo przydatna, sprawdzona i dobrze opanowana technologia znana od lat. Jej brak w jakiejkolwiek współczesnej puszce to szyderstwo z użytkowników.
Rozdział z dystorsją zamieniony na właściwy. Przepraszam za zamieszanie, nie wiem dlaczego wylądował tam rozdział z 15tki. Jestem na wyjeździe i wcześniej było małe zamieszanie z utratą rozdziału o winietowaniu, przywracaliśmy go z backupów. Jakim cudem przez to zamienił się rozdział, który z backupów nie był przywracany nie wiem.
Canon EF-S 10-18 mm f/4.5-5.6 IS STM [za 1200 zł]: −2.40% Canon EF-S 10-22 mm f/3.5-4.5 USM: −2.4% Nikkor AF-P DX 10-20 mm f/4.5-5.6G VR: -3.28% Nikkor AF-S DX 10-24 mm f/3.5-4.5G ED: -3.77% Sigma 10-20 mm f/3.5 EX DC HSM: -3.05% Tamron SP AF 10-24 mm f/3.5-4.5 Di II LD Aspherical (IF): -2.78% Tokina AT-X 116 PRO DX II AF 11-16 mm f/2.8: −2.95% Tokina AT-X PRO DX 11-20 mm f/2.8: −3.15% Olympus M.Zuiko Digital ED 8-25 mm f/4 PRO: −6.41% Panasonic Leica DG Vario-Elmarit 8-18 mm f/2.8-4 ASPH: −6.59%
Fajna rzecz taki wizjer z zoomem. Jeśli furtka jest kilka metrów przed drzwiami to można zrezygnować z videodomofonu. Oczywiście tu wracamy do niekończącej się dyskusji czy lepszy wizjer optyczny czy elektroniczny. Na szczęście można zamontować oba. Videodoofon przy furtce i to monstrum w drzwiach.
Niestety trochę gruby. Standardowa grubość drzwi to około 4cm. Tutaj Sony od lat daje ciała. Nie wiem, może w Japonii standardowe drzwi są grubsze ale pora by ktoś ich uwiadomił że w Europie standard to ok. 4cm i jeśli wizjer ma wystawać to przydałoby się by w komplecie dostarczali jakieś maskownice. Nie wiem dlaczego Arek nie odjął za to punktów w podsumowaniu.
Z linku Szabli wynika, że żyrafy dawno, dawno temu występowały na terenie dzisiejszych Chin. A teraz ekolog marudzi, że średnia temperatura wzrosła o 1 stopień i jak to człowiek dewastuje przyrodę.
@RobKoz Tyle się naprodukowaleś, a sensu jak zwykle zero. Nikt nie zobaczy tej dystorsji w wizjerze aparatu, a i w rawach żeby ją widzieć, to trzeba użyć wołarki, której nikt normalny na codzień nie używa.
"ogromna dystorsja na plikach RAW" - widzę, że merytoryka testu podbija kolejne słupki żenady na dotychczas nieeksplorowane poziomy. Trzeba będzie przerobić skalę. Potem się dziwić, że ludzie chodzą i głupoty p....
"W zasadzie teraz to każdemu nowemu obiektywowi można domyślnie przypisać:
Wady: duże winietowanie, ogromna dystorsja na plikach RAW."
No i każdy aparat w/g tego portalu ma problemy z balansem bieli w świetle żarowym i te które nie mają stabilizacji mają wadę - brak stabilizacji. Po 10 latach ktoś to w końcu zauważył?
Jak widzisz na zdjęciu w wiki do tej pory powszechnie używana była raczej podła optyka, więc w sumie to dobrze że Sony jakiś czas temu zdecydowało się wejść w nowy segment rynku.
A wizjer z zoomem i o tej jakości to już klasa sama w sobie. Gdyby nie ta wpadka z brakiem maskownic i trochę wygórowana cena to byłby niewątpliwy hit sprzedaży.
RobKoz: W sumie to masz rację co do nowego segmentu rynku. Ale dlaczego ten obiektyw tyle kosztuje? Może należałoby zastosować taki punkt odniesienia do wizjerów: link
@DrAcidDrinker7 "Cena kosmos, tyle co Fuji XF1024 z uszczelnieniami i stabilizacja…"
Ten Fuji w dniu premiery kosztował $999, Sony kosztuje $749. Porównujesz cenę sprzętu który jest od prawie 2 lat na rynku do ceny sprzętu, który dopiero co miał premierę? Bez jaj.
Fuji ma uszczelnienia i stabilizację, ale jest 25% dłuższy i waży ponad 2x tyle co Sony. To nie są szkła, które porównuje się 1:1. Jedno ewidentnie ma być przede wszystkim kompaktowe kosztem kompromisów w innych kwestiach, a drugie nie jest kompaktowe więc ma kompromisy jeszcze gdzie indziej.
@PDamian "Dystorsja (...) w porównaniu z Fujinon (...) jest monstrualna."
Fujinon w porównaniu z tym Sony jest monstrualny ;)
Fujinon do kieszeni nie wejdzie tak gładko, na gimbal nie wejdzie wygodnie, na kierownicę roweru nie wejdzie tak bezpiecznie, do vlogowania z ręki nie będzie taki łatwy, więc Sony i tak z nim wygrywa w wielu użytkowych życiowych kwestiach.
Trochę większa dystorsja ludziom używającym aparatu do vlogowania naprzemiennie z GoPro i innym fisheye badziewiem ewidentnie nie przeszkadza.
Mnie się podoba. Można by mieć zastrzeżenia, gdyby po korekcie beczki kąt widzenia byłby mniejszy od nominalnego, a tak (dzięki niej) udało się zaprojektować mały, lekki i i (mimo niej) ostry obiektyw.
Nie ma znaczenia co ile kosztowało rok czy półtora roku temu podczas premiery, liczy się cena która klient musi zapłacić dzisiaj. A dzisiaj ten soniaczek kosztuje niemal tyle co znacznie lepszy XF10-24WR. Waga to jego jedyna przewaga, a biorąc pod uwagę brak IBIS w modelach APS-C od Sony lub jej znikomą wydajność nie rozumiem dlaczego Sony nie dołożyło OSS w tej cenie...
Jeśli chodzi o poręczność i użyteczność w video/vlogowaniu to mam nadzieję, że do kieszeni obok tego szkiełka zmieści ci się jeszcze gimbal...
Dzisiaj klient musi zapłacić X, za pół roku będzie musiał zapłacić mniej. Niby zgadzam się, że W TEJ CHWILI cena jest niekorzystna w zestawieniu z Fuji, ale to nie jest sytuacja na zawsze. Po prawdzie waga to dla mnie żadna przewaga i nie wiem czemu wymieniasz ją jako "jedyną". Dla mnie rozmiar zestawu miałby dużo większe znaczenie niż sama jego waga. Jestem w stanie iść na dużo większy kompromis pod tym względem, dlatego Fuji przegrywa nie ważne jakie by miało inne zalety.
Co do braku OSS to się zgadzam. Ale od tego są gimbale i inne ustrojstwa.
Co do poręczności i użyteczności to wszystko zmieściłoby mi się w sakwie przy kierownicy roweru. Fuji się nie zmieści. Z kieszeniami tak samo, zestaw z Fujinonem wymagałby +1 kieszeni i noszenia obiektywu osobno względem body, ergonomicznie to by nie przeszło.
Ale to ja, oczywiście każdy ma inne priorytety, ja się czepiam tylko kiedy ktoś wytyka jakieś wady nie zauważając, że to są jego/jej prywatne preferencje, a nie obiektywne wady :)
Szkoda że bez stabilizacji? Po co w takiej ogniskowej? Do zdjęć to już musi być bardzo ciemno żeby nie dało się z ręki czy delikatnego podparcia, a do filmowania to i tak bez gimbala się nie obędzie.
"Najmniej zmian w ZV-E10 – w porównaniu z innymi korpusami APS-C Sony – zaszło, niestety, w stricte technicznej części specyfikacji. Na pokładzie nadal znajdziemy 24-megapikselową matrycę, 425-polowy autofokus oraz filmowanie w 4K z prędkością do 30 kl/s i w Full HD do 120 kl/s. Zapis nadal odbywa się jedynie z próbkowaniem 4:2:0 / 8-bit, a rolling shutter w 4K jest tak samo dokuczliwy jak w liczącym już ponad 5 lat A6300.
Oczywiście nie pochwalamy trwającego tak długo „recyklingu komponentów” link
@RobKoz "Jakiego aparatu? Pomyliłeś wizjery w aparatach z wizjerem drzwiowym. To jest wizjer drzwiowy tzw. judasz:"
Masz poważne zaburzenia emocjonalne w związku z wizjerami drzwiowymi, może to jakaś trauma z dzieciństwa, nie wnikam. W każdym razie Optyczni testowali obiektyw, który w większości kategorii wypadł bardzo dobrze, a wada którą podnosisz do rangi czynnika decydującego iż to ma nie być sprzęt fotograficzny, w realnym zastosowaniu nie istnieje.
Serio? To naprawdę jest obiektyw do aparatu? Patrząc na obrazek jaki to coś produkuje nigdy bym nie przypuszczał. Fakt obudowę zewnętrzną ma trochę przypominająca obiektyw ale obrazek daje taki jak inne wizjery.
Jeśli to rzeczywiście obiektyw (w co ciągle nie mogę uwierzyć) to bardzo przepraszam za pomyłkę, ale kto by nadążał za tymi wszystkimi szkłami efektowymi.
Z ciekawości do czego można artystycznie użyć takiego efektu?
P.S. Ponawiam pytanie - gdzie jest granica? Czy jak kiedyś Sony zacznie produkować rybie oko z różnymi etykietami i programowo z niego wycinać odpowiednio 20mm, 24mm i 28mm to też będziesz twierdził że to są obiektywy 20mm, 24mm i 28mm?
Serio nie dociera do Ciebie, że tak samo jak przy zoomie cyfrowym - tutaj też duża część matrycy nie bierze udziału w robieniu zdjęcia? Jak konkurencja filmowała z niepełnej matrycy to pierwszy rzucałeś kamieniem, ale jak sony robi zdjęcia i filmuje z tym obiektywem z niepełnej matrycy to wszystko jest super bo to Sony.
To jest parodia obiektywu i takie podejście powinno być piętnowane tak samo jak zoom cyfrowy albo crop przy filmowaniu.
@RobKoz "gdzie jest granica? Czy jak kiedyś Sony zacznie produkować rybie oko z różnymi etykietami i programowo z niego wycinać odpowiednio 20mm, 24mm i 28mm to też będziesz twierdził że to są obiektywy 20mm, 24mm i 28mm?" "To jest parodia obiektywu i takie podejście powinno być piętnowane tak samo jak zoom cyfrowy albo crop przy filmowaniu."
Podpisuje sie obiema rekami. Jednak jak widzisz tego trendu raczej nie zmienimy bo zdecydowana wiekszosc nie widzi problemu. Dzisiejsze obiektywy skierowane do amatora maja byc tylko ostre ( i w wiekszosci sa), reszta sie nie liczy. Canon wypuszcza cos o "jasnosci" 4-7.1 - na forach wow jakie to ostre, a jakie kompaktowe. W zasadzie wszyscy producenci odpuszczaja dystorsje i winietowanie - co tam przeciez aparat skoryguje, a ze 10 % kadru to interpolacja, kto by sie przejmowal. Jak beda lepsze procesory w aparatach to i denko od butelki wystarczy a reszte sobie aparat wyostrzy, rozjasni i wyprostuje i bedzie super.
"Podpisuje sie obiema rekami. Jednak jak widzisz tego trendu raczej nie zmienimy bo zdecydowana wiekszosc nie widzi problemu."
Na razie problemu nie widzą tylko ci co maja interes w tym by go nie widzieć :-)
"W zasadzie wszyscy producenci odpuszczaja dystorsje i winietowanie - co tam przeciez aparat skoryguje, a ze 10 % kadru to interpolacja, kto by sie przejmowal."
No więc w takim przypadku należałoby ostrość mierzyć dopiero po prostowaniu dystorsji. Przecież tam uciekają konkretne piksele. Zdjęcie wynikowe ma mniej szczegółów. Tak jakbyśmy je robili aparatem z mniej rozdzielcza matrycą. Dodatkowo mniejsza powierzchnia zbiera światło więc rosną szumy - tego w teście obiektywu nie zobaczymy. Ale w teście aparatu nie ma o tym wzmianki bo body jest testowane z najlepszymi obiektywami a nie najgorszymi. W efekcie klient dostaje zdjęcie o realnie mniejszej rozdzielczości i większych szumach ale jak przeczyta test aparatu na optycznych to się dowie że aparat ma super rozdzielczość i niskie szumy.
Kiedyś te korekty i związane z tym straty były niewielkie więc można było na to przymknąć oko. Ale to co ostatnio wyrabia Sony produkując wizjery zamiast obiektywów to już ostre przegięcie.
"Jak beda lepsze procesory w aparatach to i denko od butelki wystarczy a reszte sobie aparat wyostrzy, rozjasni i wyprostuje i bedzie super."
"W zasadzie wszyscy producenci odpuszczaja dystorsje i winietowanie - co tam przeciez aparat skoryguje, a ze 10 % kadru to interpolacja, kto by sie przejmowal. " Myślę, że na ten temat ciekawe światło mógłby rzucić "ślepy test". Czyli pokazanie zdjęć z obiektywu idealnie skorygowanego i takiego jak w teście, ale po automatycznej korekcie RAWa. Ciekawe, jakie byłyby wyniki..
To po co obiektyw w torze optycznym? Ja myślę, że taki program do generowania obrazów w aparacie spowodowałby, że obraz będzie idealny. Bez dystorsji, winietowania, komy, aberracji, etc. Duże soczewki wyeliminuje się, obudowa będzie maleńka, etc. Wystarczy taki judasz. Same plusy. :) Tylko obrazek będzie generowany, a nie taki obserwowany przez foyografa.
A jak się wywali obiektyw to pot przyjdzie pora na matrycę. Przecież "cudowny" obrazek (nawet RAW) jak jest generowany to nie musi mieć najlepszej matrycy. Jest przecież generowany. Do ciekawych wniosków dochodzimy. :)
Wyznawcy będą oczywiście argumentować, że to niewielka strata. W ślepym teście niełatwo zobaczyć różnicę pomiędzy plikiem 21 a 24 mpix.
Ale z jakiegos powodu jednak sony reklamuje te aparaty jako 24 mpix a nie 21 mpix. A tak po prawdzie to powinno być jasne info, że to aparaty dają 24 mpix tylko z niektórymi szkłami.
Ciekawe czy gdyby to wprost napisali to wyznawcy tez uważaliby że nie ma problemu.
„ W ślepym teście niełatwo zobaczyć różnicę pomiędzy plikiem 21 a 24 mpix. ” Dlatego trzeba to sprawdzić w „ślepym teście „ Obawiam się IKO były by raczej losowe, a nie poparte wrażeniami wizualnymi…
Gdyby ten prawdziwy obiektyw powiedzmy kosztował 5 kpln, a ten judasz tylko 1 kpln to jeszcze by zrozumiał ten nowy trend w fotografii. Gorzej jak ten judasz kosztuje 4kpln, a ceny tych prawdziwych zostały "dostosowane". Wiadomo o co chodzi. :)
A jak chcesz ten ślepy test przeprowadzić? Jak na odbitce to udowodnisz że 8 mpix jest wystarczające dla każdego. Jak zrobisz odbitkę 4x6 cala w 600 dpi to zużyjesz na to 8 mpix. Więcej informacji w takiej odbitce nie zmieścisz. A 600 dpi to więcej niż człowiek rozróżni.
Ale czego to dowiedzie? Że aparat z bardziej rozdzielczymi matrycami są niepotrzebne :-)
Ale jeśli zrobisz zdjęcie liści na drzewie i dasz komuś do zobaczenia 100% crop z rogu kadru to bez problemu odróżni zdjęcie z obiektywu od zdjęcia z wizjera.
@r2mdi "Gdyby ten prawdziwy obiektyw powiedzmy kosztował 5 kpln, a ten judasz tylko 1 kpln to jeszcze by zrozumiał ten nowy trend w fotografii. Gorzej jak ten judasz kosztuje 4kpln, a ceny tych prawdziwych zostały "dostosowane". Wiadomo o co chodzi. :)"
Ale widzisz te 4k, które oszczędza producent sprzedając judasz w cenie obiektywu z nawiązką wystarcza na opłacenie trolli którzy będą udowadniać całemu światu że wszystko jest OK.
Ja nie mam problemu ja tylko nazywam rzeczy po imieniu. Problem maja ci którzy się gimnastykują i zaklinają rzeczywistości by sprzedać wizjer jako obiektyw.
"Ja kosztem tych "3MPix" wolę dużo mniejsze i ponad dwa razy lżejsze szkiełko."
Ależ proszę bardzo. Masz wybór. Jeśli tylko wybierasz świadomie i wiesz o tych 3 mpix straty. Bo wiesz problem polega na tym, że producent "zapomniał" o tym swoich materiałach napisać :-)
@RobKiz „Ale jeśli zrobisz zdjęcie liści na drzewie i dasz komuś do zobaczenia 100% crop z rogu kadru to bez problemu odróżni zdjęcie z obiektywu od zdjęcia z wizjera. „ Jesteś tego pewien?
Tak jestem pewien. bo tych 3mpix nie brakuje równomiernie na całym obrazie. W rogach trzeba bardziej rozciągać obraz więc tam utrata szczegółów jest większa.
@r2mdi "Niesamowite jakie "wartości" siedzą w człowieku."
Gdyby wszyscy mieli kręgosłup moralny to nie byłoby komu pracować w marketingu :-)
@RobKoz "gdzie jest granica? Czy jak kiedyś Sony zacznie produkować rybie oko z różnymi etykietami i programowo z niego wycinać odpowiednio 20mm, 24mm i 28mm to też będziesz twierdził że to są obiektywy 20mm, 24mm i 28mm?" -------------------------- a może w tym "szaleństwie jest metoda" ?
o ile czegoś nie pomyliłem to: 3Mpix straty z 24Mpix to jakieś 12,5% Jak od wyniku rozdzielczości na brzegu dla tego obiektywu Sony, odejmiemy te 12,5% to i tak rozdzielczość nadal będzie lepsza niż w obiektywach konkurencji, a które nadal nie są skorygowane:
Olympus 8-25 mm f/4: dystorsja −6.41% --> ostrość brzeg 64/95 (67%) Panasonic 8-18 mm f/2.8-4: dystorsja −6.59% --> ostrość brzeg 49/85 (58%) Fuji 10-24 mm f/4: dystorsja −4.62% --> ostrość brzeg 46/72 (64%) Sony 10-20 mm f/4: dystorsja −9.97% --> ostrość brzeg 60/80 (75%)
Sony 10-20 mm f/4: dystorsja 0% --> ostrość brzeg 53/80 (66%)
No przecież dokładnie tak jest, konstruktorzy świadomie poświęcili dystorsję i winietowanie, w zamian dając bardzo kompaktowe gabaryty i bardzo dobre osiągi w pozostałych kategoriach. Olympus i Panasonic od dawna reprezentują takie podejście i jakoś nikt tam nie wpada z kretynizmami, że obiektyw nie jest obiektywem.
I dużo i nie dużo, czy da się to pokazać? Wnętrza? Tylko spinajac się na jakość można wziąć Sony 60mp i Zeisa czy Sigme, a tutaj raczej ważniejsze jest kompaktiwosc i masa.
Pewnie technicznie będzie to widoczne, natomiast większość klientów będzie zadowolona ze ma obiektyw mający dużo plusów. Filmowcy tego nie zauważa, a mogą być główna grupa docelowa, poza tym pod apsc jest tak duży wybór.... Pod Sony może być większy niż pod starsze firmy, ale nie od soniacza. Tu mówią że jest 1 taka soczewka link A może też ma poważne wady by do pro roboty się nie nadawała? Ups..
"o ile czegoś nie pomyliłem to: 3Mpix straty z 24Mpix to jakieś 12,5% Jak od wyniku rozdzielczości na brzegu dla tego obiektywu Sony, odejmiemy te 12,5% to i tak rozdzielczość nadal będzie lepsza niż w obiektywach konkurencji, a które nadal nie są skorygowane"
Błąd w założeniach. Te 3 mpix tracimy głównie w rogach i na brzegu, a nie równomiernie na całej powierzchni zdjęcia. Przecież na środku obraz jest tylko minimalnie zniekształcony
Judasz był nie tylko zdrajcą (na własne życzenie, a nie z przeznaczenia), ale i złodziejem, więc ciekawego "patrona" sobie wybrałeś... Ale może faktycznie pasuje do Sony :P
@RobKoz "No więc w takim przypadku należałoby ostrość mierzyć dopiero po prostowaniu dystorsji. Przecież tam uciekają konkretne piksele. Zdjęcie wynikowe ma mniej szczegółów."
A czy ty chociaż przez moment pomyślałeś, że konsekwencją optycznej korekcji dystorsji również jest utrata szczegółów, czy to już za trudne? Korekcja optyczna robi dokładnie to samo, co tutaj oprogramowanie, czyli rozciąga na brzegach rzutowany obraz. Popatrz sobie na osiągi Laowy 15/2 testowanej na takiej samej matrycy. Tam nawet po domknięciu na brzegu mamy maksymalnie poziom granicy przyzwoitości, a tutaj MTF-y o 50% wyższe.
"A czy ty chociaż przez moment pomyślałeś, że konsekwencją optycznej korekcji dystorsji również jest utrata szczegółów, czy to już za trudne? Korekcja optyczna robi dokładnie to samo, co tutaj oprogramowanie, czyli rozciąga na brzegach rzutowany obraz."
Samozaoranie level hard :-)
Za każdym razem gdy mi się wydaje że już niżej upaść nie można wyskakujesz z jakimś nowym pomysłem.
Powiedz tak szczerze czy Ty na serio w to wierzysz czy tak piszesz bo tak Ci kazano? Serio uważasz, że matryce mają wielokrotnie wyższą rozdzielczość od obiektywów? Bo tylko wtedy taki pomysł mógłby mieć jakikolwiek fizyczny sens?
Ten mesjanizm staje się powoli żałosny. Cały świat inżynierów się myli. Filmowcy to idioci płacący dziesiątki tysięcy za coś co mogliby osiągnąć tanim softem. Ale na szczęście jest zbawiciel Sony i jego dwaj Mesjasze którzy oto ogłaszają światu nowy lepszy czas!
@RobKoz Tak jak myślałem, zero konkretów merytorycznych, tylko jakiś bełkot. Jak twoim zdaniem realizowana jest korekcja dystorsji beczkowej w obiektywie? Wiesz w ogóle dlaczego mamy beczkę przy szkłach UWA? Jesteś w stanie podać choć jeden przykład obiektywu o podobnym kącie widzenia, dobrze skorygowanej dystorsji i porównywalnych osiągach na brzegu?
Świetnie, że wreszcie znaleziono sensowny sposób na wykorzystanie nadmiaru megapikseli. Jest wybór - większe gabaryty lub utrata jakiejś część rozdzielczości. Fair enough.
Pytanie czy zawsze potrzeba korygować dystorsje? Czy są małe i lekkie obiektywy bez dystorsji? Programowa korekcja boli, ok, ale centrum jest mega, obiektyw ma wiele plusów i do tego są malutkie, lekkie, w sam raz do małego aparatu. W tym przypadku uważam że dobrze zrobili.
Coś takiego w topowym wyczynowym szkle to by była porażka.
"Świetnie, że wreszcie znaleziono sensowny sposób na wykorzystanie nadmiaru megapikseli. Jest wybór - większe gabaryty lub utrata jakiejś część rozdzielczości. Fair enough."
Fair? A czy producent o tym napisał? Widziałeś gdzieś ostrzeżenie w stylu: "rozdzielczość zdjęć 24 mpix ale z niektórymi szkłami tylko 21 mpix"?
Nie, zamiast tego piksele są pompowane by klientowi się wydawało że jest ok. Uważasz że to jest fair?
Ja nie mam nic przeciwko wyborowi - ale nie lubię jak ktoś mnie bezczelnie oszukuje. Jeśli pójdziemy dalej to za chwilę obiektyw 20mm będzie sprzedawany jako zoom 20-40mm a soft będzie sobie robił zoom cyfrowy. I znajdzie się jakiś ewangelista, który będzie nam udowadniał że dzięki temu jest lepsza jakość bo to stałka a nie zoom, ale dla wygody klienta zachowuje się jak zoom. Takie szkło będzie tez mniejsze i lżejsze niż zoom.
@BlindClick "Pytanie czy zawsze potrzeba korygować dystorsje? Czy są małe i lekkie obiektywy bez dystorsji? Programowa korekcja boli, ok, ale centrum jest mega, obiektyw ma wiele plusów i do tego są malutkie, lekkie, w sam raz do małego aparatu. W tym przypadku uważam że dobrze zrobili."
Ja tez uważam, że w małym, lekkim i tanim szkle trzeba pójść na jakieś kompromisy i poświęcenie dystorsji jest w tym momencie sensownym wyborem. tyle że to nie jest mały, lekki i tani obiektyw. One jest tylko mały i lekki :-) A przecież oprócz korekty dystorsji poświęcono też stabilizację.
@RobKoz "Fair? A czy producent o tym napisał? Widziałeś gdzieś ostrzeżenie w stylu: "rozdzielczość zdjęć 24 mpix ale z niektórymi szkłami tylko 21 mpix"?"
A czy inni producenci o tym piszą? Idąc twoim tokiem rozumowania, to z każdym obiektywem mającym jakąkolwiek dystorsję tracimy nominalną rozdzielczość. Ile znasz obiektywów o zerowej dystorsji? Przecież nawet Laowy z serii Zero-D potrafią ją mieć na poziomie powyżej 2%. Popatrz sobie jeszcze raz na wyniki tej Laowy 15/2, przecież to szkło na brzegu APS-C domknięte o 3 EV nieco przekracza 40 lpmm.
RobKoz, "Nie, zamiast tego piksele są pompowane by klientowi się wydawało że jest ok. Uważasz że to jest fair? "
To typowe. Nie ma co się zrzymać. Już nawet moje pokolenie wyrobiło sobie odporność na tego typu marketing. Osobiście nie widzę w tym nic złego. To troche jakby się czepiać oznaczeń silników po downsizingu czy tego, że procki ścinają wydajność żeby zwiększyć czas pracy na bateriach. Jest internet, niezależne testy, możliwość wypożyczenia, zwrotu, ochrona konsumenta.
Jak jestem w stanach i kupuje hotdoga na ulicy, to prawie zawsze słyszę, że to są najlepsze hotdogi na świecie. I jest to, kurde, fajne. I często prawdziwe, w danym momencie.
Moim zdaniem nie masz racji wieszając psy na Sony.
A który inny producent ma tak ogromna dystorsję i prostuje ją nawet w RAW'ach bez możliwości wyłączenia tego prostowania?
@PiotrWachowiak
"Moim zdaniem nie masz racji wieszając psy na Sony."
No to zadam Tobie to samo pytanie. Czy jak Sony szkło 20mm będzie sprzedawać jako zoom 20-40mm też będzie ok? W końcu nic złego się nie dzieje - tracimy tylko trochę rozdzielczości, ale za to jest małe i lekkie.
Sprowadzając sprawę do absurdu można wybuścić jedno szkło typu rybie oko i sprzedawać jako zoom 8-800mm i całą mechanikę zastąpić kreatywną obróbką obrazu.
Jeżeli człowiek dostaje półprodukt to powinien zostać o tym uprzedzony i tak by mógł się na niego świadomie zdecydować czy to dla niższej ceny czy dla innych cech (rozmiar, waga). A jak ktoś będzie chciał to i tak kupi. Przecież jak ktoś kręci FullHD to mu te brakujące piksele nie zrobią różnicy, a mniejsze i lżejsze szkło wymaga tańszego gimbala i jest ogólnie wygodniejsze przy filmowaniu.
Jest wiele zastosowań gdzie to szkło się sprawdzi mimo swoich wad, ale to nie znaczy że mamy udawać że tych wad nie ma.
Trudno mi odpowiedzieć, ponieważ niemal nigdy nie przywiązuje wagi do tego, co pisze o produkcie producent, poza faktami: konstrukcja, waga, wielkość, cena, przysłona, mechanika, parametry optyczne (ogniskowa, przesłona). Na tej podstawie decyduje, czy jestem zainteresowany, czy nie. Jeżeli jestem, albo kupuje albo szukam testów, zwykle z kilku zaufanych źródeł.
Ja mam obiektwy Sony f/2.8, który jest w rzeczywistości f/5.6. I się wcale nie gniewam. Jest genialny.
Koniec końców liczy się zadowolenie z użytkowania, staram się, żeby subiektywne opinie mi w nim nie przeszkadzały.
Na razie nie czuję się oszukany przez Sony. Zobaczymy, jak będzie dalej. Nie potrafię gdybać, więc spokojnie poczekam na rozwój sytuacji.
@PiotrWachowiak "Ja mam obiektwy Sony f/2.8, który jest w rzeczywistości f/5.6. I się wcale nie gniewam. Jest genialny." Strzelam, że chodzi obiektyw STF. On ma jasność f/.2.8 ... natomiast ze względu na filtr apodyzacyjny w układzie optycznym ma T5.6. Jest to opisane na tym obiektywie. Głębia ostrości jest jak dla f/2.8 Pozdrawiam :)
W bazie optycznych są setki szkieł. Proszę mi pokazać ile z nich ma większa dystorsję i nie zostało wyprodukowanych przez Sony. Dystorsja tego szkła jest absurdalna, ale wyznawcy nie widzą problemu, a jeden nawet próbuje "udowadniać", że to zaleta.
Ja nie napisałem, że to złe szkło. Nabijam się tylko z jego dystorsji i ceny, ale po raz kolejny się okazuje, że na tej stronie o Sony tylko dobrze albo wcale.
@RobKoz "Błąd w założeniach. Te 3 mpix tracimy głównie w rogach i na brzegu, a nie równomiernie na całej powierzchni zdjęcia. Przecież na środku obraz jest tylko minimalnie zniekształcony" Nie jestem pewien czy tutaj sam się nie mylisz. Ten obiektyw na szerokim kącie w RAW wg pola widzenia odpowiada 9mm Te 3mpix to są elementy skrajnego brzegu ucięte po prostowaniu, w efekcie którego dostajemy finalnie 10mm i 21Mpix z 0 dystorsją.
Teraz aby nadal zdjęcie wynikowe było z "24Mpix" program musi je sztucznie dopompować, ale nie koniecznie na brzegu tylko na całości zdjęcia.
Jeśli popatrzysz na zdjęcia dystorsji zrobione przez optycznych to na podstawie obecnej tam siatki łatwo zobaczysz, że dla górnej linii obrazu z danych surowych musimy odrzucić niecałe 10% pikseli a dla środkowej poniżej 1%
W pionie jest podobnie. Dla lewej pionowej linii musimy odrzucić jakieś 15% pikseli, podczas gdy dla środkowej ułamek procenta.
Im dalej od środka tym mniej pikseli w rzędzie lub kolumnie z obrazu wejściowego bierze udział w tworzeniu obrazu wyjściowego.
Obrazowo można to opisać tak: Po odrzuceniu nadmiarowych pikseli które nie tworzą wynikowego prostokątnego zdjęcia pozostałe piksele w rzędach i kolumnach rozstawiamy na odpowiednie miejsca i domalowujemy między nimi to czego brakuje. Na środku praktycznie nic nie trzeba domalowywać, a na krawędziach i w rogach brakuje ponad 20% pikseli.
"A już tak na poważnie gdyby Arek nie testował obiektywów na swoich warunkach (RAWy) to nikt by nie wiedział, że kupił judasza zamiast obiektywu. :)"
Przecież po prostowaniu to szkło ma niższą rozdzielczość. Arkowa procedura daje temu szkłu fory - bo rozdzielczość testuje na plikach nie prostowanych, ale sample pokazuje prostowane :-)
@RobKoz "A który inny producent ma tak ogromna dystorsję i prostuje ją nawet w RAW'ach bez możliwości wyłączenia tego prostowania?"
Panas i Olek od dawna już odpuściły sobie korygowanie dystorsji w szkłach i robią to programowo
"Przecież po prostowaniu to szkło ma niższą rozdzielczość. Arkowa procedura daje temu szkłu fory - bo rozdzielczość testuje na plikach nie prostowanych, ale sample pokazuje prostowane :-)"
Cały czas pomijasz wartości bezwzględne, jakie to szkło osiąga i od jakich wychodzimy. Tam na brzegu mamy ponad 60 lpmm, to jest wynik o ponad 50% wyższy niż osiągi w centrum na f/16, które są wyznacznikiem poziomu przyzwoitości. Jesteś w stanie wskazać choć jedno szkło UWA o podobnym kącie widzenia, które by się chociaż zbliżało do tego wyniku? Laowa 9/2.8 Zero-D ledwo przekracza ów poziom.
