Sigma 70-200 mm f/2.8 EX DG APO OS HSM - test obiektywu
11. Podsumowanie
Zalety:
- dobra jakość wykonania,
- świetna jakość obrazu w centrum kadru,
- bardzo dobra jakość obrazu na brzegu matrycy APS-C/DX,
- dobrze kontrolowana aberracja chromatyczna,
- niewielka dystorsja,
- mała koma,
- niewielkie winietowanie na brzegu matrycy APS-C/DX,
- dobra stabilizacja obrazu,
- cichy i sprawny autofokus,
- bogate wyposażenie (dekielki, łącznik statywowy, osłona tulipanowa i futerał),
- trzy lata gwarancji z możliwością przedłużenia o dodatkowe dwa.
Wady:
- trochę za miękki na brzegu pełnej klatki dla maksymalnego otworu względnego,
- spore winietowanie na pełnej klatce,
- trochę za słaba praca pod światło,
- współpraca z konwerterem w niektórych kwestiach mogłaby być lepsza.
Nowa Sigma to niewątpliwie ogromny krok naprzód w porównaniu do poprzednika, od którego jest lepsza, często wyraźnie, praktycznie pod każdym względem. Krok na tyle duży, że Sigma może skutecznie powalczyć z najnowszymi stabilizowanymi obiektywami Canona i Nikona. Nie obyło się jednak bez wad, tyle że są one trudne do uniknięcia. Brzeg pełnej klatki w okolicach maksymalnego otworu względnego nie był ostry także u droższego Nikkora. Wpisana do wad współpraca z konwerterem może być bardziej wadą samego konwertera. Jego małe rozmiary mogą być głównym ograniczeniem i mogą nie pozwalać na dobrą współpracę z tak dużym i jasnym obiektywem zmiennoogniskowym. Potężne winietowanie układu konwerter plus obiektyw zdaje się tą hipotezę potwierdzać. Canon i Nikon niedawno odnowili linię swoich konwerterów, może więc czas na ruch Sigmy w tym temacie?
Jedyne co nam się nie spodobało to niekorzystna zmiana w minimalnej odległości ogniskowania. Wszyscy producenci poszli w tej kwestii do przodu, a jedynie Sigma zrobiła krok w tył. W efekcie, Sigma z lidera w tej kategorii zrobiła się sprzętem zamykającym stawkę. Choć towarzystwo ma tutaj dobre, bo znajduje się na ostatnim miejscu ex equo z Nikkorem 70–200 mm VR II.
Podsumowując, Sigma wydaje się bardzo ładnie uzupełniać ofertę reporterskich zoomów. Od nowego Nikkora 70–200 mm f/2.8 VR II jest co prawda odrobinę gorsza, ale jest też od niego tańsza oraz ciut mniejsza i lżejsza. Na porównanie z nowym Canonem 70–200 mm f/2.8 IS przyjdzie nam poczekać do jednego z kolejnych naszych testów.
Zdjęcia przykładowe
Zdjęcia przykładowe wykonane testowanym obiektywem podłączonym do Canona 50D można dodatkowo obejrzeć tutaj.