Test kamer sportowych
6. Rollei HD Bullet 5S
Budowa i funkcjonalność
Marka Rollei to podobnie jak Polaroid legenda rynku fotograficznego. Niestety także i ona swego czasu borykała się z problemami. Pod koniec ubiegłego wieku firma popadła w kłopoty finansowe i przechodziła z rąk do rąk. Obecnie pozostała po niej jedynie marka, którą wykorzystywać może kilka firm. Jedną z nich jest RCP-Technik GmbH i to właśnie ten podmiot może oznaczać logotypem Rollei aparaty i kamery cyfrowe. W ofercie tej niemieckiej firmy znajdziemy obecnie kilkadziesiąt produktów, wśród których jest testowana przez nas kamera sportowa Rollei HD Bullet 5S.
Produkt ten przypomina nieco wyglądem kamery GoPro, bowiem bazuje na prostopadłościennym korpusie. Został on pokryty gumowanym materiałem, który ma chronić urządzenie przed uszkodzeniami. Obudowa została wykonana bardzo solidnie, a jakości zastosowanych do jej budowy materiałów trudno cokolwiek zarzucić. Znajdziemy na niej sporą liczbę przycisków, a także niewielki ekran LCD o przekątnej 1.4" i rozdzielczości 360×240 pikseli.
Jakby tego było mało, na górnej ściance umieszczono również segmentowy wyświetlacz LCD, który informuje nas o poziomie naładowania akumulatora, zapełnieniu karty pamięci, aktualnym trybie pracy oraz czasie nagrania. Choć zastosowanie wyświetlacza może wydawać się przerostem formy nad treścią w sytuacji, gdy na tylnej ściance mamy ekran LCD, to jednak ma ono w tym wypadku sens, bowiem kolorowy ekran możemy odczepić, zmniejszając znacząco wielkość i wagę urządzenia.
Po odłączeniu ekranu naszym oczom ukaże się klapka skrywająca akumulator, a także złącze akcesoriów, do którego zamiast LCD możemy podpiąć dodatkową baterię, która jest dołączona w zestawie.
Na bocznych ściankach znajdziemy gumowe zaślepki, pod którymi umieszczono złącze HD oraz HDMI, a także slot na kartę Micro SD oraz port zewnętrznego mikrofonu.
Wróćmy jednak do wspomnianych przycisków i obsługi urządzenia.
Na górnej ściance umieszczono suwak pozwalający włączyć kamerę, przycisk rozpoczynający nagrywanie, guzik stop oraz przycisk pozwalający na wykonanie zdjęcia. Z tyłu, na prawo od ekranu LCD mamy przyciski kierunkowe otaczające guzik OK zatwierdzający opcje. Za dostęp do menu głównego odpowiada przycisk M, a tryb podglądu zdjęć uruchamia się guzikiem oznaczonym zawiniętą strzałką, który służy też do cofania się w menu głównym.
Zatem obsługa kamery przypomina obsługę typowego aparatu kompaktowego, co z pewnością trzeba zaliczyć Rollei na plus, tym bardziej, że urządzenie oferuje sporo możliwości konfiguracyjnych.
Zmianę wszystkich opcji dokonujemy w menu głównym, które zostało podzielone na trzy zakładki. W pierwszej znajdziemy opcje trybu wideo, gdzie możemy ustawić jakość i rozdzielczość filmów, a także kąt widzenia obiektywu. Do dyspozycji jest też funkcja rejestracji wideo z określonym opóźnieniem, lub rejestracji kilku sekund nagrania bez zapisywania go na kartę, a ponowne naciśnięcie przycisku nagrywania spowoduje zapisanie ostatnich kilku sekund nagranego wcześniej wideo na początku pliku z nagraniem.
W kolejnej zakładce znajdziemy opcje trybu fotograficznego. Oprócz rozdzielczości możemy tam ustawić tryb automatyczny oraz zdjęcia ciągłe wykonywane z określonym odstępem czasowym, a także aktywować samowyzwalacz.
W trzeciej zakładce znalazły się ustawienia główne, które pozwalają aktywować nagrywanie w pętli, wybrać format wideo (PAL/NTSC), ustawić język menu, czułość ISO, tryb pomiaru światła, poziom kontrastu, a także aktywować tzw. tryb „czarna skrzynka”, w którym kamera rozpocznie nagrywanie automatycznie w momencie wstrząsu.
Do dyspozycji mamy również przejrzyste menu podglądu, w którym możemy wyświetlać oddzielnie materiały wideo i zdjęcia, a podczas przeglądania filmy możemy przewijać w przód i tył.