"Po odrzuceniu nadmiarowych pikseli które nie tworzą wynikowego prostokątnego zdjęcia pozostałe piksele w rzędach i kolumnach rozstawiamy na odpowiednie miejsca i domalowujemy między nimi to czego brakuje."
Domalowujemy? Odróżniasz domalowywanie od interpolacji. Dużo bardziej skomplikowane przekształcenia geometryczne obrazów są od dawna standardem w kartografii, geodezji czy fotogrametrii, gdzie nadajemy zdjęciom georeferencje, transformujemy pomiędzy różnymi układami odwzorowań czy dokonujemy ortorektyfikacji zdjęć, które trafiają do zasobu geodezyjnego i muszą przejść walidację podpikselową i jakoś nikt nie krzyczy, że są tam domalowywane szczegóły.
"Domalowujemy? Odróżniasz domalowywanie od interpolacji."
interpolacja to sposób na "wymyślenie" tego co trzeba domalować. Tam brakuje części informacji i te informacje trzeba stworzyć. W zależności od sytuacji będzie to łatwe, trudne, albo niemożliwe.
"Dużo bardziej skomplikowane przekształcenia geometryczne obrazów są od dawna standardem w kartografii, geodezji czy fotogrametrii, gdzie nadajemy zdjęciom georeferencje, transformujemy pomiędzy różnymi układami odwzorowań czy dokonujemy ortorektyfikacji zdjęć, które trafiają do zasobu geodezyjnego i muszą przejść walidację podpikselową i jakoś nikt nie krzyczy, że są tam domalowywane szczegóły."
Nikt nie krzyczy bo dla wszystkich to oczywiste :-) Jeśli na wejściu mamy mniej danych niż na wyjściu to musimy cos stworzyć. Wiadomo że nie tworzymy losując z kapelusza ale używając np. interpolacji ale nadal to jest tworzenie - musimy cos domalować.
Weź sobie Matlaba i spróbuj napisać soft który zrobi upscaling zdjęcia rozgwieżdżonego nieba. A jak to zrobisz to napisz soft który zrobi to samo ale dla zdjęcia nieba zrobionego rybim okiem. Może jak sam będziesz próbował to zaprogramować to zrozumiesz, gdzie leży problem i dlaczego dla zdjęć architektury on jest pomijalny a dla rozgwieżdżonego nieba nierozwiązywalny*.
* - jeśli oczywiście zakładamy że zdjęcie ma przedstawiać możliwie wiernie to co widział fotograf a nie losowy wzór.
RobKoz, w swoich dywagacjach ignorujesz, że świadome "odpuszczenie" korekcji tej jednej wady pozwala na dobre, a czasem genialne osiągi optyczne w innych kategoriach. I to one są punktem wyjścia do korekcji. Jeśli mamy 60lpmm na brzegu, to po korekcji detali nie będzie mniej.
"RobKoz, w swoich dywagacjach ignorujesz, że świadome "odpuszczenie" korekcji tej jednej wady pozwala na dobre, a czasem genialne osiągi optyczne w innych kategoriach."
A po czym o tym wnosisz?
Czy ja gdzieś napisałem że to kiepskie szkło? Czy może Ty też wszystko interpretujesz: kto nie z nami ten przeciw nam?
Tak to jest bardzo ostre szkło. Gdybym chciał być złośliwy to bym napisał że to najostrzejszy wizjer drzwiowy jaki w życiu widziałem.
Zauważ że pochwaliłem Sony że jeśli już z czegoś mają rezygnować to dobrze że z korekty dystorsji. Nie siedzę w fotografii od dziś. Wiem, że zawsze jest coś za coś. Jak chcemy zmniejszyć rozmiary to niestety ale coś musi na tym ucierpieć lepiej by to była dystorsja niż ostrość.
Ale nie jestem ślepym wyznawcą któremu marketing wmówił, że programowa korekta dystorsji nie wiąże się ze spadkiem jakości. Albo co gorsza któremu kapłan wmówił że programowa korekta jest lepsza od optycznej i on to teraz głosi światu.
@RobKoz "interpolacja to sposób na "wymyślenie" tego co trzeba domalować."
To sposób na policzenie wartości pośrednich.
"Weź sobie Matlaba i spróbuj napisać soft który zrobi upscaling zdjęcia rozgwieżdżonego nieba. A jak to zrobisz to napisz soft który zrobi to samo ale dla zdjęcia nieba zrobionego rybim okiem."
Nie ma to jak przechodzić ze skrajności w skrajność i od obiektywy rektalinearnego bez skorygowanej dystorsji przejść do rybiego oka. No i o jakim rybim oku mówimy? Bo te obiektywy mogą mieć różne odwzorowania. Zresztą, nawet jak jesteśmy w skrajnych przypadkach, to w astro też się stosuje transformacje z rybiego do rektalinearnego: link
"Czy ja gdzieś napisałem że to kiepskie szkło?"
A to krasnoludki pisały, że to w ogóle nie jest obiektyw fotograficzny, który będzie zakładany na aparat, tylko wizjer do drzwi? Ty czytasz sam siebie?
"Ale nie jestem ślepym wyznawcą któremu marketing wmówił, że programowa korekta dystorsji nie wiąże się ze spadkiem jakości."
A kto tak twierdził?
"Albo co gorsza któremu kapłan wmówił że programowa korekta jest lepsza od optycznej i on to teraz głosi światu."
Jeżeli na wyjściu dostaniemy lepszy efekt, to będzie lepsza czy nie?
Serio? Czy wszystkim umknął fakt, że żeby zafałszować rzeczywiste osiągi tego obiektywu przetestowano go na pełnej klatce? Ile sony zapłaciło za ten test?
I naprawdę się nie da zrobić tak samo dobrego optycznie, małego i lekkiego szkła m4/3 7.5-15mm dajmy na to f4? Musi być w każdym jakiś głupi kompromis?
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
Za 5 lat na rynku zostanie tylko SONY, Canon i Fuji. Reszta nie nadąży z jakością.
Chyba się zamotaliście w tych przeliczeniach ogniskowej, kąta widzenia i ekwiwalentu dla FF.
Wczytałem się i... Treść rozdziału 6. Dystorsja i pole widzenia jest żywcem wzięta z testu Sony E 15 mm f/1.4 G :)
W zasadzie teraz to każdemu nowemu obiektywowi można domyślnie przypisać:
Wady:
duże winietowanie,
ogromna dystorsja na plikach RAW.
@MichałKr
Nie do końca. W teleobiektywach przeważnie nie ma ogromnej dystorsji. Poza tym niestety prawda :(
> Nie mam najmniejszych wątpliwości, że wymiana wiekowego już modelu Sony E 10–18 mm f/4 OSS na nowy obiektyw to świetny ruch.
Szkoda, że nie zająknęliście się w podsumowaniu o braku stabilizacji optycznej.. Zwłaszcza biorąc pod uwagę, że stabilizowane puszki Sony APS-C są praktycznie w cenie starszych FF (również mających IBIS), a do tego obecnie bardzo słabo dostępne (czy raczej dostępna - tylko A6600).
Można się kłócić, że w ultrawide stabilizacja aż tak bardzo nie potrzebna, ale jednak używając to do np. zdjęć architektury miasta nocą (robiąc to na wycieczce turystycznej nie każdy będzie taskał kolejnych obiektów do tego, a zoom się przyda, bo często zdjęcia robione na szybko) przy f/4 jednak stabilizacja bardzo by się przydała dla wydłużenia czasu naświetlania.
Podobnie w dwóch pozostałych modelach ultrawide też brak OIS, Ten trend "kup pan nadroższą puszkę APS-C w cenie FF, bo inaczej zostaniesz bez żadnej stabilizacji" jest delikatnie mówiąc mało zachęcajacy do wchodzenia w ten system (Sony E, nie mylić z FE).
W takim MFT wszystkie Olympusy i część Panasów ma IBIS bez robienia z tego żadnego premium. Na Fuji co prawda podobnie do Sony, ale jednak X-S10 jest tańszy (choć obecnie też podrożał i poznikał, był poniżej 4k za puszkę..)
W kompaktach czy lepszych smartfonach OIS o też praktycznie standard, więc tym bardziej powinien być również standardem w drogim sprzęcie stricte foto.
"Optycy Sony nie zdecydowali się jednak na taki krok i korygowanie dystorsji zupełnie sobie odpuścili. W efekcie pliki RAW pokazują ogromną dystorsję beczkową, której poziom zmierzyliśmy na −8.58%."
-Kiedyś podawaliście dystorsję dla trzech ogniskowych
np. Fujinon XF 10-24 mm f/4R OIS: "Na ogniskowych 10, 17 i 24 mm wynosi ona odpowiednio −4.62%, +1.53% i +2.15%."
Zgadzam się z przedmówcą. IBIS to bardzo przydatna, sprawdzona i dobrze opanowana technologia znana od lat. Jej brak w jakiejkolwiek współczesnej puszce to szyderstwo z użytkowników.
Sony E 10-18 mm f/4 OSS ma stabilizację.
-Nie trzeba kupować A6600. ;)
Rozdział z dystorsją zamieniony na właściwy. Przepraszam za zamieszanie, nie wiem dlaczego wylądował tam rozdział z 15tki. Jestem na wyjeździe i wcześniej było małe zamieszanie z utratą rozdziału o winietowaniu, przywracaliśmy go z backupów. Jakim cudem przez to zamienił się rozdział, który z backupów nie był przywracany nie wiem.
Dystorsja: -9.97%
w porównaniu z Fujinon: −4.62%
jest monstrualna.
Canon EF-S 10-18 mm f/4.5-5.6 IS STM [za 1200 zł]: −2.40%
Canon EF-S 10-22 mm f/3.5-4.5 USM: −2.4%
Nikkor AF-P DX 10-20 mm f/4.5-5.6G VR: -3.28%
Nikkor AF-S DX 10-24 mm f/3.5-4.5G ED: -3.77%
Sigma 10-20 mm f/3.5 EX DC HSM: -3.05%
Tamron SP AF 10-24 mm f/3.5-4.5 Di II LD Aspherical (IF): -2.78%
Tokina AT-X 116 PRO DX II AF 11-16 mm f/2.8: −2.95%
Tokina AT-X PRO DX 11-20 mm f/2.8: −3.15%
Olympus M.Zuiko Digital ED 8-25 mm f/4 PRO: −6.41%
Panasonic Leica DG Vario-Elmarit 8-18 mm f/2.8-4 ASPH: −6.59%
link
link
link vs link
link
Pozazdrościć. Fajny obiektyw. Mały, lekki i całkiem dobry optycznie.
A ja nie na temat - czemu nie można skomentować zdjęć ślubnych z GFX 100s ?
a kiedy nadrobicie zaległości u Canona?
Cena kosmos, tyle co Fuji XF1024 z uszczelnieniami i stabilizacja…
Fajna rzecz taki wizjer z zoomem. Jeśli furtka jest kilka metrów przed drzwiami to można zrezygnować z videodomofonu. Oczywiście tu wracamy do niekończącej się dyskusji czy lepszy wizjer optyczny czy elektroniczny. Na szczęście można zamontować oba. Videodoofon przy furtce i to monstrum w drzwiach.
Niestety trochę gruby. Standardowa grubość drzwi to około 4cm. Tutaj Sony od lat daje ciała. Nie wiem, może w Japonii standardowe drzwi są grubsze ale pora by ktoś ich uwiadomił że w Europie standard to ok. 4cm i jeśli wizjer ma wystawać to przydałoby się by w komplecie dostarczali jakieś maskownice. Nie wiem dlaczego Arek nie odjął za to punktów w podsumowaniu.
Z linku Szabli wynika, że żyrafy dawno, dawno temu występowały na terenie dzisiejszych Chin. A teraz ekolog marudzi, że średnia temperatura wzrosła o 1 stopień i jak to człowiek dewastuje przyrodę.
@RobKoz
Tyle się naprodukowaleś, a sensu jak zwykle zero. Nikt nie zobaczy tej dystorsji w wizjerze aparatu, a i w rawach żeby ją widzieć, to trzeba użyć wołarki, której nikt normalny na codzień nie używa.
"ogromna dystorsja na plikach RAW" - widzę, że merytoryka testu podbija kolejne słupki żenady na dotychczas nieeksplorowane poziomy. Trzeba będzie przerobić skalę. Potem się dziwić, że ludzie chodzą i głupoty p....
"W zasadzie teraz to każdemu nowemu obiektywowi można domyślnie przypisać:
Wady:
duże winietowanie,
ogromna dystorsja na plikach RAW."
No i każdy aparat w/g tego portalu ma problemy z balansem bieli w świetle żarowym i te które nie mają stabilizacji mają wadę - brak stabilizacji. Po 10 latach ktoś to w końcu zauważył?
@lord13
"Nikt nie zobaczy tej dystorsji w wizjerze aparatu"
Jakiego aparatu? Pomyliłeś wizjery w aparatach z wizjerem drzwiowym.
To jest wizjer drzwiowy tzw. judasz:
link
Jak widzisz na zdjęciu w wiki do tej pory powszechnie używana była raczej podła optyka, więc w sumie to dobrze że Sony jakiś czas temu zdecydowało się wejść w nowy segment rynku.
A wizjer z zoomem i o tej jakości to już klasa sama w sobie. Gdyby nie ta wpadka z brakiem maskownic i trochę wygórowana cena to byłby niewątpliwy hit sprzedaży.
RobKoz:
W sumie to masz rację co do nowego segmentu rynku.
Ale dlaczego ten obiektyw tyle kosztuje? Może należałoby zastosować taki punkt odniesienia do wizjerów: link
I obraz już jest wyprostowany. :)
@DrAcidDrinker7
"Cena kosmos, tyle co Fuji XF1024 z uszczelnieniami i stabilizacja…"
Ten Fuji w dniu premiery kosztował $999, Sony kosztuje $749.
Porównujesz cenę sprzętu który jest od prawie 2 lat na rynku do ceny sprzętu, który dopiero co miał premierę? Bez jaj.
Fuji ma uszczelnienia i stabilizację, ale jest 25% dłuższy i waży ponad 2x tyle co Sony. To nie są szkła, które porównuje się 1:1. Jedno ewidentnie ma być przede wszystkim kompaktowe kosztem kompromisów w innych kwestiach, a drugie nie jest kompaktowe więc ma kompromisy jeszcze gdzie indziej.
@PDamian
"Dystorsja (...) w porównaniu z Fujinon (...) jest monstrualna."
Fujinon w porównaniu z tym Sony jest monstrualny ;)
Fujinon do kieszeni nie wejdzie tak gładko, na gimbal nie wejdzie wygodnie, na kierownicę roweru nie wejdzie tak bezpiecznie, do vlogowania z ręki nie będzie taki łatwy, więc Sony i tak z nim wygrywa w wielu użytkowych życiowych kwestiach.
Trochę większa dystorsja ludziom używającym aparatu do vlogowania naprzemiennie z GoPro i innym fisheye badziewiem ewidentnie nie przeszkadza.
Mnie się podoba. Można by mieć zastrzeżenia, gdyby po korekcie beczki kąt widzenia byłby mniejszy od nominalnego, a tak (dzięki niej) udało się zaprojektować mały, lekki i i (mimo niej) ostry obiektyw.
Wychodzi mi, że mamy tutaj do czynienia z obiektywem 9-20 mm, bo te realne pole widzenia 115.7 stopnia odpowiada ogniskowej 9mm.
@qqrq
Nie ma znaczenia co ile kosztowało rok czy półtora roku temu podczas premiery, liczy się cena która klient musi zapłacić dzisiaj. A dzisiaj ten soniaczek kosztuje niemal tyle co znacznie lepszy XF10-24WR. Waga to jego jedyna przewaga, a biorąc pod uwagę brak IBIS w modelach APS-C od Sony lub jej znikomą wydajność nie rozumiem dlaczego Sony nie dołożyło OSS w tej cenie...
Jeśli chodzi o poręczność i użyteczność w video/vlogowaniu to mam nadzieję, że do kieszeni obok tego szkiełka zmieści ci się jeszcze gimbal...
Dzisiaj klient musi zapłacić X, za pół roku będzie musiał zapłacić mniej. Niby zgadzam się, że W TEJ CHWILI cena jest niekorzystna w zestawieniu z Fuji, ale to nie jest sytuacja na zawsze. Po prawdzie waga to dla mnie żadna przewaga i nie wiem czemu wymieniasz ją jako "jedyną". Dla mnie rozmiar zestawu miałby dużo większe znaczenie niż sama jego waga. Jestem w stanie iść na dużo większy kompromis pod tym względem, dlatego Fuji przegrywa nie ważne jakie by miało inne zalety.
Co do braku OSS to się zgadzam. Ale od tego są gimbale i inne ustrojstwa.
Co do poręczności i użyteczności to wszystko zmieściłoby mi się w sakwie przy kierownicy roweru. Fuji się nie zmieści. Z kieszeniami tak samo, zestaw z Fujinonem wymagałby +1 kieszeni i noszenia obiektywu osobno względem body, ergonomicznie to by nie przeszło.
Ale to ja, oczywiście każdy ma inne priorytety, ja się czepiam tylko kiedy ktoś wytyka jakieś wady nie zauważając, że to są jego/jej prywatne preferencje, a nie obiektywne wady :)
@qqrq
Sony 10-20/4 również jest uszczelniony.
Szkoda że bez stabilizacji? Po co w takiej ogniskowej? Do zdjęć to już musi być bardzo ciemno żeby nie dało się z ręki czy delikatnego podparcia, a do filmowania to i tak bez gimbala się nie obędzie.
Ustanowił niechlubny rekord dystorsji.
Fajny deal -kup nowy Sony PZ 10-20/4 G,
a jak chcesz stabilizacji dokup drogiego starego strupa A6600 ze stabilizacją w korpusie.
To link waży mniej
niż to link
...i kosztuje mniej o 25%.
link
To co robisz, to czysta forma spamu.
Tutaj link
nie tryskasz energią.
Moderacja na KKM wielokrotnie ratowała ci d...
Tutaj link przed twoją edycją wyglądało grubiej. Pamiętasz? -Może przypomnieć?
Trudno, jakoś to przeżyjemy, że polski oddział Sony chce cię dotrzymać do emerytury
mimo że robisz mu antyreklamę.
Chciałem wstawić wartościowego linka.
Tak w ogóle, to dlaczego ciągle marudzicie o cenie i wieku A6600 jeśli istnieje ZV-E10?
Zakładam, że są ku temu jakieś niesamowicie silne argumenty?
"Najmniej zmian w ZV-E10 – w porównaniu z innymi korpusami APS-C Sony – zaszło, niestety, w stricte technicznej części specyfikacji. Na pokładzie nadal znajdziemy 24-megapikselową matrycę, 425-polowy autofokus oraz filmowanie w 4K z prędkością do 30 kl/s i w Full HD do 120 kl/s. Zapis nadal odbywa się jedynie z próbkowaniem 4:2:0 / 8-bit, a rolling shutter w 4K jest tak samo dokuczliwy jak w liczącym już ponad 5 lat A6300.
Oczywiście nie pochwalamy trwającego tak długo „recyklingu komponentów” link
@RobKoz
"Jakiego aparatu? Pomyliłeś wizjery w aparatach z wizjerem drzwiowym.
To jest wizjer drzwiowy tzw. judasz:"
Masz poważne zaburzenia emocjonalne w związku z wizjerami drzwiowymi, może to jakaś trauma z dzieciństwa, nie wnikam.
W każdym razie Optyczni testowali obiektyw, który w większości kategorii wypadł bardzo dobrze, a wada którą podnosisz do rangi czynnika decydującego iż to ma nie być sprzęt fotograficzny, w realnym zastosowaniu nie istnieje.
@lord13
"W każdym razie Optyczni testowali obiektyw"
Serio? To naprawdę jest obiektyw do aparatu? Patrząc na obrazek jaki to coś produkuje nigdy bym nie przypuszczał. Fakt obudowę zewnętrzną ma trochę przypominająca obiektyw ale obrazek daje taki jak inne wizjery.
Jeśli to rzeczywiście obiektyw (w co ciągle nie mogę uwierzyć) to bardzo przepraszam za pomyłkę, ale kto by nadążał za tymi wszystkimi szkłami efektowymi.
Z ciekawości do czego można artystycznie użyć takiego efektu?
P.S. Ponawiam pytanie - gdzie jest granica? Czy jak kiedyś Sony zacznie produkować rybie oko z różnymi etykietami i programowo z niego wycinać odpowiednio 20mm, 24mm i 28mm to też będziesz twierdził że to są obiektywy 20mm, 24mm i 28mm?
Serio nie dociera do Ciebie, że tak samo jak przy zoomie cyfrowym - tutaj też duża część matrycy nie bierze udziału w robieniu zdjęcia? Jak konkurencja filmowała z niepełnej matrycy to pierwszy rzucałeś kamieniem, ale jak sony robi zdjęcia i filmuje z tym obiektywem z niepełnej matrycy to wszystko jest super bo to Sony.
To jest parodia obiektywu i takie podejście powinno być piętnowane tak samo jak zoom cyfrowy albo crop przy filmowaniu.
"Duża część matrycy nie bierze udziału w robieniu zdjęcia?" Halo, baza?
A to nie jest tak, że ta część matrycy (rogi) odwzorowująca mocne zakrzywienie obrazu przez obiektyw jest odrzucana w wynikowym obrazku?
@r2mdi
"A to nie jest tak, że ta część matrycy (rogi) odwzorowująca mocne zakrzywienie obrazu przez obiektyw jest odrzucana w wynikowym obrazku?"
Tak właśnie jest. Pozostała część obrazu jest rozciągany aby użytkownik dostał oczekiwaną liczbę pikseli w wynikowym zdjęciu.
@RobKoz
"gdzie jest granica? Czy jak kiedyś Sony zacznie produkować rybie oko z różnymi etykietami i programowo z niego wycinać odpowiednio 20mm, 24mm i 28mm to też będziesz twierdził że to są obiektywy 20mm, 24mm i 28mm?"
"To jest parodia obiektywu i takie podejście powinno być piętnowane tak samo jak zoom cyfrowy albo crop przy filmowaniu."
Podpisuje sie obiema rekami. Jednak jak widzisz tego trendu raczej nie zmienimy bo zdecydowana wiekszosc nie widzi problemu. Dzisiejsze obiektywy skierowane do amatora maja byc tylko ostre ( i w wiekszosci sa), reszta sie nie liczy. Canon wypuszcza cos o "jasnosci" 4-7.1 - na forach wow jakie to ostre, a jakie kompaktowe. W zasadzie wszyscy producenci odpuszczaja dystorsje i winietowanie - co tam przeciez aparat skoryguje, a ze 10 % kadru to interpolacja, kto by sie przejmowal. Jak beda lepsze procesory w aparatach to i denko od butelki wystarczy a reszte sobie aparat wyostrzy, rozjasni i wyprostuje i bedzie super.
@133bert
"Podpisuje sie obiema rekami. Jednak jak widzisz tego trendu raczej nie zmienimy bo zdecydowana wiekszosc nie widzi problemu."
Na razie problemu nie widzą tylko ci co maja interes w tym by go nie widzieć :-)
"W zasadzie wszyscy producenci odpuszczaja dystorsje i winietowanie - co tam przeciez aparat skoryguje, a ze 10 % kadru to interpolacja, kto by sie przejmowal."
No więc w takim przypadku należałoby ostrość mierzyć dopiero po prostowaniu dystorsji. Przecież tam uciekają konkretne piksele. Zdjęcie wynikowe ma mniej szczegółów. Tak jakbyśmy je robili aparatem z mniej rozdzielcza matrycą. Dodatkowo mniejsza powierzchnia zbiera światło więc rosną szumy - tego w teście obiektywu nie zobaczymy. Ale w teście aparatu nie ma o tym wzmianki bo body jest testowane z najlepszymi obiektywami a nie najgorszymi. W efekcie klient dostaje zdjęcie o realnie mniejszej rozdzielczości i większych szumach ale jak przeczyta test aparatu na optycznych to się dowie że aparat ma super rozdzielczość i niskie szumy.
Kiedyś te korekty i związane z tym straty były niewielkie więc można było na to przymknąć oko. Ale to co ostatnio wyrabia Sony produkując wizjery zamiast obiektywów to już ostre przegięcie.
"Jak beda lepsze procesory w aparatach to i denko od butelki wystarczy a reszte sobie aparat wyostrzy, rozjasni i wyprostuje i bedzie super."
Ale straconych szczegółów nie dorysuje.
"W zasadzie wszyscy producenci odpuszczaja dystorsje i winietowanie - co tam przeciez aparat skoryguje, a ze 10 % kadru to interpolacja, kto by sie przejmowal. "
Myślę, że na ten temat ciekawe światło mógłby rzucić "ślepy test".
Czyli pokazanie zdjęć z obiektywu idealnie skorygowanego i takiego jak w teście, ale po automatycznej korekcie RAWa.
Ciekawe, jakie byłyby wyniki..
To po co obiektyw w torze optycznym? Ja myślę, że taki program do generowania obrazów w aparacie spowodowałby, że obraz będzie idealny. Bez dystorsji, winietowania, komy, aberracji, etc.
Duże soczewki wyeliminuje się, obudowa będzie maleńka, etc. Wystarczy taki judasz. Same plusy. :)
Tylko obrazek będzie generowany, a nie taki obserwowany przez foyografa.
A jak się wywali obiektyw to pot przyjdzie pora na matrycę. Przecież "cudowny" obrazek (nawet RAW) jak jest generowany to nie musi mieć najlepszej matrycy. Jest przecież generowany.
Do ciekawych wniosków dochodzimy. :)
@Rafiki
Tutaj optyczni zmierzyli ile tracimy. z 24 mpix robi się 21 mpix:
link
Wyznawcy będą oczywiście argumentować, że to niewielka strata. W ślepym teście niełatwo zobaczyć różnicę pomiędzy plikiem 21 a 24 mpix.
Ale z jakiegos powodu jednak sony reklamuje te aparaty jako 24 mpix a nie 21 mpix. A tak po prawdzie to powinno być jasne info, że to aparaty dają 24 mpix tylko z niektórymi szkłami.
Ciekawe czy gdyby to wprost napisali to wyznawcy tez uważaliby że nie ma problemu.
Te 6 megapikseli barona wystarczy. :)
Coraz trudniej robić dobre zdjęcia !)
„ W ślepym teście niełatwo zobaczyć różnicę pomiędzy plikiem 21 a 24 mpix. ”
Dlatego trzeba to sprawdzić w „ślepym teście „
Obawiam się IKO były by raczej losowe, a nie poparte wrażeniami wizualnymi…
Gdyby ten prawdziwy obiektyw powiedzmy kosztował 5 kpln, a ten judasz tylko 1 kpln to jeszcze by zrozumiał ten nowy trend w fotografii. Gorzej jak ten judasz kosztuje 4kpln, a ceny tych prawdziwych zostały "dostosowane". Wiadomo o co chodzi. :)
@Rafiki
"Dlatego trzeba to sprawdzić w „ślepym teście „"
A jak chcesz ten ślepy test przeprowadzić? Jak na odbitce to udowodnisz że 8 mpix jest wystarczające dla każdego. Jak zrobisz odbitkę 4x6 cala w 600 dpi to zużyjesz na to 8 mpix. Więcej informacji w takiej odbitce nie zmieścisz. A 600 dpi to więcej niż człowiek rozróżni.
Ale czego to dowiedzie? Że aparat z bardziej rozdzielczymi matrycami są niepotrzebne :-)
Ale jeśli zrobisz zdjęcie liści na drzewie i dasz komuś do zobaczenia 100% crop z rogu kadru to bez problemu odróżni zdjęcie z obiektywu od zdjęcia z wizjera.
@r2mdi
"Gdyby ten prawdziwy obiektyw powiedzmy kosztował 5 kpln, a ten judasz tylko 1 kpln to jeszcze by zrozumiał ten nowy trend w fotografii. Gorzej jak ten judasz kosztuje 4kpln, a ceny tych prawdziwych zostały "dostosowane". Wiadomo o co chodzi. :)"
Ale widzisz te 4k, które oszczędza producent sprzedając judasz w cenie obiektywu z nawiązką wystarcza na opłacenie trolli którzy będą udowadniać całemu światu że wszystko jest OK.
Ale masz sztuczny problem. Chcesz mieć skorygowane na poziomie optyki szkło to sobie kup Fujinona i jakieś ichnie body.
Tylko będzie dużo większe, jeśli to Ci nie przeszkadza to proszę bardzo.
Ja kosztem tych "3MPix" wolę dużo mniejsze i ponad dwa razy lżejsze szkiełko.
@brt
"Ale masz sztuczny problem."
Ja nie mam problemu ja tylko nazywam rzeczy po imieniu. Problem maja ci którzy się gimnastykują i zaklinają rzeczywistości by sprzedać wizjer jako obiektyw.
"Ja kosztem tych "3MPix" wolę dużo mniejsze i ponad dwa razy lżejsze szkiełko."
Ależ proszę bardzo. Masz wybór. Jeśli tylko wybierasz świadomie i wiesz o tych 3 mpix straty. Bo wiesz problem polega na tym, że producent "zapomniał" o tym swoich materiałach napisać :-)
@RobKiz
„Ale jeśli zrobisz zdjęcie liści na drzewie i dasz komuś do zobaczenia 100% crop z rogu kadru to bez problemu odróżni zdjęcie z obiektywu od zdjęcia z wizjera. „
Jesteś tego pewien?
Jeśli zrobisz na A4 to nawet ślepy po dotyku odróżnić ;)
Judasz odegrał ważną rolę, więc trochę szacunku dla tego obiektywu ;)
Judasz z tego szczęścia się powiesił.
Uszczęśliwił miliard ludzi.
A ilu cierpiało/ciepi przez Judasza?
Zdrada uszczęśliwia? Niesamowite jakie "wartości" siedzą w człowieku.
@Rafiki
"Jesteś tego pewien?"
Tak jestem pewien. bo tych 3mpix nie brakuje równomiernie na całym obrazie. W rogach trzeba bardziej rozciągać obraz więc tam utrata szczegółów jest większa.
@r2mdi
"Niesamowite jakie "wartości" siedzą w człowieku."
Gdyby wszyscy mieli kręgosłup moralny to nie byłoby komu pracować w marketingu :-)
A marketing teraz mamy za duży by upaść mógł, hehehe.
@RobKoz
Ty jednak jesteś gość :D
@BlindClick
1.
@RobKoz
"gdzie jest granica? Czy jak kiedyś Sony zacznie produkować rybie oko z różnymi etykietami i programowo z niego wycinać odpowiednio 20mm, 24mm i 28mm to też będziesz twierdził że to są obiektywy 20mm, 24mm i 28mm?"
--------------------------
a może w tym "szaleństwie jest metoda" ?
o ile czegoś nie pomyliłem to: 3Mpix straty z 24Mpix to jakieś 12,5%
Jak od wyniku rozdzielczości na brzegu dla tego obiektywu Sony, odejmiemy te 12,5% to i tak rozdzielczość nadal będzie lepsza niż w obiektywach konkurencji, a które nadal nie są skorygowane:
Olympus 8-25 mm f/4: dystorsja −6.41% --> ostrość brzeg 64/95 (67%)
Panasonic 8-18 mm f/2.8-4: dystorsja −6.59% --> ostrość brzeg 49/85 (58%)
Fuji 10-24 mm f/4: dystorsja −4.62% --> ostrość brzeg 46/72 (64%)
Sony 10-20 mm f/4: dystorsja −9.97% --> ostrość brzeg 60/80 (75%)
Sony 10-20 mm f/4: dystorsja 0% --> ostrość brzeg 53/80 (66%)
@Zorr
"a może w tym "szaleństwie jest metoda" ?"
No przecież dokładnie tak jest, konstruktorzy świadomie poświęcili dystorsję i winietowanie, w zamian dając bardzo kompaktowe gabaryty i bardzo dobre osiągi w pozostałych kategoriach. Olympus i Panasonic od dawna reprezentują takie podejście i jakoś nikt tam nie wpada z kretynizmami, że obiektyw nie jest obiektywem.
I dużo i nie dużo, czy da się to pokazać? Wnętrza?
Tylko spinajac się na jakość można wziąć Sony 60mp i Zeisa czy Sigme, a tutaj raczej ważniejsze jest kompaktiwosc i masa.
Pewnie technicznie będzie to widoczne, natomiast większość klientów będzie zadowolona ze ma obiektyw mający dużo plusów.
Filmowcy tego nie zauważa, a mogą być główna grupa docelowa, poza tym pod apsc jest tak duży wybór....
Pod Sony może być większy niż pod starsze firmy, ale nie od soniacza.
Tu mówią że jest 1 taka soczewka
link
A może też ma poważne wady by do pro roboty się nie nadawała? Ups..
@Zorr
"o ile czegoś nie pomyliłem to: 3Mpix straty z 24Mpix to jakieś 12,5%
Jak od wyniku rozdzielczości na brzegu dla tego obiektywu Sony, odejmiemy te 12,5% to i tak rozdzielczość nadal będzie lepsza niż w obiektywach konkurencji, a które nadal nie są skorygowane"
Błąd w założeniach. Te 3 mpix tracimy głównie w rogach i na brzegu, a nie równomiernie na całej powierzchni zdjęcia. Przecież na środku obraz jest tylko minimalnie zniekształcony
@Szabla
"Judasz odegrał ważną rolę"
Judasz był nie tylko zdrajcą (na własne życzenie, a nie z przeznaczenia), ale i złodziejem, więc ciekawego "patrona" sobie wybrałeś...
Ale może faktycznie pasuje do Sony :P
@3xN
Spróbuj ogarnąć sens wpisu, bo jesteś w lesie.
@Szabla
Lepiej w lesie niż w polu :P
@RobKoz
"No więc w takim przypadku należałoby ostrość mierzyć dopiero po prostowaniu dystorsji. Przecież tam uciekają konkretne piksele. Zdjęcie wynikowe ma mniej szczegółów."
A czy ty chociaż przez moment pomyślałeś, że konsekwencją optycznej korekcji dystorsji również jest utrata szczegółów, czy to już za trudne? Korekcja optyczna robi dokładnie to samo, co tutaj oprogramowanie, czyli rozciąga na brzegach rzutowany obraz. Popatrz sobie na osiągi Laowy 15/2 testowanej na takiej samej matrycy. Tam nawet po domknięciu na brzegu mamy maksymalnie poziom granicy przyzwoitości, a tutaj MTF-y o 50% wyższe.
@lord13
"A czy ty chociaż przez moment pomyślałeś, że konsekwencją optycznej korekcji dystorsji również jest utrata szczegółów, czy to już za trudne? Korekcja optyczna robi dokładnie to samo, co tutaj oprogramowanie, czyli rozciąga na brzegach rzutowany obraz."
Samozaoranie level hard :-)
Za każdym razem gdy mi się wydaje że już niżej upaść nie można wyskakujesz z jakimś nowym pomysłem.
Powiedz tak szczerze czy Ty na serio w to wierzysz czy tak piszesz bo tak Ci kazano? Serio uważasz, że matryce mają wielokrotnie wyższą rozdzielczość od obiektywów? Bo tylko wtedy taki pomysł mógłby mieć jakikolwiek fizyczny sens?
Ten mesjanizm staje się powoli żałosny. Cały świat inżynierów się myli. Filmowcy to idioci płacący dziesiątki tysięcy za coś co mogliby osiągnąć tanim softem. Ale na szczęście jest zbawiciel Sony i jego dwaj Mesjasze którzy oto ogłaszają światu nowy lepszy czas!
Niech żyje system Sony i jego dwa Prorocy!
@RobKoz
Tak jak myślałem, zero konkretów merytorycznych, tylko jakiś bełkot.
Jak twoim zdaniem realizowana jest korekcja dystorsji beczkowej w obiektywie? Wiesz w ogóle dlaczego mamy beczkę przy szkłach UWA?
Jesteś w stanie podać choć jeden przykład obiektywu o podobnym kącie widzenia, dobrze skorygowanej dystorsji i porównywalnych osiągach na brzegu?
link Polecam posłuchać.
Świetnie, że wreszcie znaleziono sensowny sposób na wykorzystanie nadmiaru megapikseli. Jest wybór - większe gabaryty lub utrata jakiejś część rozdzielczości.
Fair enough.
mate:
A może dobry obiektyw nie deformuje obrazu? I nie ma go co potem rozciągać na brzegach? Przyszło Ci to do głowy?
Pytanie czy zawsze potrzeba korygować dystorsje? Czy są małe i lekkie obiektywy bez dystorsji?
Programowa korekcja boli, ok, ale centrum jest mega, obiektyw ma wiele plusów i do tego są malutkie, lekkie, w sam raz do małego aparatu.
W tym przypadku uważam że dobrze zrobili.
Coś takiego w topowym wyczynowym szkle to by była porażka.
@PiotrWachowiak
"Świetnie, że wreszcie znaleziono sensowny sposób na wykorzystanie nadmiaru megapikseli. Jest wybór - większe gabaryty lub utrata jakiejś część rozdzielczości.
Fair enough."
Fair? A czy producent o tym napisał? Widziałeś gdzieś ostrzeżenie w stylu: "rozdzielczość zdjęć 24 mpix ale z niektórymi szkłami tylko 21 mpix"?
Nie, zamiast tego piksele są pompowane by klientowi się wydawało że jest ok. Uważasz że to jest fair?
Ja nie mam nic przeciwko wyborowi - ale nie lubię jak ktoś mnie bezczelnie oszukuje. Jeśli pójdziemy dalej to za chwilę obiektyw 20mm będzie sprzedawany jako zoom 20-40mm a soft będzie sobie robił zoom cyfrowy. I znajdzie się jakiś ewangelista, który będzie nam udowadniał że dzięki temu jest lepsza jakość bo to stałka a nie zoom, ale dla wygody klienta zachowuje się jak zoom. Takie szkło będzie tez mniejsze i lżejsze niż zoom.
@BlindClick
"Pytanie czy zawsze potrzeba korygować dystorsje? Czy są małe i lekkie obiektywy bez dystorsji?
Programowa korekcja boli, ok, ale centrum jest mega, obiektyw ma wiele plusów i do tego są malutkie, lekkie, w sam raz do małego aparatu.
W tym przypadku uważam że dobrze zrobili."
Ja tez uważam, że w małym, lekkim i tanim szkle trzeba pójść na jakieś kompromisy i poświęcenie dystorsji jest w tym momencie sensownym wyborem. tyle że to nie jest mały, lekki i tani obiektyw. One jest tylko mały i lekki :-) A przecież oprócz korekty dystorsji poświęcono też stabilizację.
@RobKoz
"Fair? A czy producent o tym napisał? Widziałeś gdzieś ostrzeżenie w stylu: "rozdzielczość zdjęć 24 mpix ale z niektórymi szkłami tylko 21 mpix"?"
A czy inni producenci o tym piszą? Idąc twoim tokiem rozumowania, to z każdym obiektywem mającym jakąkolwiek dystorsję tracimy nominalną rozdzielczość. Ile znasz obiektywów o zerowej dystorsji? Przecież nawet Laowy z serii Zero-D potrafią ją mieć na poziomie powyżej 2%. Popatrz sobie jeszcze raz na wyniki tej Laowy 15/2, przecież to szkło na brzegu APS-C domknięte o 3 EV nieco przekracza 40 lpmm.
RobKoz,
"Nie, zamiast tego piksele są pompowane by klientowi się wydawało że jest ok. Uważasz że to jest fair? "
To typowe. Nie ma co się zrzymać. Już nawet moje pokolenie wyrobiło sobie odporność na tego typu marketing. Osobiście nie widzę w tym nic złego. To troche jakby się czepiać oznaczeń silników po downsizingu czy tego, że procki ścinają wydajność żeby zwiększyć czas pracy na bateriach. Jest internet, niezależne testy, możliwość wypożyczenia, zwrotu, ochrona konsumenta.
Jak jestem w stanach i kupuje hotdoga na ulicy, to prawie zawsze słyszę, że to są najlepsze hotdogi na świecie. I jest to, kurde, fajne. I często prawdziwe, w danym momencie.
Moim zdaniem nie masz racji wieszając psy na Sony.
@lord13
"A czy inni producenci o tym piszą?"
A który inny producent ma tak ogromna dystorsję i prostuje ją nawet w RAW'ach bez możliwości wyłączenia tego prostowania?
@PiotrWachowiak
"Moim zdaniem nie masz racji wieszając psy na Sony."
No to zadam Tobie to samo pytanie. Czy jak Sony szkło 20mm będzie sprzedawać jako zoom 20-40mm też będzie ok? W końcu nic złego się nie dzieje - tracimy tylko trochę rozdzielczości, ale za to jest małe i lekkie.
Sprowadzając sprawę do absurdu można wybuścić jedno szkło typu rybie oko i sprzedawać jako zoom 8-800mm i całą mechanikę zastąpić kreatywną obróbką obrazu.
Jeżeli człowiek dostaje półprodukt to powinien zostać o tym uprzedzony i tak by mógł się na niego świadomie zdecydować czy to dla niższej ceny czy dla innych cech (rozmiar, waga). A jak ktoś będzie chciał to i tak kupi. Przecież jak ktoś kręci FullHD to mu te brakujące piksele nie zrobią różnicy, a mniejsze i lżejsze szkło wymaga tańszego gimbala i jest ogólnie wygodniejsze przy filmowaniu.
Jest wiele zastosowań gdzie to szkło się sprawdzi mimo swoich wad, ale to nie znaczy że mamy udawać że tych wad nie ma.
@RobKoz..
„ Sprowadzając sprawę do absurdu”
Udało ci się to już… czas jakiś temu
@RobKoz
Niestety mamy takie warunki że reklama jest mocniejsza niż fizyka.
A wyobrażenia mocniejsze od faktów.
Trudno mi odpowiedzieć, ponieważ niemal nigdy nie przywiązuje wagi do tego, co pisze o produkcie producent, poza faktami: konstrukcja, waga, wielkość, cena, przysłona, mechanika, parametry optyczne (ogniskowa, przesłona). Na tej podstawie decyduje, czy jestem zainteresowany, czy nie. Jeżeli jestem, albo kupuje albo szukam testów, zwykle z kilku zaufanych źródeł.
Ja mam obiektwy Sony f/2.8, który jest w rzeczywistości f/5.6. I się wcale nie gniewam. Jest genialny.
Koniec końców liczy się zadowolenie z użytkowania, staram się, żeby subiektywne opinie mi w nim nie przeszkadzały.
Na razie nie czuję się oszukany przez Sony. Zobaczymy, jak będzie dalej.
Nie potrafię gdybać, więc spokojnie poczekam na rozwój sytuacji.
@PiotrWachowiak
"Ja mam obiektwy Sony f/2.8, który jest w rzeczywistości f/5.6. I się wcale nie gniewam. Jest genialny."
Strzelam, że chodzi obiektyw STF.
On ma jasność f/.2.8 ... natomiast ze względu na filtr apodyzacyjny w układzie optycznym ma T5.6. Jest to opisane na tym obiektywie.
Głębia ostrości jest jak dla f/2.8
Pozdrawiam :)
@Rafiki
"Udało ci się to już… czas jakiś temu"
Mnie?
W bazie optycznych są setki szkieł. Proszę mi pokazać ile z nich ma większa dystorsję i nie zostało wyprodukowanych przez Sony. Dystorsja tego szkła jest absurdalna, ale wyznawcy nie widzą problemu, a jeden nawet próbuje "udowadniać", że to zaleta.
Ja nie napisałem, że to złe szkło. Nabijam się tylko z jego dystorsji i ceny, ale po raz kolejny się okazuje, że na tej stronie o Sony tylko dobrze albo wcale.
Panowie, więcej dystansu! To tylko narzędzie!
@RobKoz
"Błąd w założeniach. Te 3 mpix tracimy głównie w rogach i na brzegu, a nie równomiernie na całej powierzchni zdjęcia. Przecież na środku obraz jest tylko minimalnie zniekształcony"
Nie jestem pewien czy tutaj sam się nie mylisz.
Ten obiektyw na szerokim kącie w RAW wg pola widzenia odpowiada 9mm
Te 3mpix to są elementy skrajnego brzegu ucięte po prostowaniu, w efekcie którego dostajemy finalnie 10mm i 21Mpix z 0 dystorsją.
Teraz aby nadal zdjęcie wynikowe było z "24Mpix" program musi je sztucznie dopompować, ale nie koniecznie na brzegu tylko na całości zdjęcia.
@Zorr
Jeśli popatrzysz na zdjęcia dystorsji zrobione przez optycznych to na podstawie obecnej tam siatki łatwo zobaczysz, że dla górnej linii obrazu z danych surowych musimy odrzucić niecałe 10% pikseli a dla środkowej poniżej 1%
W pionie jest podobnie. Dla lewej pionowej linii musimy odrzucić jakieś 15% pikseli, podczas gdy dla środkowej ułamek procenta.
Im dalej od środka tym mniej pikseli w rzędzie lub kolumnie z obrazu wejściowego bierze udział w tworzeniu obrazu wyjściowego.
Obrazowo można to opisać tak: Po odrzuceniu nadmiarowych pikseli które nie tworzą wynikowego prostokątnego zdjęcia pozostałe piksele w rzędach i kolumnach rozstawiamy na odpowiednie miejsca i domalowujemy między nimi to czego brakuje. Na środku praktycznie nic nie trzeba domalowywać, a na krawędziach i w rogach brakuje ponad 20% pikseli.
Domalowujemy szczegóły w rogach?
Widzisz teraz jakie Sony ma umiejętności malarskie? Wprost artyści, kurza mać. :)
A już tak na poważnie gdyby Arek nie testował obiektywów na swoich warunkach (RAWy) to nikt by nie wiedział, że kupił judasza zamiast obiektywu. :)
Postęp AI jest niesamowity ;)
Może zastąpi marketingowców. ;)
..............
Po wyprostowaniu dystorsji wyniki MTF na brzegu będą niższe.
Sony link
Fuji link
A tak przy okazji -ten PZ ma jakieś dodatkowe funkcje
sprawiające że zmiana ogniskowej jest przyjemniejsza niż w SELP18105G?
@r2mdi
"A już tak na poważnie gdyby Arek nie testował obiektywów na swoich warunkach (RAWy) to nikt by nie wiedział, że kupił judasza zamiast obiektywu. :)"
Przecież po prostowaniu to szkło ma niższą rozdzielczość. Arkowa procedura daje temu szkłu fory - bo rozdzielczość testuje na plikach nie prostowanych, ale sample pokazuje prostowane :-)
@RobKoz
"A który inny producent ma tak ogromna dystorsję i prostuje ją nawet w RAW'ach bez możliwości wyłączenia tego prostowania?"
Panas i Olek od dawna już odpuściły sobie korygowanie dystorsji w szkłach i robią to programowo
"Przecież po prostowaniu to szkło ma niższą rozdzielczość. Arkowa procedura daje temu szkłu fory - bo rozdzielczość testuje na plikach nie prostowanych, ale sample pokazuje prostowane :-)"
Cały czas pomijasz wartości bezwzględne, jakie to szkło osiąga i od jakich wychodzimy. Tam na brzegu mamy ponad 60 lpmm, to jest wynik o ponad 50% wyższy niż osiągi w centrum na f/16, które są wyznacznikiem poziomu przyzwoitości. Jesteś w stanie wskazać choć jedno szkło UWA o podobnym kącie widzenia, które by się chociaż zbliżało do tego wyniku? Laowa 9/2.8 Zero-D ledwo przekracza ów poziom.
"Po odrzuceniu nadmiarowych pikseli które nie tworzą wynikowego prostokątnego zdjęcia pozostałe piksele w rzędach i kolumnach rozstawiamy na odpowiednie miejsca i domalowujemy między nimi to czego brakuje."
Domalowujemy? Odróżniasz domalowywanie od interpolacji. Dużo bardziej skomplikowane przekształcenia geometryczne obrazów są od dawna standardem w kartografii, geodezji czy fotogrametrii, gdzie nadajemy zdjęciom georeferencje, transformujemy pomiędzy różnymi układami odwzorowań czy dokonujemy ortorektyfikacji zdjęć, które trafiają do zasobu geodezyjnego i muszą przejść walidację podpikselową i jakoś nikt nie krzyczy, że są tam domalowywane szczegóły.
@lord13
"Domalowujemy? Odróżniasz domalowywanie od interpolacji."
interpolacja to sposób na "wymyślenie" tego co trzeba domalować. Tam brakuje części informacji i te informacje trzeba stworzyć. W zależności od sytuacji będzie to łatwe, trudne, albo niemożliwe.
"Dużo bardziej skomplikowane przekształcenia geometryczne obrazów są od dawna standardem w kartografii, geodezji czy fotogrametrii, gdzie nadajemy zdjęciom georeferencje, transformujemy pomiędzy różnymi układami odwzorowań czy dokonujemy ortorektyfikacji zdjęć, które trafiają do zasobu geodezyjnego i muszą przejść walidację podpikselową i jakoś nikt nie krzyczy, że są tam domalowywane szczegóły."
Nikt nie krzyczy bo dla wszystkich to oczywiste :-)
Jeśli na wejściu mamy mniej danych niż na wyjściu to musimy cos stworzyć. Wiadomo że nie tworzymy losując z kapelusza ale używając np. interpolacji ale nadal to jest tworzenie - musimy cos domalować.
Weź sobie Matlaba i spróbuj napisać soft który zrobi upscaling zdjęcia rozgwieżdżonego nieba. A jak to zrobisz to napisz soft który zrobi to samo ale dla zdjęcia nieba zrobionego rybim okiem. Może jak sam będziesz próbował to zaprogramować to zrozumiesz, gdzie leży problem i dlaczego dla zdjęć architektury on jest pomijalny a dla rozgwieżdżonego nieba nierozwiązywalny*.
* - jeśli oczywiście zakładamy że zdjęcie ma przedstawiać możliwie wiernie to co widział fotograf a nie losowy wzór.
Obiektyw musi mieć niezłą AI :D
RobKoz, w swoich dywagacjach ignorujesz, że świadome "odpuszczenie" korekcji tej jednej wady pozwala na dobre, a czasem genialne osiągi optyczne w innych kategoriach.
I to one są punktem wyjścia do korekcji. Jeśli mamy 60lpmm na brzegu, to po korekcji detali nie będzie mniej.
@chwytamznieba
"RobKoz, w swoich dywagacjach ignorujesz, że świadome "odpuszczenie" korekcji tej jednej wady pozwala na dobre, a czasem genialne osiągi optyczne w innych kategoriach."
A po czym o tym wnosisz?
Czy ja gdzieś napisałem że to kiepskie szkło? Czy może Ty też wszystko interpretujesz: kto nie z nami ten przeciw nam?
Tak to jest bardzo ostre szkło. Gdybym chciał być złośliwy to bym napisał że to najostrzejszy wizjer drzwiowy jaki w życiu widziałem.
Zauważ że pochwaliłem Sony że jeśli już z czegoś mają rezygnować to dobrze że z korekty dystorsji. Nie siedzę w fotografii od dziś. Wiem, że zawsze jest coś za coś. Jak chcemy zmniejszyć rozmiary to niestety ale coś musi na tym ucierpieć lepiej by to była dystorsja niż ostrość.
Ale nie jestem ślepym wyznawcą któremu marketing wmówił, że programowa korekta dystorsji nie wiąże się ze spadkiem jakości. Albo co gorsza któremu kapłan wmówił że programowa korekta jest lepsza od optycznej i on to teraz głosi światu.
@RobKoz
"interpolacja to sposób na "wymyślenie" tego co trzeba domalować."
To sposób na policzenie wartości pośrednich.
"Weź sobie Matlaba i spróbuj napisać soft który zrobi upscaling zdjęcia rozgwieżdżonego nieba. A jak to zrobisz to napisz soft który zrobi to samo ale dla zdjęcia nieba zrobionego rybim okiem."
Nie ma to jak przechodzić ze skrajności w skrajność i od obiektywy rektalinearnego bez skorygowanej dystorsji przejść do rybiego oka.
No i o jakim rybim oku mówimy? Bo te obiektywy mogą mieć różne odwzorowania.
Zresztą, nawet jak jesteśmy w skrajnych przypadkach, to w astro też się stosuje transformacje z rybiego do rektalinearnego:
link
"Czy ja gdzieś napisałem że to kiepskie szkło?"
A to krasnoludki pisały, że to w ogóle nie jest obiektyw fotograficzny, który będzie zakładany na aparat, tylko wizjer do drzwi? Ty czytasz sam siebie?
"Ale nie jestem ślepym wyznawcą któremu marketing wmówił, że programowa korekta dystorsji nie wiąże się ze spadkiem jakości."
A kto tak twierdził?
"Albo co gorsza któremu kapłan wmówił że programowa korekta jest lepsza od optycznej i on to teraz głosi światu."
Jeżeli na wyjściu dostaniemy lepszy efekt, to będzie lepsza czy nie?
"Jeśli mamy 60lpmm na brzegu, to po korekcji detali nie będzie mniej."
-Będzie mniej.
Bo obraz z 90% powierzchni w rogu zostanie rozciągnięte do 100%.
link
Tak poglądowo z dystorsji −22% link
A jakby zrobić zdjęcie papieru milimetrowego, za dzieciaka w szkole się na takim rysowalo, to by i ręcznie dało się policzyć ile lini brakuje.
Papier milimetrowy ma przyszłość :D
Serio? Czy wszystkim umknął fakt, że żeby zafałszować rzeczywiste osiągi tego obiektywu przetestowano go na pełnej klatce? Ile sony zapłaciło za ten test?
I naprawdę się nie da zrobić tak samo dobrego optycznie, małego i lekkiego szkła m4/3 7.5-15mm dajmy na to f4? Musi być w każdym jakiś głupi kompromis?