Zatem wypada pochwalić producenta, bowiem HD Bullet 5S oferuje nam najłatwiejszy dostęp do bardzo szerokiego wachlarza opcji, a do tego poprzez umieszczenie najważniejszych przycisków na górnej ściance nie mamy problemów z dostępem do nich, w sytuacji, gdy np. kamera jest zamontowana na kasku. Jednak chcąc szukać dziury w całym można przyczepić się do suwaka włączającego urządzenie, bowiem nie znalazł on swojego odniesienia na dołączonej w zestawie wodoszczelnej obudowie i w rezultacie musimy wkładać do niej urządzenie wcześniej włączone i korzystać w trybu uśpienia i możliwości wybudzania. Ponarzekać też można na niepotrzebny przycisk STOP. Niemal wszystkie urządzenia dostępne na rynku dają możliwość rozpoczęcia i zakończenia nagrywania poprzez naciśnięcie jednego przycisku. W Rollei jest inaczej – jednym przyciskiem rozpoczynamy nagrywanie, a drugim kończymy. Rozwiązanie jest trochę irytujące i z pewnością musimy się do niego przyzwyczajać.
Na pochwałę zasługuje olbrzymi pakiet akcesoriów z jakimi jest dostarczana kamera. Może się on jednak różnić w zależności od wersji, bowiem w ofercie mamy np. zestawy Motorbike, Outdoor czy Ski, które różnią się przede wszystkim dostarczonymi mocowaniami. Do naszych testów trafiła wersja Ski Edition, której pełne wyposażenie prezentujemy na poniższym zdjęciu.
Kupujący otrzymuje w zestawie wszelkiego rodzaju mocowania do powierzchni płaskich oraz gogli. Na uwagę zasługują także liczne przeguby ułatwiające ustawianie kamery oraz szelki pozwalające zamontować urządzenie na klatce piersiowej. Oprócz tego mamy dwa paski, gumowe zaślepki, pilota zdalnego sterowania, etui, kable i ładowarkę. Producent nie zapomniał nawet o karcie pamięci oraz wodoszczelnej do 60 metrów obudowie z wymienną tylną ścianką. Ciekawym rozwiązaniem jest też dodatkowy akumulator, który możemy podłączyć do portu akcesoriów zamiast ekranu LCD.
Na koniec warto jeszcze wspomnieć o znajdującym się na dolnej ściance kamery metalowym gwincie statywowym.
Mocowanie
Po opisie dołączonych do kamery akcesoriów widać, że producent chciał zaoferować nam możliwie najbogatsze spektrum mocowań. W rezultacie w pudełku znajdziemy wszelkie uchwyty, które pozwalają stosować urządzenie niemal we wszystkich warunkach. Co prawda brakuje tu uchwytu do kierownicy, ale ten za to znalazł się w zestawie Motorbike.
Bardzo spodobały nam się dołączone w zestawie szelki, bowiem mocując kamerę na piersiach uzyskujemy świetną perspektywę, zarówno podczas zjazdów na nartach, jak i jazdy na motorze. Pod wodą możemy skorzystać z gwintu statywowego i zamontować urządzenie na wyciąganym ramieniu, bądź zwyczajnie dopiąć je do maski za pomocą specjalnego adaptera.
Niestety Rollei HD Bullet 5S nie oferuje możliwości zmiany orientacji obrazu, zatem kamera musi być montowana w płaszczyźnie poziomej. W rezultacie chcąc ją mocować np. z boku kasku musimy się liczyć z tym, że będzie ona dość mocno odstawać.
Podsumowanie
Jeszcze zanim uruchomiliśmy Rollei HD Bullet 5S, to już byliśmy bardzo pozytywnie nastawieni do tego urządzenia, bowiem ogrom akcesoriów, jakie znaleźliśmy w pudełku zrobił na nas duże wrażenie. Na szczęście odczucia te nie zniknęły w trakcie dalszego użytkowania, bowiem okazało się, że produkt jest solidnie wykonany, bardzo funkcjonalny i oferuje nam bogaty wachlarz opcji i funkcji. Może nie ma tego tyle, co w przypadku Drift HD Ghost, jednak mimo wszystko Rollei zasługuje tu na pochwały.
-
Zalety:
- świetna jakość wykonania,
- dołączany ekran LCD,
- rozbudowane funkcje i możliwości konfiguracyjne,
- tryb zdjęć seryjnych,
- funkcja czarnej skrzynki,
- dołączony pilot,
- dołączona obudowa podwodna,
- bardzo bogate wyposażenie dodatkowe,
- wbudowany interwałometr,
- tryb nagrywania w pętli,
- rozbudowane tryby wideo,
- tryb dyktafonu,
- metalowy gwint statywowy.
- brak możliwości zmiany orientacji obrazu,
- niezbyt funkcjonalny suwak włączający urządzenie,
- niepotrzebny przycisk STOP,
- rozdzielczość ekranu LCD mogłaby być większa.
Wady: